Forum Chevrolet Team Poland

Witam. Ostatnio wymieniłem tarcze i klocki zarówno z tyłu i z przodu. Po powrocie do domu,gdy spakowałem tyłem z kół w tylnej osi wydobywał się stuk,tak jakby mi się kręcił w kole jakis kamien. Przejeździlem tak dwa tygodnie gdyz myślałem,że jak świeżo wymienione to pewnie cos musi sie dotrzeć. Dzis podczas jazdy dźwięk slyszalny był w aucie tak jakby tylne łożysko. Zajechalem na warsztat,okazalo się ze podczas krecenia opony na podnosniku do przodu i do tyłu, cos stuka. Stukanie mialo gdy mechanik ręka naciągal linke recznego hamulca. Po odpuszczeniu recznego kolo dalej stukalo. Co to moze byc ? Mechanik zalecił wrócić z reklamacja do drugiego, u ktorego wymianiane były hamulce. Zaznaczam ze w przednich kolach taka sytuacja nie wystepuje.

EDIT: Gdy parkowalem tylem*

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Prawdopodobnie coś źle złożone w części bębnowej hamulców, albo wstępnie niewyregulowany samoregulator.

Bylem ponownie u mechanika. Cos tam postukal cos tam naprostowal. I teraz podczas kazdy w tym kole caly czas slychac tarcie. Auto stalo tydzien,po ruszeniu cos bardzo stukalo w tylnim kole. Po 5 min jazdy ustalo,auto odpalane codziennie - tylko tarcie bez stukania. Gdy postoi kilka dni cos stuka glosno w kole

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Czy oprócz tarcz i klocków wymieniałeś szczęki hamulcowe od ręcznego? Czy były czyszczone cylinderki hamulca nożnego?

Moim zdaniem mechanik mógł wymienić klocki i tarczobębny bez czyszczenia pozostałych elementów, ewentualnie popryskał czymś typu WD40 i na chwilę ruszyło, a teraz się zablokowało. Mnie tak mechanik załatwił w ubiegłym roku. Wymienił klocki, tarcze, tarczobębny, prawą linkę od ręcznego a zostawił lewą linkę , stare szczęki i brudne cylinderki (jak to powiedział: Podlałem naftą i teraz chodzą ładnie). Na pierwszy rzut oka wszystko działało poprawnie, na przeglądzie diagnosta nie miał uwag do hamulcy, ale finał był taki, że lewa linka padła zimą, a w tym roku w maju zapiekł się lewy tylny cylinderek, prawy tylny ledwo chodził i zapiekły się szpili w prawym tylnym jarzmie. Tak to jest jak wymieniacz wymieni to co łatwe i szybkie do wymiany, a nie wyczyści reszty.

Jeśli podczas ruszania po nocy słyszysz puknięcie, to wtedy szczęki/klocki puszczają. Jeśli podczas jazdy słyszysz tarcie, lub taki dźwięk jak by coś było zabrudzone, to też świadczy o tym, że coś jest zapieczone i szczęki lub klocki nie pracują poprawnie.

Moim zdaniem trzeba sprawdzić:
1. Czy tłoczek w cylinderku od hamulca nożnego chodzi lekko, czy nie jest zapieczony. Jeśli tak, to trzeba go wyczyścić. Ewentualnie wymienić gumkę lub tłoczek jeśli jest skorodowany.
2. Czy układ ręcznego jest czysty, poprawnie złożony, bez rdzy i czy pracuje poprawnie.

Podnieś na podnośniku obie strony i spróbuj pokręcić kołem. Zobaczysz czy chodzi lekko czy coś trze. Potem zrób jak kolega powyżej radzi, bo bez odkręcenia wszystkiego to niewiele się dowiesz.

Podpinam się pod temat. Coś stuka z tyłu - charakterystyczny dźwięk - metal o metal, coś na zasadzie walenia łączników stabilizatorów z przodu. Objawia się podczas pokonywania poprzecznej przeszkody. Jakieś pomysły co to może być?

Szklana kula zastała w domu, więc muszę strzelać więc.. może łączniki stabilizatora?

Tuleje wachacza wzdłużnego też potrafią się sypać , dobry diagnosta określi co puka za 25 zł

Niedługo przegląd, na pewno wymęczę diagnostę.

Sebastiane - dla dobra kolegów zainwestowałbym w mobilną wersję, dla dobra ogółu.

Na poważnie - dzięki chlopaki, zwrócę uwagę diagnoście na te elementy.

Cześć,

wiadomo co było przyczyną?

U mnie tylko w tylnym prawym kole gdy jade prawą stroną bo takim jak by bruku wtedy zawieszenie szybko pracuje i w tylnym kile słychać stukanie jakby metal o metal może to być stabilizator ? Gdy nim ruszam ręką xd ten stabilizator, niewyczuwam zadnych luzów

W innym aucie miałem podobny objaw, bardzo trudny do zlokalizowania. Okazało się, że wytarła się guma sprężyny i podczas jazdy na bruku sprężyna metalicznie pukała o gniazdo.

Całkiem niedawno wymieniałem prawie wszystkie gumy w zawieszeniu tylnym w lacetti.

Zostawię tu "listę zakupów" dla potomnych:
2x CHAB-LAC1 (FEBEST)
2x CVKH-47 lub 91-12024C (CTR)
2x FSTCHAB-LAC1 (FEBEST)
2x 50Z0011-OYO (OYODO)
2x 91-11013-2C (CTR)
2x 91-12014C (CTR)
Wazelina techniczna + szpilki utwardzane.

Koszt: 134,85zł

Są to wszystkie tuleje występujące w tylnym wielowachaczu w lacetti (3 drążki na stronę).

Nie ma tutaj tylko gum na stabilizatorze, bo nie potrafię znaleźć papierów na to.

U mnie bylo zapieczony cylinderek. Objawy to stuki w prawym tylnym kole.
Grzanie sie kola.
Rozebrałem wszystko. Wyczyściłem i wymieniłem tloczek zacisku z uszczelkami.
Zauważyłem ze przy przykrecaniu tarczobebna do piasty ta srubka trzeba troszeczkę dokręcić obrócić tarczobebnem i stukac młotkiem gumowym. Dokrecac po troszeczku i kontrolować czy gdzieś nie tra szczeki.
Jak dokręcisz od razu to w pewnym ustawieniu beda szczeki ocierać o bęben.

Cały wic polega na tym , aby wszystko było czyste (odrdzewione) , nasmarowane ,luźno się poruszało i poprawnie zmontowane .Na początek przed założeniem tarczobębnów ,należy wstępnie ustawić szczęki (wszystko jest w WADIS-e) na rozpierakach . Pomijam tu prawidłowe założenie wszystkich sprężyn , bo będzie tarło , a zwłaszcza dolna.Po założeniu bębna , należy go przykręcić dwoma nakrętkami po przekątnej do piasty i tak regulować rozpierakami przez otwór w bębnie, aż do momentu wyczucia lekkiego tarcia. Ja jeszcze zaciągam i puszczam ręczny podczas regulacji .Po tej operacji , lekko cofam o jeden dwa ząbki rozpierak i musi być dobrze.Wcześniej należy ustawić( wykasować) luz linek ręcznego .Prawidłowo wyregulowany hamulec zaczyna łapać na 3-cim ząbku.

W moim lacetti stuki i lekkie tarcie bylo spowodowane przez uszkodzona ( zatarta )linke hamulca recznego.

Sebastian , to które numery idą do drążków poprzecznych ( 4-ry szt. ) ,bo te potrzebuję.
Czy te co idą do śrub mimośrodowych są inne?