


1. Co miałem w garażu : klucz 8, papier ścierny, igła, taśma, gazeta, nitro, preparat antykorozyjny, podkład





2. U mnie problem wyglądał następująco:




3. Z początku myślałem że uda się temat ogarnąć bez ściągania listwy zewnętrznej ale okazało się że lakier odchodził głębiej więc zabrałem się za ich ściągniecie. Trzeba zacząć od odkręcenia śrubki (8) wewnątrz auta.

Później jest gorzej bo listwa trzyma się na 4 spinkach.

W tym momencie jak ktoś się boi to chyba lepiej wcześniej zamówić sobie te spinki na necie


Sorki nie zrobiłem zdjęcia ostatniej która jest inna bo przykręcana ale wydaje mi się że to najmniej prawdopodobne aby ją złamać bo wystarczy przekręcić całą listwę i wyjdzie. Przy każdej spince naciskamy delikatnie na dół i słychać jeden klik czyli górny zaczep wyskoczył a następnie lekko ciągnąć do siebie dźwigamy do góry i spinka wyskakuje

4. Najgorsze za nami więc teraz robota już leci

Bierzemy igłę czy cokolwiek ostrego i odrywamy cały ten lakier który odchodzi.




A następnie resztę rdzy która została jedziemy papierem ściernym.

5. Gdy już mamy wszystko oczyszczone to odtłuszczamy ten fragment przy pomocy nitro. Ja to robiłem jak był upał więc wszystko schło szybko ale musicie kontrolować żeby nie za wcześnie nakładać kolejnych warstw.
6. Nakładamy preparat antykorozyjny i czekamy jakieś 15 minut.
7. Oklejamy sobie drzwi bo następny jest podkład który ma zupełnie inny kolor więc słabo by było przejechać sobie nim drzwi

8. Nakładamy pierwszą warstwę lakieru. Delikatnie pędzelkiem dziubiemy sobie z miejsca na miejsce tak żeby pokryć wszystko.


9. Jak już wszystko podeschnie to ściągamy taśmę i papier. Żeby polepszyć trochę efekt to możemy zetrzeć ranty papierem ściernym bo po odklejeniu taśmy będzie widoczne odcięcie. Później kładziemy drugą i trzecią warstwę.





10. No i na końcu sama przyjemność czyli składanie drzwi





PS.Całość zajęła mi z 4 godzinki na luzie z piwkiem

