Strona 1 z 3

Uszczelka pod głowicą?

: 4 sty 2022, o 10:52
autor: szefnumberone
Już raz rzucaliście światło na mój problem, a w obliczu mojej obecnej rezygnacji muszę jeszcze raz poprosić Was o pomoc.

Pacjentem jest Cruze z 2013 roku, który w 2016 przechodził już zabieg wymiany uszczelki pod silnikiem. Wtedy bardzo spuchły mu przewody doprowadzające płyn chłodniczy.

Teraz mam taki ciąg przygód: z rok temu podskoczyła mi temperatura na kokpicie, od razu się zatrzymałem i otworzyłem maskę - okazało się ze uciekł plyn chłodniczy. Powodem tego był nieszczelny waż, który po prostu sparciał. Po powrocie auta od mechanika problemu przez chwile nie było ale po jakimś czasie zauważyłem, ze płynu chłodniczego znowu zaczęło ubywać - tym razem powodem było pęknięcie w zbiorniczku wyrównawczym, na wysokości jego połączenia z wąskim górnym wężykiem.

Zbiorniczek poszedł do wymiany ale na tym historia się nie skończyła, bo znowu zauważyłem, ze płyn ucieka - tym razem przy łączeniu wezyka z tak jak by silnikiem, tam musiałbyc nieszczelny o-ring.

Przez chwile zignorowałem ten problem dolewając raz na miesiąc trochę płynu chłodniczego.

Ostatnio jednak po trasie otworzyłem maskę i zauważyłem ze płynu jest dosłownie mała warstwa na dnie zbiorniczka. Postanowiłem go dolać ale po odkręceniu korka i wyrównaniu ciśnienia płyn zaczął wracać z obiegu i wypełnił 3/4 zbiorniczka wyrównawczego.

Teraz - po wymianie świec - przejechałem 10 km i z pod maski zaczęły dobiegać jakieś dziwne odgłosy turkotania (tak raz na dwie minuty) po zajechaniu na bok i podniesieniu maski zauważyłem, ze delikatnie dymi z wentylatora za zderzakiem. Na moich oczach tez widziałem jak płyn chłodniczy znika ze zbiorniczka i ginie gdzieś w obiegu, bo nigdzie nie było wycieku. Do tego pojawiło się więcej dymu z wydechu a w zamkniętym biorniczku zaobserwowałem bulgotanie.

Przewody są póki co giętkie ale jak się domyślam potwierdzicie mi tutaj, na podstawie tych objawów ze to uszczelka pod głowica? :(

Re: Uszczelka pod głowicą?

: 4 sty 2022, o 11:00
autor: Dedalus4
A jak odkręcisz korek wlewu oleju to widać czyste wałki czy jest tam masło? A ten płyn w końcu ucieka czy go gdzieś zasysa? Dym z okolic wentylatora mógłby sugerować nieszczelność chłodniczki oleju z której kapie na kolektor wydechowy

Re: Uszczelka pod głowicą?

: 4 sty 2022, o 11:12
autor: szefnumberone
Korek jest czysty, żadnych plam oleju w zbiorniczku, wygląda na to, że duża cześć płynu jest zasysana, chociaż zauważyłem tez ślady małych różowych kałuż w zagłębieniach silnika. Co do wentylatora może być. Zrobiłem filmik to może później uda mi się go tutaj dodać. Dzięki za szybką odpowiedz :)

Re: Uszczelka pod głowicą?

: 4 sty 2022, o 11:51
autor: wszim
Uzupełnij profil bo skąd mamy wiedzieć o jakim silniku mowa.

Re: Uszczelka pod głowicą?

: 4 sty 2022, o 12:04
autor: Dedalus4
Ale mi chodziło o korek wlewu oleju. Jak go odkręcisz i zajrzysz do środka to zobaczysz wałki, są czyste?

Re: Uszczelka pod głowicą?

: 4 sty 2022, o 12:10
autor: szefnumberone
@Dedalus4 - przepraszam, myślałem o jednym a napisałem o drugim, w każdym razie po odkręceniu korka wlewu oleju nie ma śladu maślanego nalotu.

@wszim - uzupełnione :)

Konsultowałem też sprawę z zaprzyjaźnionym mechanikiem, który twierdzi, że odgłosy turkotania i znikający płyn chłodniczy mogą wskazywać na zerwany wirnik i uszkodzenie pompy wody. Zgodzilibyście się z taką tezą?

Re: Uszczelka pod głowicą?

: 7 sty 2022, o 15:08
autor: szefnumberone
Przepraszam, że odpisuję poniżej swojego posta ale zgodnie ze wcześniejszym zobowiązaniem chcę się podzielić z Wami filmami, które dzisiaj nagrałem.

Dzieją się rzeczy dla mnie magiczne ale chyba coraz bardziej wskazujące na uszczelkę pod głowicą.

Dzisiaj po uruchomieniu samochodu motor od razu zaczął dawać dziwne dźwięki turkotania i nierównej pracy tak jak by nie wszystko w nim chodziło i nie pracował na pełnej mocy.

Film 1 to obrazujący znajduje się tutaj

W tym czasie w zbiorniczku wyrównawczym nic w zasadzie się nie działo, komputer w samochodzie w tym czasie wyświetlił kod błędu 89. Szukając przyczyny turkotania zaglądaliśmy do rozrządu, z którego wydawało się, że dobiegały dźwięki nierównej pracy.

Po 30 minut obserwowania silnika zaczął się nowy - ciekawszy etap - najpierw trochę zadymiła chłodnica - tak jak ostatnio ale po chwili przestała i w zbiorniczku wyrównawczym zaczęło się bulgotanie - najpierw płyn zszedł ze zbiorniczka i zniknął w układzie (nie ma wycieku), żeby po jakichś kilku minutach wrócić i wypełnić praktycznie cały zbiorniczek, z którego płyn zaczął się przy otwartym korku wylewać i tak w kółko. Co ciekawe na tym etapie silnik pracuje już praktycznie równo bez charczenia, które było charakterystyczne na początku.

Film 2 ->
Film 3 ->

Głowica? Uszczelka?

Re: Uszczelka pod głowicą?

: 7 sty 2022, o 15:57
autor: arnie3
Z rzeczy niezbyt kosztownych możesz kupić tester upg i zobaczyć co pokaże

Re: Uszczelka pod głowicą?

: 7 sty 2022, o 16:47
autor: wszim
Mnie to nie wygląda na uszczelkę. Bardziej problem z pompą wodną. Spaliny czuć w zbiorniczku?

Re: Uszczelka pod głowicą?

: 7 sty 2022, o 17:23
autor: szefnumberone
@wszim

mam wrażenie, że jednak czuć spaliny z tego zbiorniczka, muszę kupić zestaw do potwierdzenia tego, mam nadzieję, że jutro mi się uda to potwierdzić.

Re: Uszczelka pod głowicą?

: 7 sty 2022, o 19:37
autor: wszim
No to jedno z pierwszych działań w takich podejrzeniach.

Re: Uszczelka pod głowicą?

: 22 mar 2022, o 22:40
autor: szefnumberone
Panowie, powracam z dodatkowymi informacjami - wiem, trochę to trwało ale auto stało nieruchome od 3 miesięcy i zabrałem się za nie dopiero teraz kiedy zrobiło się cieplej.

Auto trafiło do mechanika - w pierwszej kolejności został zrobiony test na UPG - i to profesjonalnym narzędziem, a nie takim za parę złotych - wynik okazał się być negatywny - to znaczy brak śladu spalin w zbiorniczku.

W związku z powyższym zaczęły się naprawy poszczególnych części:

- wymieniona pompa wody,
- wymieniony termostat,
- wymieniona obudowa termostatu (z której wyciekał płyn chłodniczy),

Wszystko to sprawiło, że płyn przestał ubywać ale cały czas widać było, że się odrobinę poruszał (tak jak by cały czas się odpowietrzał lub lekko sobie puszczał pęcherzyki powietrza). Auto stało 2 godziny na włączonym silniku - bez ubytku płynu. W drodze powrotnej od mechanika po przejechaniu 100 km - bez żadnego ubytku.

I uwaga! Dzisiaj dojechałem do pracy (35 km) i polowa płynu wyparowała - najprawdopodobniej bocznym odpływem zbiorniczka wyrównawczego.

Ręce mi opadają, co jest grane?!

Zauważyłem, że na rozgrzanym silniku, po dodaniu gazu widać, że płyn w zbiorniczku mocniej faluje czyli to pewnie jest spowodowane jego odpływem z boku zbiorniczka ale dlaczego płyn bulgocze po dodaniu gazu, a następnie całkowicie się uspokaja?

Dzisiaj zauważyłem też, że korek od zbiorniczka jest przekręcony (to znaczy po tym jak dokręci się go maksymalnie to przeskakuje i trzeba go dokręcić znowu) czy to może być jego wina?

Gdzie jeszcze szukać przyczyn tego problemu?

Re: Uszczelka pod głowicą?

: 22 mar 2022, o 22:59
autor: arnie3
Połowa płynu wyparowała mówisz. A czy po tym co było zrobione i po zniknięciu tego płynu nie widać jakichś mokrych miejsc pod maską? Jak dodajesz gazu to rośnie ciśnienie i będzie bulgotać. Co do korka, dla pewności na pewno warto go wymienić bo on też może cyrki powodować i myślę, że od niego warto zacząć.

Re: Uszczelka pod głowicą?

: 22 mar 2022, o 23:08
autor: szefnumberone
arnie3 widać jedno mokre miejsce i znajduje się ono w zasadzie dokładnie pod zbiorniczkiem na jednej z belek podwozia, jak dla mnie to dokładnie tak jak by ten płyn wyleciał tą boczną malutką dziurką wylotową pod korkiem i spłynął pionowo w dół.

Korek oczywiście wymienię - może razem z całym zbiorniczkiem chociaż jest nowy (bo wcześniej wymieniłem go dlatego, że ukruszyła się rurka z dopływem płynu - chyba ta, którą jest do węża od pompy) ale po filmikach, które dodałem widać, że musiał znosić niezłe ciśnienie.

W każdym razie jeżeli to nie będzie wina korka - a mam co do niego wątpliwości bo i tak wydaje mi się, że trzyma mocno - to pozostanie mi chyba tylko postawić tarota i udać się do wróżbity Macieja.

Chyba, że macie jeszcze jakieś pomysły co należałoby sprawdzić?

Re: Uszczelka pod głowicą?

: 22 mar 2022, o 23:16
autor: arnie3
Myślę, że pierwsze zdanie może być warte zwrócenia dokładniejszej uwagi. Po wymianie korka trzeba sprawdzić czy i co się zmieni. A jeśli to nie przez korek nawet to i tak warto się zastanowić czemu jest mokro bo być nie powinno.

Re: Uszczelka pod głowicą?

: 23 mar 2022, o 12:41
autor: szefnumberone
Korek wymieniony, a podczas odkręcania starego korka płynu chłodniczego w zbiorniczku było minimum i oczywiście po odkręceniu płyn wrócił i jest na poziomie max - GDZIE ON SIĘ SCHOWAŁ?

Re: Uszczelka pod głowicą?

: 23 mar 2022, o 23:27
autor: Miromat
Obejrzyj dobrze sam zbiorniczek. Mają one taką wadę, że pęka króciec na dole łączący zbiorniczek z wężem gumowym. W zależności od wielkości pęknięcia płynu ubywa więcej lub mniej. A pod wpływem drgań auta, przy małym pęknięciu może nawet sam się uszczelnić. Czasami jest to trudne do zauważenia, jeśli nie zrobi się dokładnych oględzin samego zbiorniczka. Na takie uszkodzenie wskazywałaby plama dokładnie pod zbiorniczkiem, jak piszesz wyżej. Ja 2 lata temu wymieniałem zbiorniczek właśnie z tego powodu.

Re: Uszczelka pod głowicą?

: 24 mar 2022, o 11:35
autor: szefnumberone
Kupiłem nowy zbiorniczek - wymienię również jego natomiast nie zmienia to faktu, że nie mogę zrozumieć jak to jest, że po rozgrzaniu silnika praktycznie cały płyn "chowa" lub "wciąga" się do układu i w zbiorniczku nie ma po nim śladu, a po odkręceniu korka powraca do zbiorniczka.

Zauważyłem, że węże - ten do nagrzewnicy i ten od zbiorniczka dolny są dość twarde - może ten płyn chowa się tam? Dziwi mnie też, że ten wąż którym płyn jest podawany zwrotnie do zbiorniczka nie leci "ciurkiem" tylko cały czas ma jakieś przerwy w podawaniu tego płynu tak jak by raz tłoczył płyn, a raz powietrze. Ostatnia kwestia która mnie martwi to czasem samochód uruchamia się bez problemów a raz na jakiś czas po uruchomieniu obrotomierze spada do 600 obrotów i się buja wprawiając auto w takie drgania.

Przeszukałem też cały internet żeby znaleźć podobne przypadki i ktoś tam wskazuje na zawór nagrzewnicy ale sam już nie wiem co o tym sądzić.

Cały czas myślę o tym, że to ta nieszczęsna UPG lub głowica ale każdy mi mówi, że jak test wyszedł negatwyny to szansa na to jest niewielka.

Re: Uszczelka pod głowicą?

: 24 mar 2022, o 15:28
autor: Sebastian
Korek nie upuszcza ciśnienia i robi się ciśnienie w układzie. Do wymiany korek i zbiornik bo w cruzie pękają ;)

Re: Uszczelka pod głowicą?

: 25 mar 2022, o 11:30
autor: Kraviec
Jestem tego samego zdania, że to kwestia korka. Kolega musi podesłać zdjęcia węży układu chłodzenia, pewnie będą już ostro wydęte i jak podniesie się ciśnienie to one się rozszerzają zwiększając na tyle pojemność układu, że schodzi płyn ze zbiorniczka.
Sam przerabiałem temat korka, niestety po jakimś czasie od wymiany na nowy strzelił przewód górny chłodnicy, a inny na magistrali do nagrzewnicy też musiałem wymienić, bo był dwa razy szerszy od seryjnego, kiedyś zrobię o tym osobny wątek ze zdjęciami.

Re: Uszczelka pod głowicą?

: 25 mar 2022, o 11:47
autor: szefnumberone
Niestety kwestia korka nie rozwiązała sprawy. Nowiutki został wczoraj założony, a po pokonaniu 35 km płyn znowu schował się w układzie. Rano ta sama przygoda, czyli odkręcenie korka i płyn wrócił do zbiorniczka. Wróciło go jednak mniej więc gdzieś go ubyło mimo tego, że nie ma śladu po wycieku (a wcześniejsza mała kałuża pod zbiorniczkiem pewnie była związana z rozlaniem płynu podczas jego dolewania).

Dzisiaj rano doszedł jeszcze jeden ciekawy objaw - podczas odpalania samochodu rozległ się koncert na bębnach, a samochodem trzęsło, druga próba odpalenie po kilku zakręceniach dokładnie to samo, za trzecim razem silnik odpalił i chodził normalnie.

Otworzyłem maskę, sprawdziłem stan oleju i zauważyłem, że po wyciągnięciu bagnetu słychać z tego otworku jak by bulgotanie wody, a sam olej musi skakać na niezłą wysokość.

Brak mi sił, drugi mechanik się poddał i nie wie co jeszcze można zrobić.

Poczekam, aż samochód ostygnie i uruchomię go ponownie a przy okazji nagram film, który wrzucę tutaj żeby zobrazować magię tego z czym mam do czynienia od jakiegoś czasu :)

Re: Uszczelka pod głowicą?

: 25 mar 2022, o 12:25
autor: etac
Moja propozycja odkręć korek odpal auto, poczekaj aż załączy się wentylator przy 105 stopniach, wtedy się coś wyleje z zbiornika wyłącz silnik, dolej do zgrzewu płynu i zakręć korek.
Potem sprawdź czy to pomogło.

Re: Uszczelka pod głowicą?

: 25 mar 2022, o 14:34
autor: szefnumberone
A oto i filmik:

https://youtu.be/StQI0cwGMUY

etac - jak najbardziej spróbuję. Dzięki!

Re: Uszczelka pod głowicą?

: 26 mar 2022, o 19:04
autor: Rafalzin
Kolego udało Ci się coś ustalić. Jestem z tym samym problemem . Drugi mechanik rozkłada ręce. Wymieniliśmy korek, termostat z obudowa, uszczelkę pod głowica łącznie z planowaniem, pompa wody sprawdzona działa poprawnie, weze do i z chlodnicy nowe,ciśnienie w układzie podczas pracy w normie a po wyłączeniu silnika wywala plyn.

Re: Uszczelka pod głowicą?

: 26 mar 2022, o 20:05
autor: szefnumberone
Ta historia nie ma końca.

Poszukałem na amerykańskich forach - w końcu to powinna być kolebka chevroletta i jutro mam zamiar przyjrzeć się:

- wężowi który podobno biegnie nad wentylatorem i sprawdzić czy nie cieknie gdzieś z niego (to chyba jedyne miejsce, w którym nie szukałem wycieku),
- poszukać żółtej, plastikowej śrubki do odpowietrzania układu chłodzenia, która podobno tez jest gdzieś w obudowie koło reflektora (czy ktoś o niej słyszał?),
- wymienić zbiorniczek wyrównawczy bo możliwe ze jest rozszczelniony,

Ogólnie dowiedziałem się, ze przy dolewaniu płynu chłodzącego trzeba odprawić jakiś rytuał włącznie z odkreceniem tej żółtej śrubki, zastanawiam się czy to nie zapowietrzony układ generuje takie ciśnienie, ze płyn wciąga do środka układu ze zbiorniczka.