Ostatnio zorientowałem się że nie mam górnego mocowania akumulatora. Kupiłem już bez niego auto. Wygląda ono tak:
https://allegro.pl/mocowanie-akumulator ... 50221.html
Nurtują mnie dwa pytanie:
1. Czy w ogóle jest sens je kupować? ma ono jakikolwiek wpływ?
2. Mam akumulator Bosch S4 029 95ah, 830a, nie wiem jaki był w oryginale i jakie miał wymiary. Czy to mocowanie będzie do niego pasować? ma ktoś wiedzę jakie akumulatory były oryginalne w Captivi I 2008r diesel 2.0?
mocowanie akumulatora
-
- Bywalec
- Posty: 124
- Rejestracja: 25 lis 2015, o 12:13
- Reputacja: 0
- Imię: Tomek
- Samochód: Captiva 08r. 2.0vcdi
- Silnik:
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
-
- Profesjonalista
- Posty: 546
- Rejestracja: 23 wrz 2016, o 15:26
- Reputacja: 2
- Imię: Przemek
- Samochód: Captiva 2.0D MT 2007
- Silnik: 2.0, diesel, 150KM
- Lokalizacja: Gdynia Poznań
- Kontakt:
Re: mocowanie akumulatora
Jak wymieniałem aku z oryginału gm, akurat też na bosch, to okazało się, że mocowanie nie pasuje. Nowy akumulator jest bodaj za szeroki. Obiecałem sobie, że to jakoś przerobię, ale koniec końców jeżdżę już ze 2 lata bez tego mocowania i nic się nie dzieje Może dla św spokoju dać tam jakąś taśmę z rzepem?
-
- Stały bywalec
- Posty: 226
- Rejestracja: 2 mar 2017, o 21:58
- Reputacja: 3
- Imię: Konrad
- Samochód: Captiva 2.4B, 2007
- Silnik:
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: mocowanie akumulatora
U mnie te mocowanie jest przerobione. Ktoś dospawał kawałek pręta w środek i pomalował. Dzięki temu zmieścił się większy akumulator.
Wydaje mi się że mocowanie jest potrzebne. Każda większa dziura czy próg zwalniający powoduje że akumulator może podskakiwać ponieważ nic go nie trzyma.
Podskakiwanie akumulatora może prowadzić do szybszego oberwania cel i zwarcia w akumulatorze a co za tym idzie szybszej wymiany akumulatora.
Poza tym całą siłę trzymania akumulatora w miejscu przyjmują na siebie przewody podłączeniowe które też ulegają zużyciu.
A wyobraź sobie co się dzieje z "postawionym luźno" aku przy stłuczce... jak dostaniesz w tył to aku odbije się od maski
Aku nawet nie można puknąć o stół podczas przenoszenia czy stawiania. Grozi to oberwaniem cel. Aby aku posłużył jak najdłużej należy się z nim obchodzić jak z jajkiem
Wydaje mi się że mocowanie jest potrzebne. Każda większa dziura czy próg zwalniający powoduje że akumulator może podskakiwać ponieważ nic go nie trzyma.
Podskakiwanie akumulatora może prowadzić do szybszego oberwania cel i zwarcia w akumulatorze a co za tym idzie szybszej wymiany akumulatora.
Poza tym całą siłę trzymania akumulatora w miejscu przyjmują na siebie przewody podłączeniowe które też ulegają zużyciu.
A wyobraź sobie co się dzieje z "postawionym luźno" aku przy stłuczce... jak dostaniesz w tył to aku odbije się od maski
Aku nawet nie można puknąć o stół podczas przenoszenia czy stawiania. Grozi to oberwaniem cel. Aby aku posłużył jak najdłużej należy się z nim obchodzić jak z jajkiem
-
- Bywalec
- Posty: 124
- Rejestracja: 25 lis 2015, o 12:13
- Reputacja: 0
- Imię: Tomek
- Samochód: Captiva 08r. 2.0vcdi
- Silnik:
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: mocowanie akumulatora
czyli trzeba przeciąć to mocowanie w pół i wspawać pręt bo akumulator za szeroki tak?
-
- Stały bywalec
- Posty: 226
- Rejestracja: 2 mar 2017, o 21:58
- Reputacja: 3
- Imię: Konrad
- Samochód: Captiva 2.4B, 2007
- Silnik:
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: mocowanie akumulatora
Tak, pręt lub podobną blaszkę lub pręt gwintowany jak u mnie. Albo że śrubki uciąc łebek i będzie pret z gwintem.
- Florek
- Bywalec
- Posty: 116
- Rejestracja: 13 sty 2017, o 22:52
- Reputacja: 0
- Imię: Tomek
- Samochód: Captiva 07, Aveo 06
- Silnik:
- Lokalizacja: Pyrzyce
- Kontakt:
Re: mocowanie akumulatora
Też nie miałem mocowania. I nie dawało mi to spokoju. Ten aku co masz jest standardowych wymiarów.
Ja pożyczyłem mocowanie od ojca z Aveo i pasowało idealnie. Do captivy było drogie więc zamówiłem od Lanos też pasuje tylko musi być długi gwint.
Wystarczy wziąść gwintowane pręt i wygiac w literę J po rozgrzaniu inaczej pęknie odciąć i wszystko pasuje.
Tu masz link do mocowania od aveo:
https://allegro.pl/zaczep-akumulatora-a ... 61410.html
Ja pożyczyłem mocowanie od ojca z Aveo i pasowało idealnie. Do captivy było drogie więc zamówiłem od Lanos też pasuje tylko musi być długi gwint.
Wystarczy wziąść gwintowane pręt i wygiac w literę J po rozgrzaniu inaczej pęknie odciąć i wszystko pasuje.
Tu masz link do mocowania od aveo:
https://allegro.pl/zaczep-akumulatora-a ... 61410.html
Chevrolet Captiva 4x4 AT 2.0 VCDI 150KM 320NM 2007r. -> Wirus na 180KM 380NM DPF EGR OFF
Chevrolet Aveo T250 1.2 8v LPG 2006r.
Nissan Pulsar 1.2 DIG-T 115KM 190NM 2014r.
Chevrolet Aveo T250 1.2 8v LPG 2006r.
Nissan Pulsar 1.2 DIG-T 115KM 190NM 2014r.
- etac
- Prezes
- Posty: 23774
- Rejestracja: 4 sie 2013, o 00:31
- Reputacja: 249
- Imię: Krzysztof
- Samochód: Hyundai Tucson
- Silnik: 1.6T 150KM
- LPG: NIE
- Inny samochód: Toyota Yaris Hybrid
- Lokalizacja: SBE
- Kontakt:
Re: mocowanie akumulatora
Lekcje prywatne są odpłatne, pytania na forum są darmowe
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość