Forum Chevrolet Team Poland

Witam.
W mojej Captivi 2,2 D z 2012 r. przepalają się przekaźniki w skrzynce bezpieczników pod maska.
Dwa razy już się przepalił przekaźnik świateł mijania, dwa razy przekaźnik świateł hamowania a teraz przekaźnik sterujący wycieraczkami i to w przeciągu miesiąca a bezpieczniki są całe.
Co może być tego przyczyną.
Z góry dziękuję za pomoc.

przekaźniki, czy bezpieczniki?

Pierwszy raz słyszę o przekaźnikach świateł STOP

Przekaźnik świateł hamowania. Instrukcja obsługi strona 272.(6-33).

Ty rzeczywiście

Jakie masz napięcia ładowania?

Albo gdzieś są zwarcia na instalacji.

Ostatnio też padła mi jedna świeca żarowa, ale czy to może łączyć się z tymi przekaźnikami?

Zwarcia w instalacji bez sensu, ale skoki napięcia (wysokowydajnego z alternatora)mogą mieć wpływ. Sprawdź stan połączenia klem akumulatora. Jak będzie niepewne/niekontaktujące to alternator może wzbudzać w instalacji spore chwilowe udarowe napięcia nawet kilkadziesiąt V. Elektronika przeżyje bo jest restrykcyjnie homologowana na takie "przestery" ale elementy czynne (przekaźniki, grzałki, silniczki etc) teoretycznie mogą się uszkadzać.
Nie miałeś problemów z uruchamianiem rozrusznika?

Nie, nie było żadnych objawów.

W przekaźnikach padały cewki czy styki?
Jeżeli cewki to bardzo prawdopodobne że od za dużego napięcia.

może regulator napięcia? w captivach są one wadliwe i często padają, ale wtedy świeci się kontrolka alternatora na desce.

Na alternatorze 14-14,3V, na akumulatorze 15V. (aku. jest żelowy i podobno tak one mają). Poczyszczone wszystkie klemy, uziemienia, skrzynka z bezpiecznikami rozebrana i wyczyszczona. Przekaźniki- cewki całe styki jakby nadpalone ale jeszcze sprawdzę wszystkie.

Napięcie nie może zależeć od tego czy aku jest żelowy czy nie.

Moim skromnym zdaniem napięcie jest ciut za wysokie.Na akumulatorze maksymalne napięcie to 14,4 V.
Większe napięcie to automatycznie płynie większy prąd w obwodach.
Akumulator żelowy ma wg mojej wiedzy parametry napięciowe ma dokładnie takie same jak zwykły z elektrolitem kwasowym.

Sorry nie jest to akumulator żelowy tylko AGM. Może to jest przyczyna. A wy jakie macie akumulatory?

Nie sądzę żeby napięcie 15V było przyczyną palenia się przekaźników. Przecież takie napięcie występuje standardowo w wielu chevroletach a nikt chyba nie zgłaszał podobnych uszkodzeń.

Generalnie tak. Z tym, że w captivie wydaje mi się nie ma inteligentnego ładowania akumulatora tylko jest klasyczny regulator(jeżeli się mylę niech mnie ktoś skoryguje). Wtedy takie napięcie nie jest normalne i sugeruje usterkę układu ładowania. W tym konkretnym momencie pomiaru było 15V ale może skacze też wyżej.

Alternator i akumulator sprawdzony trzymają równo napięcie nie ma skoków. Przekaźniki bardzo się grzeją i padają a ze skrzynki słychać głośne buczenie. U was też tak buczy ze skrzynki bezpieczników?

A może alternator nie daje napięcia stałego tylko pulsujące ( któraś dioda padła)?

Bardzo trafne spostrzeżenie.
Sylwester dlaczego od razu o tym buczeniu nie napisałeś. Miernikiem napięcia stałego nie zmierzysz prawidłowo napięcia przemiennego lub przemiennie odkształconego. Na bank padnięty regulator i diody.

Buczenie przekaźników wynika z faktu, że napięcie zasilania cewki się szybko zmienia i to w dość dużym zakresie. Np. przekaźnik 12V może już się załączyć przy 8V, a wyłączyć dopiero przy 3V. Szybkie załączanie / wyłączanie jest przyczyna grzania się przekaźników i po pewnym czasie w takich warunkach następuje uszkodzenie cewki przekaźnika.

Musisz namierzyć buczący przekaźnik i zbadać jak wygląda napięcie na jego zasilaniu.
Czy przy zgaszonym silniku i włączony zapłonie też przekaźniki buczą?

Przekaźnik buczący to przekaźnik zasilany prądem ze składową zmienną, co w przypadku instalacji samochodu określa awarię prostownika alternatora.

@wszim, nie rozumiem do czego się odnosisz, pisząc że napisałem nieprawdę?

Przekaźniki elektromagnetyczne charakteryzuje się kilkoma parametrami m.in są to [1][3] :
- napięcie 'załączenia' przekaźnika (ang. pickup voltage), jest to maksymalne napięcie przy którym następuje załączenie przekaźnika
- napięcie 'wyłączenia' przekaźnika (ang. dropout voltage), jest to minimalne napięcie przy którym 'włączony' przekaźnik zostaje 'wyłączony'
Pomiędzy tymi progami napięciowymi, zdrowy przekaźnik nie zmieni swojego stanu.

Ja przytoczyłem wartości przykładowe, ale o ile się nie mylę to nie są one błędne. Producenci przekaźników często procentowo (względem znamionowego napięcia cewki) określają wyżej wymienione parametry, np. w tej dokumentacji technicznej: https://www.tme.eu/pl/Document/f3d8a1b9 ... 9/FRC2.pdf maksymalne napięcie zadziałania to 65% wartości znamionowej, a minimalne napięcie wyłączenia to 10% znamionowego napięcia cewki. W innej dokumentacji [2] dla przekaźnika z cewką 12V są to wartości odpowiednio: 7.2V i 1.2V.

Żeby było jasne, ja nie wykluczam potencjalnego uszkodzenia zespołu ładowania akumulatora. Ale jeżeli faktycznie, buczenie jest wynikiem zepsutego prostownika alternatora to buczenie powinno mieć inny ton przy niskich obrotach, a nieco inny przy większych. Zapewne, w trakcie uruchomionego silnika włączonych jest więcej przekaźników, stąd mogłyby drgać kilka jednocześnie.


[1] https://forum.digikey.com/t/relay-terminology/799
[2] https://www.tme.eu/pl/Document/dee16c30 ... series.PDF
[3] https://media.digikey.com/pdf/Other%20R ... 20Info.pdf

Mylisz pojęcia. Przekaźnik z cewką na 12V przy np 10V będzie trzymał ale nie będzie buczał czy brzęczał.

Scott. Przepraszam Cię. Z jakiegoś powodu przeczytałem twój tekst bez zrozumienia. Teraz przeczytałem drugi raz i zgłupiałem bo nie wiem co pokręciłem . Sens twego postu jest przecież dokładnie taki jak potem opisałem teorię przypadku. Usuwam więc to moje niemądre zastrzeżenie.
Generalnie co by się nie działo to jeżeli jest: buczenie, brzęczenie w przekaźniku oznacza, że napięcie go zasilające nie jest stałe, a w samochodzie stałe być musi. Przepala się nie od tego że drga, buczy, tylko że amplituda skladowej zmiennej musi być spora, może nawet powyżej 20V. A że zwykłym miernikiem tego nie da się zmierzyć, pisałem.

Witam. Bardzo długo borykałem się z ustaleniem przyczyny przepalających się przekażników. Przyczyna do końca nie została zdiagnozowana. Po wymianie całej skrzynki bezpieczników problem już nie powrócił. Temat uważam za zamknięty. PS. Dzięki za wszystkie cenne rady.