Błąd P0300
-
- Świeżak
- Posty: 8
- Rejestracja: 16 maja 2014, o 13:23
- Reputacja: 0
- Imię: Artur
- Samochód: Rezzo 1,6 16V
- Silnik:
- Lokalizacja: Skierniewice
- Kontakt:
Błąd P0300
Witam
Przeszukałem forum i nie znalazłem odpowiedzi na mój problem dlatego postanowiłem napisać.
Mam problem z REZZO 2007 1,6 16v. Zaczęło to się od tego, że będą w ubiegłym roku na wakacjach silnik
zaczął wydawać taki odgłos jakby było źle wyregulowane zawory. Nie chcąc swojego autka oddawać do nieznanego mi
mechanika postanowiłem zadzwonić do swojego i przykładając telefon do pracującego silnika żeby usłyszał on spytałem się czy dojadę do domu powiedział mi, że powoli powinienem dojechać. Mieszkam w centrum a byłem koło Gdańska stwierdziłem, że nie będę pchał się autostradą (bo jak stanę to holowanie odpada, tylko laweta i jakie to były by koszty) wracałem starą 7. Jak w tamtą stronę jechałem 3 godziny z groszami to droga powrotna trwała ponad 6. Górkę widział już kilometr przed. Max 50-60 to wszystko co wycisnął, na pokładzie 2 dorosłych i 2 dzieci oraz pełen bagażnik "tobołów". Jakoś dojechałem. Mechanik zdjął głowicę i okazało się, że uszczelka pod głowicą jest pęknięta, dosłownie brakuje jej około 1cm i dodatkowo głowica między 1 a 2 cylindrem też była pęknięta, nie wiem co nastąpiło pierwsze. Ale wracam do meritum głowica pospawana fachowo silniczek złożony i teraz problem "wywala" błąd P0300. Wymieniłem dodatkowo świece (NGK) kable (NGK) oraz cewkę (MAGNETI MARELLI) a błąd i tak co jakiś czas występuje. Jeżdżę tak kasując go ale w końcu zaczęło mnie to wkurzać i dlatego tu piszę. Może znajdzie się ktoś mądrzejszy od mojego mechanika i pomoże.
Przeszukałem forum i nie znalazłem odpowiedzi na mój problem dlatego postanowiłem napisać.
Mam problem z REZZO 2007 1,6 16v. Zaczęło to się od tego, że będą w ubiegłym roku na wakacjach silnik
zaczął wydawać taki odgłos jakby było źle wyregulowane zawory. Nie chcąc swojego autka oddawać do nieznanego mi
mechanika postanowiłem zadzwonić do swojego i przykładając telefon do pracującego silnika żeby usłyszał on spytałem się czy dojadę do domu powiedział mi, że powoli powinienem dojechać. Mieszkam w centrum a byłem koło Gdańska stwierdziłem, że nie będę pchał się autostradą (bo jak stanę to holowanie odpada, tylko laweta i jakie to były by koszty) wracałem starą 7. Jak w tamtą stronę jechałem 3 godziny z groszami to droga powrotna trwała ponad 6. Górkę widział już kilometr przed. Max 50-60 to wszystko co wycisnął, na pokładzie 2 dorosłych i 2 dzieci oraz pełen bagażnik "tobołów". Jakoś dojechałem. Mechanik zdjął głowicę i okazało się, że uszczelka pod głowicą jest pęknięta, dosłownie brakuje jej około 1cm i dodatkowo głowica między 1 a 2 cylindrem też była pęknięta, nie wiem co nastąpiło pierwsze. Ale wracam do meritum głowica pospawana fachowo silniczek złożony i teraz problem "wywala" błąd P0300. Wymieniłem dodatkowo świece (NGK) kable (NGK) oraz cewkę (MAGNETI MARELLI) a błąd i tak co jakiś czas występuje. Jeżdżę tak kasując go ale w końcu zaczęło mnie to wkurzać i dlatego tu piszę. Może znajdzie się ktoś mądrzejszy od mojego mechanika i pomoże.
- etac
- Prezes
- Posty: 23830
- Rejestracja: 4 sie 2013, o 00:31
- Reputacja: 255
- Imię: Krzysztof
- Samochód: Hyundai Tucson
- Silnik: 1.6T 150KM
- LPG: NIE
- Inny samochód: Toyota Yaris Hybrid
- Lokalizacja: SBE
- Kontakt:
Re: Błąd P0300
No to poproś o sprawdzenie kompresji, na ciepło i zimno.
Jest LPG?
Jest LPG?
Lekcje prywatne są odpłatne, pytania na forum są darmowe
-
- Świeżak
- Posty: 8
- Rejestracja: 16 maja 2014, o 13:23
- Reputacja: 0
- Imię: Artur
- Samochód: Rezzo 1,6 16V
- Silnik:
- Lokalizacja: Skierniewice
- Kontakt:
Re: Błąd P0300
LPG jest i błąd wywala na PB i LPG. Chyba jakby kompresja była zła to on byłby słabszy, a on jeździ normalnie jak przed naprawą. Cylindry nie miały progów a silnik ma przejechane ~150 000 km.
- etac
- Prezes
- Posty: 23830
- Rejestracja: 4 sie 2013, o 00:31
- Reputacja: 255
- Imię: Krzysztof
- Samochód: Hyundai Tucson
- Silnik: 1.6T 150KM
- LPG: NIE
- Inny samochód: Toyota Yaris Hybrid
- Lokalizacja: SBE
- Kontakt:
Re: Błąd P0300
Ja proponuje, bo mam podejrzenie ze głowica jest źle spasowana z zaworami. Nie wiem czy są tam szklanki, czy hydroregulatory.
Lekcje prywatne są odpłatne, pytania na forum są darmowe
- Sebastian
- Moderator
- Posty: 3977
- Rejestracja: 12 sie 2013, o 22:45
- Reputacja: 44
- Imię: Sebastian
- Samochód: 2x Lacetti 1.4&1.6
- Silnik:
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Kontakt:
Re: Błąd P0300
Osobiście nic do spawania nie mam, ale spawanie głowicy z uwagi na dużą precyzję-pasowanie elementów, i fakt, że alu przy spawaniu dość szybko odprowadza ciepło i dużo tego ciepła trzeba dostarczyć to nie jest prosta sprawa. Bo od tego ciepła mogło coś tą głowicę "pościągać" i zawory nie pracują teraz prawidłowo.
Osobiście wolałbym jakąś używkę z gwarancją, i sprawdzenie jej u fachowca, ale teraz już za późno, więc jak etac pisał - zmierzyć kompresje.
Osobiście wolałbym jakąś używkę z gwarancją, i sprawdzenie jej u fachowca, ale teraz już za późno, więc jak etac pisał - zmierzyć kompresje.
Serwisowanie, naprawa, montaż: klimatyzacji, wentylacji, systemów ogrzewania - kontakt PW.
- wszim
- Zasłużony dla forum
- Posty: 15465
- Rejestracja: 10 paź 2013, o 22:04
- Reputacja: 143
- Imię: Wojtek
- Samochód: był orlando
- Silnik: 1.8 2H0 141KM (KL7)
- LPG: BRC SQ24
- Inny samochód: toyota RAV4 2.5 hybrid 4x4 222KM
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Kontakt:
Re: Błąd P0300
Nie wydaje mi się żeby wypadały zapłony od złej kompresji i tego nie było czuć na mocy i kulturze pracy silnika. Stawiałbym raczej na jakieś inne problemy. Generalnie naprawa nie została zrobiona po bożemu. Podobny watek viewtopic.php?f=58&t=4922
Nie bądź obojętny na wojnę w Ukrainie.
-
- Świeżak
- Posty: 8
- Rejestracja: 16 maja 2014, o 13:23
- Reputacja: 0
- Imię: Artur
- Samochód: Rezzo 1,6 16V
- Silnik:
- Lokalizacja: Skierniewice
- Kontakt:
Re: Błąd P0300
Witam ponownie
Po kilku miesiącach jazdy i kasowaniu co jakiś czas błędu pojechałem do innego mechanika. Stwierdził on, że według niego głowica została źle pospawana i jest "przeskok" ciśnienia między cylindrami gdzie była spawana głowica. Wniosek jest taki, że muszę jednak ją wymienić.
I w związku z tym mam pytanie czy będzie pasował głowica od nubiry albo lanosa? Ewentualnie czy ma ktoś do sprzedania taką głowice?
Po kilku miesiącach jazdy i kasowaniu co jakiś czas błędu pojechałem do innego mechanika. Stwierdził on, że według niego głowica została źle pospawana i jest "przeskok" ciśnienia między cylindrami gdzie była spawana głowica. Wniosek jest taki, że muszę jednak ją wymienić.
I w związku z tym mam pytanie czy będzie pasował głowica od nubiry albo lanosa? Ewentualnie czy ma ktoś do sprzedania taką głowice?
- xlord
- Bywalec
- Posty: 199
- Rejestracja: 23 cze 2015, o 11:48
- Reputacja: 0
- Imię: Łukasz
- Samochód: Rezzo 1.6 Comfort
- Silnik:
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Błąd P0300
Mi dziś wyrzuciło P0300. Tez na DK7
U mnie to zdarza się wyraźnie na 5 biegu pomiędzy 100-120 km/h, obroty około 3.000. Silnik się przydusza (traci moc) i zaczyna migać kontrolka.
Na innych biegach i innych zakresach generalnie nie ma przyduszania.
Co ciekawego zaobserwowałem? Silnik zaczyna przyduszać, kiedy pobór paliwa rośnie powyżej 13,5 l/h, a to jest praktycznie niewykonalne na niższych biegach. Powyżej 15 l/h to już dramat. Nie przyduszanie,a wręcz dławienie. Kiedy już się wejdzie na prędkości powyżej 120 km/h i obroty powyżej 3.500 silnik znów zachowuje się normalnie.
EGR mam zaślepionego.
Nim zacznę zmieniać świece, kable, pompę paliwa i rozbierać silnik, jutro w pierwszej kolejności zajrzę do filtru powietrza.
Taki wniosek wysnułem na szybko, że jakby brakowało powietrza przy dużym poborze paliwa i jednocześnie prędkościach niższych - niepowodujących wystarczającego ciśnienia pchania na filtr.
U mnie to zdarza się wyraźnie na 5 biegu pomiędzy 100-120 km/h, obroty około 3.000. Silnik się przydusza (traci moc) i zaczyna migać kontrolka.
Na innych biegach i innych zakresach generalnie nie ma przyduszania.
Co ciekawego zaobserwowałem? Silnik zaczyna przyduszać, kiedy pobór paliwa rośnie powyżej 13,5 l/h, a to jest praktycznie niewykonalne na niższych biegach. Powyżej 15 l/h to już dramat. Nie przyduszanie,a wręcz dławienie. Kiedy już się wejdzie na prędkości powyżej 120 km/h i obroty powyżej 3.500 silnik znów zachowuje się normalnie.
EGR mam zaślepionego.
Nim zacznę zmieniać świece, kable, pompę paliwa i rozbierać silnik, jutro w pierwszej kolejności zajrzę do filtru powietrza.
Taki wniosek wysnułem na szybko, że jakby brakowało powietrza przy dużym poborze paliwa i jednocześnie prędkościach niższych - niepowodujących wystarczającego ciśnienia pchania na filtr.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości