Forum Chevrolet Team Poland

Swego czasu pisałem na forum , że w czasie włączenia klimy pojawiają się jakieś dziwne dźwięki spod maski.
Dzisiaj byłem u Sebastiana w MM Cars w tej sprawie.
Posłuchali , podumali i stwierdzili , że trzeba skrzynie zrzucać - prawdopodobnie łożysko lub docisk się wysypały i stąd te objawy.
Nie wiadomo co trzeba to najpierw muszą rozebrać , zamówić części i dopiero robić.
Czas oczekiwania około tygodnia.
10.07 auto idzie na podnośnik i będą działali.
Dobrze , że jeszcze w czasie gwarancji

A co ma klima do sprzęgła głównego napędu? Dziwne.

Dziwne.
U mnie też się czasem głośno włącza, ale póki chodzi, nie oddaję auta do mechaników

wszim pisze: A co ma klima do sprzęgła głównego napędu? Dziwne.

Problem był słyszalny szczególnie po włączeniu klimy.
Wydaje mi się , że po długiej jeździe też był słyszalny - jednak ostatnio nigdzie dalej nie jechałem to nie powiem na 100%.
Włączona klima = większe obciążenie dla silnika i dlatego słychać. Niby tak mówili w MM. W sumie wydaje się to logiczne.

Nie chodzi o głośne włączanie.
Po włączeniu klimy słychać jakby "terkotanie" spod maski. Ustępuje ono po naciśnięciu sprzęgła.Jednocześnie słychać puknięcie przy naciskaniu sprzęgła.

Coś mi tam świta w głowie, że chyba jakiś element jest wspólny od klimy i od silnika, ale że jestem padnięty to nie pamiętam co to było i nie chce mi się szukać.

Tak. Wspólny jest silnik spalinowy. Napędza koła i klimę?
Kompresor klimy napędzany jest z paska wielorowkowego za pośrednictwem sprzęgła elektromagnetycznego. Ale nie ma ono nic wspólnego ze sprzęgłem przy skrzyni

No to wychodzi na to , że może coś z tym sprzęgłem elektromagnetycznym ?

Ale do naprawy jego nie odłącza się skrzyni. Napęd paska jest z drugiej strony wału. Obciążenia silnika od tej strony nie mają nic wspólnego z obciążeniem sprzęgła przy skrzyni. Nic mi tu nie pasuje

To co w takim razie "terkoce" jak się włączy klimę? I przestaje po wciśnięciu sprzęgła?

Wiem , że na odległość ciężko stwierdzić.
Jednak może jest tak , że bez klimy też to "terkoce" tylko po prostu ciszej. Włączenie klimy powoduje wzrost obciążenia silnika i większą słyszalność usterki.
Jak wspomniałem wcześniej - po długiej jeździe też to słychać bez klimy.
Jak dla mnie to raczej coś ze sprzęgłem. Klima jest tu jakby "dodatkiem"

Biorąc tylko na logikę to terkoce coś w silniku. Bo silnik od jednej strony obciążany jest klimą a od drugiej strony wału poprzez sprzęgło skrzynią biegów (nawet na luzie). Suma obciążeń powoduje dźwięk. Wystarczy że jedno obciążenie zdejmiemy dźwięk zanika. Takie coś wykancypowałem, ale czy trafnie?

A "terkoce" szybciej jeśli dodasz lekko gazu ? Tak do około 1000-1200 rpm.

Skoro jesteśmy przy temacie to czy w Aveo T255 mamy klimę ze sprzęgłem elektromagnetycznym czy też tzw bezsprzęgłową -praca jej charakteryzuje się tym że po włączeniu na panelu sterowania załącza się cyklicznie na pewien czas - nie pracuje w cyklu ciągłym ,momenty załączanie i rozłączania są wyrażnie odczuwalne na mocy silnika- fachowcy dajcie głos bo w poniedziałek jadę do serwisu klimy i muszę się wykazać podstawową wiedzą w przedmiocie - i nabyć wiedzy bajkoodpornej

To o czym piszesz to właśnie klima sprzęgłowa.

Dzięki za info - nie śpisz o tej porze bo jedziesz do ciepłych krajów? czy też komarobzyki spać nie dajom?

A tak se przy śniadaniu przed podróżą czytałem na fonie forum.
Kompresory bezsprzęgłowe to najnowsza technologia, w naszych chudych chevroletach niedostępna. A klasycznie zawsze jest sprzęgło i tylko się włącza raz A potem nad resztą czuwa zmienna wydajność kompresora (nie pamiętam już jak regulowana) albo kompresor prosty jak cep o stałej wydajności a regulacja z pomocą włączenia i wyłączenia sprzęgła.

No i auto poszło na kanał.
W poniedziałek maja rozbierać , zamawiać części i składać do kupy.
Dobrze , że Krzysiek wrócił z urlopu to przypilnuje sprawy

Z tego co się dowiedziałem rozbierają skrzynię biegów. Dzisiaj na 2 zmianie mają kończyć i zamawiać części.