Ogólnie w moim autku jest trochę problemów mających związek z układem chłodzenia:
- przed jak i po wymianie termostatu, przy nagrzanym silniku, i na postoju i podczas jazdy, wskazówka utrzymuje się mniej więcej w miejscu jak na załączniku. Nawet jak ostatnio próbowałem odpowietrzyć układ chłodniczy to udało mi się tak nagrzać silnik, że na kilka sekund odpalił mi się wiatrak chłodnicy, co by oznaczało dobre wieści... Jednak wskazówka dalej stała w miejscu, nie chciała iść wyżej.
- najważniejsze ze wszystkich - ogrzewanie - z tym są trochę jajca. Jak go kupowałem to sprawdzałem ciepło i grzało nieźle, aż do pewnego momentu, kilka godzin później. Wtedy ciepło było czuć z kratki przy wyłączonym wentylatorze, a przy włączeniu, przez chwilę było czuć ciepło, po czym powoli je wywiewało. Przy wyłączeniu wentylatora znowu ciepło z kratki, a po przejechaniu około kilometra i włączeniu wentylatora ponownie, znowu wywiewało. Z tego powodu postanowiłem o wymianie termostatu i płynu chłodniczego, ale z tym poszedłem do mechanika, bo sam jestem ciapa. Po odebraniu auta stanąłem na chwilę na spokojnie sprawdzić czy w końcu grzeje i ku mojemu zadowoleniu, grzało
grzało tak, że aż parzyło mnie w ręce. Niestety moja radość nie trwała zbyt długo, bo potem jak już zacząłem jechać to z kratki całkowicie przestało lecieć ciepłe powietrze, za każdym razem jak włączałem wentylatory to leciało lodowate powietrze. Obecnie, po próbie odpowietrzenia układu, jest na przemian lodowate powietrze i ciepło wywiewane z czasem. Ktoś wie jak z tym pomóc? Zbliża się zima, a głupio byłoby jeździć w lodówce
Z góry dzięki za pomoc
czyli tą wskazówką mam się nie kierować, w takim razie jutro jadę do mechanika z tym autem odpowietrzyć ten układ... 
