wszim pisze: ↑2 mar 2018, o 20:33
Legalność obydwu jest podobnie nielegalna

. Ja wyszedłem ze zdrowego rozsądku i tak jeżdżę już 2 lata nie przejmując się formalną legalizacją. Mam być bezpieczny czyli widoczny a równocześnie eko, brak formalnej homologacji wziąłem na klatę. I nikt się do tego nie przyczepia ani Policja ani inne służby. Zrobiłem DLR ze świateł p-mgielnych ustawiając jasność 60% a nie 30%, więc nie wygląda jak świeczka, może sugerować rozwiązanie fabryczne, gdyż model auta rzadki na drogach. Moduł Leparda, automat zmierzchowy. Wszystko się samo robi i działa jak trzeba.
Miałem też pomysł na modul leparda z doświetlaniem zakrętów + drl w halogenach. Ale jest problem z podłączeniem czujnika prędkości, a nie chce świecić halogenem na autostradzie w nocy. Wiec dalem sobie spokój.
Czujnik zmierzchu mam w aucie wiec jak włączy automatycznie światła na wieczór to moduł odłączy dzienne. Także dodatkowy czujnik zmierzchu chyba mi nie potrzebny.
W sumie to bardziej jestem za halogenami jako drl niż drogowymi. Podłączenie podobne.
A właśnie, jak z podłączeniem? Podłączałeś diody żeby oddzielić halogeny od siebie? Czy nie ma takiej potrzeby?
Ja juz podłączałem w drugim aucie ledy na module a u siostry centralny zamek z pilota także jakieś doświadczenie już mam. Z tym ze do tych samochodów jest dużo tutoriali w necie i znalazłem opisy który przewód w jakiej wiązce i gdzie ją znaleźć. Do Captivi nie mogę nic znaleźć więc przewiduje długie poszukiwania i rozpracowanie elektryki w samochodzie.