Forum Chevrolet Team Poland

Witam. Posiadam Chevroleta Orlando z 2011r. 2.0 diesel 131km. Gdy temperatura spada blisko 0°C lub poniżej, ciężko odpala. Poprzedniej zimy też miałem ten problem to wymieniłem świece żarowe i akumulator ale nie pomogło. Miał koś może podobny problem?? Prosze o pomoc

A jakieś błedy, kiedy i gdzie było diagnozowane auto?

Ja mam komputer diagnostyczny i nie ma żadnych błędów

A jaki komputer?

Diagnostyke mam model TCS-CDP z Bluetooth a programy mam WOW WÜRTH I AUTOCOM 2013.3. Nie wiem czy to dobra diagnostyka dla tego modelu bo odkad autko kupłem to żadnych błędów nie była, a za to w innych samochodach znajdowało;)

to sprawdź dane z czujnika temperatury silnika. Czy jest realny.

Hmmm... znaczy sie wskazówka pokazuje wszystko normalnie. Sprawdzę wieczorem w programie, tylko pytanko mam. Co ma temperatura silnika to odpalania go i czym mam sprawdzić dane na zagrzanym silniku czy na zimnym? Przypominam że mam tylko problemy ale na zimnym silniku , ale jak sie zagrzeje to jest ok

bo jak zimą komputer, nie wskaźnik podaje ze jest 18 stopni, a w rzeczywistości jest 2 stopnie, to silnik już tak łatwo nie odpali.
To jest tylko trop, ale nie jestem pewien czy na pewno. Trzeba też sprawdzić ciśnienia na pompie wstępnej.

Nie znalazłem temperatury z czujnika silnika. Za to znalazłem temperature otoczenia 7°C na desce rozdzielczej była 8°C i znalazłem temperature powietrza zasysanego 20°C.

no to raczej coś dużo, jak na temperaturę otoczenia.

Temperatura sie zgadza, bo mam auto w garażu nie nie jestem w Polsce. Ale ta temperatura to jest to? Czy mam szukać temperatury silnika może przez jakiś inny program?

No trzeba coś poszuka:
- kompresja
- temperatura
- świece
- moduł świec
- ciśnienie na pompie wstępnej, na szynie CR

a na koniec dać wtryski na stół pomiarowy.

Temperatura płynu chłodzącego była 9°C. Reszta jak wyżej opisałem. Raczej to nie czujnik temperatury płynu chłodzącego bo szukałem na internecie i są inne objawy niby... ale jak tylko różnica 2°C to nie jest chyba dużo. Bede musiał poszukać jak to posprawdzać wszystko a wtryski dopiero jak do PL pojade

Chwila, wymieniłeś, że temp. otoczenia to było 7 st., na desce wskazywało 8 st. a dajnik na wejściu powietrza wskazywał 20 st.? No to tutaj chyba nie jest prawidłowe wskazanie. Nie wiem jakie składowe idą do centrali, ale z poprzedniego auta główną wstępną była temperatura powietrza na wejściu, tylko nie wiem jaki jest tutaj interwał grzania świec, może tutaj coś?

Jak mogę sprawdzić ten czujnik zasysanego powietrza? Raczej powinien być sprawny bo błedu na komputerze żadnego błędu nie ma, ale może się mylę... teraz znów mam problemy... raz prze +2°C się męczy żeby zapalić a raz przy -4°C dwa razy zakręci i jest dobrze... zależy od dnia. Ja to już nie mam pomysłu co może być

Mam podobny problem ,również świece żarowe wymienione .

Wymieniłem moduł ,sterownik świec żarowych i pomogło.

Powtórka z rozrywki.
Po prawie roku czasu znowu ciężko odpala .
Pierwsza diagnoza spalone wszystkie świece + moduł świec do wymiany.
Po wymianie gratów okazało się że nowy moduł świec jest zjeb..y , został ponownie zamontowany stary moduł .U mechanika na komputerze sprawdzone że lepsze parametry ma na starym module i nie wywala błędów w przeciwieństwie do nowego. Do tęp 0 odpala od strzała przy -5 ledwo co załapuje .Nie mam bladego pojęcia czego dalej szukać ,mechanik też nie wie co może być przyczyną ,brak będów po podłączniu kompa .Może ktoś z was już przerabiał podobny temat i móg by coś podpowiedzić.

Witam ktos znalazl rozwiazanie tego problemu bo mam dokladnie to samo do 0° odpala bez problemu a przy -5 ledwo ledwo

Na dzień dzisiejszy co mogę napisać wiem ze co chwilę coś powoduje przepalenia się modułu świeć żarowych ,i zamiast 4v na świece wychodzi 1,5V .Elektryk próbuje zlokalizować usterkę .

Witam. Jabol Mam pytanie czy elektryk cos ustalil bo mam podobny problem wymienilem modul juz 2krotnie przez jakis czas jest dobrze potem problem powraca i auto po nocy na zimnym silniku nie chce odpalac badz ciezko pali ale nie raz odpala bez problemu mechanik stwierdzil ze modul jest do wymiany gdyz z komputera odczytal blad rezystancji modulu swiec zarowych. Auto stalo u niego tydzien sprawdzal mi tez dolot paliwa prady wtryskiwacze zeby wykluczyc inne przyczyny ale ponoc wszystko w porzadku swiece zarowe tez wymienil niecale pol roku temu. W poprzednich latach bylo w porzadku i nic sie nie dzialo. Dodam ze wczesniej objawy wystepowaly rzadziej ale ostatnio sie nasilily.

Powrot zimy i problemu z paleniem. Czy ktos odkryl przyczyne? Mi udalo sie ustalic ze po zgaszenu auta cisnienie na szynie odrazu spada do 0. A po przekreceniu stacyjki zawsze slychac pompe jak dobija to cisnienie nawet jesli kilka razy pod rzad przekrece i cofne.(kontrolka swiec zarowych gasnie wtedy razem z pozostalymi po tescie) jednak gdy przekrece stacyjke i w momecie gdy pompka skonczy dobijac cisnienie ale wszystkie kontrolki jeszcze swieca cofne kluczyk i szybko jeszcze raz przekrece to kontrolka swiec zostaje po zgasnieciu reszty i gasnie po kilku sekundach i wtedy auto odpala na dotyk jak w srodku lata. Wymienilem regulator cisnienia paliwa ale nic to nie dalo. Sprawdzone swiece, sterownik swiec, czujnik tem. cieczy, czujnik cisnienia paliwa. Jedyne co to czujnik temperatury paliwa po calym dniu stania na tem okolo 0° pokazal chyba kolo 20° ale w momecie jak zalaczyla sie pompka to plynnie odrazu spadlo do 3°

Dodano po 26 minutach 39 sekundach:
Czy brak tego cisnienia moze miec wplyw na odczyt temperatury?
Jaka moze byc przyczyna tak gwaltownego spadku cisnienia do 0
( wtryski sprawdzone na przelewy i sa ok). Podczas jazdy cisnienie w porzadku.

załóż zawór zwrotny na przewodzie od powrotu paliwa do baku

A po co co ma powrót do zasilania, zaworki zwrotne zakłada się na zasilaniu a nie na powrocie.

Panowie podbijam temat, w moim przypadku wyznacznikiem nie jest temperatura 0 stopni, podobne problemy zauważam przy temperaturach poniżej 7-9 stopni. Nie wiem czy to mogło mieć związek ale problem zaczał się pojawiac po wymianie filtra paliwa i od roku przy wspomnianych temperaturach występuje.
Rozrusznik kręci, akumulator jest OK, a samochód odpada po jednym przekręceniu kluczyka ale jest dla niego trudnością, można powiedzieć że ma dużą zadyszkę przy pierwszym odpaleniu. Prośba o pomoc.