biaalym pisze:Cześć,
Po długich poszukiwaniach w końcu nabyłem moje Orladno 1.8 w benzynie, dlatego od razu mówię dzień dobry szanownemu gronu właścicieli Chevroletów, udało mi się dorwać LTZ

. Mam z nim jednak mały problem, mianowicie mam wrażenie jakby silnik nie przyspieszał na tyle na ile go stać. Jeżeli rozpędzam go od 1,5 tysiąca obrotów przy pedale w podłodze lub choćby wciśniętym do połowy łapie jakby zadyszkę w zakresie od 2800rpm do 4000rmp, jeżeli natomiast wciskam pedał wraz ze wzrostem obrotów to przyspiesza znacznie lepiej. Nawet dźwięk przyspieszenia jest inny, tzn. przy pełnym "bucie" jest stłumiony. Dodam jeszcze że przebieg to 109 tys (ponoć oryginalny) a niemiec płakał jak oddawał, poza tym wczoraj wymieniłem świece (na DENSO), poprzednie były już trochę zużyte (elektrody troszkę się zjadły) a filtr nie był pierwszej świeżości, poprawa jest ale to jeszcze nie to.
Liczę na Wasze wskazówki gdzie dalej kierować poszukiwania...następne co wpadło mi do głowy to EGR ale widzę, że próżno go szukać w tym silniku- chyba że się mylę.
Przy okazji powiedzcie jakiego softu używacie lub jaki dobrze działa z Orlando przy kabelku OBD2.
Dzięki za wsparcie
Mój silnik dokładnie tak się zachowywał jak opisujesz na LPG po wyjeździe z salonu. Nie dość, że miał takie przymulenia w tym zakresie obrotów 2500 do 4000 to przy jeździe pod górę np. na trójce szarpał, nierównomiernie dozował moment obrotowy. Silnik mulił niemiłosiernie.
Wszystko zmieniło się po strojeniu silnika na hamowni.
Przed strojeniem sterownik silnika zresetowali do ustawień fabrycznych, po czym skopiowali mapę mieszanki do komputera LPG i przy pomocy sądy szerokopasmowej rozpoczęli precyzyjne doregulowywanie składu mieszanki w całym zakresie obrotowym silnika. Zajęło im to trochę czasu.
Regulacja dotyczyła tylko składu mieszanki na LPG.
Po hamowni pojechali z komputerem w trasę do sprawdzenia nastaw.
Po strojeniu popytałem gości, co nieco. Okazało się, że silnik na benzynie ma zbyt ubogo fabrycznie ustawiony skład mieszani w zakresie 2800 do 4000 obr/min przy pełnym otwarciu przepustnicy. Pewnie spowodowane to jest normą czystości spalin. Jak wiadomo przy otwarciu przepustnicy na 100% sonda lambda jest blokowana i nie koryguje ona składu mieszanki. Dlatego sporo czasu im zajęło, aby w tym zakresie obrotów precyzyjnie zestroić skład mieszanki na LPG.
Efekt widać na wykresie z hamowni.

- hamownia Cruze.jpg (301.27 KiB) Przejrzano 6062 razy
Po tym zabiegu silnik naprawdę dostał wigoru, równomiernie dozuje moment obrotowy, nie szarpie,
Reaguje natychmiast na naciśnięcie pedału gazu. Co ciekawe od momentu strojenia, a było to rok temu, silnik wyraźnie jeszcze zyskał na dynamice. Mam teraz przejechane około 34 tys. km, głównie w trasie. Pewnie teraz dopiero się dotarł. Teraz silnik naprawdę dobrze przyśpiesza i można swobodnie wyprzedzać na drodze.
Mam zdemontowane sitka z elektrozaworów i odnoszę wrażenie, że wpłynęło to pozytywnie na pracę silnika, ale może to tylko takie wrażenie.