Forum Chevrolet Team Poland

Witam. Sprowadziłem z Francji Captive z silnikiem 2.2 163km z automatyczną skrzynia biegów która jest uszkodzona. Problem polega na tym że jak odpali się auto i wrzucę na bieg R to samochód normalnie się zachowuje, ładnie cofa itp ale jak wrzucę na D to auto odrazu gaśnie, dodam że jak lewą nogą przytrzymam pedał hamulca a prawa nogą dodam gazu równocześnie ze zmiana dźwigni biegów na D i przytrzymam go na trochę większych obrotach to puszczając hamulec lewą nogą samochód rusza i normalnie jeździ, płynnie zmienia biegi i ładnie przyspiesza ale gdy zahamuje do zera lub do takiej prędkości jakby miał jechać na 1 bez gazu to znowu gaśnie, kilka prób miałem takich że normalnie autem jeździłem przód i tył i nic się nie działo ale głównie przy ruszaniu i wyhamowaniu samochodu to gaśnie. Wydaje mi się że problem może być z 1 na niskich obrotach, tak jakby wpadał w tryb awaryjny i odrazu gasł lub nie miał siły silnik. Dodam jeszcze że przy tym nie świeci się żadna kontrolka na desce rozdzielczej a i komputer diagnostyczny nie pokazuje żadnych błędów, jest tylko jeden odnośnie 4 świecy żarowej.
Czy ktoś miał podobny problem lub wie co to może byc? Czy jakiś zaworek w skrzyni? Z gory Dzięki za odpowiedź

Tylko dobry warsztat ci pomoże, ale obawiam się ze koszty poniżej 6000 zł nie zejdą.

Prawdopodobnie sprzęgło hydrokinetyczne ( konwerter ) do wymiany.

Jeżeli byłby uszkodzony konwerter to możliwe że problem występował by tylko przy ruszaniu i jazdy na 1 bez gazu? A z innymi biegami lub z jakimś szarpaniem nie byłoby problemu? Bo po ruszeniu to samochód normalnie się zachowuje, ładnie zmienia biegi i płynnie przyspiesza.

Jak tam kolego masz jakąś diagnozę?

W Jeepie tak miałem - padł konwerter, nowy kosztował 1300zł, ciekaw jestem kosztów w Captivie

Panowie na jakieś 2 tygodnie sytuacja się uspokoiła i samochód normalnie odruszał ale potem znów to wróciło a i doszło jeszcze do tego że strasznie nim szarpie podczas przyspieszania na każdym biegu aż czasami wpadnie w jakiś tryb awaryjny i zgaśnie. Po dłuższej jeździe wywala dwa błędy- czujnik położenia walka rozrządu i wału korbowego, obydwa wymieniłem ale to nie pomogło. Macie jeszcze jakieś pomysły? Czy to na pewno wina skrzyni czy to może coś z silnikiem się dzieje. Wcześniej było tak że tylko jak był ciepły to szarpał a teraz to i już na zimnym.