Sam sprawdzałem zachowanie korekt długo i krótkookresowych podglądając sobie zwykłym ELM327 i Torqe. Tak, sam regenerowałem i ustawiłem ciśnienie dokładnie takie jak było przed regeneracją, czyli ok 1,2. Potem za jakiś czas jeszcze sobie to zweryfikowałem czy trzyma - trzymało, korekty nie uciekały.
ECM pozwala automatycznie dopasowywać się do zmieniających się warunków, temperatury, jakości paliwa, wysokości npm (korelacja ciśnienia atm. i zawartości w nim tlenu), zużywania się wtryskiwaczy, zapychania się filtrów i dolotu, itd.. itp. Po to jest budowana mapa korekt wtrysku paliwa krótko i długookresowych bazująca na wskazaniach sond lambda żeby była ta elastyczność. Niestety jeżeli ta automatyka nie jest w stanie sobie poradzić, bo jest jakiś generalny problem to wtedy pojawia się błąd związany z mieszanką. Jeżeli komuś ECM zaczyna reagować na zmianę paliwa (zimowe/letnie/trochę gorszej jakosci) to nie znaczy, że wina paliwa lecz osprzętu i zasilania silnika powodującego, że ECM pracuje na granicach możliwości korygowania i każda drobna odchyłka przekracza progi ostrzegawcze. Oczywiście kluczowa w tym wszystkim jest też sprawność głównych mierników spalania czyli sond lambda. To są najważniejsze elementy automatyki sprzężenia zwrotnego na której bazują algorytmy ECM. Gdy sondy szwankują lub są wyeksploatowane, to wszystko bierze w łeb.
Bo to ich praca i zarobek.
