1.6 LDE 124KM z gazem? Ma ktoś? Zna ktoś kogoś?

[leszek1204]

Posiadam właśnie taki silnik (Cruze 1.6 w wersji kombi - J308). Na gazie jeżdżę od 15 tys. km i póki co, jest bardzo dobrze - silnik pracuje wyśmienicie, nic się nie dzieje (z silnikiem, instalacją LPG). Zakładałem przy przebiegu 90 tys. km. Obecnie mam 105 tys. km.
Po założeniu instalacji mierzyłem luzy zaworowe - było bardzo dobrze. Kolejną kontrolę planuję zrobić przy 120 tys. km (czyli po drugim serwisie instalacji LPG i po 30 tys. km od założenia). W serwisie ASO w Krakowie powiedzieli, że nie ma u nich problemu z regulacją luzów zaworowych, szlifowaniem szklanek, itd. Zatem nie martwię się, jakby coś się działo...

Nie oszczędzałem na instalacji i warsztacie - zrobiłem u najlepszych (moim zdaniem) gazowników w Krakowie - firma AUTO TEST Autogaz (al. Jana Pawła II 37, ale będą się przenosić, bo wynajmują powierzchnię od Politechniki, która chce tam robić remont).

Koszt instalacji BRC Sequent 32 (najnowszej) z montażem: 3500 zł. Panowie sprytnie wycięli mi kawałek plastiku w miejscu na zestaw naprawczy i pięknie wpasowali pojemną butlę toroidalną Stako (55 litrów brutto).

Spalanie na trasie to 8 litrów LPG, a w mieście w ciężkich korkach wychodzi 11 litrów (plus oczywiście jakiś 1 litr PB95 na 100 km dodatkowo, na rozruch i przy dużych obrotach).

Póki co, jestem bardzo zadowolony. Instalacja już chyba się zwróciła. Teraz zaczynam oszczędzać.

Trochę pisałem już o tym tu:
viewtopic.php?f=35&t=8291

[leszek1204]

Do poprzedniego wpisu dodam jedynie, że na liczniku mam już 216 tys. i ogólnie - jestem bardzo zadowolony z tego, jak te auto sprawowało się na gazie przez te już 125 tys. km. Oczywiście, za około 15 tys. km czeka mnie wymiana szklanek, ale biorąc pod uwagę taki przebieg, chyba było warto? Ogólna zasada użytkowania przeze mnie: dobra instalacja (BRC Sequent 32), częsty serwis (co 15-25 tys. km) i regulacja, dobijanie płynu ochronnego TUNAP co 15 tys., wymiana świec i oleju w komplecie co 15 tys. Czyli auto dbane, gaz serwisowany. Odwdzięcza się tym, że jeździ bezawaryjnie i luzy zaworowe nie lecą zbyt szybko. Zaoszczędzone około 20 tys. zł (po odliczeniu kosztów). Wkrótce wymieniam po raz drugi rozrząd i zrobię regulację zaworów za jednym razem - będzie jeździł przez kolejne 100 tys. (lub kilka jeszcze lat, zanim nie kupię czegoś innego - póki co stan auta nie skłania mnie do wymiany na nic lepszego).