Forum Chevrolet Team Poland

Witam.
Jestem świeżo po zakupie Epiki 2.0 diesel po liftingu.Jak kupowałem żadna kontrolka wskazująca usterkę nie paliła w trakcie jazdy po bardzo szybkim starcie zapaliła kontrolka trakcji ("pijany samochodzik" z kluczem ) różnicy w jeździe nie było a przejechałem ponad 500 km. jaka może być przyczyna.

zapaliła i zgasła czy nadal się pali ?

Nadal się pali

czujnik ABS prawdopodobnie do sprawdzenia/wymiany

huri_khan pisze:czujnik ABS prawdopodobnie do sprawdzenia/wymiany

Dzięki.

Wymieniłem piastę ustawiłem geometrie i nadal się pali w związku z tym poszukuję diagnostę z komputerem,który połączy się z Epicą w celu kalibracji czujnika skrętu najlepiej z okolic Bródna Białołęki, serwis firmowy z wiadomych powodów nie nadaję się

http://www.motokombi.com.pl/
Na bank sobie z tym poradzą

Byłem

Uuuuuu i nie poradzili sobie?

A gdzie ten czujnik skrętu?

Witam, zapaliła Mi się ta lampka (pijany samochodzik i kluczuk) po przejechaniu ok 400km po autostradzie z niemiec do PL. Jeździłem tak kilka miesięcy, nikt nie wiedział co to jest, przeważnie słyszałem jakiś ABS, jakaś taśma w kierownicy itd... w PL wymieniłem Lewą przednią piastę (słychać było łożysko) oryginał korea firmy ILJIN za 450 zł, można taniej ale podobno zamienniki pokazują błąd ABS. Nie Byłem na wykasowaniu błędu, ale po jakimś czasie lampka zgasła i do dziś dnia jest dobrze (ok 6 miesięcy).

Witam!
Może odrobinkę zejdę z tematu i może to komuś pomoże.
Mianowicie paliła mi się TCS+ABS.. tez myślałem że to może duża rezystancją na "niefabrycznych" piastach.
Raz się paliło raz zgasło - nawet kupiłem preparat do czyszczenia styków (spryskiwałem/czyściłem) -niestety po jakimś czasie znowu się zapalało aż do pewnego momentu.. a mianowicie aż zagrzało mi się prawe tylne koło.
Wymieniłem przewody hamulcowe elastyczne, tłoczki+uszczelki, zrobiłem ręczy który też był do poprawy (nie wspominam już o klockach które się już skończyły) na przodzie i tyle. (Przed zagrzaniem się koła klocki z tyłu były w porządku jeszcze spokojnie z rok mógłbym pojeździć ale nagle "jakoś" zjechały się prawie do końca).
Powymieniałem te rzeczy odpowietrzyłem i powiem szczerze ze mija już któryś miesiąc klocuszki ładnie zbierają i zniknęły mi na zawsze TCS+ABS. Myślę że to właśnie w zabrudzonych hamulcach leży problem zapalania się tych kontrolek.
Nie są to duże koszta jednak bezpieczeństwo na pierwszym miejscu (nie rozwaliłem po drodze nic więcej i błędy zniknęły na dobre). Co raz bardziej utwierdzam się w fakcie ze wina leży po stronie brudu i ewentualnie zapieczonych tłoczkach.