Zawieszenie Nubira/Lacetti....

Stuka, puka, kapie, cieknie...
ODPOWIEDZ
iskat1973
Stały bywalec
Posty: 228
Rejestracja: 23 paź 2013, o 10:01
Reputacja: 0
Imię: Jacek
Samochód: Nubira vel Lacetti
Silnik:
Lokalizacja: Wawa
Kontakt:

Zawieszenie Nubira/Lacetti....

Post autor: iskat1973 » 8 lis 2013, o 16:30

Cytat o Lacetti i jego zawieszeniu :

Niestety Chevrolet nie uczy się na błędach Daewoo i nadal stosuje w wahaczu przednim tuleję dzieloną, właściciele poprzednich wersji Nubir wiedzą gdzie leży problem i jak go rozwiązać.


O co chodzi ???????
KL1NF35BJ6K260134

Awatar użytkownika
XaRaDaS
Zasłużony dla forum
Posty: 7705
Rejestracja: 20 sie 2013, o 11:17
Reputacja: 9
Imię: Andrzej
Samochód: Orlando LTZ
Silnik: 1.8 2H0, 141 KM, benz.
Lokalizacja: WX
Kontakt:

Re: Zawieszenie Nubira/Lacetti....

Post autor: XaRaDaS » 8 lis 2013, o 17:03

Może to chodzi o przegub kulowy ? albo, że są dwie tuleje po obu stronach wachacza ? A zresztą skąd to wytrzasnąłeś :D
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem...

Awatar użytkownika
cookiemonster
Bywalec
Posty: 173
Rejestracja: 22 sie 2013, o 21:52
Reputacja: 0
Imię: Tomek
Samochód: Lacetti 92U
Silnik:
Lokalizacja: BEMOWO
Kontakt:

Re: Zawieszenie Nubira/Lacetti....

Post autor: cookiemonster » 8 lis 2013, o 18:14

http://www.chevrolet-nubira.za.pl/html/Zawieszenie.html
Też się zastanawiam o co kaman , od kiedy to przeczytałem rok temu.

Awatar użytkownika
XaRaDaS
Zasłużony dla forum
Posty: 7705
Rejestracja: 20 sie 2013, o 11:17
Reputacja: 9
Imię: Andrzej
Samochód: Orlando LTZ
Silnik: 1.8 2H0, 141 KM, benz.
Lokalizacja: WX
Kontakt:

Re: Zawieszenie Nubira/Lacetti....

Post autor: XaRaDaS » 8 lis 2013, o 18:34

Oki to chyba chodzi o to po lewej stronie na zdjęciu

Obrazek

Na schemacie, przechodzi przez tą tuleję śruba nr. 33

Obrazek

Tak przynajmniej w TIS widziałem.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem...

veratoxic
Aktywny
Posty: 77
Rejestracja: 1 wrz 2015, o 16:18
Reputacja: 0
Imię: Ula
Samochód: Chevrolet Nubira 1.8
Silnik:
Lokalizacja: Kamień Pomorski
Kontakt:

Re: Zawieszenie Nubira/Lacetti....

Post autor: veratoxic » 29 paź 2015, o 20:59

Odświeżam temat bo właśnie o to chciałam zapytać. Dla zainteresowanych w nubirze I przednia tuleja byla dzielona tzn. czesciowo pusta w srodku. Jak latwo przewidziec wytrzymalosc nowej tulei byla marna u mnie wytrzymala ok 2-5 tys km na szczęście znalazlam namiary na pana co toczyl tuleje od audi i wzmocnione wytrzymywaly ok. 20-30 tys km.

Pytanie moje o zawieszenie od nubiry III/lacetti kombi. Jakie stosujecie tuleje i sworznie? Czy podobny problem rowniez wystepuje? Jak sugeruje cytat w pierwszym poście? Czy sa jakies niuanse o ktorych lepiej wiedziec wcześniej przed ewentualna wymiana? Poprzednio uczylam sie na wlasnych bledach i troche to kosztowalo pieniedzy, czasu i nerwow.

Awatar użytkownika
konradoo
Zasłużony dla forum
Posty: 2747
Rejestracja: 24 lis 2013, o 19:12
Reputacja: 21
Imię: Konrad
Samochód: Nubira x2
Silnik:
Lokalizacja: EBE
Kontakt:

Re: Zawieszenie Nubira/Lacetti....

Post autor: konradoo » 30 paź 2015, o 08:54

Brak wiedzy.... Czy musicie we wszystko wierzyć, co w internecie napiszą??
Stara Nubira miała "dzieloną" tulejkę, w sensie nie była w pełni wylana gumą.
Jednak jej wielkość i wypełnienie gumą, powodowały, że tak szybko się psuły.
Firma tedgum robi wzmacniane tuleje do starej Nubiry, bez jakiś cudownych podtoczeń itp....
Obecna tulejka jest też nie w pełni wylana gumą, ale ma większe wymiary o 7mm średnica, grubsza o 5mm.
(Duża liczba aut ma takie problemy, np fabia tylne plastikowe, dopiero zamienniki są lepiej wypełnione gumą...)
Ja mam 2 auta które mają ponad 200tys i w żadnym nie wymieniałem tulejek ani sworzni, a luzów nie ma.
Więc póki co jeździć i nie stresować się "dzieloną" tuleją .
O partsy pisz PW.

veratoxic
Aktywny
Posty: 77
Rejestracja: 1 wrz 2015, o 16:18
Reputacja: 0
Imię: Ula
Samochód: Chevrolet Nubira 1.8
Silnik:
Lokalizacja: Kamień Pomorski
Kontakt:

Re: Zawieszenie Nubira/Lacetti....

Post autor: veratoxic » 30 paź 2015, o 16:02

W nubirze I przerabialam rowniez temat tulei firmy tedgum. Sa wzmocnione owszem ale tez nie wytrzymywaly dlugich dystansow. Gdyby nie specjalnie przetlaczane to temat bylby bardzo uciazliwy. Jesli w nubirze 3 nie ma takich problemow to sie ciesze.

Piotr
Bywalec
Posty: 155
Rejestracja: 19 sie 2013, o 18:36
Reputacja: 0
Imię: Piotrek
Samochód: Brak
Silnik: Brak
Inny samochód: Dacia Logan MCV 12 16V 75KM LPG
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Zawieszenie Nubira/Lacetti....

Post autor: Piotr » 30 paź 2015, o 21:00

Ja nie uważam zawieszenia w Lacetti za słabe. Obecnie mam przejechane 138 000 km i jak dotąd wymieniałem tylko łączniki stabilizatorów i końcówki drążków kierowniczych.
06.2012-01.2019 Chevrolet Lacetti 2009 HB. 1.4 16V 95KM LPG. Przebieg 219200
01.2019 -09.2023 Renault Megane III Grandtour 1.6 16V 110KM
09.2023 -08.2024 Skoda Rapid 1.2 12V 75KM LPG
08.2024 - Dacia Logan MCV 1.2 16V 75KM LPG

GoLL@B
Profesjonalista
Posty: 585
Rejestracja: 18 sie 2014, o 19:06
Reputacja: 1
Imię: Krzysiek
Samochód: Daewoo Lacetti
Silnik:
Lokalizacja: W-w/Dz-n
Kontakt:

Re: Zawieszenie Nubira/Lacetti....

Post autor: GoLL@B » 30 paź 2015, o 21:16

Kupiłem samochód przy 158tyś. Nie wiem, co robił poprzedni właściciel, ale chyba nic, bo raczej samochód nie miał okazji jeździć po naszych drogach.

U mnie wygląda to teraz tak (265 tyś):
- amory/sprężyny jeszcze nie wymieniane
- łączniki przód (przy ok. 210tyś)
- sworznie przód (też przy ok. 210tyś)
- nie jestem pewien co do końcówek drążków, czy też nie były przy tej samej wymianie (przy 210 tyś)
- teraz pewnie mam coś z tyłu, bo coś stuka, niedługo będę robić.

Tata miał nubire I i tam to faktycznie non-stop było coś do zrobienia w zawieszeniu. W lacetti jakoś nie doświadczam tego. Ale za to są inne wady - u mnie szczególnie termostat co roku się prosi o wymianę (auto mam nieco ponad 4 lata, będzie 3 termostat :shock: , ale mam dość, zastosuję niesławnego druta, który w ostatnim aucie sprawdził się dużo dłużej )

Awatar użytkownika
konradoo
Zasłużony dla forum
Posty: 2747
Rejestracja: 24 lis 2013, o 19:12
Reputacja: 21
Imię: Konrad
Samochód: Nubira x2
Silnik:
Lokalizacja: EBE
Kontakt:

Re: Zawieszenie Nubira/Lacetti....

Post autor: konradoo » 30 paź 2015, o 21:23

Tylko sprecyzuj że wymieniałeś wkładki, a nie cały z obudową i to mogło spowodować nawet zniszczenie gniazda termostatu...mi padł termostat,to cały wymieniłem i zapomniałem o sprawie. U mnie wymieniane amorki tył i przód. Przód dzięki dziurze,a tył się wychuśtał za sprawą wożenia sprzętu..końcówke lewą mam oryginalną a prawa wymieniona przy robocie magla.
O partsy pisz PW.

GoLL@B
Profesjonalista
Posty: 585
Rejestracja: 18 sie 2014, o 19:06
Reputacja: 1
Imię: Krzysiek
Samochód: Daewoo Lacetti
Silnik:
Lokalizacja: W-w/Dz-n
Kontakt:

Re: Zawieszenie Nubira/Lacetti....

Post autor: GoLL@B » 30 paź 2015, o 22:46

Najpierw wymieniłem całość (na Vernet). Po roku, samą wkładkę w tym już wymienionym (wkładka firmy MERA, bo termostat tej firmy w poprzednim aucie się sprawdził).
Było ok kolejny rok, ale potem znów przestał utrzymywać zadaną temperaturę. Jako, że u taty w nubirze I przez cały czas od początku jest oryginał, to stwierdziłem, że co oryginał to oryginał, chociażby używany (i będą na pewno lepsze gniazda do tej wkładki). Używany oryginał nie zdał egzaminu, chyba był już uszkodzony od razu, ale stwierdziłem, że pewnie ma lepsze gniazdo niż ten Verneta i założyłem kolejną wkładkę MERY, tym razem do oryginału (kupiłem 2 sztuki wkładek od razu na zapas, dlatego 2x MERA). Pociągnęło kolejny rok, w tym znów temperatura bliżej 0 i czasem to mogę dojechać do pracy zanim się nagrzeje (20km). Dodatkowo, jak już się uda mu nagrzać, to szybko temperatura wariuje (częste wahania między kreską bliżej środka [prawidłowa pozycja] a kreską 2].

Pewnie kwestia pecha :D), no chyba, że dobrze byłoby jeszcze wymienić czujnik temperatury (samej temperatury płynu w zbiorniku jeszcze nie badałem, na razie swoje podejrzenia opieram o wskaźnik na desce).

pawelwaw84
Wymiatacz
Posty: 1002
Rejestracja: 24 mar 2014, o 10:23
Reputacja: 13
Imię: Paweł
Samochód: Captiva lift 2013
Silnik: 2.0d 163KM
Lokalizacja: Ząbki k.Warszawy
Kontakt:

Re: Zawieszenie Nubira/Lacetti....

Post autor: pawelwaw84 » 7 lis 2015, o 09:23

Ja nubira 1 jezdzilem 11 lat i faktycznie tuleje trzeba bylo wymienic co max 2lata poki nie trafilem na zaklad ktory wstawil pelna tuleje od audi w miejsce dzielonej i od forda w miejsce pelnej. Auto od razu lepiej sie prowadzilo, bylo sztywniejsze i uklad kierowniczy stawal sie mniej gumowy. Przejezdzilem tak z 5lat, wahacz pordzewial a tuleje byly nadal jak nowe, co nie zmienia faktu, ze po kazdej zimie i tak lecialy jak nie sworznie to koncowki ewentualnie laczniki.
Jestem pod wrazeniem jak koreanczycy odrobili z tego tytulu lekcje. W lacetti jeszcze prowadzenie pozostawia wiele do zyczenia ale za to nic sie nie sypie, a w cruze juz nie ma sie do czego przyczepic!

Awatar użytkownika
konradoo
Zasłużony dla forum
Posty: 2747
Rejestracja: 24 lis 2013, o 19:12
Reputacja: 21
Imię: Konrad
Samochód: Nubira x2
Silnik:
Lokalizacja: EBE
Kontakt:

Re: Zawieszenie Nubira/Lacetti....

Post autor: konradoo » 7 lis 2015, o 10:59

Ale w cruzie z tyłu masz belkę,więc to jest minus.
O partsy pisz PW.

pawelwaw84
Wymiatacz
Posty: 1002
Rejestracja: 24 mar 2014, o 10:23
Reputacja: 13
Imię: Paweł
Samochód: Captiva lift 2013
Silnik: 2.0d 163KM
Lokalizacja: Ząbki k.Warszawy
Kontakt:

Re: Zawieszenie Nubira/Lacetti....

Post autor: pawelwaw84 » 7 lis 2015, o 19:07

konradoo pisze:Ale w cruzie z tyłu masz belkę,więc to jest minus.
Ze awaryjna czy ze niby sie zle prowadzi?

Awatar użytkownika
konradoo
Zasłużony dla forum
Posty: 2747
Rejestracja: 24 lis 2013, o 19:12
Reputacja: 21
Imię: Konrad
Samochód: Nubira x2
Silnik:
Lokalizacja: EBE
Kontakt:

Re: Zawieszenie Nubira/Lacetti....

Post autor: konradoo » 7 lis 2015, o 19:13

Gorzej na zakrętach, lacetti się dość dobrze prowadzi. Jeździłem wieloma modelami,więc jakieś tam odniesienie mam.
O partsy pisz PW.

pawelwaw84
Wymiatacz
Posty: 1002
Rejestracja: 24 mar 2014, o 10:23
Reputacja: 13
Imię: Paweł
Samochód: Captiva lift 2013
Silnik: 2.0d 163KM
Lokalizacja: Ząbki k.Warszawy
Kontakt:

Re: Zawieszenie Nubira/Lacetti....

Post autor: pawelwaw84 » 7 lis 2015, o 20:28

Zwlaszcza na wyboistych zakretach owszem, nie jest to prowadzenie jak w focusie. Mimo wszystko cruze znacznie lepiej sie prowadzi od lacetti i nie mowie tego zlosliwie bo mam oba modele i oba sa wlasciwie jak nowe (lacetti wrecz jeszcze niedotarte), wiec trudno by bylo zwalac na zuzycie. Wydaje mi sie ze m.in. przesadzili z twardoscia zawieszenia. Auto na wybojach podskakuje jak rajdowka i jest troche nieprzewidywalne. Udalo mi sie to nieco zniwelowac wyzszym profilem opon (195\60R15), ale cruze mimo 215\50R17 jest nadal bardziej komfortowy, a zawieszenie pracuje ciszej. Mimo wszystko wole jak wada jest za duza twardosc niz awaryjnosc. :ok:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Lacetti/Nubira Mechanika”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości