Forum Chevrolet Team Poland

Problem tego typu, że zapala mi się kontrolka a właściwie to najpierw miga a potem świeci podczas przełączania z benzyny na gaz. Nie dzieje się tak zawsze ale powiedzmy w 50% porannych odpaleń. Czasami tez lekko zaszarpie. Po kolejnym odpaleniu zapala się i gaśnie normalnie. Odczytałem błąd i wyszło "sporadyczne wypadanie zapłonu". Zaczęło się tak dziać po wymianie świec (NKG) kabli (Janmor Proline) i wizycie na przeglądzie gwarancyjnym u gazowników. W ogóle wcześniej robiłem uszczelkę pod deklem zaworów, bo lała i waliło olejem do środka - auto miało lekkie jakby przedmuchy na wolnych obrotach, na kompie od gazu pokazywało wypadanie zapłonu ale kontrolka gasła normalnie. Przy czym problemem wcześniej były chyba kable, niby Boscha ale nie pasowały na cewkę. Był luz, dostawała się woda i po 4 miesiącach kable pieron strzelił. Wyglądały jak po 10 latach. Wymieniłem je ale miałem kłopot ze spasowaniem. Ngk nie pasowały, Bosch też nie. Kable inne niż do Lanosa, bo też mierzyłem. Dopiero spasowałem te kable Janmora ale nie wiem jaki z ich jakością. Pozostaje mi jeszcze cewka. Poprzednie kable mogły ja jakoś zyebać?

orzech pisze:Problem tego typu, że zapala mi się kontrolka a właściwie to najpierw miga a potem świeci podczas przełączania z benzyny na gaz. Nie dzieje się tak zawsze ale powiedzmy w 50% porannych odpaleń. Czasami tez lekko zaszarpie. Po kolejnym odpaleniu zapala się i gaśnie normalnie. Odczytałem błąd i wyszło "sporadyczne wypadanie zapłonu". Zaczęło się tak dziać po wymianie świec (NKG) kabli (Janmor Proline) i wizycie na przeglądzie gwarancyjnym u gazowników. W ogóle wcześniej robiłem uszczelkę pod deklem zaworów, bo lała i waliło olejem do środka - auto miało lekkie jakby przedmuchy na wolnych obrotach, na kompie od gazu pokazywało wypadanie zapłonu ale kontrolka gasła normalnie. Przy czym problemem wcześniej były chyba kable, niby Boscha ale nie pasowały na cewkę. Był luz, dostawała się woda i po 4 miesiącach kable pieron strzelił. Wyglądały jak po 10 latach. Wymieniłem je ale miałem kłopot ze spasowaniem. Ngk nie pasowały, Bosch też nie. Kable inne niż do Lanosa, bo też mierzyłem. Dopiero spasowałem te kable Janmora ale nie wiem jaki z ich jakością. Pozostaje mi jeszcze cewka. Poprzednie kable mogły ja jakoś zyebać?

Według mnie jest zle wyregulowana instalacja, coś z ciśnieniem albo składem mieszanki. Spróbuj pojeździć na benzynie, ja będzie to samo to wina wtedy leży po stronie świec lub kabli.

NA benzynie nic się nie dzieje. Do tego na gazie nic innego prócz tego. Jak się zagrzeje to mogę przełączać pb/lpg 30 razy i nic się nie zapala, nie szarpie , nie zapala się kontrolka itp. Też podejrzewam gaz ale byłem u gazowników (zresztą davanti w Katowicach, nie znalazłem o nich zlej opinii) i ustawiali mi instalację jeżdżąc po mieście z pół godz. Wszystko było dobrze. Po tygodniu nad ranem żona do mnie dzwoni z trasy, że się kontrolka zapaliła

a kable masz kupione typowo pod lacetti rozumiem czy jakieś uniwersalne?

Niby typowo pod lacetti ale wszystkie jakie mi zamawiali to pod lacetii/nubirę 1.6 były a tylko te pasują. Przy czym nie jestem pewien jakości tych Janmorów Proline. Kosztowały 60zł a byle jaki Ngk 100 i lepiej. Szkoda, że przed założeniem kabli Bosch nie spisałem sobie nr, które siedziały na aucie odkąd go kupiłem. Jakie macie kable u siebie? Super jakby ktoś dał nr części.

Później postaram się sprawdzić, bo ja mam chyba oryginalne kable jeszcze. Co do check engine, muszę w TISie poszukać, bo pamiętam, że było tam sporo na ten temat, albo mi się co już w głowie miesza

XaRaDaS pisze:Później postaram się sprawdzić, bo ja mam chyba oryginalne kable jeszcze. Co do check engine, muszę w TISie poszukać, bo pamiętam, że było tam sporo na ten temat, albo mi się co już w głowie miesza

Ale poza bledami P03xx, tzreba zobaczyc czy nie ma innych, bo te bledy to raczej efekt a nie przyczyna

etac_owiec pisze:

XaRaDaS pisze:Później postaram się sprawdzić, bo ja mam chyba oryginalne kable jeszcze. Co do check engine, muszę w TISie poszukać, bo pamiętam, że było tam sporo na ten temat, albo mi się co już w głowie miesza

Ale poza bledami P03xx, tzreba zobaczyc czy nie ma innych, bo te bledy to raczej efekt a nie przyczyna

Tak, tylko w TIS było to mocno rozpisane o ile pamiętam i co sprawdzać, tylko teraz nie mogę znaleźć tego.

Będę bardzo wdzięczny Nie pamiętam dokładnego kodu błędu ale brzmiał on "sporadyczne wypadanie zapłonu" Nie lubię jak coś ma działać a nie działa i nie wiadomo co to.

orzech pisze:Będę bardzo wdzięczny Nie pamiętam dokładnego kodu błędu ale brzmiał on "sporadyczne wypadanie zapłonu" Nie lubię jak coś ma działać a nie działa i nie wiadomo co to.

Nie skupiaj sie teraz na bledach, raczej co skopsla gazwonik, bo mysle ze jest to jego wina. Chyba ze na Pb masz ten sam problem

Piszesz, że jeśli autko jest rozgrzane nie ma takich problemów. Możliwe, że gazownik na przeglądzie źle ustawił temperaturę przejścia na gaz(dał za niską).
Nie zapomnę jak u mnie gazownik przez 40 min nie umiał dojść co jest nie tak zaraz po założeniu instalacji dopiero jak już był prawie całkowicie załamany i wielu przejaźdzkach testowych okazało się, że jeden szlauch za bardzo trytytką ścisnoł hehe.

Miałem ustawione podczas montażu 40 stopni. Nie kazałem przestawiać i chyba tego nie zrobili ale jak się woź bardziej zagrzeje i przełączy później na lpg to faktycznie nic się nie dzieje. Sam już nie wiem. Nie miałem możliwości protestować, bo 3 tyg noga w gipsie była. Teraz zdjęty to będzie okazja potestować i przyjrzeć się problemowi.

Trzeba zaczac od poczatku.Najpierw zrobic analize spalin i wtedy bedziesz wiedzial czego sie trzymac.Tak kazdy cos dorzuci to kable to swiece lub cos innego a naprawde trzeba wiedziec od czego zaczac.
Swiecaca lampka informuje ze samochod truje srodowisko.Tzn dostaje za duzo paliwa silnik,ktory wlasciwie nie potrafi tego zuzyc,albo za malo.Majac analize emisji spalin w reku bedziemu odrazu wiedziec czy to kat,czy to paliwo,czy zly sklad mieszaniki,rownie dobrze moze byc cholernie zanieczyszczone paliwo.A ciagu paru minut bedzie wiadome.
A podmienianie zespolow lub elementow to zabawa w chowanego i straszna amatorszczyzna.
Diesel

orzech, a nie masz zaśniedziałej cewki ? Przez źle dobrane poprzednie kable ?

Ja bym nie kombinował z kupowaniem zamienników (jeśli są takie problemy) i kupiłbym oryginał i JML albo potaka

Tak to juz zabawa w chowanego.W takim ukladzie dorzuce ja swoje trzy grosze zwiazane z tematem,zly sygnal z lambdy sondy,Ktora nie pracuje jak nalezy.RGR zawor zaweglony.Wymienione czesci sa zawalone sadzo zpowodu zanieczyszczonego paliwa ciezka frakcja i tak dalej.

No była mocno zaśniedziała cewka. Na świecy od pieszego gara był dramat. Poczyściłem cewkę podczas wymiany kabli i świec ale nadal są wyraźne ślady, bo nie wiem czym doczyścić. Postaram się zrobić jutro zdjęcie i wrzucić jak wygląda. Wie ktoś jak można sprawdzić czy cewka dobra? Jak wyglądają, firma oryginalne kable? Da się kupić w jakimś serwisie czy tylko ASO?
Z zrobieniem analizy spalin nie pomyślałem ale co mi to da? Wykluczam natomiast EGR, kata. Wyraźnie na kompie błąd "sporadyczne wypadanie zapłonu:. Tymczasem kontrolka zapaliła się na stałe i tylko podczas przejścia z pb na lpg miga parę razy i nadal świeci. Autem też delikatnie szarpie.

orzech pisze: Jak wyglądają, firma oryginalne kable? Da się kupić w jakimś serwisie czy tylko ASO?

internetowo:
http://www.jmlparts.pl/96450249-lacetti ... p-213.html (sklep prowadzi użytkownik JMLPARTS

http://www.potak.com.pl/LACETTI-PRZEWOD ... 17119/opis

orzech pisze: Tymczasem kontrolka zapaliła się na stałe i tylko podczas przejścia z pb na lpg miga parę razy i nadal świeci. Autem też delikatnie szarpie.

Wszelkie problemy z układem zapłonowym na LPG pojawiają się szybciej niż na benzynie, co jest spowodowane że LPG potrzebuje "mocniejszej iskry".


Wrzuć zdjęcie styków cewki, bo prawdopodobnie słaby styk powoduje te problemy.

Prawdopodobnie potrzebujesz dobrych kabli i chyba też nowej cewki i wtedy dopiero problemy miną.

Heh i wóz się dziś zagrzał. Zgasiłem i poszedłem do znajomych. Po powrocie i odpaleniu z zimnego kontrolka zgasła. Zostawiłem na benzynie do ok 60-70 stopni i po przełączeniu na lpg wszystko idealnie - bez szarpania, migania kontrolki.
Jutro postaram się wrzucić foty cewki. Obym tylko czas znalazł przy tym zamieszaniu przedświątecznym.

No i potestowałem wóz ze 2 tygodnie i wszystko jest ok Tzn kontrolka gaśnie normalnie po odpaleniu i już się nie zapala, nie ma rano szarpnięć pomiędzy przełączeniem lpg/pb. Problem znikł samoczynnie i nawet nie zaglądałem do cewki itp, bo za bardzo nie ma kiedy (brak garażu, wóz dostępny po godz 17 kiedy już ciemno) a i jak wszystko w porządku to i weekendy wolę spędzić milej
Pytanie co było przyczyną? Ciekawe czy jest możliwość, że był jakiś gaz badziewny z np jednej dostawy.

Gaz też może być chrzczony, nie raz się spotykałem z opiniami o stacjach.