Lacetti - samochód czy może bubel na kołach ?

Stuka, puka, kapie, cieknie...
draco40
Świeżak
Posty: 38
Rejestracja: 6 paź 2014, o 19:11
Reputacja: 0
Imię: Grzegorz
Samochód: Lacetti
Silnik:
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Lacetti - samochód czy może bubel na kołach ?

Post autor: draco40 » 11 kwie 2015, o 12:13

XaRaDaS pisze:Krzysiek, ale z tego co rozpisałeś to większość duperele, w innych autach też się spotkasz z jakimiś kostkami, z usterkami itp. Tu chodzi o pisanie, że laczek to bubel, ja twierdzę, że jak za taką kasę, to nie ma co narzekać. Poczekajmy troszkę i zobaczmy forum daci może, pewnie będzie to samo. To są samochody budżetowe, a nie premium :)
ale to takie średnie tłumaczenie, jak był tani to moze sie sypac...

ja oceniam auto jako całosc, bez wzgledu na to ile kosztował i jaki ma znaczek na masce.
mialem fabie/mam laczka - uwazam ze całosciowo fabia była autem zrobionym mądrzej, troszke lepiej dopracowanym pomimo ze zdecydowanie starszym (owszem tez wady)....
a ze ciasniejszym?? tak, to fakt
ale idac tym tropem mozna kupic Lublina jak dla kogos kryterium zakupu było tylko ilosc miejsca


co do bublowatosci laczka- tak uwazam ze jest autem które posiada mase niedoróbek, nieważne czy naprawa ich kosztuje 2 zł czy 200zł, traktuje auto jako rzecz bez dorabiania ideologi, ma jezdzic i nie generowac dodatkowych kosztów....

ps. u mnie własnie po 7 latach rozszczelnił sie przewód klimy ;/

Awatar użytkownika
kliszka
Profesjonalista
Posty: 604
Rejestracja: 20 sie 2013, o 11:34
Reputacja: 0
Imię: Piotr
Samochód: Lacetti HB SX
Silnik:
Lokalizacja: Łódź

Re: Lacetti - samochód czy może bubel na kołach ?

Post autor: kliszka » 11 kwie 2015, o 15:38

Zgadzam się z poprzednikiem .. pomimo tego że jest to samochód budżetowy to staranność i jakość wykonania niektórych elementów jest na poziomie marginalnym.

Awatar użytkownika
robik
Zasłużony dla forum
Posty: 1506
Rejestracja: 28 cze 2014, o 16:08
Reputacja: 2
Imię: Robert
Samochód: Lacetti
Silnik: 1.6 109KM
LPG: LPGTECH
Lokalizacja: ŁÓDŹ
Kontakt:

Re: Lacetti - samochód czy może bubel na kołach ?

Post autor: robik » 12 kwie 2015, o 11:09

Każde auto ma wady i zalety wszystko zależy od tego czego oczekujemy ....myślę że przeciętna osoba wcale nie będzie narzekać na chevy ....
Każdy wschód słońca...to dzień bliżej końca.

Awatar użytkownika
wojbur
Zasłużony dla forum
Posty: 2498
Rejestracja: 14 wrz 2013, o 21:50
Reputacja: 2
Imię: Wojtek
Samochód: Hyundai ix20
Silnik: 1.6 125 KM
LPG: tak
Lokalizacja: SZO
Kontakt:

Re: Lacetti - samochód czy może bubel na kołach ?

Post autor: wojbur » 12 kwie 2015, o 12:40

Ja mam aveo, ale gdy ojciec go kupował, za cenę praktycznie taką samą (różnica na poziomie 700 zł to nie problem), miał możliwość kupna Laceti 1.4 z klimą (heczbek,sedan był droższy o 1500 zł ale to też nie tragedia). Kupił aveo bo jeżdził nim głównie po mieście, oszczędniejszy i uznał że lepiej wygląda. Osobiście mając taki wybór zdecydowałbym się chyba na Laceti - spalanie wcale nie jest jakieś tragiczne, a wygląda jakoś bardziej proporcjonalnie, tzn. mniej pudełkowato - mówię o heczbeku. Pod względem wykonania aveo T255 też nie jest idealne - uchwyt zamykania drzwi skrzypi,skrzynia biegów ma dość długie skoki itp itd.

draco40
Świeżak
Posty: 38
Rejestracja: 6 paź 2014, o 19:11
Reputacja: 0
Imię: Grzegorz
Samochód: Lacetti
Silnik:
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Lacetti - samochód czy może bubel na kołach ?

Post autor: draco40 » 12 kwie 2015, o 14:09

robik pisze:Każde auto ma wady i zalety wszystko zależy od tego czego oczekujemy ....myślę że przeciętna osoba wcale nie będzie narzekać na chevy ....

moze inaczej aby nie popadac w skrajnosci, auto jak auto ma swoje wady i zalety, stos. ceny do jakosci bardzo ok.
ale tłumaczenie ze byl tani w zakupie to mozna mu wybaczyc jest raczej srednie, druga sprawa nie jest prawda ze inne auta sypia sie podobnie - grube naprawy owszem ale w lacetti czesto sypia sie pierdoły które w innych autach nie, i własnie te pierdoły wkurzają najbardziej.

mam w rodzinie jesczez jedno lacetti wiec kupiłem je z pełna swiadomoscia jego "specyfiki" biorac pod uwage ze ma pojezdzic nastepne 5 lat bez rujnowania budzetu...

kjas9
Profesjonalista
Posty: 910
Rejestracja: 26 sty 2015, o 22:31
Reputacja: 32
Imię: Krzysztof
Samochód: Cruze1,4 Sw LTZ+2012
Silnik: 1,4 T +chip 163 km
LPG: KME Skay Max
Lokalizacja: SO
Kontakt:

Re: Lacetti - samochód czy może bubel na kołach ?

Post autor: kjas9 » 12 kwie 2015, o 19:41

Nie wiem jak poprzednicy ja kupiłem swojego jak miał 6 lat (2004 mod.2005 krajowy) z przebiegiem70 tys sprzedany bo trzeba było robić rozrząd i skończyła się gwarancja.Od tej pory robione wszystko na bieżąco, na gazie chodzi od momentu zakupu na razie zero problemów ale ja dbam o każdy samochód (wcześniej skoda też bez stresu i na gazie) wiec myślę że stwierdzenie że to bubel to nie całkiem prawda wszystko zależy od tego jak dbamy my i wcześniejszy właściciel a co do taniości to wcale nie były takie tanie mój nowy kosztował wtedy prawie 60tyś a używane i uszanowane w dobrym stanie trzymają cenę (chciałem kupić synowi ale spasowałem za hedbecka z2005 z przebiegiem 120 t krajowy serwisowany wołali 15).więc coś w tym jest.
Lacetti 1,6 sx zmienione w cdx 2011-2019

draco40
Świeżak
Posty: 38
Rejestracja: 6 paź 2014, o 19:11
Reputacja: 0
Imię: Grzegorz
Samochód: Lacetti
Silnik:
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Lacetti - samochód czy może bubel na kołach ?

Post autor: draco40 » 12 kwie 2015, o 19:55

to nie kwestia dbania a raczej rozwiazan tutaj zastosowanych które wczesniej czy pozniej sie odezwa...

Awatar użytkownika
konradoo
Zasłużony dla forum
Posty: 2747
Rejestracja: 24 lis 2013, o 19:12
Reputacja: 21
Imię: Konrad
Samochód: Nubira x2
Silnik:
Lokalizacja: EBE
Kontakt:

Re: Lacetti - samochód czy może bubel na kołach ?

Post autor: konradoo » 12 kwie 2015, o 20:02

lepiej jak pęknie stelaż fotela niż głowica :D
O partsy pisz PW.

kjas9
Profesjonalista
Posty: 910
Rejestracja: 26 sty 2015, o 22:31
Reputacja: 32
Imię: Krzysztof
Samochód: Cruze1,4 Sw LTZ+2012
Silnik: 1,4 T +chip 163 km
LPG: KME Skay Max
Lokalizacja: SO
Kontakt:

Re: Lacetti - samochód czy może bubel na kołach ?

Post autor: kjas9 » 12 kwie 2015, o 21:50

Jeżeli rozwiązania byłyby tak złe to GM nie kupowałby daewoo i nie wycofywał by z europy cruza następcy lacetti który lepiej sprzedawał się swego czasu niż astra a co do awarii to to jeszcze raz mówię nikt nie skarży się na jakieś poważne sprawy jeżeli samochód był zadbany a detale są we wszystkich można je tanio wyeliminować albo się do nich przyzwyczaić.
Lacetti 1,6 sx zmienione w cdx 2011-2019

draco40
Świeżak
Posty: 38
Rejestracja: 6 paź 2014, o 19:11
Reputacja: 0
Imię: Grzegorz
Samochód: Lacetti
Silnik:
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Lacetti - samochód czy może bubel na kołach ?

Post autor: draco40 » 13 kwie 2015, o 13:41

kjas9 pisze:Jeżeli rozwiązania byłyby tak złe to GM nie kupowałby daewoo i nie wycofywał by z europy cruza następcy lacetti który lepiej sprzedawał się swego czasu niż astra a co do awarii to to jeszcze raz mówię nikt nie skarży się na jakieś poważne sprawy jeżeli samochód był zadbany a detale są we wszystkich można je tanio wyeliminować albo się do nich przyzwyczaić.

a daewoo przejęło fso - super potentata na rynku

owszem, nie poważne - ale upierdliwe

bo poważnych rozwiazan w tym aucie raczej brak :D)

Awatar użytkownika
XaRaDaS
Zasłużony dla forum
Posty: 7705
Rejestracja: 20 sie 2013, o 11:17
Reputacja: 9
Imię: Andrzej
Samochód: Orlando LTZ
Silnik: 1.8 2H0, 141 KM, benz.
Lokalizacja: WX
Kontakt:

Re: Lacetti - samochód czy może bubel na kołach ?

Post autor: XaRaDaS » 13 kwie 2015, o 16:09

Jęczycie jak jakieś baby, auta jeżdżą ? i to się liczy, a to że coś tam gdzieś skrzypi, czy jakaś kostka się upaliła lub zimne luty poprawić trzeba, to dla mnie jest bubel. Dla mnie osobiście bublem jest tylna szyba, bo jej samemu od chyba ponad roku albo może już prawie 2 lata będą mijać i nie mogę za cholerę okleić, bo jest wypukła, kto to widział, żeby taką szybę robić. Powinna być prosta :D

Kończę egzystencję w tym temacie, bo użalać się nie ma nad czym ;) Swoje zdanie wypowiedziałem i raczej nie zmienię, więcej razy zdejmowałem plastiki do różnych przeróbek/poprawek niż do jakiejś naprawy.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem...

Awatar użytkownika
Sebastian
Moderator
Posty: 4008
Rejestracja: 12 sie 2013, o 22:45
Reputacja: 51
Imię: Sebastian
Samochód: 2x Lacetti 1.4&1.6
Silnik:
Lokalizacja: Ruda Śląska
Kontakt:

Re: Lacetti - samochód czy może bubel na kołach ?

Post autor: Sebastian » 13 kwie 2015, o 19:19

Ja wolę wymienić drobiazg za 10-20zł, lub nawet bezkosztowo (przykład-panel klimy), niż jakiś czujnik za 200-500zł, lub dpf'a za kilka tyś..
Niedawno porównywałem lacia z renault modus - rocznik ten sam, silniki pojemnościowo podobne, przebieg lacia większy (ok. 30-40kkm rożnicy), w laciu poważne awarie to czujnik położenia wałka rozrządu (choć pewnie by pojeździł jeszcze trochę, ale bałem się że padnie gdzieś daleko poza domem 140zł), albo łączniki stabilizatora (3x20-30zł). W reno: głowica, pompa oleju = wymiana silnika, koszty coś ok. 1000 oscylowało :D
Serwisowanie, naprawa, montaż: klimatyzacji, wentylacji, systemów ogrzewania - kontakt PW.

GoLL@B
Profesjonalista
Posty: 585
Rejestracja: 18 sie 2014, o 19:06
Reputacja: 1
Imię: Krzysiek
Samochód: Daewoo Lacetti
Silnik:
Lokalizacja: W-w/Dz-n
Kontakt:

Re: Lacetti - samochód czy może bubel na kołach ?

Post autor: GoLL@B » 16 kwie 2015, o 07:48

draco40 pisze:ale to takie średnie tłumaczenie, jak był tani to moze sie sypac...
Ale jak inaczej wytłumaczysz to, że jest tani? Czyli Twoim zdaniem każde auto powinno być identycznej jakości, a różnica w cenie to tylko różnica znaczka?

Na cenę nie przełożył się tylko fakt, że to kolejne Daewoo. Myślę, że to też kwestia zastosowanych materiałów, które są takie a nie inne. No i nie twierdziłbym, żeby w innych autach pierdoły się nie sypały... Tak, jak wspomniałem, program "Będzie Pan zadowolony". Udowadnia on, że raczej to pierdoły właśnie się sypią, a to tylko mechanicy szukają poważnych usterek (czasem niewiadomo, czy celowo czy to po prostu niefachowość, a czasem to po prostu celowe naciągactwo).

Program dowodzi też, że masa różnych niedoskonałości jest we wszystkich markach i modelach.

draco40
Świeżak
Posty: 38
Rejestracja: 6 paź 2014, o 19:11
Reputacja: 0
Imię: Grzegorz
Samochód: Lacetti
Silnik:
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Lacetti - samochód czy może bubel na kołach ?

Post autor: draco40 » 16 kwie 2015, o 18:52

GoLL@B pisze:
draco40 pisze:ale to takie średnie tłumaczenie, jak był tani to moze sie sypac...
Ale jak inaczej wytłumaczysz to, że jest tani? Czyli Twoim zdaniem każde auto powinno być identycznej jakości, a różnica w cenie to tylko różnica znaczka?

Na cenę nie przełożył się tylko fakt, że to kolejne Daewoo. Myślę, że to też kwestia zastosowanych materiałów, które są takie a nie inne. No i nie twierdziłbym, żeby w innych autach pierdoły się nie sypały... Tak, jak wspomniałem, program "Będzie Pan zadowolony". Udowadnia on, że raczej to pierdoły właśnie się sypią, a to tylko mechanicy szukają poważnych usterek (czasem niewiadomo, czy celowo czy to po prostu niefachowość, a czasem to po prostu celowe naciągactwo).

Program dowodzi też, że masa różnych niedoskonałości jest we wszystkich markach i modelach.

bedzie Pan zadowolony???
kolego, troche rzeczywistosc Ci umknęła, w programie celowo "psuje" sie auta aby sprawdzac mechaników, druga sprawa te ich usterki typu wypieta wtyczka to faktycznie mowia bardzo wiele o mechanikach....


tani?? obecnie tak, w mom zakupu w bardzo zblizonym pulapie cenowym co konkurencja
co do jakosci, wiekszosc usterek lacetti to nie tyle usterki co po prostu niedoróbki/idiotyczne rozwiazania...
nie twierdze ze u konkurencji nie ma usterek bo w kazdym aucie sa, ale patrzac chociazby na to forum w lacetti wiekszosc usterek ma charakter powtarzalny...

GoLL@B
Profesjonalista
Posty: 585
Rejestracja: 18 sie 2014, o 19:06
Reputacja: 1
Imię: Krzysiek
Samochód: Daewoo Lacetti
Silnik:
Lokalizacja: W-w/Dz-n
Kontakt:

Re: Lacetti - samochód czy może bubel na kołach ?

Post autor: GoLL@B » 16 kwie 2015, o 19:02

Hmm, ja zrozumiałem ideę inaczej. Specjalne psucie różnych rzeczy, nie tylko samochodów było w programie Usterka. I tam faktycznie na samym początku pokazywali, co zostało zepsute.

Generalnie śmieszył mnie ten program, szczególnie odcinek, gdzie był komputer i odwrócili wtyczkę IDE :)
Przychodzi informatyk, pyta, czy coś było otwierane/zmieniane to nie... zawsze działał i wczoraj przestał.
I potem okazuje się, że otwiera skrzynkę i znajduje odwróconą wtyczkę :D ... w końcu sama się odwróciła :)


Z kolei w Będzie Pan zadowolony nie pokazują oraz nie mówią o tym. Ja zrozumiałem, że biorą samochód z grona chętnych, z jakąś usterką (najczęściej typową dla danej marki/modelu) podają podstawionemu mechanikowi, który nie znając problemu (choć kto wie), stara się go zlokalizować i pokazać jak powinna wyglądać "profesjonalna ścieżka takiej naprawy". Oczywiście mówimy teraz o telewizji, więc jak najbardziej może być i tak, jak mówisz, w końcu to magia telewizji.

Awatar użytkownika
Sebastian
Moderator
Posty: 4008
Rejestracja: 12 sie 2013, o 22:45
Reputacja: 51
Imię: Sebastian
Samochód: 2x Lacetti 1.4&1.6
Silnik:
Lokalizacja: Ruda Śląska
Kontakt:

Re: Lacetti - samochód czy może bubel na kołach ?

Post autor: Sebastian » 16 kwie 2015, o 21:11

draco40 pisze:ale patrzac chociazby na to forum w lacetti wiekszosc usterek ma charakter powtarzalny...
I bardzo dobrze - łatwiej takie "usterki" naprawić jeśli już ktoś na nich zjadł zęby, niż samemu coś odkrywać i wymieniać części które nie odpowiadają za usterkę.

Ostatnio wymieniałem czujnik położenia wałka rozrządu - w polsce kilka tematów, wpisałem po rosyjski - piękna lista, z dokładnym opisem ("włoskiego[ERA] nie kupuj, bo szybko się psuje", "wymiana to 15 min spokojnym tempem", itd.).
Wolę takie usterki,niż takie nad którymi myśli kilku mechaników i nikt nie potrafi nic zaradzić ;)
Serwisowanie, naprawa, montaż: klimatyzacji, wentylacji, systemów ogrzewania - kontakt PW.

draco40
Świeżak
Posty: 38
Rejestracja: 6 paź 2014, o 19:11
Reputacja: 0
Imię: Grzegorz
Samochód: Lacetti
Silnik:
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Lacetti - samochód czy może bubel na kołach ?

Post autor: draco40 » 17 kwie 2015, o 07:50

GoLL@B pisze:Hmm, ja zrozumiałem ideę inaczej. Specjalne psucie różnych rzeczy, nie tylko samochodów było w programie Usterka. I tam faktycznie na samym początku pokazywali, co zostało zepsute.

Generalnie śmieszył mnie ten program, szczególnie odcinek, gdzie był komputer i odwrócili wtyczkę IDE :)
Przychodzi informatyk, pyta, czy coś było otwierane/zmieniane to nie... zawsze działał i wczoraj przestał.
I potem okazuje się, że otwiera skrzynkę i znajduje odwróconą wtyczkę :D ... w końcu sama się odwróciła :)


Z kolei w Będzie Pan zadowolony nie pokazują oraz nie mówią o tym. Ja zrozumiałem, że biorą samochód z grona chętnych, z jakąś usterką (najczęściej typową dla danej marki/modelu) podają podstawionemu mechanikowi, który nie znając problemu (choć kto wie), stara się go zlokalizować i pokazać jak powinna wyglądać "profesjonalna ścieżka takiej naprawy". Oczywiście mówimy teraz o telewizji, więc jak najbardziej może być i tak, jak mówisz, w końcu to magia telewizji.

i tenże kudłaty mechanik od strzału trafia we wszystkie usterki :Y

ja widze to tak, typowe usterki w danym modelu zostały sfabrykowane na potrzeby programu często w sposób faktycznie głupi typu wlasnie "wypieta wtyczka" czyli ostatnia rzecz która sprawdza jakikolwiek mechanik - z tego robi się show...
a druga sprawa program faktycznie pokazuje "ciarachów" którzy doja klienta na każdy sposob

GoLL@B
Profesjonalista
Posty: 585
Rejestracja: 18 sie 2014, o 19:06
Reputacja: 1
Imię: Krzysiek
Samochód: Daewoo Lacetti
Silnik:
Lokalizacja: W-w/Dz-n
Kontakt:

Re: Lacetti - samochód czy może bubel na kołach ?

Post autor: GoLL@B » 19 kwie 2015, o 18:38

draco40 pisze: i tenże kudłaty mechanik od strzału trafia we wszystkie usterki :Y
Hmm no widzisz :D ja z kolei odebrałem to w inny sposób :) W programie pokazują, że on zaczyna szukać i czasem znajduje po kilku krokach. Zresztą sam mówi, że procedura powinna wyglądać tak, a tak.

Z kolei w moim odczuciu on przecież do tego samochodu może mieć wgląd i przed programem, także wszystko może sobie posprawdzać i odkryć, co jest nie tak (ciężko powiedzieć, ale jakiś trick w tym musi być :)). Z tym, że czasami jak słucham jaka jest usterka, to mam "podobne przeczucia" jak kudłaty mechanik i nie będąc mechanikiem trafiam :P

GoLL@B
Profesjonalista
Posty: 585
Rejestracja: 18 sie 2014, o 19:06
Reputacja: 1
Imię: Krzysiek
Samochód: Daewoo Lacetti
Silnik:
Lokalizacja: W-w/Dz-n
Kontakt:

Re: Lacetti - samochód czy może bubel na kołach ?

Post autor: GoLL@B » 28 gru 2015, o 06:59

Powoli zaczynam zmieniać zdanie. Ten samochód (przynajmniej mój egzemplarz) ma wybitną wręcz zdolność psucia termostatów. Właśnie będę kupować 7... w przeciągu 5 lat i nieco ponad 110tyś km mojego użytkowania. Wychodzi już częściej niż raz na rok i nie działają na niego nawet patenty z termosem w rurze :/ Może chociaż 7 będzie oznaczać szczęśliwy...

Awatar użytkownika
XaRaDaS
Zasłużony dla forum
Posty: 7705
Rejestracja: 20 sie 2013, o 11:17
Reputacja: 9
Imię: Andrzej
Samochód: Orlando LTZ
Silnik: 1.8 2H0, 141 KM, benz.
Lokalizacja: WX
Kontakt:

Re: Lacetti - samochód czy może bubel na kołach ?

Post autor: XaRaDaS » 28 gru 2015, o 19:17

No to ja bym raczej zaczął szukać gdzieś indziej przyczyny, bo ja u siebie nie wymieniałem ani razu.
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem...

GoLL@B
Profesjonalista
Posty: 585
Rejestracja: 18 sie 2014, o 19:06
Reputacja: 1
Imię: Krzysiek
Samochód: Daewoo Lacetti
Silnik:
Lokalizacja: W-w/Dz-n
Kontakt:

Re: Lacetti - samochód czy może bubel na kołach ?

Post autor: GoLL@B » 29 gru 2015, o 00:20

Ale co by mogło psuć termostat? W żadnym nie zauważyłem żeby coś go blokowało mechanicznie choć trochę śmieci w układzie zawsze jest (jak zlewam płyn to jest trochę osadu). Dodatkowo jak wyciągam to zwykle były zamknięte. Pewnie kwestia jakości samych termostatow choć próbowałem różnych. Podejrzewałem tez czujnik. Kupiłem ostatnio Delphi. Wygląda jak oryginał. Generalnie miał być oryginalny. Ostatniom razem wymieniony razem z termostatem działał świetnie. Teraz kupiłem termos Gates, kompletny z obudową i uszczelką (taki jak kiedyś wskazał Konradoo). Czujnika bym nie winil bo obok jest od instalacji LPG i tez zauważyłem ze wyraźnie później się dziś przyłączył.
Na forum Daewoo znalazłem też info że w Leganzie też dopiero behr załatwił sprawę (oryginał?). Pewnie co oryginał to oryginał. Ten na szybko niestety nie był dostępny a teraz zależało mi na czasie. Zobaczymy może Gates nie będzie najgorszy:-)

GoLL@B
Profesjonalista
Posty: 585
Rejestracja: 18 sie 2014, o 19:06
Reputacja: 1
Imię: Krzysiek
Samochód: Daewoo Lacetti
Silnik:
Lokalizacja: W-w/Dz-n
Kontakt:

Re: Lacetti - samochód czy może bubel na kołach ?

Post autor: GoLL@B » 29 gru 2015, o 10:21

Zakupiłem Gates... dzisiaj odebrałem. Pudełko wyglądało okazale - plomba z hologramem, twarda tektura itd. W środku jednak zwykły Vernet, a przynajmniej sama wkładka jest Vernet. W nieco gorszym pudełku taki Vernet jest 20zł tańszy.

Gość w sklepie był zdziwiony co tak się uparłem na tego Gatesa, bo stwierdził, że przecież Gates nie robi termostatów, więc wiadomo było, że coś innego będzie w środku (ale jakoś miałem nadzieje na coś lepszego niż o 20zł tańszy Vernet w droższym pudełku :/)

Awatar użytkownika
XaRaDaS
Zasłużony dla forum
Posty: 7705
Rejestracja: 20 sie 2013, o 11:17
Reputacja: 9
Imię: Andrzej
Samochód: Orlando LTZ
Silnik: 1.8 2H0, 141 KM, benz.
Lokalizacja: WX
Kontakt:

Re: Lacetti - samochód czy może bubel na kołach ?

Post autor: XaRaDaS » 29 gru 2015, o 11:01

Jak to się mówi, że klient kupuje oczami ;) więc ładne pudełeczko, walniemy hologramik za 5 centów i mamy produkt warty 5 $
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Lacetti/Nubira Mechanika”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość