http://forum.chevrolet.org.pl/viewtopic ... sc&start=0
Temat nawiązuje do informacji, które były zawarte na forach oplowskich i dotyczył silników Z18XER.
http://forum.vectraklub.pl/index.php/to ... filaktyka/
Z18XER to protoplasta chevroletowego 2H0 (choć może bardziej A18XER). Pamiętam, że już u nas były opisywane kłopoty z zatykającymi się filtrami KZFR, więc mnie zaniepokoiły te informacje. Zacytuję całą kwintesencję
Dyskusja na orgu rozgorzała ale chciałbym poznać też opinie z naszego forum. Pytanie moje trochę w stronę etaca, ma bliskie kontakty z ludźmi branży, którzy te sprawy znają. Czy faktycznie GMowski olej to shit i przy niedoporacowanej konstrukcji smarowania kół rozrządu jego stosowanie może doprowadzić do przedwczesnej "pogwarancyjnej...
Pierwsze problemy z ich działaniem to jest objaw pracy silnika jak diesla w pierwszych sekundach pracy silnika, a później cały czas zmieniając się wraz z obrotami silnika.
Filmiki dostępne na youtube z objawami
Ludzie z początkowymi objawami jeździli nawet i kilka lat, poza hałasem przy starcie silnika nic się nie działo, u niektórych może wystąpić wraz z początkowymi objawami błędy dotyczące rozrządu oraz lekka utrata mocy.
Wszystko zerżnięte od naszych kolegów z klubzafira i mam nadzieję że się nie pogniewają bo przecież liczy się dotarcie informacji do jak największej liczby użytkowników
Anonimowa wypowiedź pracownika ASO:
Witam Panie Wojciechu.
Przepraszam, że dopiero teraz lecz najpierw urlop, potem nadrabianie zaległości i tak dalej.
Piszę do Pana z prywatnej skrzynki ponieważ informacje, które Panu powierzę nie wskazane są do szerszej opinii, więc proszę o zachowanie mojej anonimowości.
Jeżeli chodzi o bardzo znaną przypadłość silników Z18XER wygląda to tak. Jest to ogólnie znana w GM wada konstrukcyjna tego typu silnika, wynikająca nie bezpośrednio z wady konstrukcyjnej kół zmiennych faz rozrządu a z powodu wadliwego ich smarowania. Pomimo zmiany składu chemicznego (wzmocnienia) materiału, z którego powstają te koła nie udało się wyeliminować tej bolączki lecz jedynie wydłużyć żywot tego podzespołu.
Natomiast jeżeli chodzi o "działania użytkownika" silnika można dodatkowo wydłużyć ten okres (z wiadomych przyczyn centrala nie informuje o tym użytkowników jak i nawet ASO).
Tu zaleca się (i tak robimy my w autach służbowych, które mają przejechane już 100-150tysięcy kilometrów i nic się złego nie dzieje) stosować przy każdej wymianie oleju płukankę do silnika, która udrażnia zapychające się kanały dolotowe m.in. do kół zmiennych faz rozrządu oraz stosowanie odpowiednich wkładów do filtra oleju (przykładowo Mann Hummel nr HU612/2X i jego odpowiedniki).
Od siebie jeszcze dodam, że nie polecam stosować oleju Naszej firmy w tym silniku lub przynajmniej skrócić jego czas użytkowania - po pierwsze olej typu Gm Long Life podczas użytkowania potrafi się, jak my to nazywamy glucić, to znaczy tworzą się w nim tak jakby grudki.
Tak więc, wymieniać olej co góra 15000 km, stosować płukankę (za każdym razem), stosować odpowiedni wkład filtra oleju.
Pozdrawiam
Płukanka silnika
Jak się robi taką płukankę?
kupujesz gotową...np. Liqui Molly Engine Flush 300 ml nr 2640
Do ciepłego silnika wlewasz wszystko, silnik chodzi na luzie przez 10min. Wyłączasz silnik, zlewasz stary olej wraz z płukanką, >>>no i zalewasz nowy
...
Porada na pierwsze objawy
u mnie pomogło. Klekotanie zniknęło - już od dwóch wymian oleju jest OK. Filtr MANN-HUMMEL, a olej Mobil 5W30. Pisałem już gdzieś o tym wcześniej...
Przyczyna usterki
dokładnie jest to kwestia braku oleju w tym miejscu w momencie odpalania - mój mechanik twierdzi, że koło już "nie trzyma oleju"
To nie do końca jest tak.
To, że koła po zgaszeniu silnika i dłuższym postoju "nie trzymają oleju" to jest ok, Jak wszędzie wyłączasz silnik olej spływa do miski...pozostaje tylko film olejowy i to co zostało w kole ZFR.
W momencie rozruchu, ciśnienie w magistrali olejowej jest niedostateczne dla normalnej pracy kół zębatych, dlatego w sposób uderzeniowy(szokowy) kierują ładunki oleju wałki rozrządu, dźwięk tego procesu wyraźnie słychać w pierwszych paru sekundach pracy silnika. Dalej ciśnienie stabilizuje się, koła zębate wypełniają się olejem i dźwięk ginie. Zakłócenie sprawności solenoidów prowadzi do braku smarowania kół zębatych i ich szybkiego zniszczenia - i to jest podstawą tej przypadłości. Od tego zaczyna się problem z KZFR. Także podstawą w profilaktyce tego problemu jest wyjmowanie solenoidów (ja to robię raz w roku), sprawdzanie siatek filtrujących (można je też zdjąć, ale ja wole je mieć), stosowanie TYLKO olejów zgodnych z normą podaną przez producenta (unikanie oleju GM) i stosowanie płukanek silnikowych podczas wymiany oleju.
Link do forum rosyjskiego z zasadą działania i zdjęciami: http://vectra-club.r...p?f=21&t=176260

Czy GM znając problemy Z18XER nie wyeliminował wad w kolejnych klonach?
