Cruze 1.6 124KM na LPG - wypadanie zapłonu
-
- Aktywny
- Posty: 86
- Rejestracja: 5 maja 2017, o 22:33
- Reputacja: 1
- Imię: Mateo
- Samochód: Cruze
- Silnik: 1.6 16V, 124 KM SW (kombi)
- LPG: BRC Sequent 32
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Cruze 1.6 124KM na LPG - wypadanie zapłonu
Mam obecnie nalatane 174 tys. km, z czego na gazie 84 tys. Cewkę zapłonową wymieniłem od razu po założeniu LPG, czyli przy przebiegu 90 tys. km.
Świece wymieniam regularnie co 10-12 tys. km.
Wtryskiwacze BRC do instalacji Sequent 32 (pomarańczowe) - jeden wymieniłem niedawno, bo wyszło gazownikowi, że wypadanie zapłonu (odczuwalne, ale nie powodujące zapalenia się kontrolki check-engine) "idzie" za wtryskiwaczem (przekładany i sprawdzany na innym cylindrze).
Po wymianie tego wtryskiwacza (1 szt., trzeci licząc od lewej) przez jakieś 3-5 tys. km spokój, auto pracowało idealnie, równo, oszczędnie.
Od niedawna, po przejechaniu ok. 8 tys. km od wymiany wtryskiwacza (pewnie to nie ma znaczenia) czuję znowu lekkie wypadanie zapłonu na gazie - chwilowy brak mocy na wyższych biegach, 1-2 szarpnięcia, zanim auto zacznie się zbierać, etc.
Pytanie:
1) Czy to możliwe, aby cewka się kończyła, jeżeli ma "najechane" jakieś 85 tys. km (mam obecnie NGK - super działała dotychczas), ale tylko na LPG objawy, bez zapalania kontrolki check-engine?
2) Ewentualnie, czy kończą się kolejne wtryskiwacze, których do tej pory nie wymieniałem (jeden z pozostałych 3?) - zaznaczam, brak zapalonej kontrolki check-engine, ale szarpanie i brak mocy czasem występuje.
3) Nie zakładam, że to problem luzów zaworowych - wszystkie miałem jeszcze 15 tys. temu od 0,23mm do 0,33mm i od poprzedniego pomiaru jeszcze 20 tys. km wcześniej spadki o jakieś 0,02mm.
Może cewka? Ale bez zapalania check-engine i tylko na LPG? Czy może wtryskiwacze pozostałe wymienić profilaktycznie?
Świece mają 8k, więc odpada.
Świece wymieniam regularnie co 10-12 tys. km.
Wtryskiwacze BRC do instalacji Sequent 32 (pomarańczowe) - jeden wymieniłem niedawno, bo wyszło gazownikowi, że wypadanie zapłonu (odczuwalne, ale nie powodujące zapalenia się kontrolki check-engine) "idzie" za wtryskiwaczem (przekładany i sprawdzany na innym cylindrze).
Po wymianie tego wtryskiwacza (1 szt., trzeci licząc od lewej) przez jakieś 3-5 tys. km spokój, auto pracowało idealnie, równo, oszczędnie.
Od niedawna, po przejechaniu ok. 8 tys. km od wymiany wtryskiwacza (pewnie to nie ma znaczenia) czuję znowu lekkie wypadanie zapłonu na gazie - chwilowy brak mocy na wyższych biegach, 1-2 szarpnięcia, zanim auto zacznie się zbierać, etc.
Pytanie:
1) Czy to możliwe, aby cewka się kończyła, jeżeli ma "najechane" jakieś 85 tys. km (mam obecnie NGK - super działała dotychczas), ale tylko na LPG objawy, bez zapalania kontrolki check-engine?
2) Ewentualnie, czy kończą się kolejne wtryskiwacze, których do tej pory nie wymieniałem (jeden z pozostałych 3?) - zaznaczam, brak zapalonej kontrolki check-engine, ale szarpanie i brak mocy czasem występuje.
3) Nie zakładam, że to problem luzów zaworowych - wszystkie miałem jeszcze 15 tys. temu od 0,23mm do 0,33mm i od poprzedniego pomiaru jeszcze 20 tys. km wcześniej spadki o jakieś 0,02mm.
Może cewka? Ale bez zapalania check-engine i tylko na LPG? Czy może wtryskiwacze pozostałe wymienić profilaktycznie?
Świece mają 8k, więc odpada.
- bubu1769
- Administrator
- Posty: 5811
- Rejestracja: 5 wrz 2018, o 16:40
- Reputacja: 344
- Imię: Bartłomiej
- Samochód: Aveo T250
- Silnik: 1.4 101KM
- Inny samochód: Orlando 1.4T, Meriva A 1.8
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontakt:
Re: Cruze 1.6 124KM na LPG - wypadanie zapłonu
Warto by przynajmniej wyczyścić pozostałe wtryskiwacze.
-
- Aktywny
- Posty: 86
- Rejestracja: 5 maja 2017, o 22:33
- Reputacja: 1
- Imię: Mateo
- Samochód: Cruze
- Silnik: 1.6 16V, 124 KM SW (kombi)
- LPG: BRC Sequent 32
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Cruze 1.6 124KM na LPG - wypadanie zapłonu
Czyli zakładasz, że cewka raczej zdrowa? Inaczej problem byłby też na PB95 oraz widoczne załączanie się kontrolki check-engine? Tak przynajmniej miałem, gdy pierwsza cewka padała - check-engine robiło za choinkę i auto potrafiło zgasnąć w trakcie jazdy...
Ostatnio zmieniony 19 lut 2023, o 19:01 przez bubu1769, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Poprawiono cytat.
Powód: Poprawiono cytat.
- tdon
- Zasłużony dla forum
- Posty: 2670
- Rejestracja: 2 sty 2014, o 11:56
- Reputacja: 55
- Imię: Tomek
- Samochód: Hyundai i20 BC3
- Silnik: 1,2 16V 84KM
- LPG: BRC SQ32 DualJet
- Inny samochód: Był Aveo T300 LT+
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Cruze 1.6 124KM na LPG - wypadanie zapłonu
Jakie świece ?
Jaki odstęp elektrod ?
Sprawdź omomierzem rezystory drutowe pomiędzy cewką zapłonową a świecami (przy sprężynkach, pod gumowymi osłonami).
Jaki odstęp elektrod ?
Sprawdź omomierzem rezystory drutowe pomiędzy cewką zapłonową a świecami (przy sprężynkach, pod gumowymi osłonami).
- wszim
- Zasłużony dla forum
- Posty: 15465
- Rejestracja: 10 paź 2013, o 22:04
- Reputacja: 143
- Imię: Wojtek
- Samochód: był orlando
- Silnik: 1.8 2H0 141KM (KL7)
- LPG: BRC SQ24
- Inny samochód: toyota RAV4 2.5 hybrid 4x4 222KM
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Kontakt:
Re: Cruze 1.6 124KM na LPG - wypadanie zapłonu
Niekoniecznie. Warunki mieszanki LPG są dla cewki trudniejsze, bardzo często na LPG lecą iskry przebicia na cewce a na NoPB cewka działa ok. Stąd stosuje się mniejsze szczeliny świec dla LPG.leszek1204 pisze: ↑19 lut 2023, o 18:39Czyli zakładasz, że cewka raczej zdrowa? Inaczej problem byłby też na PB95 oraz widoczne załączanie się kontrolki check-engine? Tak przynajmniej miałem, gdy pierwsza cewka padała - check-engine robiło za choinkę i auto potrafiło zgasnąć w trakcie jazdy...
Nie bądź obojętny na wojnę w Ukrainie.
- Przemek
- Fachman
- Posty: 3471
- Rejestracja: 30 sty 2017, o 21:02
- Reputacja: 18
- Imię: Przemysław
- Samochód: cruze 1.8
- Silnik: 1.8 , 141 KM
- LPG: BRC
- Inny samochód: Opel Astra H 1.9 CDTI
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Kontakt:
Re: Cruze 1.6 124KM na LPG - wypadanie zapłonu
Mam podobny problem tylko u mnie już wyrzuca kontrolę gazownik twierdzi że najprawdopodobniej wtryskiwacze siadają wymieniłem cewkę , świece , sondę więc już niewiele zostaje do wymiany....tak z ciekawości ile cię skroił za wymianę wtryskiwacza ?
-
- Bywalec
- Posty: 114
- Rejestracja: 22 wrz 2016, o 12:41
- Reputacja: 0
- Imię: Staszek
- Samochód: CRUZE LS+ 1.8 Pb
- Silnik: 1.8 (2H0) benz. + LPG
- LPG: BRC SEQUENT 24
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Cruze 1.6 124KM na LPG - wypadanie zapłonu
Wrzesień 2022 Radom. Jeden wtryskiwacz gazowy z wymianą - 300 PLN (do tego płukanka BRC - 50, wymiana filtrów 100 PLN ) razem 450 PLN. Przy 4 będzie taniej za sztukę (sugerowali ok 1100 PLN za 4 sztuki ale pozostałe trzymały parametry więc zostały - chyba to była fałszywa oszczędność bo coś zaczyna gorzej pracować na gazie).
Wtryskiwacz pomarańczowy BRC (nowy typ, montowany na zapinkę nie nakrętkę).
Wtryskiwacz pomarańczowy BRC (nowy typ, montowany na zapinkę nie nakrętkę).
- tdon
- Zasłużony dla forum
- Posty: 2670
- Rejestracja: 2 sty 2014, o 11:56
- Reputacja: 55
- Imię: Tomek
- Samochód: Hyundai i20 BC3
- Silnik: 1,2 16V 84KM
- LPG: BRC SQ32 DualJet
- Inny samochód: Był Aveo T300 LT+
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Cruze 1.6 124KM na LPG - wypadanie zapłonu
Dobrze zrobiłeś.
Wtryskiwaczy BRC raczej nie wymienia się profilaktycznie przed przebiegiem 300 kkm.
Wtryskiwaczy BRC raczej nie wymienia się profilaktycznie przed przebiegiem 300 kkm.
- Przemek
- Fachman
- Posty: 3471
- Rejestracja: 30 sty 2017, o 21:02
- Reputacja: 18
- Imię: Przemysław
- Samochód: cruze 1.8
- Silnik: 1.8 , 141 KM
- LPG: BRC
- Inny samochód: Opel Astra H 1.9 CDTI
- Lokalizacja: Nowy Sącz
- Kontakt:
Re: Cruze 1.6 124KM na LPG - wypadanie zapłonu
No ja też mam BRC a zapłon wywala ( 150 tyś ) , więc raczej do 300 tys to mało prawdopodobne że któreś pociagnął .
-
- Aktywny
- Posty: 86
- Rejestracja: 5 maja 2017, o 22:33
- Reputacja: 1
- Imię: Mateo
- Samochód: Cruze
- Silnik: 1.6 16V, 124 KM SW (kombi)
- LPG: BRC Sequent 32
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Cruze 1.6 124KM na LPG - wypadanie zapłonu
Chyba udało mi się znaleźć przyczynę, ale ostatecznie potwierdzę po jutrzejszej trasie, jak się silnik dobrze wygrzeje - zazwyczaj po trasie mam "falowanie" obrotów i lekkie wypadanie zapłonu, które objawia się nawet lekkim "przygasaniem" świateł Co ciekawe, zapalonej kontrolki check-engine nie było i silnik nie gaśnie.
Ale do rzeczy...
U gazownika sprawdziłem wszystkie wtryski - profilaktycznie wymieniłem 2 z 4, bo ich parametry pracy lekko już odstawały od tej lepszej dwójki (na nowe, pomarańczowe BRC, jak w oryginale miałem). Gazownik sprawdził dokręcenie świec - częściowo były nierówno dokręcone, więc kolejno je poluzował i kluczem dynamometrycznym zrobił na 25Nm. Dodatkowo sprawdził cewkę i mówił, że prawdopodobne jest przebicie na jednej świecy, ale to mogła być wina jej poluzowania (widać było punktowe przypalenie ceramiki). Zresetował błędy wypadania zapłonu na kompie, posprawdzał i powiedział, że powinno być lepiej... I w sumie trochę lepiej było.
Ale co pomogło?
Zgodnie z radą gazownika, kupiłem po prostu nową cewkę (mam najechane 175 tys. i dotychczasowa cewka NGK służyła mi przez prawe 100 tys. km - działała, ale podejrzewałem, że to ona może odpowiadać za nierówną pracę silnika - nie zawsze, ale jedna).
Zdecydowałem się na taką samą, jaką Chevy montował oryginalnie w tym aucie, czyli cewkę Delphi - koszt 330 zł. Dodatkowo, jako że świece miały już 12 tys. oraz było podejrzenie, że jedna była już sfatygowana przebiciami, kupiłem 4 nowe sztuki i zamontowałem.
Wnioski:
- jeżeli macie taką możliwość, a wcześniejsze wymiany świec nie powodowały ustąpienia problemu, spróbujcie wymienić cewkę, jeżeli ma już przebieg powyżej 70-80 tys. km. Cewka co prawda chodzi, ale może już zawodzić czasem i zanim pojawi się check-engine, to jeszcze pewnie ze 20 tys. pojeździcie i spokojnie te 100 tys. km zrobicie. Ja jednak wolę komfort pracy silnika i uczucie, że mam dostępną moc bez niespodzianek, że np. jadąc pod górkę zacznie auto szarpać na wyższym biegu (4 lub 5), etc.
Jeżeli nie chciało Ci się czytać, to w skrócie - WYMIENIŁEM CEWKĘ NA NOWĄ (stara miała 85 tys. km) + 4 NOWE ŚWIECE i póki co, chyba jest dobrze. Jutro zrobię trasę, bo te 10 km po mieście, to trochę za mało.
Dodano po 3 minutach 40 sekundach:
PS. Kto powiedział, że na tym silniku 1.6 (z "nieutwardzoną głowicą") i instalacji gazowej nie da się przejechać 100 tys. km bez szlifowania/wymiany szklanek (zawory)? W sumie da się... A gdzieś tu czytałem, że silnik w wersji nieutwardzonej zrobi do regeneracji szklanek max. 60 tys., a ten KL... 100 tys. Przeliczyłem, że po odjęciu wszystkich kosztów (przeglądy, tunap, częściej świece, olej, koszt instalacji) przy 100 tys. km na gazie jestem do przodu ok. 12.000 PLN. Szlifowanie szklanek pewnie za około 20-30 tys. km, ale widać że warto było, jeżeli stawiamy na oszczędności.
Ale do rzeczy...
U gazownika sprawdziłem wszystkie wtryski - profilaktycznie wymieniłem 2 z 4, bo ich parametry pracy lekko już odstawały od tej lepszej dwójki (na nowe, pomarańczowe BRC, jak w oryginale miałem). Gazownik sprawdził dokręcenie świec - częściowo były nierówno dokręcone, więc kolejno je poluzował i kluczem dynamometrycznym zrobił na 25Nm. Dodatkowo sprawdził cewkę i mówił, że prawdopodobne jest przebicie na jednej świecy, ale to mogła być wina jej poluzowania (widać było punktowe przypalenie ceramiki). Zresetował błędy wypadania zapłonu na kompie, posprawdzał i powiedział, że powinno być lepiej... I w sumie trochę lepiej było.
Ale co pomogło?
Zgodnie z radą gazownika, kupiłem po prostu nową cewkę (mam najechane 175 tys. i dotychczasowa cewka NGK służyła mi przez prawe 100 tys. km - działała, ale podejrzewałem, że to ona może odpowiadać za nierówną pracę silnika - nie zawsze, ale jedna).
Zdecydowałem się na taką samą, jaką Chevy montował oryginalnie w tym aucie, czyli cewkę Delphi - koszt 330 zł. Dodatkowo, jako że świece miały już 12 tys. oraz było podejrzenie, że jedna była już sfatygowana przebiciami, kupiłem 4 nowe sztuki i zamontowałem.
Wnioski:
- jeżeli macie taką możliwość, a wcześniejsze wymiany świec nie powodowały ustąpienia problemu, spróbujcie wymienić cewkę, jeżeli ma już przebieg powyżej 70-80 tys. km. Cewka co prawda chodzi, ale może już zawodzić czasem i zanim pojawi się check-engine, to jeszcze pewnie ze 20 tys. pojeździcie i spokojnie te 100 tys. km zrobicie. Ja jednak wolę komfort pracy silnika i uczucie, że mam dostępną moc bez niespodzianek, że np. jadąc pod górkę zacznie auto szarpać na wyższym biegu (4 lub 5), etc.
Jeżeli nie chciało Ci się czytać, to w skrócie - WYMIENIŁEM CEWKĘ NA NOWĄ (stara miała 85 tys. km) + 4 NOWE ŚWIECE i póki co, chyba jest dobrze. Jutro zrobię trasę, bo te 10 km po mieście, to trochę za mało.
Dodano po 3 minutach 40 sekundach:
PS. Kto powiedział, że na tym silniku 1.6 (z "nieutwardzoną głowicą") i instalacji gazowej nie da się przejechać 100 tys. km bez szlifowania/wymiany szklanek (zawory)? W sumie da się... A gdzieś tu czytałem, że silnik w wersji nieutwardzonej zrobi do regeneracji szklanek max. 60 tys., a ten KL... 100 tys. Przeliczyłem, że po odjęciu wszystkich kosztów (przeglądy, tunap, częściej świece, olej, koszt instalacji) przy 100 tys. km na gazie jestem do przodu ok. 12.000 PLN. Szlifowanie szklanek pewnie za około 20-30 tys. km, ale widać że warto było, jeżeli stawiamy na oszczędności.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości