Forum Chevrolet Team Poland

Jak wyżej , cruze 1.6 sedan puści mnie zaraz z torbami
Był już u 4 mechaników i nie wiadomo co z nim zrobić.
Sonda lambda ma dobry voltaż i nie sypie błędami.
Podejrzewają sterownik kompa/sonde lambe albo termostat .Komputer wskazuje mi spalanie 7.8 l/100 km także heh, nie wiem skąd on to bierze, średnią prędkości też bierze z kosmosu.
Czy ktoś miał (aż)takie problemy ? Proszę o tzw. dobre rady albo swoje podejrzenia.
Może być też dobry elektromechanik z Wawy
(odpowiadając na pytania z wyprzedzeniem: nie, nie pałuje silnika, pali tyle nawet w trasie)

średnią prędkości też bierze z kosmosu.

Co przez to rozumiesz?

Dodano po 49 sekundach:
W jaki sposób kalkulujesz to bardzo wysokie spalanie?

To znaczy ze jadąc po trasie 120 km /h on wskaze średnia 40 km/h przy czym licznik resetuje na początku trasy.

a spalanie jak obliczasz?

Najlepiej to się robi, jadąc na stacje, jeden i ten sam dystrybutor, tankowanie do pełna z pierwszym odbiciem, robisz 400 km i tankujesz na tej samej stacji, na tym samym dystrybutorze znowu do wybicia.

A drugie moje pytanie?

Jeronime pisze:To znaczy ze jadąc po trasie 120 km /h on wskaze średnia 40 km/h przy czym licznik resetuje na początku trasy.

I nigdzie w korku nie stałeś, nigdzie nie zatrzymałeś się na na siku, czy tankowanie?

Obliczam to metoda- ile l benzyny tankniete i ile przejechane (do rezerwy). Nie chciało mi się tego gniota pod korek tankować Dobra przesadziłem bo teraz wyszło te 12,7 l ale to i tak na trasę więc heh. Żadne siku i inne, prulem do Radomia a tam trasa ciągla i bez korków w nocy.

metoda do rezerwy nie jest metodą na obliczanie spalania. Rezerwa może się zapalić nawet z różnicą 3 litrów.

Jeronime pisze: ↑

17 gru 2020, o 17:32

Obliczam to metoda- ile l benzyny tankniete i ile przejechane (do rezerwy). Nie chciało mi się tego gniota pod korek tankować Dobra przesadziłem bo teraz wyszło te 12,7 l ale to i tak na trasę więc heh. Żadne siku i inne, prulem do Radomia a tam trasa ciągla i bez korków w nocy.

Trasą do Radomia to mi mój pali 14 l gazu (160 km/h prawie cały czas), więc spalanie 12,7 benzyny jest jak najbardziej prawidłowe.

Paliwożerność, ospałość i znaczna nadwaga to w końcu cechy wrodzone Cruza. To taki Misio...

Mi się od razu tak wydawało, że nie kosa tupa tylko kosiarz d..a . Auto raczej sprawne a kolega Jeronime powinien naumieć się podstaw matematyki i zasad statystyki.

Z całym szacunkiem ale g prawda. Okazało się że przewody od sondy lambda były źle podłączone...

No to trzeba było mówić że po wymianie sondy masz wysokie spalanie.

Jakiej firmy ta sonda była?

Jeronime pisze: ↑

18 gru 2020, o 14:01

Z całym szacunkiem ale g prawda. Okazało się że przewody od sondy lambda były źle podłączone...

Różnica będzie tylko taka, że do Radomia spali 11,7 zamiast 12,7 ....

Jeronime pisze: ↑

18 gru 2020, o 14:01

Z całym szacunkiem ale g prawda. Okazało się że przewody od sondy lambda były źle podłączone...

Z całym szacunkiem ale mam wrażenie, że mateuszujesz. Lub może opisz dokładniej problem. W jaki sposób można źle podłączyć sondę lambdę tak żeby nie wywaliło checka i dużo paliło? Mam wrażenie, że kupuje się sondę ze złączką, której nie da się źle podłączyć.

Ktoś kiedyś pisał o źle podłączonych przewodach w sondzie lambda firmy Delphi. Powodowało to wtedy błędy.

No właśnie błędy, czyli check engine o którym autor wątku nie wspomina. Sonda lambda to kluczowy element automatyki współczesnego silnika o zapłonie iskrowym. Każda grubsza nieprawidłowość wali lampkę check engine.

Kurde mój też dużo pali ciekawe dlaczego.,

z calym szacunkiem ale Jak by przewody były zle podpięte to by nie wskazywała dobrego voltazu xD Albo by blędami sypała, zamykajcie ten temat xD Pacjent wyslany na korepetycje xD

Korepetycje, z czego?

Sądzę, że metod poprawnego kalkulowania spalania. I nie dotyczy ciebie.
Ciebie dotyczy nagana wzrokowa za jazdę z takimi prędkościami. Olek powinien się na ciebie obrazić.

Ale to nie ja........ To on sam tak chciał!!! Ja nawet nie wiem kiedy to się stało.

Witam, podepnę się pod temat
Pacjent to Cruze 2010 1,6 benzyna, całe 116km.. Przebieg 145000. Pali 9-9,5/100 w trasie schodzi do 8/100 przy dziadkowej jeździe do 120 km/h. Nie ma błędów z komputera, rozrząd wymieniony 2 tygodnie temu, świece wymienione z kamoka na bosh. Pali od strzału ciepły czy zimny. Przyspiesza z ochotą ruskiego gruzowika pod górę, nie dymi przy tym nadmiernie, gdyby nie palił jak smok to zwyczajny samochodzik. Rozgrzewa się moment, może tylko sprawia wrażenie nierównej pracy silnika, ale bez przesady. Świece były wypalone normalnie, nie zaolejone i nie zaczadzone. Nie miał i nie ma gazu, tylko etylina. Jakieś pomysły???

A ile byś chciał żeby to paliło?

A na czym jeździsz ? 95 czy 98 ?