Forum Chevrolet Team Poland

Witam forumowiczów. Od jakiegoś czasu mój Olek choruje na dziwną przypadłość. Podczas zmiany kierunku nawiewu przez chwilę (ok 2 sekundy) słychać dziwny rezonans, charczenie. Dzieje się tak podczas przełączania nawiewu na korpus oraz na nogi( tutaj rezonans występuje znacznie krócej. Słychać to jakby zza zegarów lub tych okolic. Za cholerę nie mogę tego namierzyć, a strasznie irytuje mnie jak coś trzeszczy. Jakieś pomysły? Pozdrawiam

Możliwe że któraś klapa ma luz albo ramię pękło.
Nie wiem czy warto podejmować się naprawy tego puki jeszcze działa bo żeby dostać się do klap trzeba demontować całą deskę.

No to mnie pocieszyłeś...

Jak już jesteśmy przy nawiewach: u mnie od jakiegoś czasu wieje zimno z nawiewu okrągłego z lewej strony kierownicy oraz z mniejszego nawiewu nad nim (podłużnego). Ten podłużny to nawiew na boczną lewą szybę.
Okrągły nawiew to i tak był zepsuty - wyłamała się zapadka i nie zamykał się do końca, zamówiłem już używkę z allegro. Więc okrągły będę mógł zamknąć, ale przy nawiewie na szybę (najczęściej używany przeze mnie), zimno leci także z małego nawiewu nad nim, i tego nie da już się zamknąć w inny sposób, niż jakoś zakleić.

Pozostałe nawiewy wieją normalnie ciepłem. Co mogło się stać?

Dodano po 30 minutach 52 sekundach:
Ok, już znalazłem temat:

viewtopic.php?f=85&t=2201

spróbuję na początek zresetować sterownik odłączając akumulator na pół godziny.