Orlando z Niemiec

Stuka, puka, kapie, cieknie...
OrlandoMagic
Świeżak
Posty: 4
Rejestracja: 26 sie 2019, o 22:39
Reputacja: 0
Imię: Jarosław
Samochód: Orlando 2.0 163 KM A
Silnik: 2.0 163 KM diesel automat
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Orlando z Niemiec

Post autor: OrlandoMagic » 27 sie 2019, o 01:13

Hej,

Mam od roku Chevi Orlando w wersji 163 KM z 2013 z przebiegiem 110 000. Zrobiłem osobiście 25 000 bezawaryjnie. Auto bogato wyposażone, skóra, automat, navi itp., itd... Ogólnie jak na ten segment nieźle wyposażone auto. Minus i to wieeeeelki to słabe BT jeśli chodzi o radio. W zasadzie brak strumieniowania muzyki, BT to tylko telefoN. Trochę słabo jak chodzi o resztę wyposażenia. Ale da się temu zaradzić akcesoryjnie.

Ale w sumie piszę w innym temacie. Pewnago dnia po prostu Chevi przestał odpalać. Zero błędów, komunikatów, zero wcześniejszych oznak. Paliwo dochdzi, świece trzeba jak się okazało wymienić, więc tak zrobię.
Niemniej jednak całkokwite unieruchomienie auta??? Ot tak???
Wcześniej manualnie skasowałem komunikat o konieczności serwisu związanego z wymianą oleju. Ogarnąłem już 2000 km temu, przy okazji wymiany klocków zrobiłem przegląd stabdard filtry, oleje itp...

Czy ma ktoś wersję z Niemiec??? Bo w temacie jeszcze jedno pytanie:

W AUTO światła zapalają się dopiero po zmierzchu. W Niemczech nie ma obowiązku jazdy na światłach w dzień... kolejna sprawa co utrudnia życie. Można przeprogramować jakoś?

No i wymiana oleju w skrzyni automatycznej.
Wszystkie serwisy chcą to wykjonać bez wymiany filtra. Jest w obudowie...ale CO DAJE WYMIANA OLEJU BEZ FILTRA??

Awatar użytkownika
etac
Prezes
Posty: 24970
Rejestracja: 4 sie 2013, o 00:31
Reputacja: 301
Imię: Krzysztof
Samochód: Opel Astra L ST
Silnik: 1.2T Pure Tech
LPG: NIE
Inny samochód: Yamaha X-MAX Tech Max
Lokalizacja: SBE
Kontakt:

Re: Orlando z Niemiec

Post autor: etac » 27 sie 2019, o 06:16

Co do świateł to należysz do wyjątków. Każdy marzy aby mieć taką funkcję jak ty, a ty marzysz odwrotnie.
Masz dwie opcje:
- założyć DRL
- przesunąć przełącznik w prawo i mieć światła załączone na stałe. One gasną po wyjęciu kluczyka i wyjściu z auta.
Lekcje prywatne są odpłatne, pytania na forum są darmowe

Awatar użytkownika
dokia
fachowa i pyskata diablica
Posty: 4592
Rejestracja: 22 lip 2019, o 14:58
Reputacja: 126
Imię: Dorota
Samochód: Jaguar E-Pace 2020
Silnik: PB Jaguar Ingenium 2.0t 250KM
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Re: Orlando z Niemiec

Post autor: dokia » 27 sie 2019, o 06:19

http://www.prnd.pl/typy-skrzyn-chevrolet,14,1,10.html
Nie w każdej skrzyni automatycznej wymienia się ten filtr, w mojej na przykład jest niewymienny, już sprawdzałam też ten temat. Z eko-powodów nawet w instrukcji auta nie umieszczono żadnej informacji że olej w skrzyni automatycznej trzeba zmieniać, nie podano więc też interwałów takich zmian, ale to akurat już dwa razy zleciłam w ASO do zrobienia.

Światła w trybie auto mają zapalać się po zmierzchu, po to jest ten tryb sterowany odpowiednim czujnikiem zależnym od natężenia światła. Nie trzeba przecież używać tego trybu AUTO, - przestawić można na inny. Ja np w długich podróżach rezygnuje z ustawienia AUTO, aby szczególnie tył auta był widoczny dla aut jadących za mną bo już raz zdarzyła mi się wymiana tylnego zderzaka z OC sprawcy i stresu nagoniła niepotrzebnego. Lepiej być widocznym bardziej, bo nie wszyscy mają identyczną percepcję wzrokową zwłaszcza w ruchu.
Każdy, kogo spotykasz, toczy bitwę, o której nic nie wiesz. Bądź życzliwy. Zawsze.

OrlandoMagic
Świeżak
Posty: 4
Rejestracja: 26 sie 2019, o 22:39
Reputacja: 0
Imię: Jarosław
Samochód: Orlando 2.0 163 KM A
Silnik: 2.0 163 KM diesel automat
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Re: Orlando z Niemiec

Post autor: OrlandoMagic » 27 sie 2019, o 07:13

etac pisze:
27 sie 2019, o 06:16
Co do świateł to należysz do wyjątków. Każdy marzy aby mieć taką funkcję jak ty, a ty marzysz odwrotnie.
Masz dwie opcje:
- założyć DRL
- przesunąć przełącznik w prawo i mieć światła załączone na stałe. One gasną po wyjęciu kluczyka i wyjściu z auta.
W drugim opisywanym przypadku zycja AUTO nie działa - dlatego to problem...
W niej mogę zakodować długość świecenia świateł w follow me go home...że się da "manualnie" włączyć na stałe to wiem :)
Rozjaśnisz sprawę DRL?

Dodano po 2 minutach 40 sekundach:
Światła w trybie auto mają zapalać się po zmierzchu, po to jest ten tryb sterowany odpowiednim czujnikiem zależnym od natężenia światła. Nie trzeba przecież używać tego trybu AUTO, - przestawić można na inny. Ja np w długich podróżach rezygnuje z ustawienia AUTO, aby szczególnie tył auta był widoczny dla aut jadących za mną bo już raz zdarzyła mi się wymiana tylnego zderzaka z OC sprawcy i stresu nagoniła niepotrzebnego...
..u mnie w auto świeci i przód i tył. W Niemczech światła zapalają się jak się robi ciemno. Nie ma opcji jeżdzenia na przednich tylko "dziennie"
Ostatnio zmieniony 27 sie 2019, o 08:00 przez etac, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: poprawiono cytuj

Awatar użytkownika
dokia
fachowa i pyskata diablica
Posty: 4592
Rejestracja: 22 lip 2019, o 14:58
Reputacja: 126
Imię: Dorota
Samochód: Jaguar E-Pace 2020
Silnik: PB Jaguar Ingenium 2.0t 250KM
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Re: Orlando z Niemiec

Post autor: dokia » 27 sie 2019, o 07:42

U mnie w AUTO tylko ledy na przedzie, tył ciemny,dopiero po zmierzchu świecą się z obu stron. Światła stopu w dzień w trybie auto tylko podczas używania świecą, jak w sumie teraz w większości już nowszych aut. Przedzwoń najlepiej do ASO i ci powiedzą czy to tak ma być, jeśli nie to cię zaproszą a za sprawdzenie co jest nie tak, nie biorą jak się dobrze zagada. Ja właśnie jak nabyłam moje auto to dzwoniłam pytać dlaczego w trybie auto podczas dnia zadek jest ciemny i tylko podczas wciśnięcia hamulca światła na zadku widać 😁. I u mnie akurat tak ma być. Przez telefon już to mówią.

Z założeniem DRL to chyba chodzi o to abyś zakupił/zamontował światła DRL LED dzienne. Wyguglaj , na znanym portalu aukcyjnym tego pełno jest 😀

Poza tym , przegląd ktoś ci podbił, więc to może wszystko ok z tymi światłami jest. Jak ludzie sprowadzają auta z czerwonymi kierunkami lub żółtymi stopami ,to nie ma lekko, muszą wymienić, bo u nas musi być przepisowo.
Każdy, kogo spotykasz, toczy bitwę, o której nic nie wiesz. Bądź życzliwy. Zawsze.

Awatar użytkownika
Regulus
Zasłużony dla forum
Posty: 4580
Rejestracja: 22 mar 2014, o 20:51
Reputacja: 26
Imię: Andrzej
Samochód: Cruze, Spark
Silnik: 1.8, F18D4, 104 kW
LPG: TAK
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Orlando z Niemiec

Post autor: Regulus » 27 sie 2019, o 08:01

Może niech kolega OrlandoMagic napisze, czego oczekuje od funkcji sterowania oswietleniem, to się dowiemy , w czym jest problem? W Polsce jest obowiązek jeżdżenia na swiatłach mijania w dzień (lub drl) i jak ten obowiazek spełnić opisał etac.
Lepszym rozwiazaniem (oszczędzającym klosze i żarówki) jest instalacja drl - i do tego automatyka "niemiecka" jest idealna, nie trzeba nic kombinować jak przy "skandynawskiej" instalowanej w autach na nasz rynek.

hadeshadeshades
Bywalec
Posty: 122
Rejestracja: 13 cze 2019, o 20:45
Reputacja: 0
Imię: Mariusz
Samochód: Orlando
Silnik: 2.0 163KM
Lokalizacja: Choszczno
Kontakt:

Re: Orlando z Niemiec

Post autor: hadeshadeshades » 27 sie 2019, o 20:43

To wersja jak i u mnie. Wersja rok 2013 163KM. Również posiadam ta wersje co ty plus kierunki w lusterkach. Chociaż mam problem z lewym ponieważ nie składa mi się. Dopiero jak delikatnie pomogę palcem to idzie.
Do tych świateł idzie sie przyzwyczaić. Ja już wpadłem w taką rutynę że w zapalam je i gasze po zmroku nie robię nic i jest git.
Na obecna chwile zrobiłem 10000 km i, auto na razie ok. Przede wszystkim usunelem klapy wirowe oraz egr.
Te aż mi chodzi myśl wywalenia dpf.
Zresztą zobaczę jaki jest stopień jego zużycia.

Dodano po 6 minutach 1 sekundzie:
Co do odpalenia. Może czujnik położenia wału...

Awatar użytkownika
wszim
Zasłużony dla forum
Posty: 15495
Rejestracja: 10 paź 2013, o 22:04
Reputacja: 146
Imię: Wojtek
Samochód: był orlando
Silnik: 1.8 2H0 141KM (KL7)
LPG: BRC SQ24
Inny samochód: toyota RAV4 2.5 hybrid 4x4 222KM
Lokalizacja: Nowy Sącz
Kontakt:

Re: Orlando z Niemiec

Post autor: wszim » 27 sie 2019, o 22:12

OrlandoMagic pisze:
27 sie 2019, o 01:13
Pewnago dnia po prostu Chevi przestał odpalać. Zero błędów, komunikatów, zero wcześniejszych oznak. Paliwo dochdzi, świece trzeba jak się okazało wymienić, więc tak zrobię.
Niemniej jednak całkokwite unieruchomienie auta??? Ot tak???
Czy przy próbie uruchamiania zawsze wcisnąłeś sprzęgło?

Zatroszcz się o poprawność językową(regulamin forum). :baty:
Obrazek Nie bądź obojętny na wojnę w Ukrainie.

arkadiusz75
Bywalec
Posty: 148
Rejestracja: 29 sty 2017, o 15:34
Reputacja: 0
Imię: Arkadiusz
Samochód: cruze 2.0 LTZ 163ps
Silnik:
Lokalizacja: Zgierz/Kolonia NRW
Kontakt:

Re: Orlando z Niemiec

Post autor: arkadiusz75 » 28 sie 2019, o 18:48

Ja nie wiem...... :ocochodzi: wszyscy maja problem z automatyka świateł.Ja za wyłączenie skandynawi musiałem zapłacić 600zł w ASO . Kolega w gratisie ma dezaktywowaną skandynawię w wersji Niemieckiej. Prosze sobie założyć światła do jazdy dziennej DRL, albo ustawić pokrętło w pozycji świateł mijania , i po problemie.... :papa: .

OrlandoMagic
Świeżak
Posty: 4
Rejestracja: 26 sie 2019, o 22:39
Reputacja: 0
Imię: Jarosław
Samochód: Orlando 2.0 163 KM A
Silnik: 2.0 163 KM diesel automat
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Re: Orlando z Niemiec

Post autor: OrlandoMagic » 16 wrz 2019, o 23:26

wszim pisze:
27 sie 2019, o 22:12
OrlandoMagic pisze:
27 sie 2019, o 01:13
Pewnago dnia po prostu Chevi przestał odpalać. Zero błędów, komunikatów, zero wcześniejszych oznak. Paliwo dochdzi, świece trzeba jak się okazało wymienić, więc tak zrobię.
Niemniej jednak całkokwite unieruchomienie auta??? Ot tak???
Czy przy próbie uruchamiania zawsze wcisnąłeś sprzęgło?

Zatroszcz się o poprawność językową(regulamin forum). :baty:

Hej:)
Przy próbie uruchamiania nigdy nie wciskam sprzęgła. Jedyne co robię to wciskam hamulec, ale jeśli chodzi o mojego Chevi nie jest to konieczne do jego uruchomienia. Mam skrzynię automatyczną :)

Dzoś po powrocie z urlopu dowiedziałem się co i jak....

Po tym jak mój mechanik się poddał (brak możliwości "głęgokiego" sprawdzenia w programie diagnostycznym) zadzwoniłem do kumpla z serwisu autoryzowanego GM (Opel) i zawiozłem do nich auto.
Po rozmowie - wywiadzie stwierdził, że objawy takie jak unieruchomienie auta w czasie jazdy niestety nie wróżą nic dobrego...no ale tego się spodziewałem :)

W serwisie wykonano pełną diagnostykę, ściągneli nawet kogoś z doradztwa technicznego, ponieważ awaria jak na "status" mojego auta (czyli 2013 rok, pełna opcja wychodząca tylko na Niemcy (w Europie), nieduży oryginalny przebieg 110.000) była rzeczywiście dość skomplikowana.

Okazało się że awarii uległ moduł komputera sterującego pracą silnika, wtryskami etc... Ów moduł po prostu się spalił (!)
Moduł został naprawiony przez zaprzyjaźnioną firmę zewnętrzną. Mam na to gwarancję i wydaje się to dobrym krokiem,ponieważ koszt nowego do mojego silnika + koszty weryfikacji usterki w ASO + koszty ponownego jego programowania etc.. to w ASO suma 12.500 !!! - SZOK!
Na naprawę uszkodzonych podzespołów, diagnostykę i wszystko z tym związane wydałem 6.000 PLN.

Po naprawie spalonych elementów przyszedł czas na poszukiwanie przyczyny tej sytuacji i mając podejrzenia odnośnie prawidłowej pracy elektro-wtryskiwaczy, listwa z nimi została zdemontowana i zawieziona do firmy BOSCH a badania. BOSCH wystawił dokument stwierdzający iż 3 wtryskiwacz
leje ropą,a w dodatku został uszkodzony czujnik mieszczący się u jego nasady.

Zamówiłem nowy, ponadto złożyłem zamówienie na nowe aku - w dość atrakcyjnej cenie - więc ównież zamówiłem przez serwis.

Całkowity koszt naprawy auta + akumulator i koszty lawety to 9.800...

Auto zostało całkowicie przebadane pod kątem legalności wyświetleń kilometromierza - potwierdzony przebieg oraz zweryfikowane technicznie, przy okazji demontażu elementów silnika i pobytu na podnośniku.
Stan techniczny został oceniony jako b. dobry, przebieg potwierdzony więc stwierdziłem że nie ma teraz sensu w żadnym wypadku się go pozbywać, bo jak wiadomo nawet gdybum trafił tak wyposażony model jak mam (długo go szukałem) znając życie również zgodnie z zasadą "nikt dobrego nie sprzedaje" , musiał bym dołożyć ładnych kilka stów...

Tak kończy się historia mojej awarii. Na 22 lata pracy mojego kolegi w ASO po raz pierwszy zetknął się z takim przypadkiem jeśli chodzi o ten silnik i to auto :)

Ech... pech to pech. Ale w sumie lubię ten samochód, nic na rynku w tym segmencie, roczniku i wyposażeniu w tych pieniądzach nie dostanę.
Konkurencja zaczyna cenowo od 50-60 tyś.
No 9.500 to sporo ale to tylko kasa. Do odrobienia. Obym miał tylko takie "poważne" w życiu problemy :)

Pozdr

Jarek

Dodano po 8 minutach 15 sekundach:
Regulus pisze:
27 sie 2019, o 08:01
Może niech kolega OrlandoMagic napisze, czego oczekuje od funkcji sterowania oswietleniem, to się dowiemy , w czym jest problem? W Polsce jest obowiązek jeżdżenia na swiatłach mijania w dzień (lub drl) i jak ten obowiazek spełnić opisał etac.
Lepszym rozwiazaniem (oszczędzającym klosze i żarówki) jest instalacja drl - i do tego automatyka "niemiecka" jest idealna, nie trzeba nic kombinować jak przy "skandynawskiej" instalowanej w autach na nasz rynek.
Hej

Ponieważ w Niemczech nie ma obowiązku jazdy na włączonych światłach w dzień, w pozycji AUTO światła mi się zapalają doppiero w momencie zadziałania czujnika zmierzchowego.
Oczywiście można je załączyć "na stałe" ale wtedy nie można skorzystać z funkcji Follow me go home oraz wyszukiwania auta na parkingu poprzez włączenie świateł jak nacisnę rozblogowanie drzwi.

Chciałbym, żeby po przełączeniu na pozycję AUTO, światła paliły się niezależnie od pory dnia.

Awatar użytkownika
etac
Prezes
Posty: 24970
Rejestracja: 4 sie 2013, o 00:31
Reputacja: 301
Imię: Krzysztof
Samochód: Opel Astra L ST
Silnik: 1.2T Pure Tech
LPG: NIE
Inny samochód: Yamaha X-MAX Tech Max
Lokalizacja: SBE
Kontakt:

Re: Orlando z Niemiec

Post autor: etac » 17 wrz 2019, o 06:04

Załóż sobie DRL i po problemie.
Lekcje prywatne są odpłatne, pytania na forum są darmowe

koldek
Świeżak
Posty: 25
Rejestracja: 28 gru 2016, o 00:32
Reputacja: 0
Imię: Lukasz
Samochód: Orlando 1,8
Silnik:
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Orlando z Niemiec

Post autor: koldek » 17 wrz 2019, o 07:50

Ja za spalone ECU zapłaciłem 1800 + 300 za diagnostykę (niestety mechanicy nie podejrzewają komputera ECU i nie mają narzędzi żeby to zdiagnozować - mówią tylko że nie udało im się z komputerem połączyć). Z tego co się dowiedziałem jest to częsta przypadłość Orlando i Cruze i najczęstszą przyczyną jest dostanie się wody do ECU i przez to pali się procesor.

Awatar użytkownika
wszim
Zasłużony dla forum
Posty: 15495
Rejestracja: 10 paź 2013, o 22:04
Reputacja: 146
Imię: Wojtek
Samochód: był orlando
Silnik: 1.8 2H0 141KM (KL7)
LPG: BRC SQ24
Inny samochód: toyota RAV4 2.5 hybrid 4x4 222KM
Lokalizacja: Nowy Sącz
Kontakt:

Re: Orlando z Niemiec

Post autor: wszim » 17 wrz 2019, o 08:17

Nie sądzę, że woda do samego ECU bo on jest w pełni hermetyczny.
Obrazek Nie bądź obojętny na wojnę w Ukrainie.

Awatar użytkownika
etac
Prezes
Posty: 24970
Rejestracja: 4 sie 2013, o 00:31
Reputacja: 301
Imię: Krzysztof
Samochód: Opel Astra L ST
Silnik: 1.2T Pure Tech
LPG: NIE
Inny samochód: Yamaha X-MAX Tech Max
Lokalizacja: SBE
Kontakt:

Re: Orlando z Niemiec

Post autor: etac » 17 wrz 2019, o 08:59

Wojtku, czasem jednak nie jest hermetyczny, szczególnie od strony pinów
Lekcje prywatne są odpłatne, pytania na forum są darmowe

Awatar użytkownika
wszim
Zasłużony dla forum
Posty: 15495
Rejestracja: 10 paź 2013, o 22:04
Reputacja: 146
Imię: Wojtek
Samochód: był orlando
Silnik: 1.8 2H0 141KM (KL7)
LPG: BRC SQ24
Inny samochód: toyota RAV4 2.5 hybrid 4x4 222KM
Lokalizacja: Nowy Sącz
Kontakt:

Re: Orlando z Niemiec

Post autor: wszim » 17 wrz 2019, o 10:39

Tak złącze nie jest hermetyczne. Tzn piny metalowe wystają. Czy zalewając wodą złącze można uszkodzić komputer? Teoretycznie nie powinno się. Linie IO są dosyć dobrze zabezpieczane elektrycznie przed takimi sytuacjami. Zalanie jest groźne gdy zaleje się bezpośrednio elektronikę. Zalewając samo złącze może coś nie działać, wywalać błędy ale nie powinno dojść do uszkodzenia komputera, po wysuszeniu złącza powinno wrócić do normy. Wg mojej oceny najniebezpieczniejsze są niekontaktujące masy komponentów indukcyjnych podłączonych do ECU czy zwarcia w instalacji. Niekontaktujące klemy akumulatora mogą spowodować, że alternator może narobić rabanu w elektronice auta. To wysokonapięciowe przepięcia uszkadzają krzem elektroniki. ECU "palą się" z powodu wad w instalacji elektrycznej lub z powodu wady fabrycznej samego modułu. Z powodu zalania złącza raczej nie.
Obrazek Nie bądź obojętny na wojnę w Ukrainie.

OrlandoMagic
Świeżak
Posty: 4
Rejestracja: 26 sie 2019, o 22:39
Reputacja: 0
Imię: Jarosław
Samochód: Orlando 2.0 163 KM A
Silnik: 2.0 163 KM diesel automat
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Re: Orlando z Niemiec

Post autor: OrlandoMagic » 17 wrz 2019, o 22:23

wszim pisze:
17 wrz 2019, o 08:17
Nie sądzę, że woda do samego ECU bo on jest w pełni hermetyczny.
Dokładnie tak,. Widziałem go na stole. Woda nic mu nie zrobi, chyba że będzie tyudzień we rzece :)

Awatar użytkownika
C77
Fachman
Posty: 2337
Rejestracja: 29 mar 2015, o 00:20
Reputacja: 12
Imię: Nieomylna Legenda
Samochód: 1st. Cruze on Drive2
Silnik: 18XER
Lokalizacja: Piękne Miasto
Kontakt:

Re: Orlando z Niemiec

Post autor: C77 » 18 wrz 2019, o 17:58

Hermetyczny :Y

Tam nie ma nawet uszczelki :twisted:

Namazane jakimś czarnym g... (czyt. pseudo-uszczelniaczem) które.... poddaje się wodzie :H

Jedno pytanie: gdy kupiłeś auto silnik był czysty? umyty?
Pogłoski o mojej śmierci były mocno przesadzone
Niezmordowany Ex-dowódca Org Division Zasłużony dla Forum ORG
Obrazek
Ja na Drive2

Awatar użytkownika
wszim
Zasłużony dla forum
Posty: 15495
Rejestracja: 10 paź 2013, o 22:04
Reputacja: 146
Imię: Wojtek
Samochód: był orlando
Silnik: 1.8 2H0 141KM (KL7)
LPG: BRC SQ24
Inny samochód: toyota RAV4 2.5 hybrid 4x4 222KM
Lokalizacja: Nowy Sącz
Kontakt:

Re: Orlando z Niemiec

Post autor: wszim » 18 wrz 2019, o 22:28

O czym ty piszesz? Rozbierałeś kiedyś ECM? Naprawiałeś? A ja tak.
Obrazek Nie bądź obojętny na wojnę w Ukrainie.

Awatar użytkownika
etac
Prezes
Posty: 24970
Rejestracja: 4 sie 2013, o 00:31
Reputacja: 301
Imię: Krzysztof
Samochód: Opel Astra L ST
Silnik: 1.2T Pure Tech
LPG: NIE
Inny samochód: Yamaha X-MAX Tech Max
Lokalizacja: SBE
Kontakt:

Re: Orlando z Niemiec

Post autor: etac » 19 wrz 2019, o 05:51

Wojtek ty myślisz o sterownikach z lat 90 i moze jakiś markowych. Obecnie już tak dobrze nie ma.
Lekcje prywatne są odpłatne, pytania na forum są darmowe

Awatar użytkownika
wszim
Zasłużony dla forum
Posty: 15495
Rejestracja: 10 paź 2013, o 22:04
Reputacja: 146
Imię: Wojtek
Samochód: był orlando
Silnik: 1.8 2H0 141KM (KL7)
LPG: BRC SQ24
Inny samochód: toyota RAV4 2.5 hybrid 4x4 222KM
Lokalizacja: Nowy Sącz
Kontakt:

Re: Orlando z Niemiec

Post autor: wszim » 19 wrz 2019, o 06:24

Konkretnie Delphi Delco z opla rocznik 2003 rozbierałem. Więc nie lata 90. Tam była podwójna hermetyzacja. Aluminiowy odlew sterownika był hermetycznie zamknięty a dodatkowo cała elektronika (wtedy jeszcze w montażu hybrydowym ) zalalna była rzadkim, przezroczystym, silikonowym żelem o konsystencji kisielu.

Dodano po 10 minutach 56 sekundach:
Taki jak ten
https://youtu.be/lStdpzq7VlU

Dodano po 4 minutach 59 sekundach:
A tu skomplikowany zabieg dehermetyzacji ecu Bosh
https://youtu.be/UR-8CLIPv3c

Dodano po 6 minutach 6 sekundach:
Wg mnie homologacja wymaga ochrony ip68 a sterowniki wykonywane są w ip68 lub ip69.
Obrazek Nie bądź obojętny na wojnę w Ukrainie.

Awatar użytkownika
etac
Prezes
Posty: 24970
Rejestracja: 4 sie 2013, o 00:31
Reputacja: 301
Imię: Krzysztof
Samochód: Opel Astra L ST
Silnik: 1.2T Pure Tech
LPG: NIE
Inny samochód: Yamaha X-MAX Tech Max
Lokalizacja: SBE
Kontakt:

Re: Orlando z Niemiec

Post autor: etac » 19 wrz 2019, o 06:51

Opel 2003, to konstrukcja lat 90. Sterownik pompy EPS też powinien być uszczelniony, a pada po roku użytkowania z powodu kiepskiego zabezpieczenia.
Lekcje prywatne są odpłatne, pytania na forum są darmowe

Awatar użytkownika
wszim
Zasłużony dla forum
Posty: 15495
Rejestracja: 10 paź 2013, o 22:04
Reputacja: 146
Imię: Wojtek
Samochód: był orlando
Silnik: 1.8 2H0 141KM (KL7)
LPG: BRC SQ24
Inny samochód: toyota RAV4 2.5 hybrid 4x4 222KM
Lokalizacja: Nowy Sącz
Kontakt:

Re: Orlando z Niemiec

Post autor: wszim » 19 wrz 2019, o 08:03

Nie piszemy o sterowniku pompy tylko ECM/ECU silnika.

Dodano po 20 minutach 32 sekundach:
Hermetyzacja od 1:33


Dodano po 3 minutach 29 sekundach:
Tutaj sterownik z inną technologią ochrony wewnętrznej, elektronika zalaną żywicą.
Obrazek Nie bądź obojętny na wojnę w Ukrainie.

Awatar użytkownika
etac
Prezes
Posty: 24970
Rejestracja: 4 sie 2013, o 00:31
Reputacja: 301
Imię: Krzysztof
Samochód: Opel Astra L ST
Silnik: 1.2T Pure Tech
LPG: NIE
Inny samochód: Yamaha X-MAX Tech Max
Lokalizacja: SBE
Kontakt:

Re: Orlando z Niemiec

Post autor: etac » 19 wrz 2019, o 08:58

ja raczej miałem na myśli, ze kiedyś się bardziej przykładali do roboty, a teraz z powodu ekologii i ciągłej oszczędności na procesach i materiałach, jakość spadła znacznie, co powoduje liczniejsze problemy z sterownikami mającymi kontakt z wodą.

Na przykład ostatnia kampania na sterowniki klapy bagażnika - korozja wewnątrz, pomimo "szczelnej" obudowy i zalania płytek.
Lekcje prywatne są odpłatne, pytania na forum są darmowe

Awatar użytkownika
C77
Fachman
Posty: 2337
Rejestracja: 29 mar 2015, o 00:20
Reputacja: 12
Imię: Nieomylna Legenda
Samochód: 1st. Cruze on Drive2
Silnik: 18XER
Lokalizacja: Piękne Miasto
Kontakt:

Re: Orlando z Niemiec

Post autor: C77 » 23 wrz 2019, o 13:00

Dokładnie. To chyba nadal jest forum Cruze & Orlando.
Wątek dotyczy stricte ECU w Orlanderze a nie w Messerszmicie 9-E,
więc powyższe filmiki są nietrafne.
wszim pisze:
18 wrz 2019, o 22:28
Rozbierałeś kiedyś ECM? Naprawiałeś? A ja tak.
No zgadnij :H ile mnie to zajęło w Cruzaku :Y

Reasumując rację mają Etac a w szczególności Koldek.

Od siebie dodam że ECU w Cruzaku/Orlando nie musi paść od razu po zalaniu ale dopiero po kilku dniach.
Poza tym dziwię się że koledzy nie próbowali najwpierw samodzielnie go reanimować choćby czyszcząc spirytusem,
pomaga w 50% sytuacji.
Pogłoski o mojej śmierci były mocno przesadzone
Niezmordowany Ex-dowódca Org Division Zasłużony dla Forum ORG
Obrazek
Ja na Drive2

koldek
Świeżak
Posty: 25
Rejestracja: 28 gru 2016, o 00:32
Reputacja: 0
Imię: Lukasz
Samochód: Orlando 1,8
Silnik:
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Orlando z Niemiec

Post autor: koldek » 23 wrz 2019, o 16:48

U mnie spalił się procesor najprawdopodobniej przez zwarcie/przepięcie lub coś podobnego natomiast serwis, który mi to diagnozował (W-wa Ursynów) powiedział mi, że nagminne jest w tych ECU padanie procesora spowodowane przez wodę.
Teraz się zastanawiam tylko czy możliwe jest przelutowanie procesora (z Chin można sprowadzić naprawdę tanim kosztem, w Polsce nie znalazłem). nie wiem tylko czy trzeba go jeszcze zaprogramować czy nie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Orlando Mechanika”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości