Montaż zaczynamy od demontażu tapicerki bagażnika – plastikowe spinki wyciągamy podważając śrubokrętem i pociągając „do siebie” (nr części : 94530432) oraz demontujemy plastikowy próg – spinki wyciągamy tak jak przy demontażu tapicerki, po ich zdemontowaniu pociągamy energicznie próg w górę – wyskoczy z zatrzasków. Odklejamy także czarne (asfaltowe ?)kwadraty w podłodze które maskują otwory, widoczne w dolnej części zdjęcia:

Następnie odkręcamy chlapacze i śrubki trzymające zderzak (rozmiar 7mm najlepiej nasadka) które znajdują się w nadkolu (jeśli mamy zwinne ręce – odkręcimy je bez zdejmowania kół).
Odkręcamy także 4 wkręty widoczne po otwarciu klapy:

Teraz odkręcamy śrubki trzymające zderzak do nadkola znajdujące się od wewnątrz bagażnika (chyba 10mm) oraz nakrętkę (1 na stronę) która jest schowana za lampą – trzeba „wyczuć” palcami - mały dostęp ale nie trzeba odkręcać lampy (śruba ma długi gwint):

Odkręcamy śrubę belki :

lewy dolny róg strony
gdy odkręcimy śruby delikatnie wysuwamy zderzak (najlepiej w dwie osoby) wraz z belką, (w instrukcjach montażu haka jest napisane że najpierw demontujemy zderzak, potem belkę – tak się nie da bo zderzak trzymają kołki do których nie ma dostępu bez zdemontowania zderzaka)
Po wyjęciu zderzaka odkręcamy kołki trzymające belkę, znajdujące się z dołu zderzaka – 5szt oraz 2 albo 3 szt w środku – tych byśmy bez demontażu zderzaka nie odkręcili (zalecam grzechotkę z krzyżakowym bitem – mało miejsca).
Miejsca gdzie były kołki do których nie ma dostępu:


W plastikowej belce zaznaczamy „Górę” (ułatwi nam to później pracę), i odkręcamy metalowe „uszy” (przydatna „długa” nasadka chyba 13mm ):


Zderzak odkładamy na bok, żeby go nie porysować.
Metalową belkę haka wkładamy w podłużnice i próbujemy przykręcić – sprawdzamy czy jest dobrze dopasowana – może będzie trzeba ja delikatnie odgiąć (mogła się delikatnie zwichrować w trakcie transportu).
Do metalowej belki haka przykręcamy tabliczkę znamionową (gniazdo przykręcimy później) i plastikową belkę zderzaka śrubami z zestawu i oryginalnymi nakrętkami (które poprzednio odkręciliśmy), pamiętając gdzie jest góra a gdzie dół (tutaj przydaje się wcześniejsze zaznaczenie), potem przykręcamy dwie połączone ze sobą belki do zderzaka przy pomocy wcześniej wykręconych plastikowych kołków
W miejscu zaznaczonym na obrazku wiercimy dziurę trochę większą niż fi przewodu wiązki (tak żeby można było kilkakrotnie przewód obwinąć taśmą izolacyjną lub włożyć w jakiś wężyk) i pilnikiem wyrównujemy otwór aby spiłować ostre krawędzie:

Teraz możemy przełożyć przewód do środka, ale jeśli mamy zwinne ręce to po zmontowaniu wszystkiego też nam się uda
Teraz belki (plastikową – zderzaka, i metalową – haka) połączone ze zderzakiem wkładamy w podłużnice, uważając przy tym na metalową śrubę która wystaje ze zderzaka – musi ona wejść w swój otwór pod lampą.
Zderzak przykręcamy śrubami i nakrętkami znajdującymi się w bagażniku, wkrętami widocznymi po otwarciu klapy i plastikowymi spinkami od dołu zderzaka.
Belkę haka przykręcamy śrubami dołączonymi do zestawu i momentem określonym w instrukcji montażu (przydatne porządne klucze bo momenty dokręcania są dość duże).
Po przykręceniu belki, skręcamy nadkole i chlapacze ze zderzakiem.
Sprawdzamy czy nie zostały nam żadne śruby ani nakrętki (oprócz dwóch nakrętek, dwóch podkładek sprężynujących, dwóch zwykłych i dwóch śrub – którymi będziemy przykręcać kule haka – ale to po zamontowaniu.
Teraz wiązkę w miejscu przechodzenia przez otwór obwijamy kilkukrotnie taśmą izolacyjną, ew. przewód umieszczamy w rurce karbowanej (peszlu) i przewód przeciągamy do wnętrza:

i przykręcamy gniazdo do tabliczki znamionowej.
Następnie „wpinamy” się do wiązki lampy - informację jaki kolor przewodu gdzie mamy podłączyć znajdziemy w instrukcji wiązki, w lampie bez problemu dojdziemy który przewód jest od czego po żarówkach - ew. możemy sprawdzić miernikiem (jedyna żarówka dwuwłóknowa to tak która zajmuje się oświetleniem pozycyjnym i stopu, tutaj światło stopu ma wyraźnie grubszy przewód, postojowy ma najcieńszy ze wszystkich). Zalecam połączenia lutowane, nie szybkozłączki które dostaliśmy w zestawie, bo one po jakimś czasie mogą sprawiać problemy (utlenienie i brak styku). Na przewody jest dość dużo miejsca, ponieważ chowają się one pod czarną maskownicą (progiem bagażnika), pod tą maskownicą znajduje się miejsce skąd możemy wziąć masę - znajduje się tam śrubka - jest tam podłączony przewód idący do lampy.
Połączenia w lampie u mnie wyszły tak:

Po rozcięciu izolacji celem wyciągnięcia przewodu do kierunkowskazu prawego i prawej żarówki pozycyjnej wiązkę obwinąłem taśmą (tak zapobiegawczo

W lacetti nie musimy stosować modułów – po podpięciu przyczepki nie wyskoczy nam żaden błąd.
UWAGA: Osobno podłączamy się do świateł pozycyjnych z lewej i osobno z prawej – nie łączyć razem przewodów z wiązki haka, ponieważ w razie przepalenia bezpiecznika świateł z jednej strony stracimy tylko oświetlenie tylko jednej strony przyczepki, a nie dwóch (wyobraźmy sobie nieoświetloną przyczepkę pędzącą ok. 100km/h w nocy…).
Teraz pozostaje sprawdzenie czy wszytko jest dobrze podłączone - miernik.
Pozostaje już tylko pojechać na SKP celem wykonania badania montażu haka (koszt chyba 35zł) a potem z kartką z SKP, dowodem rejestracyjnym i (chyba) kartą pojazdu udajemy się do wydziału komunikacji w celem wpisania adnotacji "HAK".
Hak (firmy HakPol Słupsk - inne mogą po zdemontowaniu być bardziej widoczne) po zamontowaniu z założoną kulą:

i ze zdemontowaną:

Generalnie montaż haka nie jest zbyt skomplikowany, jednak trzeba robić to rozważnie i uważać żeby nic nie połamać ani porysować.
Hak montowałem kilka miesięcy temu więc mogłem zapomnieć o jakiejś śrubce lub nakrętce, więc wszystko robisz na swoją odpowiedzialność!
W manualu użyto 3 zdjęcia z portalu Drive2.ru