Kontrolka ładowania Chevrolet Captiva

Nie świeci, nie kręci i inne tematy związane z elektryką i elektroniką
Awatar użytkownika
bart82
Bywalec
Posty: 151
Rejestracja: 28 kwie 2018, o 22:55
Reputacja: 0
Imię: Bartłomiej
Samochód: Captiva
Silnik: 2.4 4WD
LPG: Lovato Smart
Lokalizacja: Grudziądz
Kontakt:

Re: Kontrolka ładowania Chevrolet Captiva

Post autor: bart82 » 15 wrz 2019, o 16:49

Nie chcę zakładać nowego tematu więc napisze tutaj.
Captiva 2.4 mam brak ładowania.
Myślałem ze po 4 latach skończył się aku ale po założeniu nowego zaczęła zapalać się kontrolka ładowania podczas jazdy. Po odpaleniu kontolka gaśnie . Prąd 12,1~12,5 V na aku przy pracy silnika mniejsza po zgaszeniu wzrasta
Włożyłem stary akumulator nie zapala się kontrolka ale też nie ma ładowania.
Po zdjęciu klemy + na jednym i drugim silnik gaśnie brak pradu .
Akumulatory sprawdzone są ok.
Wszystko wskazuje na alternator .
Czy ktoś z was wyciągał go z 2.4 jest z tyłu silnika u mnie jeszcze nad nim w wolnym miejscu reduktor od LPG siedzi.
Szukać drugiego czy do regeneracji?

Awatar użytkownika
bubu1769
Administrator
Posty: 5726
Rejestracja: 5 wrz 2018, o 16:40
Reputacja: 336
Imię: Bartłomiej
Samochód: Aveo T250
Silnik: 1.4 101KM
Inny samochód: Orlando 1.4T, Meriva A 1.8
Lokalizacja: Kalisz
Kontakt:

Re: Kontrolka ładowania Chevrolet Captiva

Post autor: bubu1769 » 15 wrz 2019, o 17:02

Po pierwsze napięcie a nie prąd (zboczenie zawodowe).
Po drugie najpierw trzeba zobaczyć co padło w starym bo mogą to być tylko szczotki do wymiany.
Warto jeszcze sprawdzić, o ile będzie taka możliwość, ładowanie przy samym alternatorze.
Miałem parę przypadków że to przewód między alternatorem a rozrusznikiem był uszkodzony.

milyjarek
Profesjonalista
Posty: 829
Rejestracja: 24 wrz 2016, o 09:45
Reputacja: 5
Imię: Jarosław
Samochód: Epica , Malibu LTZ
Silnik: 2.0 Diesel , 150KM
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Kontrolka ładowania Chevrolet Captiva

Post autor: milyjarek » 15 wrz 2019, o 17:02

Podobno regenerowany nie zawsze ładuje, musi być na odpowiednich komponentach. Taniej będzie kupić używke. Jaki masz przebieg?

Awatar użytkownika
bart82
Bywalec
Posty: 151
Rejestracja: 28 kwie 2018, o 22:55
Reputacja: 0
Imię: Bartłomiej
Samochód: Captiva
Silnik: 2.4 4WD
LPG: Lovato Smart
Lokalizacja: Grudziądz
Kontakt:

Re: Kontrolka ładowania Chevrolet Captiva

Post autor: bart82 » 15 wrz 2019, o 17:43

Ostatnio zmieniony 15 wrz 2019, o 17:51 przez bart82, łącznie zmieniany 1 raz.

milyjarek
Profesjonalista
Posty: 829
Rejestracja: 24 wrz 2016, o 09:45
Reputacja: 5
Imię: Jarosław
Samochód: Epica , Malibu LTZ
Silnik: 2.0 Diesel , 150KM
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Kontrolka ładowania Chevrolet Captiva

Post autor: milyjarek » 15 wrz 2019, o 17:48

Jeżeli przebieg prawdziwy to trochę za wcześnie na alternator. Sprawdź tak jak kolega zasegurowal chwilę wcześniej

Awatar użytkownika
bart82
Bywalec
Posty: 151
Rejestracja: 28 kwie 2018, o 22:55
Reputacja: 0
Imię: Bartłomiej
Samochód: Captiva
Silnik: 2.4 4WD
LPG: Lovato Smart
Lokalizacja: Grudziądz
Kontakt:

Re: Kontrolka ładowania Chevrolet Captiva

Post autor: bart82 » 15 wrz 2019, o 17:58

Bez kanału ciężko będzie sprawdzić wiązkę.
Ewentualnie postaram się dostać do samego alternatora od góry miejsca mało .
Autem jeździ żona i 95% miasto rocznie 7~8 tyś.
Stąd taki niski przebieg.

kodasVW
Aktywny
Posty: 56
Rejestracja: 3 paź 2016, o 22:00
Reputacja: 0
Imię: Wojciech
Samochód: Captiva 2.0VCDI 2008
Silnik:
Lokalizacja: Wielkopolska
Kontakt:

Re: Kontrolka ładowania Chevrolet Captiva

Post autor: kodasVW » 16 wrz 2019, o 09:45

151 tys. i za wcześnie na alternator? One nie wytrzymują więcej niż 40-60 tys. Maja tak twarde szczotki w regulatorze napięcia, że po takim czasie na rolce komutatora są wycięte tak głębokie rowy że szczotki są po prostu za krótkie. Robiłem to 2 razy przez 6 letni czas użytkowania Captivy. !0 zł za rolkę lutownica trochę cyny i zrobione. Największy problem to wyjęcie alternatora.

milyjarek
Profesjonalista
Posty: 829
Rejestracja: 24 wrz 2016, o 09:45
Reputacja: 5
Imię: Jarosław
Samochód: Epica , Malibu LTZ
Silnik: 2.0 Diesel , 150KM
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Kontrolka ładowania Chevrolet Captiva

Post autor: milyjarek » 16 wrz 2019, o 13:42

Moim zdaniem min 200kkm powinien wytrzymać. Kolega miał od nowości, jak sprzedał było przejechane 260kkm i nie ruszał alternatora.

Awatar użytkownika
dokia
fachowa i pyskata diablica
Posty: 4168
Rejestracja: 22 lip 2019, o 14:58
Reputacja: 103
Imię: Dorota
Samochód: Opel Insignia
Silnik: PB B20NHT 260KM
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Re: Kontrolka ładowania Chevrolet Captiva

Post autor: dokia » 16 wrz 2019, o 16:30

Przy cyklach miejskich, czyli krótkich, takich jak pokonuje żona Bartka będzie to typowe, tj że alternator do regeneracji , bo to jednak 151tys tych krótkich cykli pracy. Rzeczywiście najczęściej są to szczotki i jak ktoś umie zrobić sam to jest to prawie bez kosztów. Mój brat w swoim aucie sam robił i mnie ochrzanił że ja sama nie zrobiłam bo to przecież łatwe. Dla niego tak, dla mnie nie, gdy ja nawet koła nie umiem odkręcić- mogę skakać na kluczu a on ani drgnie 😥. No takiemu jak mój brat to najłatwiej ocenić że on zrobił sobie za free, a ja wyłożyłam kilka stówek. Niestety, tak już musi być.

W moim poprzednim aucie alternator bez przepowiadania o tym padł przy 240k km na blacie i w trasie, tzn wyjechałam w trasę i po 15km, wyłączyło się radio i klima, i włączyły na maxa wentylatory do środka i opuściła szyby i prawie wszystkie kontrolki zaświeciły. Nie wiedziałam co się dzieje, mąż nie odbierał telefonu , jednak na wszelki wypadek zawróciłam i już na wjeździe do miasta zgasły zegary i opadły wszystkie wskazówki, już tuż przed posesją dławił się silnik a do ogrodu wjechałam siłą rozpędu, ale dowiozła do domu. Więc szybko po kluczyki od drugiego auta a te bez duszy zostawiłam dla męża. Potem po naładowaniu akumulatora odpaliła, ale z braku ładowania przez alternator znowu zgasła. Kilka takich cykli i mimo regeneracji alternatora po miesiącu znowu nie chciała odpalić, bo te zabiegi wcześniejsze zabiły też akumulator. Więc one czasem idą tak grupowo.
Każdy, kogo spotykasz, toczy bitwę, o której nic nie wiesz. Bądź życzliwy. Zawsze.

Awatar użytkownika
bubu1769
Administrator
Posty: 5726
Rejestracja: 5 wrz 2018, o 16:40
Reputacja: 336
Imię: Bartłomiej
Samochód: Aveo T250
Silnik: 1.4 101KM
Inny samochód: Orlando 1.4T, Meriva A 1.8
Lokalizacja: Kalisz
Kontakt:

Re: Kontrolka ładowania Chevrolet Captiva

Post autor: bubu1769 » 16 wrz 2019, o 16:58

Ja w Vectrze B przez pół miasta jechałem na samym aku z czego ostatni kilometr z wyjącą syreną od alarmu bo napięcie tak nisko spadło że załączył się antysabotaż.
Z braku czasu władowałem do alternatora szczotki że starej zepsutej wiertarki.
Pewnie do tej pory działa bo robiłem to z jakieś dwa lata temu a rok temu ja sprzedałem :D

arturf
Specjalista
Posty: 346
Rejestracja: 2 lis 2017, o 15:00
Reputacja: 0
Imię: Artur
Samochód: Cruze LT MY2010
Silnik: 1.8, 2H0, 141KM, benz.
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Kontrolka ładowania Chevrolet Captiva

Post autor: arturf » 16 wrz 2019, o 17:07

dokia pisze:
16 wrz 2019, o 16:30
Przy cyklach miejskich, czyli krótkich, takich jak pokonuje żona Bartka będzie to typowe, tj że alternator do regeneracji , bo to jednak 151tys tych krótkich cykli pracy. Rzeczywiście najczęściej są to szczotki i jak ktoś umie zrobić sam to jest to prawie bez kosztów. Mój brat w swoim aucie sam robił i mnie ochrzanił że ja sama nie zrobiłam bo to przecież łatwe. Dla niego tak, dla mnie nie, gdy ja nawet koła nie umiem odkręcić- mogę skakać na kluczu a on ani drgnie 😥. No takiemu jak mój brat to najłatwiej ocenić że on zrobił sobie za free, a ja wyłożyłam kilka stówek. Niestety, tak już musi być.

W moim poprzednim aucie alternator bez przepowiadania o tym padł przy 240k km na blacie i w trasie, tzn wyjechałam w trasę i po 15km, wyłączyło się radio i klima, i włączyły na maxa wentylatory do środka i opuściła szyby i prawie wszystkie kontrolki zaświeciły. Nie wiedziałam co się dzieje, mąż nie odbierał telefonu , jednak na wszelki wypadek zawróciłam i już na wjeździe do miasta zgasły zegary i opadły wszystkie wskazówki, już tuż przed posesją dławił się silnik a do ogrodu wjechałam siłą rozpędu, ale dowiozła do domu. Więc szybko po kluczyki od drugiego auta a te bez duszy zostawiłam dla męża. Potem po naładowaniu akumulatora odpaliła, ale z braku ładowania przez alternator znowu zgasła. Kilka takich cykli i mimo regeneracji alternatora po miesiącu znowu nie chciała odpalić, bo te zabiegi wcześniejsze zabiły też akumulator. Więc one czasem idą tak grupowo.
1. Masz coś na potwierdzenie swoich słów odnośnie padających alternatorów a jazdą miejską? Statystyki, męża mechanika? Bo pierwszy raz się z takim stwierdzeniem spotykam.
2. Jakie zabiegi zabiły aku? Aku pada, owszem, ale rozwala go psujący się alternator, który go nie ładuje jak trzeba a nie doładowywanie prostownikiem.

Awatar użytkownika
dokia
fachowa i pyskata diablica
Posty: 4168
Rejestracja: 22 lip 2019, o 14:58
Reputacja: 103
Imię: Dorota
Samochód: Opel Insignia
Silnik: PB B20NHT 260KM
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Re: Kontrolka ładowania Chevrolet Captiva

Post autor: dokia » 16 wrz 2019, o 17:27

A kiedy doładuje akumulator? W mieście?
Tak, mój akumulator się rozwalił od tego że alternator go nie ładował zresztą przepowiadano mi to podczas regeneracji alternatora, dlatego jak znowu auto nie reagowało w miesiąc po regeneracji to wiedziałam co będę kupować 🤗
Każdy, kogo spotykasz, toczy bitwę, o której nic nie wiesz. Bądź życzliwy. Zawsze.

Awatar użytkownika
bubu1769
Administrator
Posty: 5726
Rejestracja: 5 wrz 2018, o 16:40
Reputacja: 336
Imię: Bartłomiej
Samochód: Aveo T250
Silnik: 1.4 101KM
Inny samochód: Orlando 1.4T, Meriva A 1.8
Lokalizacja: Kalisz
Kontakt:

Re: Kontrolka ładowania Chevrolet Captiva

Post autor: bubu1769 » 16 wrz 2019, o 17:49

No. Niestety jak jeździmy dużo po mieście z częstym odpalaniem i gaszeniem silnika to trzeba się liczyć z tym że jeśli sami nie zadbamy o to żeby akumulator był prawidłowo naładowany to szybko trzeba będzie go wymienić.
Tobie dokia proponuje kupno jakiejs ładowarki z funkcją podtrzymania, w piątek po pracy podłączasz akumulator w samochodzie a w poniedziałek odpinasz i jedziesz, bez potrzeby martwienia się o niego przez weekend.

Awatar użytkownika
bart82
Bywalec
Posty: 151
Rejestracja: 28 kwie 2018, o 22:55
Reputacja: 0
Imię: Bartłomiej
Samochód: Captiva
Silnik: 2.4 4WD
LPG: Lovato Smart
Lokalizacja: Grudziądz
Kontakt:

Re: Kontrolka ładowania Chevrolet Captiva

Post autor: bart82 » 16 wrz 2019, o 18:06

Auto postawione rano do elektromechanika mimo ze to nie mój pierwszy wybór tylko tzw.2 .
Pierwszy elektromechanik zawalony pracą do środy.
Informacja sprzed 30 min. padnięty regulator napięcia muszą go ściągnąć. Auto ma być gotowe do końca środy .

Awatar użytkownika
dokia
fachowa i pyskata diablica
Posty: 4168
Rejestracja: 22 lip 2019, o 14:58
Reputacja: 103
Imię: Dorota
Samochód: Opel Insignia
Silnik: PB B20NHT 260KM
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Re: Kontrolka ładowania Chevrolet Captiva

Post autor: dokia » 16 wrz 2019, o 18:25

@bubu1769, dziękuję za potwierdzenie moich tez, że jazdy po mieście właśnie tak działają. Ja chłopaki naprawdę nie twierdzę, że zjadłam wszystkie rozumy, wiem ile wiem i napisałam co wiem. Jak się mylę to poprawcie. Z chęcią nauczę się czegoś nowego jeśli się mylę, a mylić się mogę, więc @arturf- jeśli głupoty gadam to zwróć mi uwagę. Z tego co wiem, alternator ma doładować akumulator, alternator działa jako prądnica prądu przemiennego, akumulator jest baterią na prąd stały. Aby ten zmienny zamienić na stały musi być prostownik tego prądu najczęściej na diodach krzemowych, alternatory zawierają też wbudowane regulatory napięcia. U Bartka jak widać padł ten regulator i jak zrobi to szybko to może akumulator nie padnie w miesiąc jak padł u mnie. Tyle wiem. A szczotki, jak to szczotki, zjeżdżają się z cyklami pracy - uruchamiania/wyłączania. W mojej pralce też się zjechały- no jak to w każdym elektrycznym silniku. Ja naprawdę nie wiem wszystkiego, to mi zwróćcie uwagę, wytłumaczcie, z chęcią się douczę. Ja jestem po fizyce, kończyłam ją w pracowni magnetyków, czyli fizyka wysokich energii. A gadam na forach o silnikach i autach bo to moja pasja, nie gadam na forach szminkowych itp. Więc no wybaczcie i te moje gadulstwo, a jak mądrkuję bez sensu - to proszę zwróćcie mi uwagę 😘 :H .
Wiele rzeczy jakich się dowiaduję na tych forach przydaje mi się w pracy mojej zawodowej, naprawdę. :Y i z kolegami z pracy mogę się pospierać :lol: :rotfl:
Mogę liczyć na wsparcie i zrozumienie i poprawienie uchybień w moim rozumowaniu, jeśli takie są? :pomoc: :wilekiedzieki: 😘

@bubu1769, mam w domu 2 prostowniki, ale to nie obecne auto zaniemogło a poprzednie, i w sumie bardzo mi to było wtedy nie na rękę, bo miało już iść na sprzedaż a tu i alternator i akumulator- których wartości już nie odzyskałam sprzedając auto 2 miesiące później, ale kupującemu oddałam faktury za te rzeczy, bo przecież miały gwarancję- więc jakby coś - mógł skorzystać z nich-chyba dobrze zrobiłam, że oddałam, nie? Obecne auto, chociaż już 8mioletnie ma jeszcze oryginalny od nowości alternator i akumulator i mam nadzieję że nie będę musiała tego wymieniać, bo akumulator to chyba większy niż w poprzednim bo 70Ah to pewnie i droższy, a alternator 100Ah, to nawet nie znam ceny. A cóż i moje auto i wasze auta to jednak GM , więc nie jest to jakaś klasa premium, tylko średnia półka, nie?
Każdy, kogo spotykasz, toczy bitwę, o której nic nie wiesz. Bądź życzliwy. Zawsze.

Awatar użytkownika
Kraviec
Profesjonalista
Posty: 851
Rejestracja: 23 lis 2014, o 23:46
Reputacja: 13
Imię: Michał
Samochód: Epica V250
Silnik: 2.0, X20D1, 144KM
LPG: KME Nevo
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Kontrolka ładowania Chevrolet Captiva

Post autor: Kraviec » 16 wrz 2019, o 19:40

bart82 pisze:
16 wrz 2019, o 18:06
Auto postawione rano do elektromechanika mimo ze to nie mój pierwszy wybór tylko tzw.2 .
Pierwszy elektromechanik zawalony pracą do środy.
Informacja sprzed 30 min. padnięty regulator napięcia muszą go ściągnąć. Auto ma być gotowe do końca środy .
Ciekawe skąd będą ściągać regulator, bo to chyba nie jest łatwo dostępna część.
Ja do Epici 2.0 w benzynie zamawiałem w Korei u naszego kolegi, bo u nas część kompletnie niedostępna, a w ASO czas oczekiwania 3 miesiące (też musieliby ściągać z Azji).

milyjarek
Profesjonalista
Posty: 829
Rejestracja: 24 wrz 2016, o 09:45
Reputacja: 5
Imię: Jarosław
Samochód: Epica , Malibu LTZ
Silnik: 2.0 Diesel , 150KM
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Kontrolka ładowania Chevrolet Captiva

Post autor: milyjarek » 16 wrz 2019, o 20:56

ASO ściąga z Niemiec

Awatar użytkownika
dokia
fachowa i pyskata diablica
Posty: 4168
Rejestracja: 22 lip 2019, o 14:58
Reputacja: 103
Imię: Dorota
Samochód: Opel Insignia
Silnik: PB B20NHT 260KM
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Re: Kontrolka ładowania Chevrolet Captiva

Post autor: dokia » 16 wrz 2019, o 20:59

albo z USA. Zależy jaka część. Mi zbiornik podciśnienia turbiny ściągali z GM z USA, 2 tyg czekałam na tę paczkę lotniczą i wymianę.
Każdy, kogo spotykasz, toczy bitwę, o której nic nie wiesz. Bądź życzliwy. Zawsze.

Awatar użytkownika
wszim
Zasłużony dla forum
Posty: 15465
Rejestracja: 10 paź 2013, o 22:04
Reputacja: 143
Imię: Wojtek
Samochód: był orlando
Silnik: 1.8 2H0 141KM (KL7)
LPG: BRC SQ24
Inny samochód: toyota RAV4 2.5 hybrid 4x4 222KM
Lokalizacja: Nowy Sącz
Kontakt:

Re: Kontrolka ładowania Chevrolet Captiva

Post autor: wszim » 16 wrz 2019, o 21:45

dokia pisze:
16 wrz 2019, o 18:25
A szczotki, jak to szczotki, zjeżdżają się z cyklami pracy - uruchamiania/wyłączania.
:nie: Coś chyba z rozrusznikiem mylisz albo nie wiem z czym. Szczotki cały czas dotykają obracających się ślizgów, które wirują wraz z wirnikiem napędzanym paskiem z silnika. Nie wiem skąd wytrzasnęłaś tą teorię o zużywaniu się szczotek. Ale może ją obroń?

Bo...
dokia pisze:
16 wrz 2019, o 18:25
Ja jestem po fizyce, kończyłam ją w pracowni magnetyków, czyli fizyka wysokich energii.
...powodujesz, że coraz częściej zaczynam w to wątpić. Fizyk najpierw myśli potem pisze. Ty robisz dokładnie odwrotnie.
:?
Obrazek Nie bądź obojętny na wojnę w Ukrainie.

Awatar użytkownika
dokia
fachowa i pyskata diablica
Posty: 4168
Rejestracja: 22 lip 2019, o 14:58
Reputacja: 103
Imię: Dorota
Samochód: Opel Insignia
Silnik: PB B20NHT 260KM
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Re: Kontrolka ładowania Chevrolet Captiva

Post autor: dokia » 16 wrz 2019, o 21:46

Wojtek, bo jestem kobietą.To mi wolno. Przepraszam. Nie będę dyplomu Wam wklejać :P

O tych szczotkach nawet ktoś tu pisał w ostatnim dniu, ale teraz nie znajdę. Jak znajdę to Ci wkleję. Foch... :robi_focha:

no masz, o tu:
kodasVW pisze:
16 wrz 2019, o 09:45
151 tys. i za wcześnie na alternator? One nie wytrzymują więcej niż 40-60 tys. Maja tak twarde szczotki w regulatorze napięcia, że po takim czasie na rolce komutatora są wycięte tak głębokie rowy że szczotki są po prostu za krótkie. Robiłem to 2 razy przez 6 letni czas użytkowania Captivy. !0 zł za rolkę lutownica trochę cyny i zrobione. Największy problem to wyjęcie alternatora.
a idź, Wojtek :P się czepiasz :P
ic.jpg
ic.jpg (8.27 KiB) Przejrzano 4701 razy
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2019, o 21:53 przez dokia, łącznie zmieniany 1 raz.
Każdy, kogo spotykasz, toczy bitwę, o której nic nie wiesz. Bądź życzliwy. Zawsze.

Awatar użytkownika
wszim
Zasłużony dla forum
Posty: 15465
Rejestracja: 10 paź 2013, o 22:04
Reputacja: 143
Imię: Wojtek
Samochód: był orlando
Silnik: 1.8 2H0 141KM (KL7)
LPG: BRC SQ24
Inny samochód: toyota RAV4 2.5 hybrid 4x4 222KM
Lokalizacja: Nowy Sącz
Kontakt:

Re: Kontrolka ładowania Chevrolet Captiva

Post autor: wszim » 16 wrz 2019, o 21:53

Ojtam. Pozytywne, że się garniesz, ale postaraj się zamienić ilość w jakość.

Dodano po 1 minucie 25 sekundach:
Ale co ten cytat ma dowodzić w teorii na szybsze zużycie szczotek podczas częstych uruchomień?
Obrazek Nie bądź obojętny na wojnę w Ukrainie.

Awatar użytkownika
dokia
fachowa i pyskata diablica
Posty: 4168
Rejestracja: 22 lip 2019, o 14:58
Reputacja: 103
Imię: Dorota
Samochód: Opel Insignia
Silnik: PB B20NHT 260KM
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Re: Kontrolka ładowania Chevrolet Captiva

Post autor: dokia » 16 wrz 2019, o 21:56

Dobrze, pomyślę, ale milion rzeczy walczy o moją uwagę. Więcej pytam w sumie. :) chcę wiedzieć a Wy jesteście wiedzy świątynią. Czasem skróty myślowe stosuję, jak z tymi szczotkami, ale już chyba wiesz o co mi chodziło.
Każdy, kogo spotykasz, toczy bitwę, o której nic nie wiesz. Bądź życzliwy. Zawsze.

Awatar użytkownika
wszim
Zasłużony dla forum
Posty: 15465
Rejestracja: 10 paź 2013, o 22:04
Reputacja: 143
Imię: Wojtek
Samochód: był orlando
Silnik: 1.8 2H0 141KM (KL7)
LPG: BRC SQ24
Inny samochód: toyota RAV4 2.5 hybrid 4x4 222KM
Lokalizacja: Nowy Sącz
Kontakt:

Re: Kontrolka ładowania Chevrolet Captiva

Post autor: wszim » 16 wrz 2019, o 22:01

dokia pisze:
16 wrz 2019, o 21:46
a idź, Wojtek :P się czepiasz :P
Bo taka moja rola, żeby to forum trzymać w kupie i na dobrym poziomie merytoryki i czasami chaos jakoś ogarniać.
Obrazek Nie bądź obojętny na wojnę w Ukrainie.

Awatar użytkownika
dokia
fachowa i pyskata diablica
Posty: 4168
Rejestracja: 22 lip 2019, o 14:58
Reputacja: 103
Imię: Dorota
Samochód: Opel Insignia
Silnik: PB B20NHT 260KM
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Re: Kontrolka ładowania Chevrolet Captiva

Post autor: dokia » 16 wrz 2019, o 22:04

Wiem i rozumiem. Ale fizyk to nie mechanik, jestem teoretykiem, uczę się od Was. Sorki teraz za OT. Ale to Ty to posprzątasz- dzięki. :)
Każdy, kogo spotykasz, toczy bitwę, o której nic nie wiesz. Bądź życzliwy. Zawsze.

Bunioopl
Fachman
Posty: 4980
Rejestracja: 13 lis 2016, o 20:57
Reputacja: 34
Imię: Mariusz
Samochód: Orlando 1.8 LPG LT+
Silnik: 1.8 2HO, 141KM Pb
LPG: BRC SQ24 Genius 1500
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: Kontrolka ładowania Chevrolet Captiva

Post autor: Bunioopl » 16 wrz 2019, o 22:05

Z tymi szczotkami można by jakieś badania zrobić.
Myślę, że Dorota może mieć rację.
Częste odpalanie, to rozładowany aku. Rozładowany aku, to duży prąd ładowania. A to znowu wyższa temperatura na Szczotkach. Co może powodować szybszą degradację szczotek.
Ale uwaga.....
To tylko mój pomysł, nie oparty żadnymi badaniami.

Wysłane z mojego G8142 przy użyciu Tapatalka


ODPOWIEDZ

Wróć do „Captiva Elektryka / Elektronika”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość