
https://youtu.be/J-bJ9tO_GNM
https://youtu.be/rFmPWJQlAUw
Czujnik masz na drążku, koło pedałów - takie białe kółko. On nawet jak wywala błąd to steruje wspomaganiem prawidłowo, po prostu są przerwane ścieżki - on się kręci w środku, obudowa jest przykręcona na sztywno. Tyle że to nie są tanie rzeczy, kilkaset zł i problem dostać. Miałem podobnie, uwalony kontrolka co chwilę wspomagania działało. Po wymianie kontrolki nie ma i też działa. Tak to wygląda https://archiwum.allegro.pl/oferta/chev ... 30063.html Nie kupuj używca, bez sensu bo o ile działa to za chwilę problem wróci. Były dwa, jeden do 2005 i drugi po 2005, ustalisz po vin tutaj: https://partsouq.com/. Do wymiany trzeba zrzucać kierownicę i drążek. Co do reszty to sprawdź poduszkę przy rozrządzie na górze, u mnie też stukała i okazało się że była już luźna. To można wymienić samemu pod blokiem. No i standardowo tuleje wahaczy, końcówki, może stukać łącznik, góra kolumny to tak średnio i ją bym zostawił na koniec.ELVIS pisze: ↑21 lip 2021, o 12:15Przepraszam, zapomniałem dodać. Ogólnie na moje oko autem jeździ się bardzo dobrze, przy małych prędkościach kierownica kręci się lekko, przy dużych kręci się ciężej. Nie ma przycięć, drgań, oporu... Gdy jadę w zakręcie i słychać te stuki to nie czuć ich na kierownicy. Płynu od wspomagania nie ubywa, był wymieniany całkiem niedawno. Tą kontrolkę to już dawno chciałem zaatakować ale poziom mechaników w moim mieście na to nie pozwala. Auto było u kilku mechaników, oni nie wiedzą to do elektromechanika... Mam ich dosłownie kilku w mieście, ten się nie podejmie, a inny jak to zobaczył "ło panie, to by trzeba sprawdzić, to by trzeba dojść...". Mechanicy mówili, że układ wspomagania sam w sobie chodzi bardzo dobrze. Podjadę chyba do innego miasta do jakiegoś warsztatu, daleko nie ma, a może tam będzie ktoś bardziej ogarnięty.
To poduszka olejowaELVIS pisze: ↑21 lip 2021, o 16:10Papieju mówisz, że poduszka silnika? Szczerze podejrzewałem ją na początku, tym bardziej że auto od niedawna cierpi na parkinsona. Może by to wyjaśniało dziwną sytuację, że auto po odstaniu kilku godzin jeździ perfekcyjnie, stuki zaczną się po ok 20-30 przejechanych kilometrach. Guma się nagrzeje i zaczyna stukać? Jak to sprawdzić? Po trasie napinać to jakimś łomem? Wydaje mi się, że zawieszenie jest ok, szarpaki nic nie wykazały, a ostatnio miałem robione przeguby niby całe zawieszenie mi sprawdzili i poduszki twierdzą też, że są dobre. Z chęcią sprawdziłbym to sam.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości