Nagrzewanie zimnego silnika

Wszystkie inne tematy dotyczące danego modelu
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wojbur
Zasłużony dla forum
Posty: 2498
Rejestracja: 14 wrz 2013, o 21:50
Reputacja: 2
Imię: Wojtek
Samochód: Hyundai ix20
Silnik: 1.6 125 KM
LPG: tak
Lokalizacja: SZO
Kontakt:

Nagrzewanie zimnego silnika

Post autor: wojbur » 22 lut 2016, o 20:48

Dziś byłem świadkiem ciekawej dyskusji na temat nagrzewania się zimnego silnika i chyba już zgłupiałem, dlatego chciałem "usystematyzować" wiedzę a raczej zapytać Was o coś. Sytuacja : mróz kilkunastostopniowy, pierwszy poranny rozruch silnika.
Cel: jak najszybsze osiągnięcie temperatury roboczej przez silnik
Dylemat: Nadmuchy powietrza ustawić na powietrze zimne, pośrednie czy ciepłe ? (zakładam nawiew ustawiony na szyby)...

Powiem tylko że dwóch dziarskich 70 latków było w stanie się pobić o to kto ma rację 8-)

Awatar użytkownika
etac
Prezes
Posty: 24970
Rejestracja: 4 sie 2013, o 00:31
Reputacja: 301
Imię: Krzysztof
Samochód: Opel Astra L ST
Silnik: 1.2T Pure Tech
LPG: NIE
Inny samochód: Yamaha X-MAX Tech Max
Lokalizacja: SBE
Kontakt:

Re: Nagrzewanie zimnego silnika

Post autor: etac » 22 lut 2016, o 20:52

Nagrzewnica jest na małym obiegu, czyli odbieranie z niej ciepła powoduje dłuższe nagrzewanie się silnika, czyli na pewno nie maksymalne ogrzewanie
Lekcje prywatne są odpłatne, pytania na forum są darmowe

Awatar użytkownika
wojbur
Zasłużony dla forum
Posty: 2498
Rejestracja: 14 wrz 2013, o 21:50
Reputacja: 2
Imię: Wojtek
Samochód: Hyundai ix20
Silnik: 1.6 125 KM
LPG: tak
Lokalizacja: SZO
Kontakt:

Re: Nagrzewanie zimnego silnika

Post autor: wojbur » 22 lut 2016, o 20:54

Ok, myślałem że ja już skretyniałem do reszty. Na co dzień nie miałem z tym problemów, przy temperaturze zewnętrznej -16 stopni Celsjusza, w garażu miałem 4 stopnie więc problem mnie dotyczy w nieco mniejszym stopniu...

Awatar użytkownika
wojbur
Zasłużony dla forum
Posty: 2498
Rejestracja: 14 wrz 2013, o 21:50
Reputacja: 2
Imię: Wojtek
Samochód: Hyundai ix20
Silnik: 1.6 125 KM
LPG: tak
Lokalizacja: SZO
Kontakt:

Re: Nagrzewanie zimnego silnika

Post autor: wojbur » 22 lut 2016, o 20:59

W tym samym temacie - nagrzewać silnik podczas spokojnej, płynnej jazdy czy na postoju? Pomijam tutaj kwestię ewentualnego mandatu za postój z włączonym silnikiem...?

Awatar użytkownika
etac
Prezes
Posty: 24970
Rejestracja: 4 sie 2013, o 00:31
Reputacja: 301
Imię: Krzysztof
Samochód: Opel Astra L ST
Silnik: 1.2T Pure Tech
LPG: NIE
Inny samochód: Yamaha X-MAX Tech Max
Lokalizacja: SBE
Kontakt:

Re: Nagrzewanie zimnego silnika

Post autor: etac » 22 lut 2016, o 21:17

benzyna czy diesel?
Lekcje prywatne są odpłatne, pytania na forum są darmowe

Awatar użytkownika
wojbur
Zasłużony dla forum
Posty: 2498
Rejestracja: 14 wrz 2013, o 21:50
Reputacja: 2
Imię: Wojtek
Samochód: Hyundai ix20
Silnik: 1.6 125 KM
LPG: tak
Lokalizacja: SZO
Kontakt:

Re: Nagrzewanie zimnego silnika

Post autor: wojbur » 22 lut 2016, o 21:21

benzyna

Awatar użytkownika
etac
Prezes
Posty: 24970
Rejestracja: 4 sie 2013, o 00:31
Reputacja: 301
Imię: Krzysztof
Samochód: Opel Astra L ST
Silnik: 1.2T Pure Tech
LPG: NIE
Inny samochód: Yamaha X-MAX Tech Max
Lokalizacja: SBE
Kontakt:

Re: Nagrzewanie zimnego silnika

Post autor: etac » 22 lut 2016, o 21:23

no to ja tu mam pełną dowolność.
Lekcje prywatne są odpłatne, pytania na forum są darmowe

Awatar użytkownika
wojbur
Zasłużony dla forum
Posty: 2498
Rejestracja: 14 wrz 2013, o 21:50
Reputacja: 2
Imię: Wojtek
Samochód: Hyundai ix20
Silnik: 1.6 125 KM
LPG: tak
Lokalizacja: SZO
Kontakt:

Re: Nagrzewanie zimnego silnika

Post autor: wojbur » 22 lut 2016, o 21:31

Czyli że nagrzeje się w takim samym/przybliżonym czasie?

flebuss
Wymiatacz
Posty: 1603
Rejestracja: 8 maja 2014, o 22:09
Reputacja: 3
Imię: Krzysztof
Samochód: SUZUKI BALENO
Silnik: 1,2 PB 90 KM
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Nagrzewanie zimnego silnika

Post autor: flebuss » 22 lut 2016, o 23:28

Ja odpalam silnik wyłaczam dmuchawę , temperaturę ustawiam na zimno i zabieram się za szyby - zgarniam snieg wode ,usuwam syf nocny spod wycieraczek,wsiadam ruszam i pierwsze kilkaset metrów jadę aż zauważam lekkie mglenie szyb -wtedy właczam nadmuch i po dalszych kilkuset metrach podnoszę temperaturę - wskażnik temperatury jest już blisko pozycji roboczej a wnętrze nagrzewa się szybko
"Płyńmy szkunerem Cutty Sark i niech nam dowodzi William Mc Coy !"- James Hogg z Ettrick

Awatar użytkownika
Avatar
Fachman
Posty: 2463
Rejestracja: 9 sie 2013, o 08:08
Reputacja: 0
Imię: Marcin
Samochód: brak
Silnik:
Lokalizacja: Racibórz
Kontakt:

Re: Nagrzewanie zimnego silnika

Post autor: Avatar » 23 lut 2016, o 17:00

Na pewno szybciej nagrzeje się podczas jazdy ponieważ masz wyższe obroty więc więcej energii. W zimę odpalam czekam minimum 1 minutę +/- więcej na odkopanie/odmrozenie auta i jadę.
Nie pindole się z zmiana nawiewow temperatury bo tryb auto dobrze to ogarnia, ew odparowuje szybę jak trzeba.

flebuss
Wymiatacz
Posty: 1603
Rejestracja: 8 maja 2014, o 22:09
Reputacja: 3
Imię: Krzysztof
Samochód: SUZUKI BALENO
Silnik: 1,2 PB 90 KM
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Nagrzewanie zimnego silnika

Post autor: flebuss » 23 lut 2016, o 17:32

Ok tylko że ty masz wiekszy i wydajniejszy silnik a tu nieznaczne 1206centymetrów :tak:
"Płyńmy szkunerem Cutty Sark i niech nam dowodzi William Mc Coy !"- James Hogg z Ettrick

Awatar użytkownika
wojbur
Zasłużony dla forum
Posty: 2498
Rejestracja: 14 wrz 2013, o 21:50
Reputacja: 2
Imię: Wojtek
Samochód: Hyundai ix20
Silnik: 1.6 125 KM
LPG: tak
Lokalizacja: SZO
Kontakt:

Re: Nagrzewanie zimnego silnika

Post autor: wojbur » 23 lut 2016, o 17:37

Dzięki za info a właściwie potwierdzenie moich przypuszczeń, zwłaszcza Krzysztofowi. Okazało się, że temat nagrzewania się silnika może być mi pomocny w perspektywie montażu LPG, co być może nastąpi w drugiej połowie roku.

Awatar użytkownika
XaRaDaS
Zasłużony dla forum
Posty: 7705
Rejestracja: 20 sie 2013, o 11:17
Reputacja: 9
Imię: Andrzej
Samochód: Orlando LTZ
Silnik: 1.8 2H0, 141 KM, benz.
Lokalizacja: WX
Kontakt:

Re: Nagrzewanie zimnego silnika

Post autor: XaRaDaS » 23 lut 2016, o 18:44

Kurcze, nie wiem co ma piernik do wiatraka ;) ja to zawsze niezależnie od temperatury nawet przy -20 odpalałem silnik, nadmuch szedł na szybę, maksymalnie ciepły wychodziłem, odśnieżałem i skrobałem szybki, a czołową zawsze na koniec zostawiałem i już w środku miałem ciepełko, trwać to mogło z 3-4 min.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem...

Awatar użytkownika
wojbur
Zasłużony dla forum
Posty: 2498
Rejestracja: 14 wrz 2013, o 21:50
Reputacja: 2
Imię: Wojtek
Samochód: Hyundai ix20
Silnik: 1.6 125 KM
LPG: tak
Lokalizacja: SZO
Kontakt:

Re: Nagrzewanie zimnego silnika

Post autor: wojbur » 23 lut 2016, o 19:21

Czas, w którym silnik osiągnie jakieś 35-40 sropni Celsjusza ma bezpośredni wpływ na koszty paliwa jeżdżąc na LPG - mniej więcej przy tej temperaturze przełącza się na gaz.
EDIT: no i ogólnie wychodzę z założenia że im szybciej silnik się nagrzeje, tym lepiej dla jego trwałości (niezależnie od paliwa).

Awatar użytkownika
Sebastian
Moderator
Posty: 4008
Rejestracja: 12 sie 2013, o 22:45
Reputacja: 51
Imię: Sebastian
Samochód: 2x Lacetti 1.4&1.6
Silnik:
Lokalizacja: Ruda Śląska
Kontakt:

Re: Nagrzewanie zimnego silnika

Post autor: Sebastian » 23 lut 2016, o 20:44

Tak jak Avatar napisał, najszybciej silnik nagrzeje się podczas jazdy. Silnik najbardziej się zużywa zanim osiągnie temp. roboczą, więc nagrzewanie na postoju wpływa niekorzystnie dla silnika.

Co do przełączania na LPG, to ja jakoś nie zwracam szczególnej uwagi (tzw. widzę kiedy się przełącza, ale specjalnie nie skracam tego czasu), a już na pewno nie wyłączałbym ogrzewania zimą, żeby silnik się szybciej zagrzał - to auto jest dla mnie (więc mi ma być ciepło) a nie ja dla auta ;)
Serwisowanie, naprawa, montaż: klimatyzacji, wentylacji, systemów ogrzewania - kontakt PW.

Awatar użytkownika
XaRaDaS
Zasłużony dla forum
Posty: 7705
Rejestracja: 20 sie 2013, o 11:17
Reputacja: 9
Imię: Andrzej
Samochód: Orlando LTZ
Silnik: 1.8 2H0, 141 KM, benz.
Lokalizacja: WX
Kontakt:

Re: Nagrzewanie zimnego silnika

Post autor: XaRaDaS » 23 lut 2016, o 21:27

Jak chcemy zimą podczas porannej jazdy szybciej rozgrzać silnik to dyktę przed chłodnicę włożyć :D)
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem...

flebuss
Wymiatacz
Posty: 1603
Rejestracja: 8 maja 2014, o 22:09
Reputacja: 3
Imię: Krzysztof
Samochód: SUZUKI BALENO
Silnik: 1,2 PB 90 KM
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Nagrzewanie zimnego silnika

Post autor: flebuss » 23 lut 2016, o 22:05

Tak zawsze robię wkładam tzw dyktę co w poprzednich latach opisywałem - istnieje jednak pewna róznica miedzy małymi silnikami jak u mnie czy u Bennyego a większymi które mają wiekszą sprawność - metoda przedstawiana przez Avatara czy Xa od lat lansowana, doświadczalnie sprawdzona prze ze mnie nie daje takich efektów jak obecnie stosowana - jeżdżę naprawdę dużo i wiele zim przejeżdziłem szukając najbardziej efektywnego sposobu rozgrzewania silnika i to co obecnie stosuję daje najlepszy efekt -zaznaczam, przy tej wielkości silnika - pamiętajmy że mamy tu do czynienia z zielonym lobby które nie zawsze ma pokrycie w rzeczywistości ale pełno tego typu opinii w wielu komentarzach powielanych bez zastanowienia i sprawdzenia :tak:
"Płyńmy szkunerem Cutty Sark i niech nam dowodzi William Mc Coy !"- James Hogg z Ettrick

Awatar użytkownika
wszim
Zasłużony dla forum
Posty: 15495
Rejestracja: 10 paź 2013, o 22:04
Reputacja: 146
Imię: Wojtek
Samochód: był orlando
Silnik: 1.8 2H0 141KM (KL7)
LPG: BRC SQ24
Inny samochód: toyota RAV4 2.5 hybrid 4x4 222KM
Lokalizacja: Nowy Sącz
Kontakt:

Re: Nagrzewanie zimnego silnika

Post autor: wszim » 24 lut 2016, o 00:06

Nie byłbym taki pewny czy duży silnik się szybciej nagrzewa. Wg mnie odwrotnie. Mały ma małą pojemność cieplną, duży dużą. Mały szybko się rozgrzeje ale i szybko schłodzi, duży odwrotnie ale nagrzany długo będzie stygnąć. Co do sprawności też mam inne zdanie. Małe są z reguły sprawniejsze, dają więcej KW z litra garnka. A te bardzo sprawne oddają mniej ciepła bo więcej energii idzie w napęd :o . Więc ugryzłem swój własny ogon tej wiwisekcji :zastanawiasie: :lol:
Obrazek Nie bądź obojętny na wojnę w Ukrainie.

flebuss
Wymiatacz
Posty: 1603
Rejestracja: 8 maja 2014, o 22:09
Reputacja: 3
Imię: Krzysztof
Samochód: SUZUKI BALENO
Silnik: 1,2 PB 90 KM
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Nagrzewanie zimnego silnika

Post autor: flebuss » 24 lut 2016, o 18:34

Niech Ci idzie na zdrowie - nie będę opisywał i przytaczał przeprowadzonego testu dwoma samochodami od zimy 2007/2008 do 2013/2014 na tej samej trasie i o tej samej porze codziennie , jak i testy z autami służbowymi z silnikami od 1,6 w zwyż od 2004r do 2010 -reasumując, pozostaję przy swoim wariancie - każdy może to robić w/g własnego uznania :tak:
"Płyńmy szkunerem Cutty Sark i niech nam dowodzi William Mc Coy !"- James Hogg z Ettrick

Awatar użytkownika
wszim
Zasłużony dla forum
Posty: 15495
Rejestracja: 10 paź 2013, o 22:04
Reputacja: 146
Imię: Wojtek
Samochód: był orlando
Silnik: 1.8 2H0 141KM (KL7)
LPG: BRC SQ24
Inny samochód: toyota RAV4 2.5 hybrid 4x4 222KM
Lokalizacja: Nowy Sącz
Kontakt:

Re: Nagrzewanie zimnego silnika

Post autor: wszim » 24 lut 2016, o 22:04

Czyli zasada moja prawda jest najbardziej mojsza ;) Ja tylko chciałem tym sposobem ująć, że jest na tyle dużo różnych czynników, od sprawności silnika do jego masy (aluminiok, czy żeliwo), konstrukcji układu chłodzenia, wlotu powietrza i prędkości, że chyba nie da się kategorycznie uzależniać szybkości nagrzewania od gabarytów jednostki. Ja mam akurat odwrotne doświadczenia. Najszybciej nagrzewały mi się moje małe autka. Mordowałem się kiedyś chwilkę CC700, nie zdążyłem pasów zapiąć i już leciało ciepło z kratek. Olkiem w mroźne dni dojeżdżam ze szronem na wąsach pod samą pracę, a wskazówka temp silnika jest zlodowaciała.
Obrazek Nie bądź obojętny na wojnę w Ukrainie.

flebuss
Wymiatacz
Posty: 1603
Rejestracja: 8 maja 2014, o 22:09
Reputacja: 3
Imię: Krzysztof
Samochód: SUZUKI BALENO
Silnik: 1,2 PB 90 KM
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Nagrzewanie zimnego silnika

Post autor: flebuss » 24 lut 2016, o 23:08

CC 700 to klasa sama w sobie ,silnik od motopompy chyba Lancii prosty, gażnikowy, całkiem dobrze posuwał lepiej niż można by oczekiwać :tak:
"Płyńmy szkunerem Cutty Sark i niech nam dowodzi William Mc Coy !"- James Hogg z Ettrick

ODPOWIEDZ

Wróć do „Aveo/Kalos Ogólnie o modelu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość