Problem tutaj opisany dotyczy auta z silnikiem LNP w połączeniu z automatyczną skrzynią biegów 6T45. Podczas przyśpieszania, gdy pedał gazu jest w podłodze przy prędkości 120-140 na godzinę auto łapie błąd code 84 i następnie przechodzi w tryb awaryjny. Jeżeli mamy przed sobą dłuższą jazdę to przeważnie auto "odblokowuje się" i moc powraca po kilku minutach, natomiast zdarza się też wersja, gdzie tryb awaryjny utrzymuje się do momentu, gdy nie zatrzymamy auta, nie zgasimy silnika a następnie odpalimy ponownie.
Jeżeli zczytamy błędy z auta, to powinien być widoczny tylko i wyłącznie błąd P003A "Nie przyuczone położenie modułu sterującego doładowaniem turbosprężarki". Zatem jeżeli mamy tylko ten błąd to jest "OK" i możemy iść dalej. Jeżeli natomiast pojawiają się również inne błędy w momencie odczytu, to przeważnie mamy problem ze szczelnością układu doprowadzającego powietrze w układzie turbo. Zatem jeżeli mamy problemy ze szczelnością układu to polecam poczytać proces naprawy jaki przeszło moje auto, aby układ był szczelny. W Cruze zawsze wygląda to podobnie.
Jeżeli mamy pewność, że układ jest szczelny to code 84 pojawia się, gdy mamy gaz w podłodze, prędkość około 140km/h oraz skrzynia automatyczna 6T45 jest na 4 biegu. W moim aucie wynika to z faktu, że skrzynia "przeciąga bieg czwarty", co w moim aucie powoduje, że obrotomierz jest na ponad 3,5 tyś obrotów i nadal nie ma zmiany biegu na wyższy. W tym momencie u mnie załącza się blokada na skrzyni, gdyż skrzynia powinna mieć włączone ograniczenie 315Nm na skrzyni co daje 400Nm mierzone na kołach na hamowni.
Tego problemu nie było do momentu, gdy nie zacząłem podnosić moc silnika. Pierwotnie po uzyskaniu szczelności w układzie doładowania turbo, auto uzyskało 374Nm na hamowni i nie było tego problemu. Po podniesieniu mocy do 186KM i 400Nm problemy były z pomiarem na hamowni - skrzynia wykonywała odcięcie podczas pomiaru na hamowni, jak i podczas jazdy przy procesie wyprzedzania pojawia się ten sam błąd - code 84 - P003A.
Problem ten może wynikać niekoniecznie z tego, że ktoś grzebał przy mapie silnika, aby podnieść moc, ale ktoś mógł modyfikować mapę silnia, aby lepiej współpracował ze skrzynią automatyczną. U mnie na oryginalnej mapie ruszanie było udręką, gdyż auto było bardzo nerwowe, a skrzynia nerwowo zrzucała biegi. Czuć to było szczególnie w momencie ruszania z gazem wciśniętym w podłogę, gdy turbo jeszcze nie dobiło ciśnienia, a skrzynia próbowała zrzucać bieg w celu podniesienia mocy. Auto kosmicznie szarpało w tym momencie, po czym następował dosłownie "wystrzał mocy". Wrażanie fajne, ale skrzynia pewnie niesamowicie lubiła to

. Generalnie idealna droga do ubicia awaryjnej skrzyni. Po zrobieniu programu i podniesieniu mocy osoba modyfikująca program do silnika poprawiła i to.
Na tę chwilę znam dwie możliwości rozwiązania tego problemu:
1) Gdy wyprzedzam i na 4 biegu przebijam 3,5tyś obrotów delikatnie odpuszczam pedał gazu, aby skrzynia zmieniła bieg na 5 i następnie ponownie wciskam gaz do końca.
2) Cały czas myślę, aby zmodyfikować blokadę na skrzyni tak, aby nie następowało odcięcie przy 400Nm i spróbować przenieść ogranicznik na 425Nm lub 450NM.
Wykonywałem procedurę przyuczenia turbosprężarki i za każdym razem kończy się ona pomyślnie, ale nie rozwiązuje to opisywanego tutaj problemu.
Ciebie nadal jednak czeka droga jaką wskazali forumowicze, czyli odczyt kodów błędów a następnie jeżeli nie będzie problemów ze szczelnością układu to moim zdaniem wypadałoby jechać autem na hamownie. Jeżeli ktoś przed Tobą modyfikował mapę silnika, wtedy mamy odpowiedź, natomiast na forum była osoba, która twierdziła, że w silniku w jej aucie nikt nie grzebał i na "seryjnym" oprogramowaniu auto osiągnęło 400Nm na pomiarze.