Forum Chevrolet Team Poland

Witam wszystkich.
Mój Chevrolecik (Lacetti 1.6 Kombi) zacisnął się ostatnio w sobie. Zapiekł się tłoczek w lewym tylnym zacisku. Wstawiłem na zaprzyjaźniony serwis, który potwierdził diagnozę. Okazało się jednak, że mają problem ze ściągnięciem (kupieniem) zestawu naprawczego. Postanowiłem więc wymienić cały zacisk. Czy ktoś może mi podpowiedzieć jaki konkretnie zacisk kupić? Myślałem o regenerowanym TRW >>>KLIK, ale nie wiem, czy na pewno jest to właściwa część do mojego Laczka. Poradzi ktoś?


----
edit:
czy >>TEN zestaw naprawczy będzie odpowiedni?

Zacisku nie musisz kupować, wystarczy reparaturka, ja też mam właśnie zblokowany, ale przedni prawy i przez kolegę Konrado sobie załatwiam tylko trzeba ustalić średnicę cylinderka, przynajmniej w moim przypadku tak było. Nie wiem jak z tyłem czy są dwa rozmiary czy jeden.

Nie możesz znaleźć prawidłowego tłoczka? to źle szukasz, dobrze szukających
232020 frenkit a tłoczek trzeba by było pomierzyć i też się dobierze.

Wiem, że w Nubirach było i 32, i 35mm, niestety nie wiem jak jest w moim Lacetti, bo hamulec jest złożony i auto czeka na ponowne wstawienie na serwis
Czyli dałem ciała, że nie dopytałem w serwisie jaki tam jest tłoczek...

----
z tego co widzę, to ten zestaw >>KLIK<< jest na tłoczek 32mm. Istnieje więc duże prawdopodobieństwo że u mnie też jest 32mm. Zaciski mam te same od zawsze w aucie, fabryczne jeśli można tak je nazwać.

35mm było w starych modelach - błąd katalogowy

Udało się dobrać odpowiedni tłoczek.
Ma wymiary:
średnica: 32mm
wysokość: 44,2mm

Podobno w hamulcach tylnych Lacetti nie były stosowane innej wielkości tłoczki.
W Nubirze I i II rozmiar tłoczka jest inny (nie będzie pasować). Z oczywistych powodów tłoczki opisane jako Nubira III są ok.

Po sprzegle czas chyba na wymianę zacisku z przodu po prawej stronie. Delikatnie trzyma i koło cieplejsze niż po lewej stronie. Był już czyszczony ale pomogło na 10tys km. Pytanie czy regenerować czy nowy?

A może reparaturkę ?

Reperaturka, ewentualnie reperaturka z tłoczkiem i wsio a jak wygląda zestaw montażowy klocka.
Sprawdź je, bo właśnie przez nie może się skosować klocek i grzać tarcze

http://www.super-czesci.pl/imgparts/71/71103.jpg

A z innej beczki, czy czasem mocowanie zacisku z tyłu nie powinno "pływać"? w sensie, że ma być ruchome, chodzi mi o element mocujący zacisk do jarzma, prowadnica przykręcana śrubą z łbem 14,to co na zdjęciu


zaznaczone strzałką foto by XaRaDaS(mam nadzieję że się nie obrazi)
i na obrazku element nr 9 żródło
u mnie prowadnica stoi na sztywno i po wymianie klocków (dzięki Konradoo), wprawdzie przestało piszczeć z tyłu, ale zacisk znacznie się grzeje

Oczywiście że ma pływać
Ten element jest to trzpień który jest-powinien być w środku smarowany smarem.
U mnie ten trzpień stał całkowicie (też pomyślałem że jest stały ), dopiero porządny hydrauliczny klucz nastawny i próby "kręcenia" (nie ma tam żadnego gwintu więc bez obawy) wokół własnej osi, i próby "wybicia" go poskutkowały (ale łatwo nie było) - na samym końcu trzpienia był widoczny smar, ale im bliżej zewnątrz tym więcej rdzy i brak smaru.
Trzpienie wyczyściłem z rdzy, brudnego smaru. Na trzpień nałożyłem warstwę smaru ceramicznego, kilka razy go włożyłem, wytarłem brudny smar - i tak kilka razy, aż pracował dość płynnie. Na koniec gruba warstwa smaru i złożenie do kupy

Przy najbliższej zmianie klocków, będę musiał wymienić te trzpienie wraz z gumkami (bo to przez nie dostaje się wilgoć która powoduje korozje trzpieni).

Czyli widzę, że czeka mnie ponowna ingerencja w układ, shit
Któryś z kolegów zna numer części (trzpienia prowadnicy)? na tis online z którego zaczerpnąłem obrazek jakoś znaleźć nie umiem, pomijam już fakt, że otwiera mi się tak, że "spis treści" z lewej u mnie na ekranie jest w połowie niewidoczny. I gdzie to nabyć? nie musi być oryginał, czy pasuje z innego modelu?
A na załączonym "obrazku" widać całkowitą beztroskę "mechaników" z bożej łaski, którzy "naprawiają" tak aby było na chwilę i klient za moment przyjechał ponownie, zero dbałości o szczegóły

Jarzma z trzpieniami

96418895 L UCHWYT LH
96418895 R UCHWYT RH

same trzpienie

93740287 ZESTAW KOŁKÓW TYL

Dziękuję za pomoc @Etac , jarzma chyba nie będą konieczne, jedyne co muszę zrobić to rozebrać na nowo i prowadnice wyjąć, wyczyścić całość, wymienić na nowe, nasmarować i złożyć

Hmm zobacz prowadnice,wyczyść dobrze a nie już kupuj nowe:) spróbuj zreanimować,to są twarde elementy. Jedynie zobacz jak osłony prowadnic wyglądają,to jest ważne.

zobaczę, ale to znów mi się kroi zabawa, a tu znowu czasu nie za bardzo jest, dzisiaj nic nie kupię, a od poniedziałku 2 zmiana w fabryce kruca bomba mało casu, mało casu; @konradoo jakby co, to zobaczyłbyś ile w zamienniku u Ciebie te prowadnice 4 z gumkami wychodzą, spróbuję dokonać reanimacji, ale mogą być mocno zardzewiałe, bo żaden z mechaników od 3 lat do tego się nie dotknął(to za mojej pamięci, bo już ja go zaprowadzałem, wcześniej ojciec, więc nie mam wiedzy), ja to zrobię jako pierwszy, będzie "naprawa zwiadowcza" i jeśli będzie cienko, trzeba będzie wymienić, a na tą chwilę prowadnice stoją na dębowo

a czasem trzpienie prowadnic nie mają wcięcia prowadzącego? żebym czasem nie ukręcił przy demontażu

trzpienie maja na swoim koncu kształt nakretki, wlasnie po to zeby przy odkecaniu mozna było złapac przy wykrecaniu sruby.

No tak, ale chodzi mi o tą część bez gwintu wchodzącą do jarzma, bo zastanawiałem się przez analogię do innych pojazdów czy tam nie ma podfrezowania na "płasko", takiego "ścięcia", które wchodzi do jarzma tylko w jednym miejscu, takie "prowadzenie", chevroletowskich nie widziałem więc nie wiem, w MB taką prowadnicę kiedyś zgiąłem łomikiem wciskając tłoczek

Chodzi Ci o to?


to jest zdjęcie zestawu prowadnic zacisku (przód) i widać to podfrezowanie, o którym piszesz.

chodzi mi o to co widać na zdjęciu zaznaczone strzałką, tam nie ma "podfrezowania"?
mnie bardziej tył interesuje, na wszystkich zdjęciach tego za bardzo nie widać

nigdy na to nie zwracałem uwagi.

O ile dobrze pamiętam to nic tam nie było, a jeśli było to nie przeszkadzało w kręceniu prowadnicą wokół własnej osi

Zobaczę, jak rozbiorę, na wszelki wypadek chyba wezmę komplet, jakbym coś wygiął lub urwał, bo mam do tego talent.

Wysłane z mojego D6633 przy użyciu Tapatalka

Na końcu tej szpilki jest wyfrezowany jakby rowek w zdłóż w celu
Lepszej penetracji smarowania. Ja walcząc z tą zapieczoną szpilką kręciłem ją wcześniej wybijalem młotkiem. Ciezko szło ale po bojach wyszło.. Jesli wychodzi z jarzma "na kręcąco" na sile kluczem francuskim znaczy sie ma profil okrągły...