Forum Chevrolet Team Poland

Witam.
Od pewnego czasu mam dziwny objaw podczas przekręcania kluczyka w tryb zapłonu. Wygląda to tak, że po przekręceniu zaświecają się kontrolki, słychać jak pompa się uruchamia, wskaźnik poziomu paliwa sprawdza jego poziom i po chwili jak kontrolki już powinny gasnąć, dzieje się ponownie to samo, znów słychać pompę, znów wskaźnik paliwa idzie w dół i w górę, dodatkowo zostaje świecąca pomarańczowa kontrolka silnika. Torque wykrywa błąd P0605. Auto normalnie odpala i jeździ poprawnie, bez szarpania itp. Nie dzieje się to za każdym razem, po skasowaniu błędu sytuacja powtórzyła się po kilku próbach zapłonu. Czasami jest też tak, że zostaje świecić kontrolka immo (kłódka), ale auto odpala normalnie, po wyłączeniu i ponownym włączeniu już się nie zapala-losowo, nie wiem czy ma to jakiś związek ze sobą. Miał ktoś podobny problem i wie o to go powoduje? Auto z 2009 roku, silnik 1.6 113KM (J300), przebieg 108k km.

Za każdą pomoc/sugestie z góry dziękuje

Zamieniałeś kluczyki?

Dziś usunąłem błąd i raz użyłem drugiego kluczyka. Na razie sytuacja się nie powtórzyła. Po dłuższym czasie użytkowania dam znać jaki efekt.

Niestety. Dzisiaj rano przekręcam kluczyk i sytuacja się powtarza. Dodatkowo test wykonał się jakby kilka razy, po jednym przekręceniu, a po trzecim teście zaświeciły się kontrolka trakcji z lewej strony (auto z "wężami") i TC z prawej. Auto normalnie odpaliło i jechało.

Od wczoraj na dworze leje i od tego czasu auto nie odpala wcale, wybija zapłon. Po kilku próbach otworzył sie bagażnik. Czy uszkodzony mikrostyk klapy bagażnika (dotychczas otwierałem tylko z kluczyka) może być powiązany w jakiś sposób z tym, że auto nie odpala?