2.0 VCDI konie uciekły...

Stuka, puka, kapie, cieknie...
zyla
Świeżak
Posty: 13
Rejestracja: 26 paź 2018, o 20:53
Reputacja: 0
Imię: Marcin
Samochód: Captiva
Silnik:
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: 2.0 VCDI konie uciekły...

Post autor: zyla » 24 maja 2019, o 11:15

Hej
Mój manual i jazda po mieście to średnio 10,6 l/100km - i po mieście to norma.

cruiser
Aktywny
Posty: 62
Rejestracja: 23 sie 2018, o 13:15
Reputacja: 0
Imię: Cruiser
Samochód: Captiva 2009 aut
Silnik: 2.0D 150KM
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: 2.0 VCDI konie uciekły...

Post autor: cruiser » 24 maja 2019, o 11:33

a czas do 100?

Rickss83
Specjalista
Posty: 493
Rejestracja: 27 paź 2017, o 09:17
Reputacja: 0
Imię: Łukasz
Samochód: Cruze SW
Silnik:
Lokalizacja: SÖDERTÄLJE, Sweden
Kontakt:

Re: 2.0 VCDI konie uciekły...

Post autor: Rickss83 » 26 maja 2019, o 15:46

Bardzo dużo te ponad 10 litrów.
Mam espace IV Z 2.2 dci i mam o wiele mniejsze spalanie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

cruiser
Aktywny
Posty: 62
Rejestracja: 23 sie 2018, o 13:15
Reputacja: 0
Imię: Cruiser
Samochód: Captiva 2009 aut
Silnik: 2.0D 150KM
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: 2.0 VCDI konie uciekły...

Post autor: cruiser » 17 lip 2019, o 16:33

z racji czestego wypalania DPF, ktore zwieksza mocno spalanie, dalem DPF do czyszczenia.

filtr był parokrotnie czyszczony - za każdym razem ciśnienie różnicowe DPF było wyższe.. .po ostatnim czyszczeniu dochodziło do 30 kPa i wywalało bład. Gosc z warsztatu ktory czyscil mowil, ze cuda jakies...

wywalac DPFa nie chcialem wiec kupilem zupelnie nowy zamiennik- JMJ 1205.

Efekt jest teraz taki, ze DPF sie wypalil pierwszy raz po 200 km w cyklu mieszanym. Teraz mam przejechane 60km i juz pokazuje 66% zapelnienia. Porazka...

Samochodem pare dni jezdzilem bez DPFa w ogole - i przynajmniej wiem, ze zadnej chmury za soba nie zostawiam - co mogloby przyspieszac zapelnianie filtra

eh :(

Rickss83
Specjalista
Posty: 493
Rejestracja: 27 paź 2017, o 09:17
Reputacja: 0
Imię: Łukasz
Samochód: Cruze SW
Silnik:
Lokalizacja: SÖDERTÄLJE, Sweden
Kontakt:

Re: 2.0 VCDI konie uciekły...

Post autor: Rickss83 » 17 lip 2019, o 16:38

Fakt dziwne to ze tak szybko się zapełnia.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Awatar użytkownika
scott
Specjalista
Posty: 331
Rejestracja: 13 maja 2018, o 14:42
Reputacja: 2
Imię: Scott
Samochód: Cruze LS+ 2010
Silnik: 2.0, LLW, 125KM(92kW) Diesel
Inny samochód: Lexus IS 300h
Lokalizacja: woj. małopolskie
Kontakt:

Re: 2.0 VCDI konie uciekły...

Post autor: scott » 17 lip 2019, o 19:50

Stary DPF może być już mechanicznie uszkodzony, a czyszczenie mogło pogłębiać szkody.

Ciekawe jednak z tym polskim zamiennikiem. Z ciekawości zapytam, czy pasował bez modyfikacji haków mocujących i złącz kołnierzowych?

A co do przyczyn to pasuje przypatrzeć się błędom jeżeli są.
Sprawdzić szczelność układu wydechowego.
Potem upewnić się czy czujnik różnicy ciśnień DPF jest sprawny.
Sprawdzić czy szczelne i drożne są rurki prowadzące spaliny do tego czujnika.
Sprawdzić pod kątem problemów z powietrzem (poziom doładowania, szczelność, MAF).
Nie wiem jak jest w tym silniku, ale sprawdzić czy przez 'odmę' nie próbuje wciągać powietrza do sprężania
Przyjrzeć się EGR.
W każdym przypadku, gdy jakaś usterka będzie wpływała na odczyty MAF to wyliczane przez ECU zapełnienie będzie się nieracjonalnie zmieniało.
Dodatkowo w takich usterkach może kopcić i szybciej zapychać.
Potem sprawdzić układ paliwowy.

Pytanie: czy kiedykolwiek widziałeś dym z rury gdy samochód przeprowadzał procedurę wypalania?

Ja ostatnio obserwuję swój bo też mam średnio wypalanie co 300km (dziennie 120km, 40km A4) . Z obserwacji widzę, że gdy filtr jest rozgrzany stawia większy opór dla spalin. Np. na wolnych obrotach na zimnym w ogóle nie widzi spadku, natomiast na rozgrzanym jest to już 0.5-0.7kPa, przy dodaniu gazu dochodzi do 1.5-2.5kPa . ECU cały czas uwzględnia zmierzony spadek ciśnienia i przez to wyliczane zapełnienie może zawyżać. Taka jest moja teoria, dlaczego wszystkim Diesel'om z prawdziwym Euro[4,5] w lecie wypalanie spada do ~400km, a zimą, zapełnienie nie przekracza 60% na dystansie 1200km.

Może się okazać, też że ten zamiennik słaby jest i stawia duży opór sam z siebie.

kroom1
Bywalec
Posty: 124
Rejestracja: 25 lis 2015, o 12:13
Reputacja: 0
Imię: Tomek
Samochód: Captiva 08r. 2.0vcdi
Silnik:
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: 2.0 VCDI konie uciekły...

Post autor: kroom1 » 19 lip 2019, o 12:00

nie mierzyłem kuni na swoim ale po wyczyszczeniu całego dolotu,egra, przepustnicy i intercoolera samochód odżył

cruiser
Aktywny
Posty: 62
Rejestracja: 23 sie 2018, o 13:15
Reputacja: 0
Imię: Cruiser
Samochód: Captiva 2009 aut
Silnik: 2.0D 150KM
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: 2.0 VCDI konie uciekły...

Post autor: cruiser » 19 lip 2019, o 12:56

"Ciekawe jednak z tym polskim zamiennikiem. Z ciekawości zapytam, czy pasował bez modyfikacji haków mocujących i złącz kołnierzowych?"
Generalnie pasował, aczkolwiek w porównaniu z oryginałem jest w przekroju okragly (oryginal jest splaszczony) przez co jest blizej podlogi i co powodowalo, ze stukal o srube trzymajaca oslone termiczna. Do tego rurki od cisnien - w oryginale sa roznej srednicy, tutaj sa identyczne.

"A co do przyczyn to pasuje przypatrzeć się błędom jeżeli są. " brak błedów.

"Sprawdzić szczelność układu wydechowego." zrobione.

"Potem upewnić się czy czujnik różnicy ciśnień DPF jest sprawny." - ogladalem przebiegi jego wskazan w roznych sytuacjach, nic podejrzanie nie wygladalo. bez DPFa pokazywal 0, przy troche zapchanym w 5-10kpa, przy zabitym 'na twardo' 30kpa, wiec chyba dobrze?

"Sprawdzić czy szczelne i drożne są rurki prowadzące spaliny do tego czujnika. " szczelne tak, a czy drozne? hmm gdyby nie byly drozne to spodziewalbym sie braku we wskazaniach '0'?

"Sprawdzić pod kątem problemów z powietrzem (poziom doładowania, szczelność, MAF). " poziom doladowania 2.35-2.55 - zgadza sie z zadanym, to samo z przeplywem powietrza - zadane do zmierzonego.

"Nie wiem jak jest w tym silniku, ale sprawdzić czy przez 'odmę' nie próbuje wciągać powietrza do sprężania" to raczej nie bylo sprawdzane, aczkolwiek odma byla wymieniona na nowa niedawno.

"Przyjrzeć się EGR. " 'podgladniety' pod katem zapchania i pod wplywem pracy.

"Dodatkowo w takich usterkach może kopcić i szybciej zapychać." No wlasnie to mnie bardzo zastanawia, bo jezdzilem bez DPFa i ani razu dymka nie widzialem.

"Potem sprawdzić układ paliwowy. " filtr paliwa wymieniony, cisnienie na pompie zgodne z zadanym.

"Pytanie: czy kiedykolwiek widziałeś dym z rury gdy samochód przeprowadzał procedurę wypalania?" Nie, z tego samochodu nigdy dymu nie widzialem ani podczas jazdy z /bez DPFa, czy tez podczas wypalania. Dodatkowo, wlot oryginalnego zapchanego DPFa nie byl jakos strasznie zabity.

"Może się okazać, też że ten zamiennik słaby jest i stawia duży opór sam z siebie." tego sie najbardziej obawiam... nerwów brak na kopanie sie ze sprzedawca, i znowu kolejny montaz/demontaz/wysylki ehh

Awatar użytkownika
scott
Specjalista
Posty: 331
Rejestracja: 13 maja 2018, o 14:42
Reputacja: 2
Imię: Scott
Samochód: Cruze LS+ 2010
Silnik: 2.0, LLW, 125KM(92kW) Diesel
Inny samochód: Lexus IS 300h
Lokalizacja: woj. małopolskie
Kontakt:

Re: 2.0 VCDI konie uciekły...

Post autor: scott » 19 lip 2019, o 19:11

Przyjrzałem się pierwszym postom jakie napisałeś. Mamy podobne silniki, z tym, że mam o zmniejszonej mocy. Rok młodszy. Z objawów podobnie mam tylko częste wypalanie i też szukam przyczyny. Na chwilę obecną jestem na podobnym etapie jak Ty, że niby wszystko ok, ale jednak coś nie tak.
Co więcej też niedawno zmieniłem DPF, miałem ten JMJ1205, ale odesłałem bo wymagał przerabiania żeby zamontować w Cruze. Kupiłem firmy AS - AS FD5026q.

Niestety ja potrzebuje samochodu w każdy dzień - trasy 120km i nie mogę sobie pozwolić na rozgrzebanie na tydzień/dwa, więc małymi kroczkami sobie sprawdzam.
Na chwilę obecną, pojeździłem po uszczelnieniu kolanka na wyjściu z chłodnicy powietrza (przy teście statycznym puszczało przy ciśnieniu > 0.7bar) i wypuszczeniu odmy na zewnątrz. Nie zauważyłem żadnych zmian. Zatankowałem do pełna w poniedziałek, w tygodniu dwa wypalania, aktualnie 68% zapełnienia przejechane nieco ponad 600km, i jeszcze do rezerwy przejechałby z 100-120km.

Temperatury powietrza, paliwa, spalin zgadzają się do oczekiwanych w jakich warunkach pracuje samochód.

U siebie jeszcze muszę sprawdzić:
- EGR - chciałbym go sprawdzić na trasie - tutaj się zastanawiam czy wypięcie wtyczki od elektrozaworu, czy po prostu odpięcie i zaślepienie podciśnienia, które go steruje. Niestety w TIS piszą, że ECU testuje EGR na zasadzie pełnego zamknięcia i otwarcia i oblicza różnicę na sygnale MAF. Więc w obu przypadkach można spodziewać się błędu, ale pytanie, który z nich mniej będzie rzutował na mieszankę.
- sprawdzenie klapy przepustnicy - tego jeszcze nie sprawdzałem elektrycznie,
- no i czujnik różnicy ciśnień na DPF. Ja swojego sprawdzałem elektrycznie - wszystko ok, jedyna różnica w warunkach pracy była taka, że nie był poddawany gorącym spalinom i w tak dużej temperaturze. W jednej dokumentacji wyczytałem, że producent szacuje skuteczność pomiarów do około 120tyś. km.
- wałek rozrządu, ale nie potrafię uzasadnić normalną moc i zwiększoną częstotliwość wypalania przy temperaturach spalin < 550°C w trasie,
- te zamienniki DPF to ściema totalna i są robione tylko po to, aby nikt nie narzekał, że nie da się kupić gdzieś indziej niż w ASO

W sumie nasunęło mi się pytanie, czy Ty jesteś pewny, że masz klapy wirowe? Możesz zrobić zdjęcie, w którym miejscu masz to umiejscowione?

Sprawdzaną miałeś kompresję?

cruiser
Aktywny
Posty: 62
Rejestracja: 23 sie 2018, o 13:15
Reputacja: 0
Imię: Cruiser
Samochód: Captiva 2009 aut
Silnik: 2.0D 150KM
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: 2.0 VCDI konie uciekły...

Post autor: cruiser » 19 lip 2019, o 20:56

a kojarzysz jakie masz wartości z czujnika różnicy ciśnień? u mnie jest tak:

tutaj parę km po wypalaniu, najważniejsza część pod koniec wykresu (od 138 sekundy) - na postoju obroty 2000, 3000, 4000; wartości 1, 3, 4 kPa
VirtualBox_XP 40GB Slave I_19_07_2019_20_49_17_po_wypalaniu.png
a tutaj po przejechaniu 100km, zapełnienie 72%, podobnie na postoju obroty 2000, 3000, 4000; wartości już 3, 5, 7.
VirtualBox_XP 40GB Slave I_19_07_2019_20_50_46.png
czyli wygląda tak, jakby jego pojemność robocza jest mega mała :(

Dodano po 1 minucie 46 sekundach:
jeśli chodzi o klapy to osobiście ich nie widziałem, ale w tej kwestii ufam mechanikowi :)
kompresja nie była sprawdzana, natomiast organoleptycznie oceniane były tłoki i gładzie cylindrów

Dodano po 4 minutach 18 sekundach:
WhatsApp Image 2019-05-09 at 10.09.45.jpeg

Awatar użytkownika
scott
Specjalista
Posty: 331
Rejestracja: 13 maja 2018, o 14:42
Reputacja: 2
Imię: Scott
Samochód: Cruze LS+ 2010
Silnik: 2.0, LLW, 125KM(92kW) Diesel
Inny samochód: Lexus IS 300h
Lokalizacja: woj. małopolskie
Kontakt:

Re: 2.0 VCDI konie uciekły...

Post autor: scott » 20 lip 2019, o 22:46

Pooglądaj sobie wskazania: https://drive.google.com/file/d/15T9Ml5 ... sp=sharing. To chyba było gdzieś na dystansie około 190km od poprzedniej regeneracji. Opis wykresów:
- jasno niebieski -> MAF [g/s]
- brązowy - spadek ciśnienia na DPF [kPa]
- żółty - wyliczone zapełnienie DPF [%]
- fioletowy - RPM
- niebieski i zielony temperatury z czujników w wydechu [°C]

Dzisiaj wziąłem się za sprawdzenie "przepustnicy", w cudzysłowu, bo ona raczej pomaga gasić silnik i bierze udział w sterowaniu recyrkulacji spalin. Jak się ostatecznie okazało, jej elektronika jest spalona.
Jako pierwsze sprawdziłem czy sterowanie jest w porządku. Vxdiag'iem sobie zadawałem położenie, ale klapa się nie ruszała. Podłączyłem oscyloskop i sygnał sterujący zmienia się (kolor niebieski). Na oscylogramach widać też kolorem żółtym napięcie na pinie, które powinno zmieniać się w zależności od wychylenia klapy. Niestety ręczne przestawienie klapy nie powodowało zmiany w tym sygnale - co sugeruje całkowite usmażenie elektroniki.
Po rozkręceniu okazało się, że wszystko tam było upaćkane olejem z odmy (śmierdział spalinami). Po wyczyszczeniu, ukazała się zalana jakimś silikonem elektronika. Na zdjęciu zaznaczyłem scalak, który jest spalony, prawdopodobnie jest to tranzystor mocy do sterowania silniczkiem. Niestety takie małe oryginalne dziadostwo (GM 96955300) kosztuje 1400zł w potak.eu.

Całej sprawie smaczku dodaje fakt, że ECU nie zgłasza żadnego błędu oprócz jednej specyficznej sytuacji. Jakiś czas temu wyskoczył mi check-engine. Był to błąd P02E1. Zauważyłem, że aby go wygenerować muszą być spełnione dwa warunki: trwa proces regeneracji DPF i należy przez kilka sekund hamować silnikiem - pedał przyspieszenia na 0%.
Załączniki
Widok na zębatki. Widoczny olej to prawdopodobnie z odmy, przez 10 lat się trochę uzbierało. W drugiej części było więcej.
Widok na zębatki. Widoczny olej to prawdopodobnie z odmy, przez 10 lat się trochę uzbierało. W drugiej części było więcej.
Oscylogram sterowania klapy dławika dolotu - wysterowanie w vxdiag na 50%
Oscylogram sterowania klapy dławika dolotu - wysterowanie w vxdiag na 50%
Oscylogram sterowania klapy dławika dolotu - wysterowanie w vxdiag na 95%
Oscylogram sterowania klapy dławika dolotu - wysterowanie w vxdiag na 95%
Widok na spalony scalak - prawdopodobnie dwukanałowy tranzystor N-MOS do sterowania silnikiem
Widok na spalony scalak - prawdopodobnie dwukanałowy tranzystor N-MOS do sterowania silnikiem

cruiser
Aktywny
Posty: 62
Rejestracja: 23 sie 2018, o 13:15
Reputacja: 0
Imię: Cruiser
Samochód: Captiva 2009 aut
Silnik: 2.0D 150KM
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: 2.0 VCDI konie uciekły...

Post autor: cruiser » 22 lip 2019, o 20:56

z tych wykresów to mnie zastanawia (w porównaniu z sytuacją u mnie), że zapełnienie przez te 5 minut w zasadzie się nie zmienia (69-72%). U mnie jest tak, że potrafi być 66% i nagle spaść na 22%, albo z 72%na 90% - wszystko przy niewiele zmieniającym się ciśnieniu różnicowym. Ten algorytm wyliczania zapełnienia DPF jest mega poje^^HH psuty... ;)

co do modułu - skoro jest zjarany, to możesz się pobawić w usunięcie sylikonu/żywicy - może udałoby się odtworzyć schemat i ożywić układ
Ostatnio zmieniony 22 lip 2019, o 21:16 przez cruiser, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
scott
Specjalista
Posty: 331
Rejestracja: 13 maja 2018, o 14:42
Reputacja: 2
Imię: Scott
Samochód: Cruze LS+ 2010
Silnik: 2.0, LLW, 125KM(92kW) Diesel
Inny samochód: Lexus IS 300h
Lokalizacja: woj. małopolskie
Kontakt:

Re: 2.0 VCDI konie uciekły...

Post autor: scott » 22 lip 2019, o 21:08

U mnie też tak spada, ale tylko na zimnym. Wystarczy ostro ruszyć ze skrzyżowania. Potem gdy się dobrze rozgrzeje niestety szybko wraca i rośnie dalej.

Awatar użytkownika
scott
Specjalista
Posty: 331
Rejestracja: 13 maja 2018, o 14:42
Reputacja: 2
Imię: Scott
Samochód: Cruze LS+ 2010
Silnik: 2.0, LLW, 125KM(92kW) Diesel
Inny samochód: Lexus IS 300h
Lokalizacja: woj. małopolskie
Kontakt:

Re: 2.0 VCDI konie uciekły...

Post autor: scott » 3 sie 2019, o 10:29

Skoro zacząłem to czuję się zobowiązany dokończyć opis sprawy z przepustnicą i jej wpływem na dystans pomiędzy regeneracjami DPF.

Nie zdecydowałem się na zakup nowej za 1400zł (bo pojawiła się opcja kupna przez pół taniej, tylko że trzeba czekać). Ale chciałem szybko zweryfikować czy ten problem ma wpływ na regenerację DPF i dlatego poszukiwałem używki w ogłoszeniach na allegro i olx. Do Cruze z tym silnikiem były wtedy dwa ogłoszenia. Jedno okazało się być już nie aktualne. Wpisując frazę „chevrolet przepustnica” wyskakiwało więcej pozycji, najczęściej były do Captiva, Nubira, Lacetti. Dla silników diesela jak już ktoś podał producenta to okazał się być to Pierburg. Niestety nikt nie był mi w stanie podać numerów producenta, ale chyba to jest ten 7.01062.06.0.
W zasadzie to bałem się kupić na odległość coś co może okazać się złomem za 100zł (+ przesyłka).
Dlatego zawęziłem wyszukiwania do moich okolic. Na olx, 10 km dalej znalazłem przepustnicę do „Chevrolet Nubira 2.0D”. Była to właśnie Pierburg bez możliwość odczytania numeru identyfikującego.
Na miejscu sprawdziłem rozstaw otworów montażowych – zgadzały się. Wziąłem do domu, sprawdziłem elektrycznie czy pinout jest taki sam – bo wtyczka pasuje. Ostatecznie okazało się, że pasuje do mojego Cruze – i działała reakcja klapki na sygnał sterujący. Mając ją jeszcze niezamontowaną to sprawdziłem jak zachowuje się pin „pozycji”. Z moich obserwacji wynika, że pin jest podciągany do zasilnia gdy jest jakikolwiek sygnał sterujący, i spada do prawie zera (0,6V) gdy sygnału nie ma. Również przez pierwsze kilka sekund po dostarczeniu zasilania jest w stanie niskim. Wiec raczej ten pin służy tylko do informowania w stylu: „wszystko OK”, albo „coś czego jestem świadomy nie działa tak jak powinno”. Trzeba jednak mieć na uwadze, że sprawdzałem na używanym elemencie, nie mając pewności, że jest w 100% sprawna.
Nie dało mi spokoju, dlaczego moja - oryginalna generowała błąd w tej specyficznej sytuacji skoro jej sygnał zwrotny też był w stanie wysokim. Okazało się, że co jakiś czas ściągała do stanu niskiego na 1-2s.

Zrobiłem na tej przepustnicy już dobre 1500km, a średni dystans pomiędzy regeneracjami DPF się nie zmienił. Czuję, że działa, bo przy gaszeniu silnika nie ma już telepania.

Tydzień temu wykręciłem czujnik MAP. Załączone zdjęcia mówią za siebie …
To nie sadza – a strasznie twardy nalot, nawet zmywacz do hamulców miał z tym problemy. Po czyszczeniu porównałem wykresy z czujnika podczas jazdy i na ‘oko’ nic się nie różnią. W zachowaniu silnika też nie zauważyłem zmian. Jedynie co to wydaje się mi, że turbina pracuje ciszej przy średnim obciążeniu.
W momencie gdy czyściłem to miałem 88% zapełnienia DPF więc na drugi dzień rano było wypalanie, więc powiedzmy – czysty start dla testu tej zmiany. Następna regeneracja była standardowo po około 300km. I zapełnienie rośnie jak dotychczas zatem moja teoria o gorącym DPF jeszcze ma jakiś sens.

Już zamówiłem uszczelki i jak przyjdą to będzie próba demontażu EGR i w przyszłości czyszczenie kolektora dolotowego.

PS
Próbowałem wylutować spalony element z mojej przepustnicy. Nie dam rady tego zrobić bez specjalnych narzędzi. Okazuje się, że PCB jest ceramiczne, i jest przyklejone na chyba termoprzewodzącym kleju do aluminiowej obudowy i zarąbiście odprowadza ciepło stąd hotair, na 450°C nie dawał rady. Niestety na początku nie było widać kleju, dopiero jak ułamał się kawałek PCB dopiero go widać :-)
Załączniki
Przepustnica Pierburg od Chevrolet Nubira 2.0D - pasuje do Cruze 2.0 125KM
Przepustnica Pierburg od Chevrolet Nubira 2.0D - pasuje do Cruze 2.0 125KM
Przepustnica Pierburg od Chevrolet Nubira 2.0D - pasuje do Cruze 2.0 125KM
Przepustnica Pierburg od Chevrolet Nubira 2.0D - pasuje do Cruze 2.0 125KM
MAP po wykręceniu z kolektora dolotowego
MAP po wykręceniu z kolektora dolotowego
MAP po wyczyszczeniu
MAP po wyczyszczeniu
MAP po wykręceniu z kolektora dolotowego
MAP po wykręceniu z kolektora dolotowego

cruiser
Aktywny
Posty: 62
Rejestracja: 23 sie 2018, o 13:15
Reputacja: 0
Imię: Cruiser
Samochód: Captiva 2009 aut
Silnik: 2.0D 150KM
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: 2.0 VCDI konie uciekły...

Post autor: cruiser » 6 sie 2019, o 13:48

u mnie z wypalaniem coraz gorzej, 50, 60, 80 km i palimy... spalanie wzroslo mocno, pomyslow na rozwiazanie problemu brak.
podmieniłem czujnik cisnienia DPF, sprawdzilem droznosc rurek, odpialem nawet tylny tlumik od DPFa bo myslalem, ze moze przytyka przeplyw...
witki opadaja :(

Awatar użytkownika
scott
Specjalista
Posty: 331
Rejestracja: 13 maja 2018, o 14:42
Reputacja: 2
Imię: Scott
Samochód: Cruze LS+ 2010
Silnik: 2.0, LLW, 125KM(92kW) Diesel
Inny samochód: Lexus IS 300h
Lokalizacja: woj. małopolskie
Kontakt:

Re: 2.0 VCDI konie uciekły...

Post autor: scott » 6 sie 2019, o 14:17

Zdecydowanie za często. Moim zdaniem to trzeba pojeździć z interfejsem nagrać i analizować wykresy parametrów powiązanych ze sobą.

cruiser
Aktywny
Posty: 62
Rejestracja: 23 sie 2018, o 13:15
Reputacja: 0
Imię: Cruiser
Samochód: Captiva 2009 aut
Silnik: 2.0D 150KM
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: 2.0 VCDI konie uciekły...

Post autor: cruiser » 18 wrz 2019, o 14:36

maly edit: pomylilem klape gaszaca z wirowymi, w moim silniku nie ma wirowych!

uzbroiłem sie w VXDIAGa, niestety mojego rocznika GDS2 nie obsluguje, wiec takich fajnych wykresow to nie porobie, natomiast z tego co z TECH2emu (i OPCOMem) jezdzilem, nic mi sie w oczy nie rzucilo. czego szukac?

z racji sprawdzen w zasadzie wszystkiego co ma sens, DPF zostal wyslany na reklamacje. Po paru tygodniach przyszedl calkowicie nowy egzemplarz 'bez orzekania o winie'.

na wszelki wypadek dalem wszystkie wtryski do sprawdzenia - prawie idealne.

Zadowolony zamontowalem go, wyzerowalem DPF, zrobilem adaptacje czujnika roznicowego i.... nic. jedno wielkie smierdzace nic!

wypalanie co 50-100km.

zbieram na psychoterapeute...
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2019, o 14:49 przez cruiser, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
etac
Prezes
Posty: 24971
Rejestracja: 4 sie 2013, o 00:31
Reputacja: 302
Imię: Krzysztof
Samochód: Opel Astra L ST
Silnik: 1.2T Pure Tech
LPG: NIE
Inny samochód: Yamaha X-MAX Tech Max
Lokalizacja: SBE
Kontakt:

Re: 2.0 VCDI konie uciekły...

Post autor: etac » 18 wrz 2019, o 14:45

cruiser pisze:
18 wrz 2019, o 14:36


na wszelki wypadek dalem wszystkie wtryski do sprawdzenia - prawie idealne.

...
czy warsztat ma autoryzacje bosch?
Lekcje prywatne są odpłatne, pytania na forum są darmowe

cruiser
Aktywny
Posty: 62
Rejestracja: 23 sie 2018, o 13:15
Reputacja: 0
Imię: Cruiser
Samochód: Captiva 2009 aut
Silnik: 2.0D 150KM
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: 2.0 VCDI konie uciekły...

Post autor: cruiser » 18 wrz 2019, o 14:53

nie wiem... ale wydruk mam z EPS 945...
te wtryski to bylo takie troche dmuchanie na zimne, bo próba przelewowa wyszła słabo - i to było ich jedyne niedomaganie :| uszczelnili je i tyle, ale same parametry pracy prawie ksiazkowe podobno - chociaz mi ciezko ocenic papier, ktory wyprodukowali

Syl
Świeżak
Posty: 36
Rejestracja: 4 paź 2016, o 08:01
Reputacja: 1
Imię: Sylwek
Samochód: Captiva
Silnik: 2.0vcdi
Lokalizacja: Jaslo
Kontakt:

Re: 2.0 VCDI konie uciekły...

Post autor: Syl » 18 wrz 2019, o 17:10

Co miałeś na myśli że próba przelewowa wyszła słabo?

Awatar użytkownika
scott
Specjalista
Posty: 331
Rejestracja: 13 maja 2018, o 14:42
Reputacja: 2
Imię: Scott
Samochód: Cruze LS+ 2010
Silnik: 2.0, LLW, 125KM(92kW) Diesel
Inny samochód: Lexus IS 300h
Lokalizacja: woj. małopolskie
Kontakt:

Re: 2.0 VCDI konie uciekły...

Post autor: scott » 18 wrz 2019, o 19:42

@cruiser

Odnośnie GDS2: spróbuj wybrać samochód ręcznie. Wybierz nowszy rocznik, tylko silnik wybierz odpowiedni. Jeżeli dalej nie złapie to sprawdź dla modelu Cruze 2010, silnik LLW.

Podlinkuje post, w którym kiedyś zamieściłem artykuły, gdzie opisano pewne przypadki niedomagań silnika: viewtopic.php?p=135804#p135804. Poczytaj i zwróć uwagę na parametry jakie równolegle odczytywali i porównywali autorzy w danej sesji.
Analogiczne informacje pasowałoby zebrać dla twojego samochodu. Fajnie by było aby zapisać dane w formie kilku krzywych, tak aby można było je obserwować w tym samym momencie. Chodzi o to, że kilka parametrów jest ze sobą powiązanych i je trzeba razem obserwować (np. otwarcie EGR będzie wpływało na odczyty z MAF).
W ogóle to możesz też zaznajomić się z podlinkowanym tematem - masz tam bazę prób diagnostyki i nagrań, które możesz porównać ze swoimi.

Temperatura ostatnio spada poniżej 10°C i nasuwa mi się jeden pomysł na test. Aby wcześnie rano, albo późno w nocy, gdy temperatura jest poniżej np. 8°C, wziąć samochód i przejechać nim tak z 40km. Obserwując jednoczenie poziom zapełnienia DPF [%]. I czy w takiej sytuacji zmiany są zdecydowanie mniejsze niż dotychczas?

cruiser
Aktywny
Posty: 62
Rejestracja: 23 sie 2018, o 13:15
Reputacja: 0
Imię: Cruiser
Samochód: Captiva 2009 aut
Silnik: 2.0D 150KM
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: 2.0 VCDI konie uciekły...

Post autor: cruiser » 18 wrz 2019, o 20:50

Syl pisze:
18 wrz 2019, o 17:10
Co miałeś na myśli że próba przelewowa wyszła słabo?
tak to u mnie wyglądało po parudziesięciu sekundach
IMG_20190807_103917.jpg
a tak wygląda zestawienie oryginalnego DPF'a z przebiegiem 240kkm i zamiennika po paruset km.
IMG_20190807_122633.jpg
@scott - dzięki za info, zabieram się za lekturę

cruiser
Aktywny
Posty: 62
Rejestracja: 23 sie 2018, o 13:15
Reputacja: 0
Imię: Cruiser
Samochód: Captiva 2009 aut
Silnik: 2.0D 150KM
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: 2.0 VCDI konie uciekły...

Post autor: cruiser » 20 wrz 2019, o 11:56

coś jest na rzeczy z ta temperatura, dzis rano po wypalaniu 0%.
po 15km - 2%
po 25km - 28%
po 35km - 54%

ki czort...?

poczytałem artykuły i mysle, ze warto temat EGRa pocisnac - aczkolwiek jak sklecilem jakies wykresy z OPCOMa nic mi sie w oczy nie rzucilo - chociaz jest tam pare parametrow dot. EGRa. Które sa kluczowe?

kochar
Wymiatacz
Posty: 1583
Rejestracja: 6 paź 2016, o 17:13
Reputacja: 90
Imię: Jan
Samochód: ORLANDO 2.0l VCDI
Silnik: 163KM, diesel
Lokalizacja: Łódź

Re: 2.0 VCDI konie uciekły...

Post autor: kochar » 20 wrz 2019, o 13:09

Zaślepić EGR pojeździć i się okaże.
*Nie jestem mechanikiem samochodowym! ;)

cruiser
Aktywny
Posty: 62
Rejestracja: 23 sie 2018, o 13:15
Reputacja: 0
Imię: Cruiser
Samochód: Captiva 2009 aut
Silnik: 2.0D 150KM
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: 2.0 VCDI konie uciekły...

Post autor: cruiser » 21 wrz 2019, o 10:15

egr.png
EGR sobie działa... otwiera się, zamyka, zmieniając przepływ powietrza rejestrowany przez MAF.

Do tego test wykonawczy na postoju - bez problemu zamyka się i otwiera...

zmierzone do wyliczonego MAF - idealnie się pokrywa - gdyby coś nie tak było z EGR (np. by się zacinał, opóźniał) - to chyba było by widać tu różnicę?
MAF.png

ODPOWIEDZ

Wróć do „Captiva Mechanika”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość