Forum Chevrolet Team Poland

Witam, mam dwa pytania odnośnie elektryki w Epice.
1) Pod maską przy wyłączonym silniku słychać ciche, rytmiczne cykanie. Czy to immobilizer? Pobór prądu w normie, ładowanie i napięcie aku też. Jak odepnę klemę i zapnę to znika, do czasu aż nie włożę kluczyka do stacyjki. Potem po wyjęciu kluczyka znów to cykanie słychać.
2) Czujniki cofania piszczą ciągłym dźwiękiem ciągle. Wszystkie cztery rytmicznie stukają, czyli można przyjąć, że są sprawne? Jest opcja sprawdzić czujniki "na stole" albo sterownik?

Nikt nic nie odpowie?

Nic nie powinno cykać. Może to stuki z rozgrzanego wydechu, które są efektem rozszerzalności cieplnej i procesu stygnięcia.

Auto nawet jak stoi 4 dni na parkingu to po przysłuchaniu się "cyka" spod maski. Zlokalizowałem na mieście inną Epicę, też 2.0VCDi i w tamtej też jest taki cykanie słychać.
A co do czujników cofania? Każdy wydaje z siebie dźwięki w równych odstępach czasu, a mimo to po wrzuceniu wstecznego brzęczek piszczy ciągłym dźwiękiem, jakby była przeszkoda.

Jeśli jest to epica przed liftowa z czterema czujnikami to lubiła sobie gnić wiązka idącą do czujników, sprawdź to w pierwszej kolejności.

Wystarczy pomierzyć napięcia na czujnikach czy wypadałoby rozebrać całą wiązkę?

Co do czujników cofania - mam wersje przedliftową. Wymieniłem 3 czujniki przez ostatnie 6 lat użytkownika.
Ostatni czujnik wymieniłem na początku tego roku, dawał taki sam objaw, jak opisałeś ( jakby była jakaś przeszkoda). Po prostu już kończy swój żywot, dlatego daje takie objawy ( woda z czasem dostaje do środka).
Normalnie diagnozowałem czujniki procedurą opisaną w serwisówce ( metoda na ręczny). Ten ostatni z racji tego, że jeszcze pracował, nie dał się zdiagnozować ww. procedurą. W drodze desperacji ( nie mam żadnego kanału - auto musi jeździć codziennie), zacząłem "opukiwać - stukać w każedgo" po kolei eliminować. Okazało się, że skrajny lewy czujnik, jak dostał dwa prztyczki - zaczął pracować Dzień później wymieniłem go - po sprawie.
Z mojego doświadczenia, 80% przypadków będzie, któryś skrajny czujnik. Ewentualnie główna wtyczka łączące wiązek czujników z wiązką modułu sterującego czujnikami, jest zgniła w środku. Znajduje sie centralnie między belką zderzaka a nadwoziem ( oczywiście wisi niczym nie osłonięta) - cały syf ciągle ją "atakuje" podczas jazdy.

A ma ktoś rozpiskę "pikania" czujników w trybie awaryjnym? Bo ostatnio zaczęły działać, ale znów przestały, pojawiła się kontrolka na desce, która nie znika i przy wrzucaniu wstecznego jest pięć (5) potrójnych piknięć.

U mnie pojawił się ostatnio problem z czujnikami. Pojawiła się kontrolka i pikanie 3 x 5 informujące o awarii. Co ciekawe skorzystałem z tego badania serwisowego czyli zapłon odpalenie silnika i machanie ręcznym 3 razy góra dół i za pierwszym razem wskazał 3 czujnik a za drugim drugi. Myślę ze to faktycznie może być wiązka bo po postoju w garażu jest ok ( może wilgoć się dostaje -teraz pada ).
A może macie doświadczenie gdzie kupić czujnik - wolałbym w kolorze ale ewentualnie mogę pomalować.

Ma ktoś numery czujników ewentualnie czy jest dostępny zamiennik?

Wywalcie fabryczne czujki, zainstalujcie zestaw z allegro za 5 dych i po kłopocie Będzie taniej i pewnie do końca życia tego auta wytrzymają.

A jak wtedy z wbudowanym modułem PDC? Bo po odpięciu wiązki wywala błędem na desce i piszczy przy cofaniu. Dodatkowo, nie mogłem znaleźć czujników, które by spasowały w fabryczne otwory.

Wtedy tylko przeprogramowsnie i rzeźbienie w zderzaku
To była ironia Wiem, że taka przeróbka nie jest prosta.

Ciekawi mnie czy taka modyfikacja jest w ogóle możliwa.

Myślę, że na pewno jest możliwa. Nie ma przecież rzeczy niemożliwych. Pytanie tylko, za jaką cenę?

Dla potomnych, charakterystyczne cykanie przy wyłączonym silniku, to uszkodzony alternator, który ciągnie prąd i czujniki od Captivy nie pasują jak coś ;P

Wracam do tematu czujników cofania. Zaczął działać tryb od wypikiwania błędów. Jest 6 piknięć. Czyli trzeci czujnik od lewej strony licząc?

Odchodząc troszkę od tematu, da się założyć czujniki w wersji samochodu bez fabrycznych wbudowanych?

Dlaczego nie? Na allegro tego pełno.

Kacper Zagórski pisze: ↑

6 maja 2019, o 00:15

Odchodząc troszkę od tematu, da się założyć czujniki w wersji samochodu bez fabrycznych wbudowanych?

Da się, ja właśnie założyłem cały zestaw zamienników, bo miałem już dość padających oryginalnych.
-Czujniki od Captivy, mimo identycznej wtyczki nie pasują, komputer nie wypikuje błędów, ale świeci PDC
-Po wypięciu modułu PDC na desce znika kontrolka PDC, więc spoko, nie trzeba nic wyprogramowywać, żeby nie świeciło po oczach
-Komplet czujników na allegro w podobnym kolorze, wraz ze sterownikiem i buzzerem kosztował mnie 45zł
-Nie polecam czujników z Valeo, bo od jakichś 50cm pikają już trybem ciągłym, czujniki firmy Parktronik przechodzą w tryb ciągły dopiero przy 20cm.

Ogarnąłem już temat i firmę w Krk, która zajmie się i moim audio i czujnikami. Patrząc po testach na YT i opiniach w necie zdecyduję się na czujniki Blow o ile znajdę wersję, która była testowana w jednym z filmów na YT, kosztują koło 60 zł na alledrogo. Montażem zajął bym się chętnie sam, ale z racji parkowania pod blokiem raczej nie mam do tego warunków a no i muszę się jeszcze dowiedzieć czy nie będą kolidować z hakiem