Zapowietrzony układ paliwowy Captiva 2.2 D 184KM
-
- Świeżak
- Posty: 8
- Rejestracja: 30 lis 2016, o 13:49
- Reputacja: 0
- Imię: Tomek
- Samochód: Captiva
- Silnik: 2.2 D 184KM Z22D1
- Lokalizacja: Konin
- Kontakt:
Zapowietrzony układ paliwowy Captiva 2.2 D 184KM
Cześć,
podczas wymiany świec żarowych, zdemontowałem listwę wtryskową dla lepszego dostępu. Niestety wylałem z niej nieco paliwa i po montażu zapomniałem odpowietrzyć Podekscytowany, odpaliłem, pochodził chwilę i zdechł. Teraz kręci, kręci i nawet nie załapie. Prawdopodobnie powietrze poszło...wszędzie Mam nadzieję, że wtryskiwaczy nie załatwiłem Próbowałem różnych metod odpowietrzania, czy ma ktoś jakiś pomysł? Da się to ręcznie zrobić czy konieczny jest komputer?
Drugie pytanie - jakim momentem dokręcać przewody na listwie i na wtryskach?
Z góry dzięki!
podczas wymiany świec żarowych, zdemontowałem listwę wtryskową dla lepszego dostępu. Niestety wylałem z niej nieco paliwa i po montażu zapomniałem odpowietrzyć Podekscytowany, odpaliłem, pochodził chwilę i zdechł. Teraz kręci, kręci i nawet nie załapie. Prawdopodobnie powietrze poszło...wszędzie Mam nadzieję, że wtryskiwaczy nie załatwiłem Próbowałem różnych metod odpowietrzania, czy ma ktoś jakiś pomysł? Da się to ręcznie zrobić czy konieczny jest komputer?
Drugie pytanie - jakim momentem dokręcać przewody na listwie i na wtryskach?
Z góry dzięki!
-
- Wymiatacz
- Posty: 1002
- Rejestracja: 24 mar 2014, o 10:23
- Reputacja: 11
- Imię: Paweł
- Samochód: Captiva lift 2013
- Silnik: 2.0d 163KM
- Lokalizacja: Ząbki k.Warszawy
- Kontakt:
Re: Zapowietrzony układ paliwowy Captiva 2.2 D 184KM
Dziwne. Po przekręceniu kluczyka do zapalenia kontrolek jakieś 2-3 sekundy pompka dopompowuje paliwo. Po kilku powtórzeniach tej czynności można spróbować odpalić, powinno być oki.
- endriu333
- Profesjonalista
- Posty: 982
- Rejestracja: 29 wrz 2016, o 15:54
- Reputacja: 7
- Imię: Andrzej
- Samochód: Spark
- Silnik: 1.2 PB
- LPG: Landirenzo Omegas
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Zapowietrzony układ paliwowy Captiva 2.2 D 184KM
Wręcz tak mówi TIS, że po tego typu czynnościach należy kilkukrotnie przekręcać kluczyk bez uruchamiania silnika - obecnie to co ja bym zrobił to poodpinał kostki z wtrysków - poluzował nakrętki do nich idącę i kręcił silnikiem aby upewnić się, że płynie ropa - tudzież kręcić tak aby odpowietrzyć listwę - a następnie jak już tam będzie ropa bez bąbelków to wtedy dokręcić nakrętki do wtrysków - podpiąć kostki i odjazd....
Suzuki SX-4 S-cross 1.4 PB hybrid MY2021 +LPG KME Sky Direct / Chevrolet Spark MY2011 1.2 + LPG LandiRenzo Omegas / Suzuki GSX 1250 FA "Bandit" MY2017 1.255 PB
-
- Aktywny
- Posty: 96
- Rejestracja: 15 sty 2019, o 22:48
- Reputacja: 2
- Imię: Krzysiek
- Samochód: Captiva 2.2D 2012r
- Silnik:
- Lokalizacja: Gałków Mały/Łódzkie
- Kontakt:
Re: Zapowietrzony układ paliwowy Captiva 2.2 D 184KM
Nie ma bata żebyś zapowietrzył odkręcając same przewody. Ja odstawiam że którejś kostki nie dopiąłeś dobrze i spadła jak uruchomiłeś silnik albo któryś przewód wysokiego ciśnienia słabo dokręciłeś i się poluzował ale to byś widział że siè ropa leje.
-
- Wymiatacz
- Posty: 1512
- Rejestracja: 6 paź 2016, o 17:13
- Reputacja: 77
- Imię: Jan
- Samochód: ORLANDO 2.0l VCDI
- Silnik: 163KM, diesel
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zapowietrzony układ paliwowy Captiva 2.2 D 184KM
Tu podobny przypadek viewtopic.php?f=75&t=10550
*Nie jestem mechanikiem samochodowym!
-
- Fachman
- Posty: 3059
- Rejestracja: 28 lis 2017, o 19:24
- Reputacja: 41
- Imię: Krzysztof
- Samochód: NUBIRA /Lacetti
- Silnik: 1.8 F18D3 121KM
- LPG: Tech
- Lokalizacja: LUBLIN
- Kontakt:
Re: Lacetti 1.8 121KM wypadanie zapłonów P0300
Ja bym obejrzał dokładnie kostki elektryczne wtrysków .
VIN >KL1NF35BJ6K335315
-
- Świeżak
- Posty: 8
- Rejestracja: 30 lis 2016, o 13:49
- Reputacja: 0
- Imię: Tomek
- Samochód: Captiva
- Silnik: 2.2 D 184KM Z22D1
- Lokalizacja: Konin
- Kontakt:
Re: Zapowietrzony układ paliwowy Captiva 2.2 D 184KM
Zgodnie z Waszymi radami zacząłem od kilkukrotnego uruchomienia zapłonu, start i nawet nie zagadał. Później jeszcze parę razy to powtórzyłem (pomiędzy innymi metodami) i nie wiem skąd, ale awaryjne kilka razy zaświeciły.
Kostki, sprawdziłem, ale raczej nie to, bo na samym początku musiały być ok - samochód zapalił, pochodził chwilę i koniec.
A co z pompą wysokiego ciśnienia lub filtrem pod podłogą (pamiętam, że tam jest jakiś odpowietrznik)? Może spróbować gruszką? gdzie ją wpiąć?
Kostki, sprawdziłem, ale raczej nie to, bo na samym początku musiały być ok - samochód zapalił, pochodził chwilę i koniec.
Ściągnąłem całą listwę i z niej mi się wylało paliwo, później zapaliłem bez odpowietrzenia i musiało pociągnąć powietrze.cysiokysio pisze: ↑14 sty 2021, o 13:44Nie ma bata żebyś zapowietrzył odkręcając same przewody. Ja odstawiam że którejś kostki nie dopiąłeś dobrze i spadła jak uruchomiłeś silnik albo któryś przewód wysokiego ciśnienia słabo dokręciłeś i się poluzował ale to byś widział że siè ropa leje.
Samych wtrysków nie ruszałem z miejsca. Zawiesiły się wtryski? Na OBDII nie ma żadnych błędów...
Zrobiłem, odpowietrzyłem metodą luzowania nakrętek, ropa tryskała i dalej nic, a powinien. Problem miałem z aku, bo słabł i trochę zmordowany jest i musiałem ładować.endriu333 pisze: ↑14 sty 2021, o 12:42Wręcz tak mówi TIS, że po tego typu czynnościach należy kilkukrotnie przekręcać kluczyk bez uruchamiania silnika - obecnie to co ja bym zrobił to poodpinał kostki z wtrysków - poluzował nakrętki do nich idącę i kręcił silnikiem aby upewnić się, że płynie ropa - tudzież kręcić tak aby odpowietrzyć listwę - a następnie jak już tam będzie ropa bez bąbelków to wtedy dokręcić nakrętki do wtrysków - podpiąć kostki i odjazd....
A co z pompą wysokiego ciśnienia lub filtrem pod podłogą (pamiętam, że tam jest jakiś odpowietrznik)? Może spróbować gruszką? gdzie ją wpiąć?
-
- Wymiatacz
- Posty: 1002
- Rejestracja: 24 mar 2014, o 10:23
- Reputacja: 11
- Imię: Paweł
- Samochód: Captiva lift 2013
- Silnik: 2.0d 163KM
- Lokalizacja: Ząbki k.Warszawy
- Kontakt:
Re: Zapowietrzony układ paliwowy Captiva 2.2 D 184KM
Nie, pod podłogą przy filtrach to nie odpowietrznik tylko kranik do spuszczenia ropy przed odkręceniem filtrów. Mnie kiedyś mechanik ostrzegł, żebym bez potrzeby nigdy nie odpinał wtyczek od wtryskiwaczy, bo bedą problemy w Captivie. Faktycznie coś jest na rzeczy z tymi wtryskami.
-
- Wymiatacz
- Posty: 1512
- Rejestracja: 6 paź 2016, o 17:13
- Reputacja: 77
- Imię: Jan
- Samochód: ORLANDO 2.0l VCDI
- Silnik: 163KM, diesel
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zapowietrzony układ paliwowy Captiva 2.2 D 184KM
ChevCap odpaliłeś sprzęt?
*Nie jestem mechanikiem samochodowym!
-
- Świeżak
- Posty: 8
- Rejestracja: 30 lis 2016, o 13:49
- Reputacja: 0
- Imię: Tomek
- Samochód: Captiva
- Silnik: 2.2 D 184KM Z22D1
- Lokalizacja: Konin
- Kontakt:
Re: Zapowietrzony układ paliwowy Captiva 2.2 D 184KM
Nie odpaliłem. Ciężko mi działać, bo aku jest słaby i co chwilę muszę ładować (kupiłem nawet nowy, ale na nim też nie poszedł, więc wyjąłem, żeby nie zamordować). Powoli zaczyna brakować pomysłów. Odpowietrzanie zrobione według TIS, z luzowaniem nakrętek robiłem nie raz (zawsze na dwóch wtryskach jest zauważalnie słabsze ciśnienie - 1 i 4), odpowietrzanie pompy wysokiego ciśnienia gruszką nie dało nic, bezpieczniki i wtyczki posprawdzane, test przelewowy wtrysków zrobiłem (jeden chyba walnięty), nawet z PLAKiem próbowałem i nic...nawet nie zagadał. Błędów dalej nie ma. Sprawdzam zwykłym ELM 327, może jest sens kupić lepszy "na zaś"? Polecicie coś? Tylko w cenie trzycyfrowej Trochę nie mam jak samochodu wydrzeć z garażu, a o podjechaniu lawetą nie wspomnę. Jedyna opcja, to spec z kompem na wizytę domową... chyba, że jednak wtryski zablokowane...?
BTW nieco martwi mnie jedna rzecz - na samym początku przy sprawdzaniu poziomu oleju włożyłem cały bagnet, a wyciągnąłem z ułamaną końcówką. Sądzę, że wpadła do miski na sam dół i nie narobiła szkód przy pierwszym uruchomieniu, co pochodził chwilę...mam rację?
Tego jeszcze nie zrobiłem, ale jak dwa trzymają ciśnienie, to chyba powinien odpalić na 2 garachkochar pisze: ↑20 wrz 2020, o 09:58Napiszę co ja bym zrobił na twoim miejscy.
1. Wykasował błędy.
2.Wymontował wtryski z silnika, podłączył do listwy jak by były w silniku tylko bez podłączonej elektryki.
3.Odpowietrzył układ poprzez kilkukrotne załączanie pompy niskiego ciśnienia.
4.I wreszcie kręcąc rozrusznikiem (musi być dobrze naładowany aku.) obserwował wtryski czy z któregoś nie leje się paliwo.
Ja obstawiam że będzie się lało ale ręki itd.
BTW nieco martwi mnie jedna rzecz - na samym początku przy sprawdzaniu poziomu oleju włożyłem cały bagnet, a wyciągnąłem z ułamaną końcówką. Sądzę, że wpadła do miski na sam dół i nie narobiła szkód przy pierwszym uruchomieniu, co pochodził chwilę...mam rację?
Ostatnio zmieniony 7 sie 2021, o 22:21 przez bubu1769, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Usunięto cytat.
Powód: Usunięto cytat.
-
- Wymiatacz
- Posty: 1512
- Rejestracja: 6 paź 2016, o 17:13
- Reputacja: 77
- Imię: Jan
- Samochód: ORLANDO 2.0l VCDI
- Silnik: 163KM, diesel
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zapowietrzony układ paliwowy Captiva 2.2 D 184KM
O bagnet to się nie martw, leży na dnie miski. Cytat z komentarzy do filmiku.
" i tak długo jak nie ma ciśnienia na szynie nie otworzą się. Mimo że sterowane są elektronicznie, to do otwarcia potrzebna jest różnica ciśnień."
Wystarczy że jeden wtrysk zawiesił się w pozycji otwartej i leje to ciśnienia na listwie nie będzie i nie odpali.
Tu ciekawy przypadek viewtopic.php?f=95&t=8397&hilit=wtrysk Kolega sam rozebrał wtrysk i odpalił.
Kombinuj kolego i daj znać co dalej, oby odpalił.
" i tak długo jak nie ma ciśnienia na szynie nie otworzą się. Mimo że sterowane są elektronicznie, to do otwarcia potrzebna jest różnica ciśnień."
Wystarczy że jeden wtrysk zawiesił się w pozycji otwartej i leje to ciśnienia na listwie nie będzie i nie odpali.
Tu ciekawy przypadek viewtopic.php?f=95&t=8397&hilit=wtrysk Kolega sam rozebrał wtrysk i odpalił.
Kombinuj kolego i daj znać co dalej, oby odpalił.
*Nie jestem mechanikiem samochodowym!
- endriu333
- Profesjonalista
- Posty: 982
- Rejestracja: 29 wrz 2016, o 15:54
- Reputacja: 7
- Imię: Andrzej
- Samochód: Spark
- Silnik: 1.2 PB
- LPG: Landirenzo Omegas
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Zapowietrzony układ paliwowy Captiva 2.2 D 184KM
obejrzałem ten filmik no i jest o wszystkim i o niczym - jak 95% filmów na youtube -w odniesieniu do silnika captiva, gdzie jest system wtryskowy Delphi, jest to strata czasu....
niestety ale wtryski Delphi są tak delikatne, że być może iglice stoją i dobry Boże nie pomoże ....pierwsze co - wyjąć i do speca czy wszystko z nimi ok.
niestety ale wtryski Delphi są tak delikatne, że być może iglice stoją i dobry Boże nie pomoże ....pierwsze co - wyjąć i do speca czy wszystko z nimi ok.
Suzuki SX-4 S-cross 1.4 PB hybrid MY2021 +LPG KME Sky Direct / Chevrolet Spark MY2011 1.2 + LPG LandiRenzo Omegas / Suzuki GSX 1250 FA "Bandit" MY2017 1.255 PB
-
- Wymiatacz
- Posty: 1512
- Rejestracja: 6 paź 2016, o 17:13
- Reputacja: 77
- Imię: Jan
- Samochód: ORLANDO 2.0l VCDI
- Silnik: 163KM, diesel
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zapowietrzony układ paliwowy Captiva 2.2 D 184KM
Zapewne tak się skończy jak piszesz ale próbować warto. A nuż okaże się że tylko jeden wtrysk jest do roboty i parę groszy zostanie w kieszeni, problem tylko w diagnozie. Najprościej auto na sznurek i do serwisu a tam to wiadomo. Jak ktoś ma trochę pojęcia zrobi to tanim kosztem.
*Nie jestem mechanikiem samochodowym!
- endriu333
- Profesjonalista
- Posty: 982
- Rejestracja: 29 wrz 2016, o 15:54
- Reputacja: 7
- Imię: Andrzej
- Samochód: Spark
- Silnik: 1.2 PB
- LPG: Landirenzo Omegas
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Zapowietrzony układ paliwowy Captiva 2.2 D 184KM
no tak tutaj masz rację - serwis od razu stwierdzi "zużycie" wtrysków cokolwiek to oznacza i regenerację za jedyne 700zł od sztuki oczywiście.... o robociźnie nie wspominając
Suzuki SX-4 S-cross 1.4 PB hybrid MY2021 +LPG KME Sky Direct / Chevrolet Spark MY2011 1.2 + LPG LandiRenzo Omegas / Suzuki GSX 1250 FA "Bandit" MY2017 1.255 PB
-
- Wymiatacz
- Posty: 1512
- Rejestracja: 6 paź 2016, o 17:13
- Reputacja: 77
- Imię: Jan
- Samochód: ORLANDO 2.0l VCDI
- Silnik: 163KM, diesel
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zapowietrzony układ paliwowy Captiva 2.2 D 184KM
Podstawa to sprawdzić ciśnienie na listwie podzczas rozruchu, można to zrobić ELM i programem Tarque. Jak ciśnienie za niskie to prawdopodobnie jakiś wtrysk leje i teraz trza go znaleść. Można tak jak już pisałem w innym temacie.
Lub zrobić z orginalnej rurki zaśilające wtrysk w paliwo zaślepkę obcinając jeden koniec i zaspawać. Mając taką zaślepkę po koleii odłączamy jeden wtrysk od listwy i zaślepiamy wyjście na listwie zaślepką następnie prubujemy odpalić. Jak trafimy na lejący wtrysk to silnik powinien odpalić na 3 cylindrach.
Ten sposób powyżej podejrzałem w warsztacie który naprawiał mój samochód po awarii na trasie. Podczas jazdy poszedł siwy dym z pod maski i Olek się zatrzymał i już nie odpalił. A ten poniżej wyczytany w internecie.kochar pisze: ↑20 wrz 2020, o 09:58Napiszę co ja bym zrobił na twoim miejscy.
1. Wykasował błędy.
2.Wymontował wtryski z silnika, podłączył do listwy jak by były w silniku tylko bez podłączonej elektryki.
3.Odpowietrzył układ poprzez kilkukrotne załączanie pompy niskiego ciśnienia.
4.I wreszcie kręcąc rozrusznikiem (musi być dobrze naładowany aku.) obserwował wtryski czy z któregoś nie leje się paliwo.
Ja obstawiam że będzie się lało ale ręki itd.
Lub zrobić z orginalnej rurki zaśilające wtrysk w paliwo zaślepkę obcinając jeden koniec i zaspawać. Mając taką zaślepkę po koleii odłączamy jeden wtrysk od listwy i zaślepiamy wyjście na listwie zaślepką następnie prubujemy odpalić. Jak trafimy na lejący wtrysk to silnik powinien odpalić na 3 cylindrach.
*Nie jestem mechanikiem samochodowym!
-
- Aktywny
- Posty: 96
- Rejestracja: 15 sty 2019, o 22:48
- Reputacja: 2
- Imię: Krzysiek
- Samochód: Captiva 2.2D 2012r
- Silnik:
- Lokalizacja: Gałków Mały/Łódzkie
- Kontakt:
Re: Zapowietrzony układ paliwowy Captiva 2.2 D 184KM
„nawet z PLAKiem próbowałem i nic...nawet nie zagadał” zostaw te wtryski bo jak od Polaka nawet nie zagadywał to przyczyna musi być gdzieś indziej.
A nie jest tak że kręci tak jak by nie miał kompresji? Bo jak z PLAKA nie gada to znaczy że klapa gasząca ( przepustnica)się nie otwiera. Ja sprowadziłem swoją Captive niby z uszkodzonym silnikiem ( nie odpalał i nie miał kompresji) komputer nic nie pokazywał u mnie okazało się że klapa/przepustnica mechanicznie zakleszczyła w pozycji zamkniętej
A nie jest tak że kręci tak jak by nie miał kompresji? Bo jak z PLAKA nie gada to znaczy że klapa gasząca ( przepustnica)się nie otwiera. Ja sprowadziłem swoją Captive niby z uszkodzonym silnikiem ( nie odpalał i nie miał kompresji) komputer nic nie pokazywał u mnie okazało się że klapa/przepustnica mechanicznie zakleszczyła w pozycji zamkniętej
-
- Wymiatacz
- Posty: 1512
- Rejestracja: 6 paź 2016, o 17:13
- Reputacja: 77
- Imię: Jan
- Samochód: ORLANDO 2.0l VCDI
- Silnik: 163KM, diesel
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zapowietrzony układ paliwowy Captiva 2.2 D 184KM
Ciekawe jak tego Plaka podawał? Plaka podajemy bespośrednio do kolektora a coś czuję że podawał do filtra powietrza. Silnik chodził i nagle zgasł, klasyczny przypadek grzebania przy układzie paliwowym. Ale warto sprawdzić przepustnićę-klapę, wystarczy ELM i np.Tarque ewentualnie palcyma ale to troszkę roboty żeby się tam dostać.
*Nie jestem mechanikiem samochodowym!
-
- Aktywny
- Posty: 96
- Rejestracja: 15 sty 2019, o 22:48
- Reputacja: 2
- Imię: Krzysiek
- Samochód: Captiva 2.2D 2012r
- Silnik:
- Lokalizacja: Gałków Mały/Łódzkie
- Kontakt:
Re: Zapowietrzony układ paliwowy Captiva 2.2 D 184KM
U mnie na porządnej diagnostyce nic nie było widać a przepustnica się nie otwierała.
Nie trzeba bezpośrednio do kolektora, wystarczy w rurę za filtrem i powinien zagadać na chwilkę ( potwierdzone własnym doświadczeniem)
Nie trzeba bezpośrednio do kolektora, wystarczy w rurę za filtrem i powinien zagadać na chwilkę ( potwierdzone własnym doświadczeniem)
-
- Świeżak
- Posty: 8
- Rejestracja: 30 lis 2016, o 13:49
- Reputacja: 0
- Imię: Tomek
- Samochód: Captiva
- Silnik: 2.2 D 184KM Z22D1
- Lokalizacja: Konin
- Kontakt:
Re: Zapowietrzony układ paliwowy Captiva 2.2 D 184KM
Sprawa rozwiązana. W sobotę zaprosiłem majstra z porządnym komputerem, ja na ELM nic nie widział, On znalazł mi 14 na samym silniku, skasował, próba startu, dalej nic. Przyniósł PLAKa i mówi, że bez tego nie pójdzie. Odkręcił rurę dolotową od filtra powietrza (tak jak ja wcześniej, bo tamta jest zagrzebana i trzeba by wyciągnąć aku, albo nurkować pod autem) i zaczął "lać" plaka, ja kręciłem. Po dłuższej chwili zaczynało go brać, pompa i jeszcze raz start, znowu lepiej, za 3-4 razem zagadał, kolejnym razem zaczął pracować, ale po odstawieniu plaka gasł. Dopiero jak udało się założyć rurę dolotu na obudowę filtra i nie zgasł, na pracującym silniku odpowietrzył wtryski na przewodach wysokiego ciśnienia kluczem i zrobione. Mówił, że jak nie zagada, to można odpowietrzać do usranej śmierci, bo cewki (?) na wtryskach się nie otworzą i nie puszczą paliwa. Na koniec wykasował nowe błędy i tyle. Zużył do tego...uwaga...1,5 dużego PLAKa! Ja próbowałem metodą "psik psik" - tak jak na filmach z YT, bo nigdy tego nie robiłem i ostrzegali, że może dupnąć. Mechanik mówił, że w sytuacjach awaryjnych (jak nie ma sprzętu pod ręką) plak jest ok, bo raczej nie da się przesadzić, co innego samostart. Po akcji, cały dzień wietrzenia garażu, mimo podniesionej bramy!
Problem, który chciałem wyeliminować wymianą świec, czyli nierównej pracy silnika na zimnym pozostał.
Co do przepustnicy, była wymieniana, a klap w kolektorze nie ma - dawniej miałem spore problemy z dolotem. Na końcu okazało się, że turbina.
Dzięki za zainteresowanie i pomoc!
Problem, który chciałem wyeliminować wymianą świec, czyli nierównej pracy silnika na zimnym pozostał.
Co do przepustnicy, była wymieniana, a klap w kolektorze nie ma - dawniej miałem spore problemy z dolotem. Na końcu okazało się, że turbina.
Dzięki za zainteresowanie i pomoc!
-
- Wymiatacz
- Posty: 1512
- Rejestracja: 6 paź 2016, o 17:13
- Reputacja: 77
- Imię: Jan
- Samochód: ORLANDO 2.0l VCDI
- Silnik: 163KM, diesel
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zapowietrzony układ paliwowy Captiva 2.2 D 184KM
Fajnie że się udało odpalic. Co do nierównych obrotów to sprawdz korekty wtrysków, jak korekty są roziechane to może nie równo pracować.
*Nie jestem mechanikiem samochodowym!
-
- Aktywny
- Posty: 96
- Rejestracja: 15 sty 2019, o 22:48
- Reputacja: 2
- Imię: Krzysiek
- Samochód: Captiva 2.2D 2012r
- Silnik:
- Lokalizacja: Gałków Mały/Łódzkie
- Kontakt:
Re: Zapowietrzony układ paliwowy Captiva 2.2 D 184KM
A jak klapy zostały usunięte to mapy zmieniałeś?
-
- Świeżak
- Posty: 8
- Rejestracja: 30 lis 2016, o 13:49
- Reputacja: 0
- Imię: Tomek
- Samochód: Captiva
- Silnik: 2.2 D 184KM Z22D1
- Lokalizacja: Konin
- Kontakt:
Re: Zapowietrzony układ paliwowy Captiva 2.2 D 184KM
Pierwszy raz, gamoń podpiął pod kompa, zażyczył sobie 400 twierdząc, że trzeba klapy wyjąć, a to dużo roboty z rozbieraniem kolektora itd. i auto zostało. O zmianie map nic nie wspominał. Po tym z Check-iem był chwilę spokój i znowu to samo. Okazało się, że tylko obciął pręta pod gruszką na kolektorze, podniósł i zablokował go drutem..za 4 stówy
Przy drugim podejściu inny stwierdził, że nawet kolektor do wywalenia, kupiłem dość ładną używkę i chyba wyjął, tak twierdził, nie zaglądałem. Przy okazji wycinki filtera musieli zmienić mapę i z tego co pamiętam klapy też były uwzględnione, więc raczej tak, ale nic za to nie dam obciąć, bo by mnie już brakło
Przy drugim podejściu inny stwierdził, że nawet kolektor do wywalenia, kupiłem dość ładną używkę i chyba wyjął, tak twierdził, nie zaglądałem. Przy okazji wycinki filtera musieli zmienić mapę i z tego co pamiętam klapy też były uwzględnione, więc raczej tak, ale nic za to nie dam obciąć, bo by mnie już brakło
Ostatnio zmieniony 7 sie 2021, o 22:20 przez bubu1769, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Usunięto cytat.
Powód: Usunięto cytat.
-
- Świeżak
- Posty: 3
- Rejestracja: 28 sty 2018, o 13:01
- Reputacja: 0
- Imię: Marcin
- Samochód: Captiva 2,2 Aut AWD
- Silnik:
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Zapowietrzony układ paliwowy Captiva 2.2 D 184KM
Witam
Wątek trochę stary ale opiszę jak to było u mnie.
Mam Captive 2.2 przebieg obecny 186000km. W zeszłym roku warsztat podjął się naprawy mojego autka, miał być wymieniony olej i takie tam małe usterki A skończyło się na wyjęciu całego silnika.
Więc co było zrobione:
Geometria i sprawdzenie turbo
Dwukrotne czyszczenie wtryskiwaczy- bo nie chciał odpalić
Sprawdzenie i weryfikacja wtryskiwaczy
Demontaż CAŁYCH klap w kolektorze
Nowa mapa silnika
Uszczelnienie cieknacej miski olejowej
Filtry olej silnikowy
Olej skrzynia biegów
Po włożeniu silnika meczyli się bardzo długo z jego odpaleniem, stwierdzili że powodem jest układ Delphi. Udało się i samochód jeździ prawie jak nowy.
Po demontażu klap i mapie zaczął nawet mniej palić w mieście.
Wątek trochę stary ale opiszę jak to było u mnie.
Mam Captive 2.2 przebieg obecny 186000km. W zeszłym roku warsztat podjął się naprawy mojego autka, miał być wymieniony olej i takie tam małe usterki A skończyło się na wyjęciu całego silnika.
Więc co było zrobione:
Geometria i sprawdzenie turbo
Dwukrotne czyszczenie wtryskiwaczy- bo nie chciał odpalić
Sprawdzenie i weryfikacja wtryskiwaczy
Demontaż CAŁYCH klap w kolektorze
Nowa mapa silnika
Uszczelnienie cieknacej miski olejowej
Filtry olej silnikowy
Olej skrzynia biegów
Po włożeniu silnika meczyli się bardzo długo z jego odpaleniem, stwierdzili że powodem jest układ Delphi. Udało się i samochód jeździ prawie jak nowy.
Po demontażu klap i mapie zaczął nawet mniej palić w mieście.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość