Ostatnio zauważyłem, że jest możliwość wycieku jakiegoś płynu z auta gdyż jak odjechałem z parkingu po paru godzinnym postoju, zauważyłem plamę pod samochodem. Nie wiedziałem czy należy do mnie, czy już tam była więc postanowiłem dziś w nocy podłożyć karton pod auto w celu weryfikacji i niestety coś kapie właśnie mi.
Moje pytanie jest dość dziwne, ponieważ nie wiem skąd. Ani oleju nie ubywa, ani płynu od chłodnicy, wydaje mi się wg uchwyt kropel na kartonie, że kapie tak jakby nie z silnika tylko gdzieś za nim. Nie jestem w stanie zweryfikować dokładnie skąd ten wyciek, ponieważ nie mam dostępu do kanału i staram się radzić najprostszymi metodami

Czy ktoś z Was mógłby nakierować skąd to mogło by być?
Aha, dodam, że brałem to na palec, nie ma żadnego zapachu, koloru dosłownie nic, no może jest delikatnie lepkie, ale doslownie delikatnie.