Wymiana silnika T18SED
: 25 mar 2015, o 19:21
Witam,
Od jakiegoś już czasu przymierzam się do remontu/wymiany silnika. Do roboty na pewno zawory, pewnie też pierścienie.
Zastanawiałem się, czy by nie zaryzykować i nie kupić drugiego silnika, ale przy cenach przekraczających 2tyś złotych (+przekładka), chyba jednak wolę mieć wyremontowany swój (kompletny remont wyceniony na max 2,5tyś). Robiłbym u dobrego kolegi, więc jeśli nie ufać jemu i jego fachowcom (szlifierze), to już nie wiedziałbym komu.
To, co zaczęło mnie zastanawiać, jak jest z kompatybilnością T18SED a X18XE (Opel Vectra B). Z zewnątrz wyglądają bardzo podobnie, rzekłbym, że to bliźniaczy silnik. Czy ktoś orientuje się, jak dużo jest zabawy z przeszczepem takiego silnika zamiast T18SED? Czy silnik pasuje (chodzi o łapy silnika), czy osprzęt będzie pasować oraz czy nasz komp go odpali?
Jakoś zakładam, że jak zwykle nie ma tak lekko, ale cena za silnik z opla (w 1000zł spokojnie można się zmieścić) jest kusząca. No chyba, że trzeba będzie zaraz cały osprzęt, wiązki itd, co sumarycznie wyjdzie na to samo, a zabawa w przekładkę pewnie wyjdzie drożej.
Czy macie jakieś doświadczenia, którymi chcielibyście się podzielić?
Od jakiegoś już czasu przymierzam się do remontu/wymiany silnika. Do roboty na pewno zawory, pewnie też pierścienie.
Zastanawiałem się, czy by nie zaryzykować i nie kupić drugiego silnika, ale przy cenach przekraczających 2tyś złotych (+przekładka), chyba jednak wolę mieć wyremontowany swój (kompletny remont wyceniony na max 2,5tyś). Robiłbym u dobrego kolegi, więc jeśli nie ufać jemu i jego fachowcom (szlifierze), to już nie wiedziałbym komu.
To, co zaczęło mnie zastanawiać, jak jest z kompatybilnością T18SED a X18XE (Opel Vectra B). Z zewnątrz wyglądają bardzo podobnie, rzekłbym, że to bliźniaczy silnik. Czy ktoś orientuje się, jak dużo jest zabawy z przeszczepem takiego silnika zamiast T18SED? Czy silnik pasuje (chodzi o łapy silnika), czy osprzęt będzie pasować oraz czy nasz komp go odpali?
Jakoś zakładam, że jak zwykle nie ma tak lekko, ale cena za silnik z opla (w 1000zł spokojnie można się zmieścić) jest kusząca. No chyba, że trzeba będzie zaraz cały osprzęt, wiązki itd, co sumarycznie wyjdzie na to samo, a zabawa w przekładkę pewnie wyjdzie drożej.
Czy macie jakieś doświadczenia, którymi chcielibyście się podzielić?