W ramach doposażania auta postanowiłem zakupić i zamontować czujniki cofania.
Zestaw do samodzielnego montażu kupiłem na popularnym serwisie aukcyjnym.
Link przykładowy:
http://allegro.pl/czujniki-cofania-park ... 08289.html
Obowiązkowo nabyłem wersję podsufitkową, bo zgodnie ze zdrowym rozsądkiem i starą szkołą jazdy podczas cofania powinienem odwrócić się do tyłu, więc umieszczenie panelu na podsufitce jest jak najbardziej zasadne - doskonale widać wtedy jego wskazania. Niestety nie udało mi się nabyć wersji z szarym panelem, bo akurat była niedostępna - mam czarną.
Montaż czujników w zderzaku jest banalnie prosty i wymaga tylko nieco precyzji przy rozmierzaniu ich położenia.
Zgodnie ze sztuką czujniki środkowe mogą być nieco dalej od siebie, skrajne powinny być nieco bliżej ze względu na krzywiznę zderzaka.
Pod plastikiem zderzaka na pewnej wysokości znajduje się metalowa belka, więc minimalna wysokość, na której można umieścić czujniki w T300 wynosi bodajże 55cm - niżej będzie problem.
Otwory wiercimy przy użyciu załączonego wiertła na małych obrotach.
Czujniki wchodzą "na wcisk". Przewody umocowałem do belki wewnątrz zderzaka przy użyciu wsporników samoprzylepnych i tasiemek "trytytek". Następnie wprowadziłem wiązkę przez otwór spływowy wody do przestrzeni pod prawą lampą (po jej demontażu), a następnie do wnętrza auta przez przepust razem z przewodami lampy - żadne wiercenia nie są wymagane. Centralkę umieściłem po zdjęciu tapicerki pomiędzy blachami przestrzeni bagażnika i zamocowałem "trytytkami". Układ jest zasilany z przewodu zasilania światła cofania (wstecznego biegu). Panel wyświetlacza umocowałem za pomocą załączonych zacisków sprężystych do tylnej krawędzi podsufitki po nacięciu w niej szczelin. Moim zdaniem jego położenie jest mocno krytyczne - ja zamocowałem go tak, aby wypadał pomiędzy głowami środkowego i prawego pasażera, jeśli obaj znajdą się na tylnym siedzeniu. Inne położenie grozi ocieraniem o panel głowami przez wysokich pasażerów. Należy jeszcze doświadczalnie wyregulować czujniki, gdyż są to czujniki kątowe i ich pole działania można nieco zmieniać poprzez ich przekręcanie.
co do montażu, ja u siebie montowałem po równo. Instrukcję miałem w zestawie i tam było to rozpisane. Co do samego użytkowania, to na pewno nie polecam szybkiego włączania wstecznego i od razu ruszanie na przeszkodę, tak uszkodziłem zderzak 2x, po czym zrobiłem testy i wyszło, że muszę odczekać z 5 sek. i dopiero ruszać i nie za szybko 
.
.Pozostałe zdiagnozowałem w trakcie planowych testów. Kurczę, ale się człowiek przyzwyczaja do ich obecności... Niestety proponuję je sprawdzać co jakiś czas, bo jak widać nie są one bezgranicznie niezawodne. 
jak kupiłem auto to miałem go zdemontować, bo mi się po prostu nie podobają auta z hakiem, jednak zostawiłem i dobrze zrobiłem, pod robotą ludzie podjeżdżają na zderzak, mają się od czego odbijać.