Aveo T300 1.2 Ciężko pali po nocy

[panryba]

Problem jest następujący. Aveo T300 1.2 86KM ciężko pali po kilkunastogodzinnym postoju. Odpala zawsze za drugim razem i jeszcze przez kilka sekund potrafi się przydusić. Oto co sprawdzałem:

- pompa paliwa 100% sprawna, podaje 3 bary od początku, sprawdzane zresztą na drugiej
- paliwo się nie cofa, zamontowałem zaworek zwrotny na linii do wtrysku, zrobiłem obejście na przekaźniku żeby pompa pracowała w trybie ciągłym na
zapłonie. Bez rezultatu
- świece ok, nowy zespół cewek
- akumulator i rozrusznik w porządku
- butla gazu testowo zakręcana na noc, bez rezultatu
- nie wywala żadnych powiązanych błędów (jedynie raz na kilka odpaleń P0053 ze względu na chińską sondę)

Jak już odpali to pali na benzynie od strzała i pracuje normalnie. Moc i spalanie w normie. Znajomy mechanik zasugerował niedawno że być może kończy się już autoregulacja zaworów (przebieg 360 000 km) i dopóki pompa nie da ciśnienia oleju to może nie być kompresji ale ta teoria wydaje mi się trochę naciągana. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

[bodzio204]

A czujnik temperatury sprawny?

[etac]

LPG?

[panryba]

A czujnik temperatury sprawny?

Jeśli chodzi o wskazania to tak

Dodano po 55 sekundach:

LPG?

tak

[bodzio204]

Czujnik temperatury który wysyła info do kompa jaką temp ma silnik.

[etac]

to zakręć gaz na butli i pojeździj z 2 dni i zobacz jak odpala, sprawa odczytu temperatury silnika na kompie (nie na liczniku) jest też opcją do sprawdzenia

[panryba]

Czujnik temperatury który wysyła info do kompa jaką temp ma silnik.

Gdzie go znajdę jeśli występuje? Wiem gdzie jest czujnik temperatury cieczy chłodzącej (dół chłodnicy) i gdzieś pewnie jest zakopany też czujnik temperatury powietrza atmosferycznego bo takie wskazania pokazuje przez OBD komputer

Dodano po 1 minucie 49 sekundach:

to zakręć gaz na butli i pojeździj z 2 dni i zobacz jak odpala, sprawa odczytu temperatury silnika na kompie (nie na liczniku) jest też opcją do sprawdzenia

Jak już pisałem zakręcałem butle na noc i to nie to. Aveo w mojej wersji nie ma wskazania temperatury więc sprawdzam tylko na kompie przez OBD i jest w normie.

[etac]

nie na noc, ale na 2 dni

[panryba]

Sprawdzę ale wątpię, 2 tygodnie temu robili mi legalizację zbiornika i sprawdzanie szczelności elektrozaworu.

[etac]

bo to nie elektrozawór puszcza, a membrana na reduktorze

[panryba]

Zakręciłem, jutro mam sporo do pojeżdżenia i zobaczę. Nie wykluczam bo reduktor ma pewnie najechane już ze 200 000 km. Z ciekawości zapytam co się dzieje przy przepuszczającej membranie jak fizycznie zakręcam zawór na butli?

[bubu1769]

Zawór na butli zakręca się by mieć pewność że w przewodach nie pojawi się gaz, w razie jakby elektrozawór przepuszczał.
Jeśli membrana przepuszcza to przy zakręconym gazie powinno być jeszcze z te dwa dni problemy z odpalaniem a później powinno się uspokoić gdy cała reszta gazu z przewodów zejdzie.

[panryba]

Dzięki. Sprawdzę i dam znać. Było by pięknie gdyby to było to

[panryba]

Zawór na butli zakręca się by mieć pewność że w przewodach nie pojawi się gaz, w razie jakby elektrozawór przepuszczał.
Jeśli membrana przepuszcza to przy zakręconym gazie powinno być jeszcze z te dwa dni problemy z odpalaniem a później powinno się uspokoić gdy cała reszta gazu z przewodów zejdzie.

Najprawdopodobniej trafna diagnoza. Z dnia na dzień odpalał coraz łatwiej a dziś rano to już jak nówka. Reduktor zamówiony. W przyszłym tygodniu będę montował. Nie byłem świadomy że tyle gazu może być w układzie po odcięciu butli

[bodzio204]

A nie wystarczy odpiąć przewód na elektrozaworze przy reduktorze? Każda instalacja taki ma na reduktorze lub tuż przed nim.

[panryba]

Z tego co wyczytałem to przy puszczającej membranie gaz dostaje się do kolektora przez wąż podciśnienia więc elektrozawór nie ma tu za wiele do roboty ale mogę się mylić

[bodzio204]

Mam na myśli przewód elektryczny. Po odpięciu masz gaz tylko w reduktorze i wężu(wtryskach). Po zakręceniu zaworu w butli masz gaz w miedzianej rurce przez całe auto w postaci skroplonej wiec jest go w ciuuuuuuul.

[panryba]

Nie wiem czy przez podciśnienie dostaje się gaz z fazy ciekłej czy już z fazy lotnej, bo domyślam się że elektrozawór na reduktorze odcina fazę lotną. W każdym razie nie ma co specjalnie kombinować bo nowy reduktor to 180zł a oceniam że i tak ma przelatane jakieś 200K km więc i tak już dawno przekroczył resurs

[bubu1769]

Elektrozawory bywają zawodne, nawet gdy nie są zasilone potrafią przepuszczać gaz, dlatego zawsze zaleca się zakręcić ręczy zawór na samej butli.
Gdy membrana jest uszkodzona to płynny gaz który znajduje się jeszcze w reduktorze przedostaje się do sekcji podciśnienia i odparowuje przedostając się dalej wężykiem do kolektora ssącego i "zalewa" silnik przy próbie odpalenia.
Po wymianie reduktora trzeba od nowa ustawić na nim ciśnienie i skalibrować na nowo sterownik LPG.

P.S. Nie cytuj posta pod którym bezpośrednio odpowiadasz.

[panryba]

Będę próbował kalibrować. Trzeba trochę poczytać, na razie jako tako opanowałem krzywą czasów wtrysku. Jakieś parametry sobie zapisać z pracy na starym reduktorze? Instalacja to Stag300 (soft AC Synchro), reduktor zamówiłem taki sam jak mam obecnie

[bubu1769]

Byś musiał wiedzieć jaką masz średnicę dyszy, nie pamiętam czy było to podane gdzieś w programie.
Po wymianie reduktora trzeba odpalić silnik i poczekać aż przełączy się na LPG, może wtedy nierówno pracować ale to normalne, wtedy będziesz widział na jakie ciśnienie jest ustawiony reduktor i ewentualnie będziesz mógł to skorygować żeby pokrywało się z tym:

dobor_dyszPL.pdf

(681.31 KiB) Pobrany 36 razy

Dalej najlepiej by było skasować korekty paliwowe w ECM, odłączając kleme minusową na jakieś pół godziny, i pojeździć z jeden dzień na samej benzynie żeby sterownik mógł się ustawić.
Po tym można zrobić auto kalibrację LPG i zacząć się bawić w ręczne dostrojenie instalacji przy danych obciążeniach.
W niektórych instalacjach jest możliwość załączenia auto kalibracji na dłuższy czas podczas normalnego użytkowania samochodu ale nie pamiętam czy u ciebie coś takiego będzie.

[panryba]

To wszystko konieczne przy zmianie na dokładnie taki sam model reduktora jak mam obecnie? (AT-09 Alaska)

[bubu1769]

Tak.
W miarę zużywania się części instalacji zmieniają się korekty i przy wymianie elementu trzeba wszystko ustawić o nowa żeby pracowało optymalnie.

[panryba]

Pozwolę sobie odkopać własny temat. Problem niestety nie został rozwiązany. Może ktoś ma jakieś nowe pomysły bo już mi ręce opadają. Auto oprócz mojego dochodzenia spędziło dwa tygodnie u dwóch mechaników bez żadnych rezultatów (może oprócz pogłębienia dziury finansowej).

Opiszę stan obecny co było sprawdzane w warsztatach i przeze mnie:
- Na chwilę obecną brak jakichkolwiek błędów zarówno na benzynie i na gazie. Auto chodzi idealnie. Spalanie w normie. Korekty w normie, odczyty z czujników w normie
- Czujnik temperatury podaje prawidłowe wartości (przed startem w okolicach temperatury otoczenia, próby na odłączonej wtyczce i domyślnej temperaturze -40*c widzianej przez ECU również bezskutecznie
- LPG nie dostaje się do kolektora podczas postoju. Nowy reduktor. Na weekend zakręcana butla lub odłączane zasilania wtrysków i podciśnienie
- Pompa paliwa podaje 4 bary i pracuje bez zarzutu, po przekręceniu zapłonu ciśnienie na listwie jest. Dla pewności zmostkowana żeby pracowała w sposób ciągły po przekręceniu zapłonu
- Wymienione zostały wtryski benzyny na nowe boscha (jak się okazało błędna diagnoza mechanika i zbędne, niemałe koszty).
- Kompresja w normie na wszystkich garach, brak wypadających zapłonów
- Sprawdzane świece i cewka
- Podmieniona przepustnica i resetowane mapy benzynowe
- Rozłączany na noc wężyk między zaworem EVAP i kolektorem
- Mechanik twierdził że u niego na hali na LPG odpalał za pierwszym razem. Ja z racji obecnych temperatur nie mam jak tego sprawdzić

Powoli kończą mi się pomysły. Poziom irytacji sięga zenitu szczególnie że wszystko oprócz tego porobiłem na tip-top i auto nigdy nie jeździło tak dobrze jak teraz. Może ktoś ma jakiś nawet bardzo niekonwencjonalny pomysł.

Jeśli by to miało pomóc to procedura odpalania po kilku godzinach na chwilę obecną za każdym razem wygląda tak: Za pierwszym razem można kręcić i nic, za drugim wskoczy na 300-400 obrotów i po sekundzie zgaśnie, za trzecim razem bez problemu odpala i trzyma wolne obroty

[etac]

mnie to wygląda na sterownik ECM