Forum Chevrolet Team Poland

Na pierwszym przeglądzie zgłosiłem stuki z zawieszenia, zwłaszcza przód.
Auto zostało zbadane, tak jak się się spodziewałem żadnych luzów, na maszynach wyszło wszystko idealnie sprawne. Ot taki urok, hałasują amory choć sprawne. Wniosek o wymianę poszedł do centrali chevroleta ale w szanse na wymianę nie wierzyłem po doświadczeniach innych w tym temacie. Z info od serwisu: w olku nie ma na co wymienić tzn można na to samo czyli sprawa beznadziejna. Jak do tej pory jedynie w cruzach w drastycznych przypadkach zdarzają się wymiany na amory niestukające.

Na dziś mam decyzję centrali - mój olek dostanie nowe amory Teraz czekam na ściągnięcie i umówię się na wymianę.
Nie wiem czy będzie "wymienił stryjek siekierkę na kijek", czy jednak nowe amory okażą się technologicznie poprawione i nie będą stukać? Życie pokaże.

No proszę, jednak czasem warto coś zrobić

Dokładnie taką samą odpowiedź dostałem przed chwilą!! wymiana amorków

Czyżby zmiana polityki GM w tym zakresie? Może gdzieś rozleciały się te amortyzatory i w wypadku zginęła cała 10 osobowa rodzina?

I jestem po wymianie przednich amortyzatorów ( i prawej półosi z akcji viewtopic.php?f=116&t=1052&view=unread#unread ). Serwis Marimex N.Targ OK. Wrażenia organoleptyczne. Hmm.. ciszej jest ale mercedes to nadal nie jest , teraz słyszę stuki tylnych amorów
W ASO z nudów posiedziałem w oplu zafirze. W zasadzie drugi raz przyglądam się wnętrzu tego auta, teraz już dokładniej. Takie se, a w zasadzie kiszka, design taki kwadratowy nie przypadł mi do gustu, z przodu nie ma gdzie wsadzić wody czy kubka, boczne schowki na drzwiach to chyba na chusteczki higieniczne. Jedynie bagażnik mi się spodobał, więcej miejsca jak w olku ale 3 rząd siedzeń bardziej atrapowy.

wezwanie z półosią poza tym, że dostałeś list, miałeś też info na mychevrolet czy nawet tego nie uaktualniają?

Nie dostałem listu. Możliwe że byłem szybszy. Po info na forum od etaca po prostu zapytałem w ASO czy mnie temat dotyczy. Odpowiedź była twierdząca. Dla mnie wygodniej bo i tak czekałem na amory, więc za jednym wyjazdem(150km) ogarnąłem dwa tematy. Mychevrolet to spóźnione i w tym momencie już nie chciane dziecko, które umrze śmiercią naturalną.

Dzięki. Też muszę zadzwonić bo jakby co chciałbym przy okazji gazu żeby to zrobili. Auto z czerwca więc może się łapać.

Dziś na chłodno posłuchałem zawieszenia po drogach które wiecznie uczęszczam i znam na pamięć każdą dziurę i efekty dźwiękowe jakie w olku wytwarzała. Mogę obiektywnie stwierdzić że po zmianie przednich amorów jest dużo ciszej. Nareszcie. Zobaczymy na jak długo.

Super, że udało Ci się to załatwić! Jak najdłuższego cieszenia się z braku hałasu i powodzenia w staraniach o wymianę tylnych!

Tylne u mnie tak mocno nie hałasują albo z racji siedzenia na przednich fotelach stuki nie docierają tak intensywnie. Dlatego na razie odpuszczę. Patrząc jak inni ciężko walczyli w sytuacjach bardziej ewidentnych niż u mnie i byli spuszczani po brzytwie, zwracam szacun dla kierownika serwisu, który sprawę potrafił odpowiednio do centrali zaargumentować.

Witam !
Trochę zabrało mi czasu przekonywanie ASO do mojej racji, rozmowy były trudne, na początku zdecydowane NIE, ale dopiero po interwencji w centrali i uzyskaniu tam zgody zostały wymienione w moim Orlando WSZYSTKIE amorki powiem tak - szału nie ma, jest na pewno lepiej, ale tylko odrobinę... Zawieszenie nadal pracuje głośno, stuki minimalnie mniej słyszalne, ale nadal wkurw...ce.
Nie wiem, w czym tkwi problem - może Orlando rzeczywiście "tak ma" ?!? Spróbuję jeszcze wymienić mocowania amorków, bo raczej stuki nie pochodzą od zacisków hamulcowych (podobno w Cruzie pomaga ich wymiana)...

pozdrawiam wszystkich szczęśliwych "bezstukowców"

Witam ! Ja przed końcem gwarancji zgłosiłem w aso (wrocław) stuki w zawieszeniu, stwierdzono do wymiany tylne jarzma hamulcowe, czekam na części już 3 tygodnie. Ciekawe czy pomoże ? Swoją drogą miałem już tyle aut i nigdy nie miałem problemów z czymś takim. A tu w 3 letnim aucie ? Dziwna sprawa.

Stukające koreańskie amortyzatory to normalka w cruzach i orlando. U mnie znowu się rozstukało . Intensywnie zaczęło być słychać po wymianie gum na letnie. Muszę sprawdzić ciśnienie bo zmieniałem koła razem z ojcem i on był tym od pompowania. Nie wiem czy nie przesadził.

Ja odebralem po wymianie koł i tez był taczkowóz. Kontrola ciśnienia i się okazało ze Panowie dobili na 2.5 zamiast 2.2

Ja jeżdżę na 2.3. Zawieszenie nieporównywalnie chodzi lepiej niż na 2.5 - 2.7 tak jak można wg instrukcji jako eco. Czuć oczywiście też że samochód bardziej pływa w zakrętach ale coś za coś.

Dziś sprawdziłem i miałem 2.6, spuściłem do 2.4(tyle min podają dla olka). Trochę dało ale i tak stuka. W zasadzie to nie są metaliczne stuki tylko takie głuche "klum klum". Zwróciłem uwagę już jakiś czas temu, że te odgłosy wydają amory w momencie odprężania a nie ściskania.

częstym powodem stukających amortyzatorów jest ich składowanie na płask

Są już dostępne amorki z KYB do ORLANDO, przód i tył

Robbo pisze:częstym powodem stukających amortyzatorów jest ich składowanie na płask

kto ci takie bajki opowiada?

Amortyzator to wiskoza?

Wiskozy nie można na płask przechowywać

coś więcej niz haslo - WISKOZA