kliszka pisze:Widzę że większość to bawi mnie jednak nie jest do śmiechu . PODZIĘKOWANIA dla tych którzy starali się pomagać - temat do zamknięcia
Bez przesady z tym bawi... Jedno, rozwaliłeś samochód ze swojej winy, nie mając AC - każdemu się to mogło zdarzyć, więc nie rozumiem, dlaczego odbierasz, że miałoby mnie to bawić? Chciałem powiedzieć, że to jest przerażające, jak sobie sprzedawcy windują te ceny. Wydaje mi się, że to chyba jest tak, że każdy zderzak kosztuje między 200-400, każde lusterko ok. 100zł itd (pomijając marki luksusowe), nieważne czy jest to VW czy Deawoo. To samo spotkałem z ramionami wycieraczek. Cena na allegro najczęściej ok. 50zł za używane (czasem w takim stanie jak moje), nowe GM kupiłem za 52zł prawe i 59zł lewe.
Druga rzecz, też mam podejście takie jak Ty, też dążę do perfekcji, stąd 2 różne znaczki są dla mnie nie do przyjęcia. Aczkolwiek na miesiąc - dwa, żeby postarać się poszukać czy akurat coś się nie znajdzie, może warto pomęczyć się z grillem z kapustą.
Oczywiście jak masz kasę i możesz kupić od razu, to przecież nikt Cię nie zmusi. Wydaje mi się, że koledzy po prostu chcieli pomóc, doradzając opcję przejściową, która w ostatecznym rozrachunku miała wyjść dla Ciebie bardziej korzystnie.
Ps. kiedyś rozmawiałem z gościem, który też zajmuje się rozbiórką samochodów na części. Powiedział mi, że deawoo/chevrolet lacetti/nubira to jeden z samochodów, na których zarabia najwięcej. W polsce jest ich stosunkowo mało, więc ceny można windować. Nawet jak "biedny" polak nie kupi, to kupi ukrainiec (tak, też się zdziwiłem). Ponoć przyjeżdżają do nas i chętnie kupują niemal w każdej cenie. U nich jest duży niedosyt i przyjeżdżają do nas po części, gdy już jest w PL, bliżej niż z UK.