Ja akurat nie mam diesla i nie znam się na tym procesie (więc sorki, bo tymi autami transportowymi w firmie mąż się zajmuje), ale ponieważ nie mam sama dpf, bo mam benzynę jednak czytuję czasem to co moich kolegów w dieslach dotyka. I jeden zrobił rzecz nawet ciekawą i w sumie logiczną.cruiser pisze: ↑6 sie 2019, o 13:48u mnie z wypalaniem coraz gorzej, 50, 60, 80 km i palimy... spalanie wzroslo mocno, pomyslow na rozwiazanie problemu brak.
podmieniłem czujnik cisnienia DPF, sprawdzilem droznosc rurek, odpialem nawet tylny tlumik od DPFa bo myslalem, ze moze przytyka przeplyw...
witki opadaja![]()
Umieszczę cytat tego co napisał dla swojego przypadku i zdjęcie zapożyczę też:
"Ja tylko dodam, bo swój dpf mam owinięty bandażem termoizolacyjnym właśnie po to aby ciepło podczas wypalania i jazdy w okolicach 180-200 (egt 550-650 stC.) nie promieniowało na blok silnika (bo przecież fabrycznie osłony z tyłu dpf oczywiście nie ma). Dpf ma 370tkm wypala się do 7-9% interwały 400-600 po mieście"
Wyniki wypalań ma fajne a dpf oryginalny i starszy przelotem niż Twój. U niego bardzo poprawiły się te wyniki po tym zabiegu owijania. U niego ten dpf jest cały owinięty od dołu też, rura przy misce też, +izolator ceramiczny na styku dpf- micha. Do izolowania zdejmował dpf.