Forum Chevrolet Team Poland

Po wymianie oleju na 5W40 (Mo.ul) , dzisiaj miałem dziwne zjawisko. Po jeździe miejskiej w szczycie , na postoju na wolnych obrotach , zaczęła się żarzyć (mrugać) kontrolka oleju i słyszałem od strony kierowcy dziwne przerywane brzęczenie przekaźnika. Jak silnik był na dotarciu ( wtedy też był olej 5W40), kontrolka się żarzyła , ale nie było słychać tego dźwięku . ? Auto postało ze trzy godziny i nic się nie dzieje po jeździe . Możecie podpowiedzieć , gdzie ten przekaźnik się znajduje? I co może być objawem ? Przekaźnik wysiada , czujnik , czy powrócić do 10W40 i Cerateca plus uszczelniacza Liqui Molly?

przekaźnik na czujniku ciśnienia oleju?

"na postoju na wolnych obrotach , zaczęła się żarzyć (mrugać) kontrolka oleju"

pachnie to pierścieniami.

nie ma czegos takeigo jak przekznik cisnienia oleju

raczje panewkami chrobot

fakt panewki , źle wpisałem

doraźnie ratuje olej 10W60

Wyraźnie słyszałem siedząc wewnątrz auta dźwięk przekaźnika , tak jaby się bardzo szybko załączał i wyłączał. Może to zbieg okoliczności ? Może wilgoć? Zaraz podepnę auto pod program , może będzie jakiś błąd ( lampka MIL się nie zaświeciła) . Czyli po drodze od czujnika do lampki alladyna nie ma żadnego przekaźnika? Panewki i pierścienie ,nowe nominały ,zakładałem ( bez potrzeby) przy remoncie . I do zmiany oleju nic się nie działo.

jak widzisz czy jest tu jakis przekaźnik ?

możesz mieć zaoliwiony czujnik na wtyczce, ale mruganie kontrolki zazwyczaj zwiastuje luz poosiowy i/lub promieniowy na panewkach.

Faktycznie przekaźnika brak . Luz poosiowy może być przy takim przebiegu. Natomiast ,co to jest za wyprowadzenie "8" Ter DRL Module? Mam co prawda światła DRL nie fabryczne , ale są odłączone , bo jeżdżę na tzw. "Skandynawii" .

To steruje załączaniem się "Skandynawii"

Czy to możliwe żeby przekaźnik DRL tak się zachował?

jak jego wzbudzenie było zależne od ciśnienia oleju to TAK

Tak przypuszczałem , tylko nie wiedziałem ,który to przekaźnik . Dzisiaj sprawdziłem i nie mam błędów . Motor dostał porcję CERATEKU 4g , oraz Kanadyjski specyfik , dodatek do oleju poprawiający film . Po mieście zrobiłem ok. 20km i nic się nie dzieje . Zobaczymy w przyszłym tygodniu w "tłoku" korków.

Ale wiesz że dodatki to już nic innego jak pudrowanie trupa?

A co mi pozostało jak go nie reanimować? Buta ma , na gazie zaiwania jak głupi ,blacha trzyma się kupy ,w zimie grzeje aż miło , w lecie chłodzi przyjemnie , już tak nie żre oliwy jak zaraz po remoncie i czego chcieć od "dziadka"? Jak już naprawdę będzie lipa z silnikiem , to sobie kupię niezniszczalne..........Punto . A tak na poważnie , to gniazda przekaźników trzeba będzie potraktować "kontaktem" do elektroniki i przekonserwować wszystkie masy .Dzisiaj nic się nie działo ,a trochę pojeździłem po mieście. W ostateczności , pomału będę przechodził w kierunku bardziej "gęściejszych" olei . Na końcu żywota silnika , sprawdzę Superol do ciężarówki . Na razie dziękuję Wam wszystkim za wskazówki .

No i spokój z mruganiem . Nawet nie zdjąłem "sławetnej gumki " na wtyczce od czujnika oleju.