Zachowanie termostatu w 1.8

Stuka, puka, kapie, cieknie...
Awatar użytkownika
Sebastian
Moderator
Posty: 3977
Rejestracja: 12 sie 2013, o 22:45
Reputacja: 44
Imię: Sebastian
Samochód: 2x Lacetti 1.4&1.6
Silnik:
Lokalizacja: Ruda Śląska
Kontakt:

Re: Zachowanie termostatu w 1.8

Post autor: Sebastian » 12 gru 2018, o 22:15

Jest kilka zamienników tego facet, np. https://jadar-auto.pl/pl/wyszukiwanie/1 ... 9-5/950911
Serwisowanie, naprawa, montaż: klimatyzacji, wentylacji, systemów ogrzewania - kontakt PW.

GoLL@B
Profesjonalista
Posty: 585
Rejestracja: 18 sie 2014, o 19:06
Reputacja: 1
Imię: Krzysiek
Samochód: Daewoo Lacetti
Silnik:
Lokalizacja: W-w/Dz-n
Kontakt:

Re: Zachowanie termostatu w 1.8

Post autor: GoLL@B » 15 gru 2018, o 13:48

Ostatecznie zdecydowałem się na FACETa. Dostałem wymiary, są bardzo zbliżone. Może tym razem warto przepłacić i mieć w końcu spokój. Dam znać, jak się będzie sprawować. Liczyłem, że przyjdzie przed weekendem i podmienię go dzisiaj, ale niestety kurier nie dotarł.

Kupiłem za to pastę do docierania zaworów tak dla testu, bo kosztowała parę złotych. Sprawdzałem na starym termostacie (żaden z tych 2, które będę niebawem reklamować). Po ok. 5 minutach docierania już z niemal ciągłego strumyczka przepuszczał tylko powoli kroplami. Po kolejnych 5 min i wygładzeniu mniejszą granulacją, po wlaniu wody przez pół minuty (tyle mi się chciało czekać) nie puścił ani kropli.

Próbując sprawdzić przedmuch, też znacząco się ograniczył i czuć wyraźny opór. Wcześniej niemalże można było przez niego spokojnie oddychać ;] więc myślę, że i tańsza wersja w postaci dotarcia gniazda też powinna działać :ok: . Nie wiem niestety, jak szybko gniazdo ponownie się wyrobi? Ja tego sprawdzać nie będę, gdyż do tej obudowy trafi wkładka z uszczelką (no chyba, że nie będzie jednak pasować, to wtedy można sprawdzić tę wkładkę - choć raczej zamienię na taką 92 stopnie).

GoLL@B
Profesjonalista
Posty: 585
Rejestracja: 18 sie 2014, o 19:06
Reputacja: 1
Imię: Krzysiek
Samochód: Daewoo Lacetti
Silnik:
Lokalizacja: W-w/Dz-n
Kontakt:

Re: Zachowanie termostatu w 1.8

Post autor: GoLL@B » 19 sty 2019, o 23:47

Niestety, ale mój pech do termostatów nadal trwa. Dzisiaj nastąpił montaż zakupionej wkładki z gumą (tak naprawdę może to być też plastik... takie to twarde - zdjąć się nie da). Zakupiłem niby FACET, ale ostatecznie dotarł do mnie EPS - taki sam jak ten, który podał Sebastian.

Jeśli chodzi o obudowę, w końcu zastosowałem lekko zmodyfikowaną obudowę od termostatu Behr, chociaż szukałem też innej - bo trzpień od tej wkładki z gumą ma nieco mniejszą średnicę niż ten od Behra (tam gniazdo jest większe oraz chyba nieco głębsze). Najważniejszy wymiar, czyli wymiar wkładki w najszerszym punkcie ten sam. W mocowanie pasuje jak ulał. Testowe gotowanie no i wydaje mi się, że przez to, że trzpień ma nieco mniejszą średnicę lekko się przekrzywia. Szybkie poszukiwania innej, taniej obudowy, by miała gniazdo o mniejszej średnicy nie wyszły i zakupiony termostat Japan Line odesłałem. Gniazdo o mniejszej średnicy od Behra miał, z tego co pamiętam, oryginał i Vernet. Jako, że starych oryginalnych nie mogłem znaleźć, a Vernet miałem na aucie, postanowiłem nieco zmodyfikować obudowę, którą miałem wolną i pod ręką, czyli tę od Behra.

Gniazdo uzupełnione klejem do 'spawania na zimno' CX-80 Autoweld. Po kilku godzinach lekko odcisnąłem miejsce, gdzie będzie się podpierać nowa wkładka. Następniego dnia po pełnym utwardzeniu lekko nawierciłem. Klej rzekomo wytrzymuje do 315 stopni oraz nadaje się do aluminium, więc wydawał się być idealny. Ponowne testowe gotowanie i studzenie. Wszystko działa, wydaje się, jak należy. Termostat otwierał się na tym konkretnym termometrze przy ok. 95 stopniach. Nieco więcej, ale kto wie jaką dokładność mają termometry do piekarnika, więc się nie przejmowałem, mniej więcej było ok.

Generalnie ten termostat sprawdzany 'na sucho' przed założeniem wydawał się być rozwiązaniem i końcem problemów. Przedmuchu brak. Wycieków żadnych - na zimno, ciepło, przy próbie dmuchnięcia, nic. Po prostu kompletnie szczelny.

Ale ostatecznie się nie udało. Termostat podczas testów w warsztacie zachowywał się rewelacyjnie. Podczas jazdy powrotno-testowej od mechanika (ok. 30km) z telefonem i odpalonym torque - również rewelacja. Przy temperaturze zewnętrznej ok. -1, wahania temperatury były, ale zakres dużo się podniósł (85-94stopnie). Nie spadało mi już do 70 stopni. Wskazówka stoi jak wryta w miejscu.

Zakupiona wkładka ma temperaturę otwarcia 92 stopnie. W samochodzie cieplutko, na LPG przełączył się bardzo szybko. Jak patrzyłem, to nawet lekkie dymienie z odmy i nieco większe z rury wydechowej się zredukowało, jak zaczął pracować bliżej 90 stopni. Pierwsza myśl po przyjściu do domu, drogo, ale w końcu było warto.

Niestety, nie było tak łatwo i lekko jak mi się wydawało. Po południu wybrałem się do sklepu. Na szczęście niedaleko, 2x 4km . Po powrocie do domu, jakoś mnie tak tknęło, by zerknąć jeszcze pod maskę przed zgaszeniem. Patrzę, że trzeba troszkę jeszcze płynu chłodzącego uzupełnić i zacząłem odkręcać korek (wiem, że nie powinienem na gorącym, ale tak jakoś). Po lekkim odkręceniu patrzę, że podnosi się znacząco poziom płynu, to szybko zakręciłem. Ok 10s później wentylator załącza się od razu na II biegu, ja łapie za wąż u góry a ten zimny, dolny też. Szybki rzut oka na wskaźnik temperatury, wszystko ok. Szybko w rękę telefon, a tam na torque już 106stopni, więc szybko go zgasiłem. Szczęście, że bardzo i długo przegrzany nie był. Zostawiłem go z otwartą maską by się schłodził. Jutro niestety będę musiał zdemontować i zamontować na szybko stary by mieć auto na przyszły tydzień... ech :/

Wtedy dopiero się okaże dlaczego się zaciął - czy to gdzieś kwestia obudowy, czy zrobionej przeze mnie modyfikacji, czy po prostu może przypadek i felerny egzemplarz. Ciężko teraz pewnie będzie dociec...

Na chwilę obecną pastą do zaworów nieco doszlifowałem drugiego Behra, który mi leżał no i kapać nie kapie ale przedmuch jest. Próba przedmuchu z wodą - woda przechodzi. Aż tak szczelny jak ten EPS nie jest.
Ciekawe, jak będzie się zachowywać po moim doszlifowaniu na aucie. Vernet, który zdjąłem, to normalnie ciurkiem ciekło, nie musiałem w żaden sposób pomagać, by po kilku sekundach wszystko ściekło.
Z ciekawości Verneta też próbowałem dotrzeć, ale tego to ciężko akurat jest.

lukaslacetti
Profesjonalista
Posty: 725
Rejestracja: 2 lut 2017, o 10:46
Reputacja: 22
Imię: Łukasz
Samochód: Lacetti
Silnik: 1.6 109KM
LPG: Stag 300 Premium
Lokalizacja: Wo
Kontakt:

Re: Zachowanie termostatu w 1.8

Post autor: lukaslacetti » 20 sty 2019, o 11:31

A Ja tak sie zastanawiam czy jest sens bawic sie w wkładki, za cene wymienionych wkładek mielibyscie dwie obudowy kompletne wraz z termostatem czy koszt 100zł raz na Kilka lat bezawaryjnej pracy termostatu to dużo? rozumiem 200-400zł za ta czesć to bym sie zastanawiał ale 100 czy tam 130, ludzie serio ?

Awatar użytkownika
konradoo
Zasłużony dla forum
Posty: 2747
Rejestracja: 24 lis 2013, o 19:12
Reputacja: 21
Imię: Konrad
Samochód: Nubira x2
Silnik:
Lokalizacja: EBE
Kontakt:

Re: Zachowanie termostatu w 1.8

Post autor: konradoo » 20 sty 2019, o 11:41

Mój wytrzymał 5 lat. Gates, teraz zauważyłem że go coś bierze.
O partsy pisz PW.

lukaslacetti
Profesjonalista
Posty: 725
Rejestracja: 2 lut 2017, o 10:46
Reputacja: 22
Imię: Łukasz
Samochód: Lacetti
Silnik: 1.6 109KM
LPG: Stag 300 Premium
Lokalizacja: Wo
Kontakt:

Re: Zachowanie termostatu w 1.8

Post autor: lukaslacetti » 20 sty 2019, o 12:16

I powiedz czy nie warto kupic raz a porządnie ? ☺️ 5 lat spokoju
ja jeszcze nie wymienialem odpukać ale to oryginalny jeszcze 2006r
w trasie 84-86* czy to lato czy zima
max do 98* w korku.
A z klimą w korku trzyma tez 84-86* bo wentylator chłodzi.

Awatar użytkownika
konradoo
Zasłużony dla forum
Posty: 2747
Rejestracja: 24 lis 2013, o 19:12
Reputacja: 21
Imię: Konrad
Samochód: Nubira x2
Silnik:
Lokalizacja: EBE
Kontakt:

Re: Zachowanie termostatu w 1.8

Post autor: konradoo » 20 sty 2019, o 12:59

Jeszcze dobija do temperatury,ale jakby dłużej przechodzi na LPG w a analogicznym czasie poprzedniego roku
O partsy pisz PW.

GoLL@B
Profesjonalista
Posty: 585
Rejestracja: 18 sie 2014, o 19:06
Reputacja: 1
Imię: Krzysiek
Samochód: Daewoo Lacetti
Silnik:
Lokalizacja: W-w/Dz-n
Kontakt:

Re: Zachowanie termostatu w 1.8

Post autor: GoLL@B » 20 sty 2019, o 14:41

Przyznam, że kupując tę wkladkę EPS, w sumie kosztowała mnie 151zł, czyli była droższa niż jakikolwiek inny termostat nawet z obudową. Z tym, że kompletny niestety u mnie też nie zdał egzaminu. Wymieniałem wielokrotnie (na początku tylko na kompletne). W innym temacie można o tym poczytać tej historii.
W tej chwili w przeciągu 2 lat z zakupionych kompletnych leżą mi Vernet, Mahle, Behr (potem się zorientowałem, że to to samo, ale pudełka mają inne).

Ostatnio miałem w ręku też Japan Line - bo skusiłem się na tańszy jak szukałem alternatywnej obudowy dla tej wkładki EPS. Też miał lekki przedmuch i lekko kapało, ale zdecydowanie najsłabiej z dużej ilości jakie już miałem w ręku.

Gatesa, podobnie jak i Wahlera też już miałem. Nawet używane oryginały kupowałem. Wahler zbiera bardzo pozytywne opinie w internecie (przynajmniej w przypadku innych samochodów). W zamówionym pudełku Gates był Calorstat by Vernet (tyle tylko, że 20zł droższy niż ten sam w pudełku Verneta). Może jakby kupił nowy oryginalny, to by w końcu zakończyło temat. Muszę się też w tej kwestii zorientować.

Ostatnio kupiłem też Vernet, kompletny z obudową, od Opla, żeby miał 92 stopnie. Taki sam ktoś polecał na forum (rzekomo założył i spokój), bodajże jeszcze na Autokąciku to wyczytałem. Niestety nie sprawdziłem przedmuchu (bo bym od razu odesłał) tylko od razu przekazany na montaż. Ten nie trzymał prawidłowo od początku. Po ściągnięciu normalnie się przez niego przelewało.

Przeszukując fora natrafiłem na temat z Zafiry, gdzie ktoś napisał, że kompletny wymieniał kilkukrotnie w sklepie. W końcu w sklepie stwierdzili, że wszystkie są takie są więc widocznie tak ma być...

W moim przypadku chyba pozostaje mi coroczna wymiana wkładek na Stahlter -> jak to mówią ch**wo ale stabilnie, no i względnie tanio. Aczkolwiek na chwilę obecną dotarłem trochę tę z Behra i muszę go włożyć ponownie.

GoLL@B
Profesjonalista
Posty: 585
Rejestracja: 18 sie 2014, o 19:06
Reputacja: 1
Imię: Krzysiek
Samochód: Daewoo Lacetti
Silnik:
Lokalizacja: W-w/Dz-n
Kontakt:

Re: Zachowanie termostatu w 1.8

Post autor: GoLL@B » 20 sty 2019, o 17:56

No dobra, to wrzucona z powrotem obudowa Behr z wkładką czyli przedostatni komplet. Trochę testów, utrzymywana temperatura 74 wzwyż. Najczęściej okolice 76-78, czyli nieco wyżej niż Vernet. Po założeniu i pracy na wolnych, miałem wrażenie, że termostat wyraźnie puścił, gdy na komputerze miałem 83 stopnie, czyli temperatura zbliżona do nominalnych 87 stopni.

Aczkolwiek zaczęło mnie zastanawiać coś zupełnie innego. Czujników używam 2, bo ten drugi który normalnie w T18SED służy za zaślepkę, serwis Chevroleta przy zakładaniu LPG wykorzystał do pomiaru temperatury. Więc mam możliwość odczytu z obu czujników. Oba są w miarę zbieżne, więc wykluczam 3ci, niedawno wymieniony oryginalny czujnik. Dzisiaj próbowałem pomierzyć jeszcze pirometrem i nakierowany na czujnik temperatury/jego okolice pokazywał z dokładnością do 3 stopni tę temperaturę, którą widzi komputer.

Skierowałem też pirometr na obudowę termostatu... na której w tym samym czasie temperatura dochodziła już do 140 stopni ...Kilkukrotnie to sprawdziłem i na obudowie temperatura zawsze była sporo, sporo wyższa. Zgaduję, że zatem w tym miejscu płyn może mieć wyższą temperaturę, to dlatego też termostat otwiera się szybciej. Aczkolwiek temperatura węża przy chłodnicy to już niecałe 80stopni... podobnie jak na czujniku temperatury. Czy ktoś ma możliwość sprawdzić, jak to wygląda u niego? Rozumiem, że to głowica i na aluminiową obudowę ciepło też się dobrze przenosi, ale czy po lewej stronie stojąc przed samochodem możliwe jest, by głowica miała prawie 2x wyższą temperaturę niż po drugiej stronie, gdzie jest czujnik?

Ewentualnie czy jest na forum ktoś z Wrocławia z silnikiem T18SED? Podjechałbym z pirometrem i porównalibyśmy. Może u mnie jednak problem leży gdzieś z obiegiem cieczy, aczkolwiek z racji dużych przebiegów pompę mam już chyba ze 4 albo i 5 (wymieniam z rozrządem) i nie zauważyłem, żeby problem zniknął.

To, co jeszcze spostrzegłem, to delikatnie przetarty przewód od wtyczki czujnika. Będę musiał też spróbować ją przelutować.

Awatar użytkownika
konradoo
Zasłużony dla forum
Posty: 2747
Rejestracja: 24 lis 2013, o 19:12
Reputacja: 21
Imię: Konrad
Samochód: Nubira x2
Silnik:
Lokalizacja: EBE
Kontakt:

Re: Zachowanie termostatu w 1.8

Post autor: konradoo » 20 sty 2019, o 19:54

Przepłucz układ chłodzenia np liqui moly. Tak się zastanawiam czy Ty nie masz wyrobionego gniazda termostatu i jak będę zmieniał u siebie to pomierze
O partsy pisz PW.

Awatar użytkownika
papieju
Wymiatacz
Posty: 1915
Rejestracja: 28 sty 2018, o 15:18
Reputacja: 47
Imię: Marcin
Samochód: Nubira kombi 1.8 LPG
Silnik:
Lokalizacja: Włoszczowa
Kontakt:

Re: Zachowanie termostatu w 1.8

Post autor: papieju » 20 sty 2019, o 20:43

Mam ten motor ale nie mam tak zaawansowanego urządzenia do pomiarów temperatury. U mnie ktoś termostat wymieniał z poprzedników i temperatury ładnie trzyma

GoLL@B
Profesjonalista
Posty: 585
Rejestracja: 18 sie 2014, o 19:06
Reputacja: 1
Imię: Krzysiek
Samochód: Daewoo Lacetti
Silnik:
Lokalizacja: W-w/Dz-n
Kontakt:

Re: Zachowanie termostatu w 1.8

Post autor: GoLL@B » 20 sty 2019, o 21:27

Jeśli chodzi o układ chłodzenia, to niedawno (11tyś temu) samochód przeszedł remont silnika, niestety, ten 'nowozakupiony' czyt. drugi ze szrotu nie był w jakimś specjalnym stanie i też poszła uszczelka pod głowicą.
Niestety mogłem mu w tym pomóc, bo dość niepostrzeżenie padła nagrzewnica, którą ostatecznie wymieniłem w 2017 roku.

W 2018 po padzie uszczelki przy okazji remontu wymieniałem też chłodnicę, bo jej stan wskazywał, że już czas.

Więc tak:
- chłodnica nowa,
- nagrzewnica roczna,
- głowica czyszczona
- reduktor od LPG też niedawno wymieniony, bo stary zakończył żywot

Pozostają tylko rury... muszę zapytać, czy mechanik je sprawdzał. Pamiętam, że niestety auto w swojej historii trafiło do 'jednego takiego' co wlał jakiś dziwny specyfik, choć nie zgłaszałem problemów z wyciekami. Jak zauważyłem od razu wypłukałem i znalazłem wyciek... który zlikwidowałem. Nie wiem, po co było lać jakieś g***o jak wyciek był tylko na trójniku. Pewnie chciał, żebym szybko wrócił, ale nie wróciłem do niego już nigdy. tyle tylko... że to było jak patrzę w swoje eksploatacyjne dokumenty, jakieś 180tyś km temu :P

Jeśli chodzi o wyrobione gniazdo termostatu - masz na myśli gniazdo w tej demontowalnej obudowie termostatu, o które wkładka powinna się zakleszczyć i uszczelnić? Czy coś na głowicy? Jeśli chodzi o obudowę, sęk w tym, że wymieniałem już tyle obudów... że kurde... no któraś musiała by być dobra. Ale poprawnie działał mi chyba na tej wkładce z gumą (zanim się zawiesił) i obudowie Behr (ze starego termostatu) oraz kilka lat temu stwierdziłem, że dobrze działa przez jakiś czas po założeniu np. wkładki Stahlter (te mniej więcej były na rok, w moim przypadku ok. 30-35tyś). Inne, nawet z obudową, jak działały, to też tak raz na rok trzeba było wymienić.

MarianzPolski
Świeżak
Posty: 16
Rejestracja: 7 sty 2019, o 12:27
Reputacja: 0
Imię: Mariusz
Samochód: Nubira III kombi
Silnik:
Lokalizacja: Radzionków
Kontakt:

Re: Zachowanie termostatu w 1.8

Post autor: MarianzPolski » 23 sty 2019, o 15:43

Z tymi układami chłodzenia w Lacetti są jakieś ,,jajca''. Kupiłem Nubirę III z silnikiem 1,6 powoli doprowadzam ją do ładu. Zauważyłem, że spalanie tego samochodu jest ....powalające, nie litrażowałem go jeszcze dokładnie, ale na nieco ponad 200 km poszło według wskaźnika pół baku, a że jest tam 60 l zbiornik ... ale do rzeczy. Sprawdziłem Torgue Lite między innymi temperaturę cieczy i na starym termostacie podczas jazdy utrzymywała się ona w przedziale 76-81 stopni, mówię sobie ok, termostat do wymiany. Kupiłem nowy z obudową, wymieniłem i ku mojemu zdziwieniu nadal dokładnie to samo. Wskaźnik temperatury cieczy gdzieś w połowie pomiędzy kreską pierwszą, a połową skali, temperatura dokładnie taka sama. Niby pełne otwarcie termostatu następować powinno przy 87 stopniach i zakładam, że oba termostaty które miałem były sprawne, ale nie pasuje mi za diabła temperatura pracy tego układu. Przeczytałem co się tylko dało i wychodzi na to, że te samochody tak właśnie mają chyba, że się mylę. Teraz pytanie - gdzie znajduje się czujnik temperatury cieczy chłodzącej podający sygnał do komputera?
Mam u siebie problem z wolno opadającymi obrotami i szukam przyczyny wysokiego spalania. Tak czy siak chcę założyć LPG, ale zanim to zrobię muszę mieć pewność, że układy silnika są w 100% sprawne. Magia z tymi ,,Chevroletami'' bardzo mało informacji w sieci, znalezienie odpowiedniej części sprawia problem nawet doświadczonym ludziom z Intercars :(

Awatar użytkownika
konradoo
Zasłużony dla forum
Posty: 2747
Rejestracja: 24 lis 2013, o 19:12
Reputacja: 21
Imię: Konrad
Samochód: Nubira x2
Silnik:
Lokalizacja: EBE
Kontakt:

Re: Zachowanie termostatu w 1.8

Post autor: konradoo » 23 sty 2019, o 17:38

Doświadczenie z intercarsu. W chwili obecnej to musisz się zdecydować czy to czy to. Musisz sprawdzić parametry. Jest dużo wątków. Przepustnice sprawdź,map sensor. Wężyki do tego.
O partsy pisz PW.

pitersik74
Aktywny
Posty: 80
Rejestracja: 28 kwie 2016, o 21:11
Reputacja: 0
Imię: Piotr
Samochód: Lacetti 1.6 16V
Silnik:
Lokalizacja: Bochnia
Kontakt:

Re: Zachowanie termostatu w 1.8

Post autor: pitersik74 » 23 sty 2019, o 17:51

MarianzPolski pisze:
23 sty 2019, o 15:43
Teraz pytanie - gdzie znajduje się czujnik temperatury cieczy chłodzącej podający sygnał do komputera?
Pod kol. ssącym nad alternatorem, na pierwszym cylindrze.
Załączniki
chevrolet-lacetti-1-4-16v-silnik-42tys-km-w-wa.jpg
chevrolet-lacetti-1-4-16v-silnik-42tys-km-w-wa.jpg (51.24 KiB) Przejrzano 5758 razy

MarianzPolski
Świeżak
Posty: 16
Rejestracja: 7 sty 2019, o 12:27
Reputacja: 0
Imię: Mariusz
Samochód: Nubira III kombi
Silnik:
Lokalizacja: Radzionków
Kontakt:

Re: Zachowanie termostatu w 1.8

Post autor: MarianzPolski » 24 sty 2019, o 06:24

konradoo pisze:
23 sty 2019, o 17:38
Doświadczenie z intercarsu. W chwili obecnej to musisz się zdecydować czy to czy to. Musisz sprawdzić parametry. Jest dużo wątków. Przepustnice sprawdź,map sensor. Wężyki do tego.
Czytałem wiele wątków o podobnych problemach niestety większość bez happy end u, przepustnice czyściłem, czujnik temperatury wymienię, mam zamówioną sondę lambda, być może podmienię też tego map sensora. Niestety nie potrafię uruchomić Chevrolet Explorer by wykasować adaptację przepustnicy, muszę z tym jeszcze powalczyć.

GoLL@B
Profesjonalista
Posty: 585
Rejestracja: 18 sie 2014, o 19:06
Reputacja: 1
Imię: Krzysiek
Samochód: Daewoo Lacetti
Silnik:
Lokalizacja: W-w/Dz-n
Kontakt:

Re: Zachowanie termostatu w 1.8

Post autor: GoLL@B » 3 kwie 2019, o 21:55

Od pewnego czasu testuję ponownie zakupioną wkładkę EPS (1.880.607). Po zdjęciu termostatu przyjrzałem się, co tam się podziało i doszedłem do tego, że dużym błędem było włożenie jej do obudowy po termostacie Behr.
Porównałem obudowy oraz wkładki ze zdjętym później Vernetem i okazuje się, że Behr ma dużo głębiej osadzone te mocowania na wkładkę, na co wcześniej nie zwróciłem uwagi.

Spowodowało to, że wkładka była dużo mocniej ściśnięta i doszło do zakleszczenia (ciężko ją było nawet wyciągnąć). Po zdjęciach pewnie słabo to widać, ale różnica to ponad 0,5cm. Pech chciał, ze podczas kilkukrotnej próby działania w garnku to nie wyszło.
vernet.jpg
behr.jpg
I porównanie wkładek, od lewej Behr, EPS i Vernet. Co ciekawe, jak pewnie zwrócicie uwagę, wkładka Behr jest najwyższa. Ma też najkrótszy ten gruby złoty element u dołu. Oznacza to, że fabrycznie jest po prostu mocno ściśnięta. Z kolei w przypadku włożenia nieco niższej wkładki EPS, trochę więcej musiała się ona rozszerzyć/otworzyć, żeby trzpień się zaparł i termostat zaczął się uchylać (dodatkowe przekłamamie).
wkladki.jpg
Po zmianie obudowy na Vernet wkładka pracuje dużo lepiej no i przede wszystkim pasuje tam bez żadnych kombinacji. Mam ją od pewnego czasu i obserwuję pracę w zakresie około 84-93 stopnie. Przy 93 włącza się pierwszy bieg wentylatora.

Jedyna niedogodność to dość wysoka temperatura 'pierwszgo otwarcia' wkładki EPS, tj. start z zimnym lub chłodnym już silnikiem (powiedzmy 40-50 stopni). Początkowo EPS otwierał się przy około 96-97 stopniach (mam monitorek obd i z niego czytam wartości), po czym stopniowo coraz wyżej. Ustabilizował się w końcu na 99-101 stopni. Wydawało mi się to podejrzane i kupiłem drugą sztukę z zamiarem reklamowania pierwszej (tak nawet sugerował sam sklep na pytanie o możliwą rozbieżność tj. +/- ile stopni różnicy w stosunku do 92 jest dopuszczalne przy pierwszym otwarciu). Oczywiście spodziewałem się i nadal spodziewam się, że nie jest to super dokładny pomiar (niedokładność czujnika oraz wkładki, która w końcu jest elementem mechanicznym) i parę stopni różnicy będzie zawsze. Było jednak ok. 10% różnicy i dotyczyło tylko pierwszego otwarcia, potem jest jak najbardziej ok.

Sprawdzona przeze mnie druga sztuka od razu (bez 'stabilizacji') otwiera się przy około 98-101 stopni i potem podobnie jak w pierwszej jest ok (może po prostu pierwsze otwarcie zawsze jest wyżej tylko nigdy nie obserwowałem tego aż tak dokładnie). Niestety w przypadku wyższej temperatury nominalnej otwarcia wkładki (92st) powoduje to inną niedogodność - na kilka minut wentylator pracuje na 2 biegu, zanim termostat się otworzy. Podczas jazdy kompletnie to nie przeszkadza, bo nawet go nie słyszę, ale jak czasem stoi się koło samochodu, a termostat jeszcze nie otworzył się 'pierwszy raz' to już wyraźnie go słychać.

Ps. miałem też w ręku wkładkę EPS 1.880.805, która po zdjęciach na stronach wyglądała tak samo, za to temperatura otwarcia to 87 stopni, ale niestety ta wkładka nie pasuje. Zdjęcie niestety trochę myli, bo z wyglądu tez jest inna (chociażby kształt trzpienia). Przy przyłożeniu do wkładki EPS 92 stopnie, od razu widać, że jest niższa (talerz jest za nisko).

GoLL@B
Profesjonalista
Posty: 585
Rejestracja: 18 sie 2014, o 19:06
Reputacja: 1
Imię: Krzysiek
Samochód: Daewoo Lacetti
Silnik:
Lokalizacja: W-w/Dz-n
Kontakt:

Re: Zachowanie termostatu w 1.8

Post autor: GoLL@B » 3 sie 2019, o 11:04

Gdyby ktoś jeszcze był zainteresowany podobną modyfikacją.

Do chwili obecnej wszystko działa super, widać, że wkładka wciąż się stabilizowała. Od dłuższego czasu osiąga 'pierwsze otwarcie' przy około 95 stopniach, dzięki czemu nie ma już niedogodności w postaci dłuższej pracy na drugim biegu wentylatora przy 'pierwszym otwarciu'.

Podczas jazdy w mieście nie zauważyłem wyższej temperatury jak 94 stopnie. Przy 93 załącza się wentylator na 1 biegu, potem temperatura ładnie spada do około 85-87 stopni.

Podczas dłuższych jazd na autostradzie, najczęściej trzyma temperaturę w zakresie 88-91 stopni.

Wskazania temperatur z OBD.

rgre
Świeżak
Posty: 7
Rejestracja: 13 mar 2017, o 13:40
Reputacja: 1
Imię: roman
Samochód: brak
Silnik:
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Re: Zachowanie termostatu w 1.8

Post autor: rgre » 8 sie 2019, o 11:01

https://www.nowechlodnice.pl/termostaty/
Jeśli zamyka i otwiera, ale temperatury komuś nie pasują, to pokusiłbym się zastosować czegoś podobnego w obudowie. O ile nie będzie kolidować z króćcem wyjścia.

Awatar użytkownika
papieju
Wymiatacz
Posty: 1915
Rejestracja: 28 sty 2018, o 15:18
Reputacja: 47
Imię: Marcin
Samochód: Nubira kombi 1.8 LPG
Silnik:
Lokalizacja: Włoszczowa
Kontakt:

Re: Zachowanie termostatu w 1.8

Post autor: papieju » 6 wrz 2021, o 12:33

GoLL@B pisze:
3 sie 2019, o 11:04
Gdyby ktoś jeszcze był zainteresowany podobną modyfikacją.
Czyli działa Ci poprawnie wkładka eps 1.880.607 w obudowie Verneta? Bo walczę z termostatem i każdy albo przepuszcza albo max 77 stopni. W zimie w środku tak se

GoLL@B
Profesjonalista
Posty: 585
Rejestracja: 18 sie 2014, o 19:06
Reputacja: 1
Imię: Krzysiek
Samochód: Daewoo Lacetti
Silnik:
Lokalizacja: W-w/Dz-n
Kontakt:

Re: Zachowanie termostatu w 1.8

Post autor: GoLL@B » 8 paź 2021, o 21:59

Tak, modyfikacja działa do dziś. Przy czym od pewnego czasu Lacettim jeżdżę rzadziej, bo nadarzyła się okazja i przesiadłem się na Octavię. Lacetti użytkuje teraz bardziej żona na codzienne dojazdy do pracy, ale nie słyszałem, by na coś narzekała. Dla bezpieczeństwa jednak mamy wyświetlacz OBD z alarmem przekroczenia temperatury na 100 stopni, a to czasem się zdarza - szczególnie latem po zgaszeniu silnika i niedługim ponownym odpaleniu.

arnie3
Specjalista
Posty: 394
Rejestracja: 26 lut 2019, o 23:32
Reputacja: 30
Imię: Darek
Samochód: Lacetti
Silnik: 1.4 B+G
LPG: Landi Renzo Omegas
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Zachowanie termostatu w 1.8

Post autor: arnie3 » 9 paź 2021, o 01:02

A można coś więcej o tym wyświetlaczu? Jak to jest zrobione w sensie

GoLL@B
Profesjonalista
Posty: 585
Rejestracja: 18 sie 2014, o 19:06
Reputacja: 1
Imię: Krzysiek
Samochód: Daewoo Lacetti
Silnik:
Lokalizacja: W-w/Dz-n
Kontakt:

Re: Zachowanie termostatu w 1.8

Post autor: GoLL@B » 9 paź 2021, o 20:13

Na popularnych serwisach aukcyjnych - polskim lub chińskim trzeba kupić wyświetlacz obd2.
Po wpisaniu takiego hasła znajdziesz, ja nabyłem taki (zdjęcie zapożyczone):
wyswietlacz.JPG
Ja za swój dałem 2,5 roku temu na polskim 170zł

I zamontowałem sobie w rogu:
IMG_20211009_195154MP.jpg
(zdjęcie zrobione przed chwilą, mogę też zrobić za dnia). Generalnie fajne urządzonko, można m.in. podglądać i kasować błędy (teoretycznie nawet podczas jazdy, do czego jednak nie zachęcam 8-) ), wyświetla wiele praktycznych informacji (to, co jest na ekranie można sobie konfigurowąć), no i możliwość ustawienia alarmów dla przekroczonej prędkości jak i za wysokiej temperatury są bardzo praktyczne.

Awatar użytkownika
papieju
Wymiatacz
Posty: 1915
Rejestracja: 28 sty 2018, o 15:18
Reputacja: 47
Imię: Marcin
Samochód: Nubira kombi 1.8 LPG
Silnik:
Lokalizacja: Włoszczowa
Kontakt:

Re: Zachowanie termostatu w 1.8

Post autor: papieju » 9 paź 2021, o 22:08

U mnie na razie jest ok, targałem stawiającą lekki opór kempingówkę i temperatury w normie. No i w aucie ciepło w końcu

ODPOWIEDZ

Wróć do „Lacetti/Nubira Mechanika”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości