Forum Chevrolet Team Poland

Panie i Panowie
Wymieniałem filtr kabinowy, coś źle zrobiłem.
Mianowicie klimatyzacja działa, jednak po długiej jeździe chyba woda się zbiera i niedużo bo niedużo skapnie na dywanik. Coś zrobiłem nie tak, wcześniej nie kapało a teraz widać że po długiej jeździe kapnie co nieco.
Do tego pewnie zamacza się pewnie filtr, bo czasami coś czuć (nieprzyjemny zapach) z nawiewów.
Miał ktoś taki przypadek ?
Dzięki za odpowiedź.

zobacz czy odpływ skroplin masz drożny, bo woda powinna spływać pod auto, a nie na dywanik

Miałem niedawno też krople na dywaniku i poprawiłem wylot skroplin, kolanko musi iść idealnie w dół. Poprawiłem i po ostatnich jazdach sucho w środku

Zdaje się że filtr kabinowy jest filtrem kierunkowym , może odwrotnie założony .

Ale co to ma do wody na dywaniku?

Nie da się założyć filtra kabinowego odwrotnie , bo nie zamkniesz pokrywy. Przeszkadza taki "pindol" do jego wyjmowania. Sprawdź sobie , organoleptycznie , czy to nie płyn chłodzący z nagrzewnicy. Drożność odpływu łatwo sprawdzić dostając się od grodzi silnika , zdejmując gumową fajkę i wkładając np. wężyk . Dojdzie aż do parownika . Ja miałem kupę liści i śmiecia w kanale , dlatego będę zakladał jakąś siatkę na wlocie pod podszybiem. Chyba zaadoptuję filtr kabinowy od Lanosa. https://allegro.pl/oferta/filtr-powietr ... 4001775631 . Ktoś już opisywał na forum i ciekawi mnie , jak się tean patent sprawuje w realu