-raz wieje z nawiewów po chwili przestaje i trzeba kombinowac a to zmienic na nogi a to zmienic na kabine i nagle zaczyna wiać latem miałem tak że wyłączalem klime i zaczynało wiac znowu potem właczalem i wiało zimnem aby po parunastu minutach powtarzać te czynności
-regulacja temperatury oczywiscie od strony pasażera ciężko to wygląda aczkolwiek jak sie mocniej przedmucha to jakos to działa oczywiście albo mamy Acapulco albo Antarktyda nic pomiędzy chociaż ta Antarktyda latem nie była taka zła
-klapki przy jakiej kolwiek zmianie strony nawiewu oczywiście wydają odgłosy świerszczy a czasem nawet coś strzeli
-w sobote zauważyłem jeszcze taką zależność ze jak auto stoi to nie ma ciepłego powietrza (nie zawsze) dopiero gdy rusze i jade to zaczyna wiac cieplym powietrzem po chwili dodam że czasami zapiszczy pasek klinowy ale czy to ma jakiś związek tego nie wiem
Dodam że w moim Orlando nie było nic robione przy klapach w sensie wzmocnienia itd. ale myśle że jak są takie cyrki to nie wystarczy jednej klapy naprawić a trzeba cały mieszalnik wymienić
Od jakiegoś czasu również słyszę wodę przelewającą sie w okolicach pedałów pod kolumną kierowniczą ale nie wiem czy ma to jakiś związek z zanikającym nadmuchem a to on jest najbardziej denerwujący i zastanawiam sie czy wymiana mieszalnika pomoże przy tej usterce nadmuch gdy "zaniknie" to gdy ustawie nadmuch na max to slychać że wieje ale wieje gdzies w okolicach schowka po stronie pasażera
Pytanie jakie mam do was do numery mieszalnika czy można dostać jakiś zamiennik choć z tego co czytalem na forum tylko ASO

I co sądzicie o tych zanikających nadmuchach dodam że auto ma przejechane 299tyś i szybko rośnie do tego użytkuje je na taksówce "tak złotówa hehe"
Pozdrawiam Damian złotówa