Mam problem z fotelem kierowcy sterowanym elektrycznie.
Kiedy kupiłem auto, czyli przeszło 3 lata temu, fotel kierowcy posiadał niewielki luz (tak jakby na prowadnicach), jakieś myślę 2 mm. Nie przeszkadzało to w jeździe, ponieważ fotel przesuwał się właśnie o te 2 mm do przodu tylko podczas mocniejszego hamowania. Było to prawie nieodczuwalne. Oprócz tego wszystko było sztywne i nie posiadało żadnych luzów. Myślałem wtedy, że to normalne i nie siałem fermentu, z czasem w ogóle przestałem zwracać na to uwagę. Niestety po tych 3 latach użytkowania fotela i moich niemal 100 kg wagi, ten luz się mocno powiększył i mam wrażenie, że już ma ok. 1 cm. Nie dość, że już zaczął mnie denerwować podczas jazdy (jest to bardzo niekomfortowe kiedy przesuwa Ci się fotel o centymetr do przodu podczas hamowania), to jeszcze boję się, że niedługo wylecę z tych prowadnic razem z fotelem
