naprawa w ASO - fuszerka - co począć?

Modyfikacje i inne tematy dotyczące nadwozia i wnętrza
ODPOWIEDZ
taper
Świeżak
Posty: 12
Rejestracja: 5 lip 2016, o 07:48
Reputacja: 0
Imię: Marcin
Samochód: Cruze 1.8 + LPG BRC
Silnik:
Lokalizacja: Swarzędz
Kontakt:

naprawa w ASO - fuszerka - co począć?

Post autor: taper » 18 sie 2016, o 07:39

Mam problem.
Zostawiłem swój samochód w ASO Opel po kolizji drogowej. Bardzo drobna, kolizja - zderzak, tylny pas lekko ruszony, belka w zderzaku pęknięta.
Niestety "naprawa", która została wykonana jest bardzo, bardzo słabej jakości.
Samochód przed naprawą wyglądał lepiej niż po niej:
1. Kolor zderzaka odbiega od reszty karoserii,
2. Zderzak spasowany jest fatalnie, odstaje od karoserii, są duże szczeliny między zderzakiem, karoserią i lampą, zderzak nie trzyma się za ślizgach tylko się ugina po dotknięciu,
3. Lampa odstaje od karoserii i jest delikatnie uszkodzona,
3. Po otwarciu bagażnika widać, że uszczelka odstaje od karoserii (wygląda to tak, jakby blacharsko coś źle zrobili).

Przy pierwszym odbiorze zgłosiłem swoje uwagi, ale do tego czasu ponad tydzień nic nie zostało zrobione. Samochód stoi na parkingu i "kwitnie".
ASO jako wytłumaczenie podaje, że podwykonawca źle wykonał swoją pracę (blacharz-lakiernik), ale mnie to nie powinno interesować. W ogóle nie powinni mi tego auta przestawić do odbioru - to niemożliwe, że dopiero ja musiałem wytknąć im błędy a wcześniej tego nie widzieli. Dodatkowo, co mnie zdziwiło i zdenerwowało najbardziej ASO powiada, że oryginalne części Chevrolet są takiej jakości, że nie pasują do samochodu (szlag mnie trafił jak to usłyszałem!).
Jest ktoś może z Poznania lub okolic? Byłoby super, gdyby ktoś zechciał pomóc i podjechałby swoim Cruzem w celu pokazania jak powinien wyglądać samochód (czyli bez kolizji lub po niej, ale wykonanej naprawie w sposób fachowy). Oczywiście pokrywam koszty dojazdu.

Co radzicie? Co począć?

Awatar użytkownika
Avatar
Fachman
Posty: 2463
Rejestracja: 9 sie 2013, o 08:08
Reputacja: 0
Imię: Marcin
Samochód: brak
Silnik:
Lokalizacja: Racibórz
Kontakt:

Re: naprawa w ASO - fuszerka - co począć?

Post autor: Avatar » 18 sie 2016, o 07:56

Mam trochę za daleko do Ciebie na taka wycieczkę ale walcz do bólu. Oni liczą na zmęczenie materiału a Ty musisz być twardy i nie dopuszczać rażących zaniedbań w naprawie samochodu. Idealnie może nie będzie ale u mnie np. zderzak z przodu był wymieniony 2x, sarna i przecierka parkingowa, montaż na slizgach bez zarzutu. Kolor bedzie ciut inny ale to widać tylko przy specyficznym oświetleniu np. zachód słońca - wtedy drobna różnica jest zauważalna ze względu na niszczenie lakieru przez słońce na pozostałej części samochodu.

Awatar użytkownika
etac
Prezes
Posty: 24969
Rejestracja: 4 sie 2013, o 00:31
Reputacja: 300
Imię: Krzysztof
Samochód: Opel Astra L ST
Silnik: 1.2T Pure Tech
LPG: NIE
Inny samochód: Yamaha X-MAX Tech Max
Lokalizacja: SBE
Kontakt:

Re: naprawa w ASO - fuszerka - co począć?

Post autor: etac » 18 sie 2016, o 08:23

Rzeczoznawca, jedynie ten moze pomóc, na wsparcie z Centrali nie licz, bo powiedzą ze nie dotyczy to naprawy gwarancyjnej.

U mnie walka z ASO trwała 1.5 roku. Trzy poprawki, wypłaty odszkodowań itp itd, a na koniec sprzedałem auto, bo juz nie miałem siły.
Lekcje prywatne są odpłatne, pytania na forum są darmowe

Awatar użytkownika
rwicik
Profesjonalista
Posty: 548
Rejestracja: 31 gru 2013, o 09:46
Reputacja: 0
Imię: Robert
Samochód: Cruze -> Tucson
Silnik:
Lokalizacja: Tarchomin DC, Goławice
Kontakt:

Re: naprawa w ASO - fuszerka - co począć?

Post autor: rwicik » 18 sie 2016, o 08:38

Kiedyś naprawiałem szkodę w ASO.
Poprawiali, ale nie wszystko było idealnie.
Ponad miesiąc jeździłem ich samochodem zastępczym, aż odebrałem swoje auto.
Gdy zmieniałem auto, to samo ASO przy wycenie do odkupu czepiało się właśnie tej naprawy ;]
Pozdrawiam, http://wicik.eu/

taper
Świeżak
Posty: 12
Rejestracja: 5 lip 2016, o 07:48
Reputacja: 0
Imię: Marcin
Samochód: Cruze 1.8 + LPG BRC
Silnik:
Lokalizacja: Swarzędz
Kontakt:

Re: naprawa w ASO - fuszerka - co począć?

Post autor: taper » 18 sie 2016, o 09:00

etac pisze:Rzeczoznawca, jedynie ten moze pomóc, na wsparcie z Centrali nie licz, bo powiedzą ze nie dotyczy to naprawy gwarancyjnej.

U mnie walka z ASO trwała 1.5 roku. Trzy poprawki, wypłaty odszkodowań itp itd, a na koniec sprzedałem auto, bo juz nie miałem siły.

Nie wyobrażam sobie że miałbym sprzedawać ten samochód. Szukałem go z rok. Do kolizji wyglądał jakby co dopiero z salonu wyjechał. Przebieg 28 tys. km. Gaz, 140 KM. To czego szukałem i teraz d...a?

Awatar użytkownika
szczuplin
Fachman
Posty: 2346
Rejestracja: 9 mar 2016, o 15:00
Reputacja: 16
Imię: Szczuplin
Samochód: Cruze, Aveo T300
Silnik: 1.8 F18D4 141KM 1.2 86 km
LPG: STAG4 Q-Box+
Lokalizacja: Wałbrzych
Kontakt:

Re: naprawa w ASO - fuszerka - co począć?

Post autor: szczuplin » 18 sie 2016, o 09:19

zażadaj wydania kserokopii oryginałów dokumentów zakupowych części. Może zrobili wała i sztukowali. Zadzwoń infolinie i poproś koniecznie o auto zastępcze. Możesz udać się do federacji konsumenta, możesz straszyć sprawą cywilną. Idz na spotkanie z dyrektorem Aso a nie gadaj z jakimiś cieciami. I pamietam papier rządzi. Nawet bym się zastanowił nad nagrywanie rozmów. Zrób koniecznie super dokładną dokumentacja fotograficzną.
Chevrolet Cruze HB LT+ 1.8 + Chevrolet Aveo T300 1.2 86km

paulr
Profesjonalista
Posty: 766
Rejestracja: 5 gru 2013, o 17:35
Reputacja: 0
Imię: paweł
Samochód: Brak:-(
Silnik:
Lokalizacja: świony
Kontakt:

Re: naprawa w ASO - fuszerka - co począć?

Post autor: paulr » 18 sie 2016, o 11:45

Najgorsze jest to że serwisy zdają sobie sprawę że 99,9% ludzi będzie niezadowolona i skończy się na tym że więcej do nich nie przyjdą, jak ETAC napisał walka trwała 1,5 roku. niestety, by walczyć trzeba najpierw zainwestować sporo kasy, ekspertyzy prawnicy sądy itp...
podjechaniem innym Cruzem myślę że nic nie da.. przecież oni raczej wiedzą jak to powinno wyglądać... jest jeszcze szansa na rozmowę z ubezpieczycielem by nie przelewał kasy bo nie zostało naprawione....

taper
Świeżak
Posty: 12
Rejestracja: 5 lip 2016, o 07:48
Reputacja: 0
Imię: Marcin
Samochód: Cruze 1.8 + LPG BRC
Silnik:
Lokalizacja: Swarzędz
Kontakt:

Re: naprawa w ASO - fuszerka - co począć?

Post autor: taper » 18 sie 2016, o 13:16

paulr pisze:Najgorsze jest to że serwisy zdają sobie sprawę że 99,9% ludzi będzie niezadowolona i skończy się na tym że więcej do nich nie przyjdą, jak ETAC napisał walka trwała 1,5 roku. niestety, by walczyć trzeba najpierw zainwestować sporo kasy, ekspertyzy prawnicy sądy itp...
podjechaniem innym Cruzem myślę że nic nie da.. przecież oni raczej wiedzą jak to powinno wyglądać... jest jeszcze szansa na rozmowę z ubezpieczycielem by nie przelewał kasy bo nie zostało naprawione....

Pierwsze ruchy już zrobione. Ubezpieczyciel już wszystko wie. Otrzymałem poradę od rzecznika praw konsumentów. No i umówiłem się z rzeczoznawcą z PZMOT.
Nie odpuszczę. Dlatego że wszyscy odpuszczają mamy taką Polskę Partacką.

Awatar użytkownika
Sebastian
Moderator
Posty: 4008
Rejestracja: 12 sie 2013, o 22:45
Reputacja: 51
Imię: Sebastian
Samochód: 2x Lacetti 1.4&1.6
Silnik:
Lokalizacja: Ruda Śląska
Kontakt:

Re: naprawa w ASO - fuszerka - co począć?

Post autor: Sebastian » 18 sie 2016, o 18:24

Przy okazji "wypij piwo na odwagę" i opisz dość "konkretnie" (ale bez wyzwisk/przekleństw) na ich facebooku dołączając zdjęcia - oczywiście kopie wiadomości zachowaj (np w wordzie, żeby można było łatwo kopiować), bo "dziwnym trafem" może zniknąć :)
Serwisowanie, naprawa, montaż: klimatyzacji, wentylacji, systemów ogrzewania - kontakt PW.

Awatar użytkownika
wszim
Zasłużony dla forum
Posty: 15495
Rejestracja: 10 paź 2013, o 22:04
Reputacja: 146
Imię: Wojtek
Samochód: był orlando
Silnik: 1.8 2H0 141KM (KL7)
LPG: BRC SQ24
Inny samochód: toyota RAV4 2.5 hybrid 4x4 222KM
Lokalizacja: Nowy Sącz
Kontakt:

Re: naprawa w ASO - fuszerka - co począć?

Post autor: wszim » 18 sie 2016, o 20:28

Może zaczynamy mieć siłę i CTP jest już wartością by być komórką opiniotwórczą? Może warto utworzyć wątek ASO-polecane, ASO-piętnowane. I to wątek moderowany z luźniejszej dyskusji, ale otwarty czyli bez konieczności rejestracji.
Hyy? :zastanawiasie:
Obrazek Nie bądź obojętny na wojnę w Ukrainie.

Awatar użytkownika
etac
Prezes
Posty: 24969
Rejestracja: 4 sie 2013, o 00:31
Reputacja: 300
Imię: Krzysztof
Samochód: Opel Astra L ST
Silnik: 1.2T Pure Tech
LPG: NIE
Inny samochód: Yamaha X-MAX Tech Max
Lokalizacja: SBE
Kontakt:

Re: naprawa w ASO - fuszerka - co począć?

Post autor: etac » 18 sie 2016, o 20:32

Lekcje prywatne są odpłatne, pytania na forum są darmowe

Awatar użytkownika
wszim
Zasłużony dla forum
Posty: 15495
Rejestracja: 10 paź 2013, o 22:04
Reputacja: 146
Imię: Wojtek
Samochód: był orlando
Silnik: 1.8 2H0 141KM (KL7)
LPG: BRC SQ24
Inny samochód: toyota RAV4 2.5 hybrid 4x4 222KM
Lokalizacja: Nowy Sącz
Kontakt:

Re: naprawa w ASO - fuszerka - co począć?

Post autor: wszim » 18 sie 2016, o 20:36

:H :ucieka:
chyba mi wstyd. Ale na moje usprawiedliwienie, wątek został zapomniany i warto by był widziany na zewnątrz. To tak w ramach reformy :roll:
Obrazek Nie bądź obojętny na wojnę w Ukrainie.

Robbo
Profesjonalista
Posty: 820
Rejestracja: 28 cze 2015, o 14:31
Reputacja: 0
Imię: Robert
Samochód: Orlando LPG automat
Silnik:
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: naprawa w ASO - fuszerka - co począć?

Post autor: Robbo » 20 sie 2016, o 10:33

Najlepszy skutek daje program Turbo kamera .
Rozumiem że usługę wykonywana była w ASO, czy przypadkiem naprawa nie była wykonywana u tz. podwykonawcy?

taper
Świeżak
Posty: 12
Rejestracja: 5 lip 2016, o 07:48
Reputacja: 0
Imię: Marcin
Samochód: Cruze 1.8 + LPG BRC
Silnik:
Lokalizacja: Swarzędz
Kontakt:

Re: naprawa w ASO - fuszerka - co począć?

Post autor: taper » 29 sie 2016, o 11:45

Naprawa w ASO, ale samochód chyba przewożony był do innej firmy, która świadczy dla nich "usługi"...

Awatar użytkownika
etac
Prezes
Posty: 24969
Rejestracja: 4 sie 2013, o 00:31
Reputacja: 300
Imię: Krzysztof
Samochód: Opel Astra L ST
Silnik: 1.2T Pure Tech
LPG: NIE
Inny samochód: Yamaha X-MAX Tech Max
Lokalizacja: SBE
Kontakt:

Re: naprawa w ASO - fuszerka - co począć?

Post autor: etac » 29 sie 2016, o 11:47

Jakis update w sprawie?
Lekcje prywatne są odpłatne, pytania na forum są darmowe

taper
Świeżak
Posty: 12
Rejestracja: 5 lip 2016, o 07:48
Reputacja: 0
Imię: Marcin
Samochód: Cruze 1.8 + LPG BRC
Silnik:
Lokalizacja: Swarzędz
Kontakt:

Re: naprawa w ASO - fuszerka - co począć?

Post autor: taper » 30 sie 2016, o 11:55

Dziś jadę odebrać samochód. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Jeśli nie to dzwonię od razu do rzeczoznawcy i będziemy rozmawiać inaczej.
Tracę cierpliwość.
Do tego doszła jeszcze jedna sprawa. Miałem delikatnie wgniecioną klapę bagażnika. Prawie niezauważalnie, więc normalnie taką rzecz oddaje się do specy którzy wyciągają takie wgniotki a ASO zrobiło mi to blacharsko-lakierniczo, mało tego odrywali znaczki Chevroleta (bo inaczej się podobno nie da) więc spodziewam się że całą klapę malowali. I teraz sam nie wiem jak na to zareagować?
Co radzicie?

Awatar użytkownika
etac
Prezes
Posty: 24969
Rejestracja: 4 sie 2013, o 00:31
Reputacja: 300
Imię: Krzysztof
Samochód: Opel Astra L ST
Silnik: 1.2T Pure Tech
LPG: NIE
Inny samochód: Yamaha X-MAX Tech Max
Lokalizacja: SBE
Kontakt:

Re: naprawa w ASO - fuszerka - co począć?

Post autor: etac » 30 sie 2016, o 12:57

Jedno powiem. Prace powinny byc zgodne z zleceniem i ustaleniami z klientem

Co do malowania, to maja racje, ze nie da się pomalować klapy bez zdjecia napisów. Niestety napisy maja literki pojedynczo i trzeba dawać nowy napis (który jest ułożony w odpowiednim szablonie do przyklejania).
Lekcje prywatne są odpłatne, pytania na forum są darmowe

taper
Świeżak
Posty: 12
Rejestracja: 5 lip 2016, o 07:48
Reputacja: 0
Imię: Marcin
Samochód: Cruze 1.8 + LPG BRC
Silnik:
Lokalizacja: Swarzędz
Kontakt:

Re: naprawa w ASO - fuszerka - co począć?

Post autor: taper » 30 sie 2016, o 14:55

No i powiedzcie sami czy to uszkodzenie byście naprawiali blacharsko-lakierniczo, zrywali przy tym wszystkie znaczki i malowali całą klapę?
Załączniki
CAM02675.jpg
CAM02675.jpg (620.74 KiB) Przejrzano 3753 razy

Awatar użytkownika
etac
Prezes
Posty: 24969
Rejestracja: 4 sie 2013, o 00:31
Reputacja: 300
Imię: Krzysztof
Samochód: Opel Astra L ST
Silnik: 1.2T Pure Tech
LPG: NIE
Inny samochód: Yamaha X-MAX Tech Max
Lokalizacja: SBE
Kontakt:

Re: naprawa w ASO - fuszerka - co począć?

Post autor: etac » 30 sie 2016, o 15:02

Według mnie, raczej blacharz, niż wyciągacz, ale niektórzy z tych specjalistów nie takie wgniecenia wyciągali - podobno.

Lakierowanie, bo jest na kształtowy profilu, wiec jest ryzyko pęknięcia lakieru.

ASO raczej innego podejścia bym się nie spodziewał, tam nie mają ludzi od wyciągania blachy za 80 zł, wola skasować malowanie za 800 zł.


Tak jak mowie, jeśli poprosiłeś o wyciągniecie,a wykonali za malowanie bez konsultacji z tobą, to możesz powiedzieć dziękuje, ale place za wyciągniecie. Jeśli jednak powiedzieli ze się nie da, to trzeba powiedzieć dziękuje, ale się zastanowię i podjechać do innego specjalisty. A jak powiedziałeś OK, to trzeba płacić.
Lekcje prywatne są odpłatne, pytania na forum są darmowe

taper
Świeżak
Posty: 12
Rejestracja: 5 lip 2016, o 07:48
Reputacja: 0
Imię: Marcin
Samochód: Cruze 1.8 + LPG BRC
Silnik:
Lokalizacja: Swarzędz
Kontakt:

Re: naprawa w ASO - fuszerka - co począć?

Post autor: taper » 2 wrz 2016, o 15:30

Wszystko ładnie zrobili. A nie wierzyłem ;)
Dzięki za pomoc!

taper
Świeżak
Posty: 12
Rejestracja: 5 lip 2016, o 07:48
Reputacja: 0
Imię: Marcin
Samochód: Cruze 1.8 + LPG BRC
Silnik:
Lokalizacja: Swarzędz
Kontakt:

Re: naprawa w ASO - fuszerka - co począć?

Post autor: taper » 15 wrz 2016, o 10:07

Korekta. Niestety po kilkunastu dniach zaczął odstawać zderzak :(

ODPOWIEDZ

Wróć do „Cruze Nadwozie / Wnętrze”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość