Forum Chevrolet Team Poland

Witam
Nie znalazłem odpowiedzi na nurtujące mnie pytania tu na forum dlatego też założyłem nowy wątek.
Do rzeczy, mój Cruze po jeździe na gazie nie odpala od razu, to znaczy muszę go kręcić aż zaskoczy. Jeżeli na kilka km przed postojem wyłączę gaz i wyłączę go na benzynie to rano, czy za godzinę czy 8h odpali od razu. Czy ktoś miał może podobny problem albo wie przynajmniej jak go rozwiązać? Świece wymienione, przegląd u gazownika był ostatnio z powodu przegryzionych kabli (jakiś dobry sposób na kuny?). Być może gazownik znajdując przegryzione kable olał resztę ale wydaje mi się, że nie...no chyba że zbyt wiele wiary pokładam w ludzi.

poczytaj dokładnie forum. Takie pytanie jest juz chyba zakładane w każdym modelu.

imlonger
FAQ pkt 13
viewtopic.php?f=102&t=117&view=unread#unread

Pewnie puszcza "lewy" gaz wtryski badź parownik. 1 primo wyłączamy instalację lpg, zakrecamy gaz na butli i należy tak pojeździć, dzień dwa, jak jest ok to na 80% wtryski...

raczej na 95% to reduktor czyli standard w Cruzie

Przede wszystkim szczelność ma trzymać reduktor i elektrozawory a nie wtryskiwacze.

Nie tyle w cruzie co w każdym aucie zasilanym lpg

Panowie czy ktoś sprawdzał czy padają reduktory montowane z BRC czy inne?

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

mnie tam padl ori z BRC... przynajmniej ten z KITa przy 67kkm

Niestety BRC. Choć w przypadku regeneracji nie jest to wielki koszt naprawy.

Miałem wcześniej "Megana" 1,6; "oktavkę" 1,6 - obie z lpg , obie od nowości.
teraz Cruzaka i po 44 tys km reduktor do wymiany ( 4 dni po końcu gwarancjiiiiiii ) . Renówka i skoda z przebiegami 160 tys i sprzedawałem - tego problemu nie było

160kkm na jednym parowniku to naprawdę super wynik- parownik na ogół powinien wytrzymać do 120kkm...A ma ktoś z Was interfejs do komunikacji z kompem lpg tak aby podejrzeć na jakim ciśnieniu on pracuje? Może w tym jest przyczyna....

Moj reduktor padł przy ~80 tys. Instalacja BRC założona u dealera. Z tym interfejsem to może nie być takie proste - gazownicy rzadko je posiadają do instalacji BRC. Za 2 tys mam przegląd gazowy wiec zapytam w Czakramie jakie jest ciśnienie.

astra H -> instalacja Landi.. wtryski do wymiany po 100.000...
cruze -> instalacja BRC -> 102.000 wtryski dzialaja jak nalezy..

Czyli w BRC mają problemy z tym reduktorem, bo na wtryski chyba jeszcze nikt z BRC nie narzekał.

To że mają problem już gdzieś czytałem. Przy wymianie reduktora mówili że to najsłabszy element tej instalacji.

U mnie też reduktor był wymieniany ale wtryski żyją do dziś - 135kkm.
Na lpg zrobione 130kkm.
Reduktor padl przy około 95kkm - tak wnioskuje po wpisach w kalendarzu z przeglądów.
Gość z Czakramu mówił że ta seria którą ja miałem (2012) miała swoje fakapy i możliwe że mamy podobne modele.
Teraz też mam Geniusa MB1500 ale są to niby poprawione reduktory - kto wie...
Wymieniali wtedy też węże na nowe bo stare już parciały.

Też się obiłem o informację o słabej serii MB1200. Chyba im jakiś księgowy do stołu się dosiadł i poszli z materiałami po bandzie. Z drugiej strony regeneracja to prosta sprawa a zestaw nowych elementów kosztuje około 60zł. Nie ma potrzeby wymieniać całego reduktora.

Ja mam zamontowany MB 1200 ale w Cruzach/Orlando montowano też MB 1500. Czym one różnią się między sobą poza wysokością redukowanego ciśnienia skoro zestaw naprawczy do obydwóch jest ten sam

Ja ostatnio byłem na regulacji i także się dowiedziałem że reduktor lekko puszcza - MB1200 (także chyba to jakieś budżetówki), miałem też niskie ciśnienie ustawione i Pan był zdziwiony że nie mam problemów z odpalaniem. Także zostałem delikatnie poinformowany abym zbierał na nowy. Koszt regeneracji jest 100-150zł niższy od zakupu nowego, tak więc myślę że nie warto regenerować, tym bardziej że nie otrzymamy na niego gwarancji. Co do róznić to w którymś wątku ktoś pisał (o ile mnie pamięć nie myli) że MB1200 montowany jest do 140KM a MB1500 powyżej, poza tym z tego co zauważyłem (o ile to nie błąd w opisach) mb 1200 ma przewód miedziany fi-6 a mb1500 fi-8

O regeneracji miałem na myśli własnoręczną bo to żadna filozofia odkręcić kilka śrub, wyczyścić i wymienić membranę i kilka gumek.

Ja kiedyś regenerowalem parownik chyba jeszcze 2 generacji i jasne da się ale wcale nie jest to aż tak proste i oprócz membran zużyciu ulegają także ścianki- robią sie wzery i parownik regenerowany jednak jest nieco gorszy od nowego...osobiście też wolałbym dołożyć te 100-150zł...

nowy reduktor kosztuje circa 500zl, zestaw naprawczy ok 60...

endriu333 pisze:Ja kiedyś regenerowalem parownik chyba jeszcze 2 generacji i jasne da się ale wcale nie jest to aż tak proste i oprócz membran zużyciu ulegają także ścianki- robią sie wżery i parownik regenerowany jednak jest nieco gorszy od nowego...osobiście też wolałbym dołożyć te 100-150zł...

Reduktor instalacji wtryskowej jest w budowie prostszy niż II generacji. Ma tylko jedną komorę i jedną membranę. Nie wiem o jakich wżerach piszesz, pierwsze słyszę, przecież korpus to metalowy odlew co ma powodować te wżery . Jedyne co to trzeba odczyścić z zalegających złogów wykondensowanych zanieczyszczeń: asfaltów, oleju i innych nagarów, co może być ciut pracochłonne.

mkosmida pisze:nowy reduktor kosztuje circa 500zl, zestaw naprawczy ok 60...

MB 1200 kosztuje ok 400 PLN zestaw naprawczy oryginał 80 PLN. Do tego kolanka wodne ok 40 PLN.
Ale jeżeli doliczysz koszt robocizny przy czyszczeniu ok 200 PLN to faktycznie różnica bezie na poziomie 100 PLN. Oszczędzasz 100 PLN przy 400 PLN, ale w sumie kto bogatemu zabroni. Jeżeli ktoś nie chce dać gwarancji na swoją pracę to raczej bym go w ogóle unikał bo to jest partacz a nie mechanik. Przy poprawnie wykonanej pracy z użyciem dobrych części uzyskujesz element nie gorszy niż nowy (ale ten twój gazownik to wymieniacz/partacz ja osobiście bym mu samochodu nie powierzył).
Jak regeneracje reduktora przeprowadzisz sam to te 200 zostają w twojej kieszeni a ile przyjemności z zabawy przy ulubionym autku, nie musisz się martwić co robić przez weekend .
Regeneracji podlegają np.: rozrusznik, alternator, zaciski hamulcowe, wtryski i każdy porządny warsztat daje na regenerowane elementy gwarancje.
Wżery teoretycznie mogą się pojawić (LPG może zawierać siarke oraz inne znaczniki zapachowe dodawane ze względów bezpieczeństwa i one mogą wchodzić w reakcje z metalami). Jednak reduktor ma na tyle solidną budowę, że daje się te wżery spolerować bez osłabienia konstrukcji.