Forum Chevrolet Team Poland

Witam, od niedawna posiadam Aveo, rocznik 2006, 1.2, 72KM Pb+LPG (założone w 2008 roku), ponad 135tys przebiegu. Zaznaczam, że jestem laikiem, nie znam się na samochodach i przychodzę z pomocą gdyż żaden mechanik/elektryk nie wie co poradzić.
Praktycznie od początku mam z nim problem, a dokładnie chodzi o mocne falowanie obrotów w granicy 2500obr/1000obr po czym powoli zjeżdża do 800 lub do 0. Podczas ruszania z parkingu (po nocy) najczęściej, żeby mi nie zgasł muszę w miare szybko ruszyć. Obroty falują najbardziej też przy zatrzymywaniu sie na parkingu... wtedy to już wjeżdżają na 2500obr i chwile się utrzymują na tym poziomie po czym powolutku opadają do 800. Drugą sprawą (i o wiele bardziej irytującą i niebezpieczną) jest to, że silnik gaśnie przy redukcji biegu np. przed zakrętem lub przy dojeżdżaniu do świateł. I to nie zawsze bo jeśli przed zmianą biegu zwolnie np. do 30km/h to nie zgaśnie a jedynie obroty mocno spadają. Z kontrolek to świeci mi się ABS, ale to pompa do wymiany, Check się nie świeci. Występuje to na gazie jak i na benzynie.

Z rzeczy które były wymieniane/robione to:
-akumulator (rozładował się na maksa bo źle było dokręcone przy alternatorze)
-czyszczona przepustnica
-wymieniony rozrząd
-filtr powietrza
-świece
-olej
-płyn chłodniczy

Poratujcie, bo już nie mam sił na to gaśnięcie i falowanie, a chcę tylko ze spokojem jeździć, nic więcej nie oczekuje od tego samochodu.

Wydaje mi się, że w tym silniku nie ma hydraulicznej regulacji luzu zaworowego. Jeżeli się mylę niech mnie ktoś poprawi. Jeżeli się nie mylę to należałoby dokonać kontroli luzu zaworów. I to szybko.

Ktoś wie czy kolega ma rację?
Dodam, że samochód szarpie na niskich obrotach jak jadę na dwójce nas przykład.

Daj VIN na PW to sprawdze co tam jest.

Wysłałem na maila, bo tu się dopiero co zarejestrowalem i nie mogę skorzystać z pw

Samochód ma mechaniczne kasowniki luzu zaworowego, ale za żadne skarby nie mogę znaleźć jaki tam luz jest dopuszczalny.

Silnik to 1.2 SOHC (B12S1)

Mechaniczne czyli trzeba ręcznie ustawiać? Dać mechanikowi?

Tak, trzeba kontrolować

Okej, dzięki, zrobię to i dam tu znać czy to pomogło

O ile już nie doszło do podparcia i wypalenia gniazd zaworowych, bo wtedy samo ustawienie luzu już nie pomoże i trzeba robić remont głowicy.
Jeżeli z luzem będzie ok to diagnozowałbym kolejne potencjalne przyczyny, niestety nie znam silnika i mogę jedynie luźno rzucić hasła, z którymi podobne objawy można korelować.
- lewe powietrze na dolocie,
- pęknięte wężyki podciśnienia
- silnik krokowy wolnych obrotów
- adaptacja przepustnicy
- egr
- zawór lub zatkanie w układzie odpowietrzania zbiornika paliwa

Co to znaczy "praktycznie od początku" ?
Ile czasu kolega ma auto i ile kilometrów zostało w tym czasie przejechane ?
Czy w chwili zakupu auta objaw był widoczny ?
Kto czyścił przepustnicę ("czyścił" czy "wyczyścił") ?
Jaka instalacja LPG ? Czy była serwisowana/regulowana o okresie eksploatacji ?
Poza czynnościami wymienionymi przez Wojtka może należałoby po prostu zmierzyć kompresję ?
Nie pasuje mi to, że problemy występują na zimnym silniku. Jeśli się mylę to mnie poprawcie, ale zanik luzu zaworowego powinien się objawić dopiero na gorącym silniku, gdy elementy mają już docelowe wymiary. Moim zdaniem luz maleje podczas nagrzewania silnika. No chyba że już dawno do tego doszło i faktycznie są ponadpalane gniazda, wtedy oczywiście na zimnym będzie najgorzej ze względu na trudne warunki pracy. Jednak wtedy pomiar kompresji powinien dać wskazówki.

Może pasowałoby też zapiąć komputer na zimno i przejechać się testowo ?
Jak się zachowuje sygnał położenia przepustnicy na biegu jałowym ?
Jak się zachowuje sygnał z sondy lambda ?

Ujeżdżałem taki silnik przez 5 lat, zrobiłem na LPG ok. 84 kkm. Czasem dostawał dobrze "w palnik" na Bałkanach.
Sprzedałem z przebiegiem 97 kkm bez jakichkolwiek objawów nieprawidłowej pracy zarówno na noPB jak na LPG.

Jeśli się mylę to mnie poprawcie, ale zanik luzu zaworowego powinien się objawić dopiero na gorącym silniku, gdy elementy mają już docelowe wymiary.

Odniosę się do objawów, które mnie dotknęły w poprzednim aucie a także na forum ktoś miał podobnie. Otóż spadek luzu poniżej normy powodowało mocne falowanie obrotów nawet aż do zgaśnięcia silnika, najbardziej na średnio zagrzanym silniku. Na zimno było ok ale na takim rozgrzewającym się, np dojazd do najbliższego skrzyżowania to silnik wariował. Potem po rozgrzaniu znowu było ok. Nie mówię tu jednak o sytuacji gdy luz jest już tak skasowany, że zaczyna się podpieranie i niedomykanie zaworu. Wtedy to nie wiem jak się zachowuje silnik, domniemywam że siada kompresja, mieszanka leci w dolot i pewnie jaja na kiju, strzały z tłumika, gubienie zapłonów etc. Natomiast gdy jest to tylko zbyt mały luz zapewne niekorzystnie wpływa na prawidłową stabilizację wolnych obrotów i stąd takie objawy. Oczywiście podobne objawy dają inne usterki, luz jest sprawą bardzo prostą do zweryfikowania.

Strzałów z tłumika czy innych podobnych cudów to absolutnie nie ma. Gaśnięcie silnika występuje na średnio rozgrzanym i rozgrzanym silniku, tylko i wyłącznie przy redukcji biegu, ale tylko jak ten bieg zredukuje "w nieodpowiednim momencie". To znaczy jak niewystarczająco przyhamuje do około 30/35 km/h najczęściej z 4 na 3 jak zrzucam.
W czwartek lub piątek idę sprawdzić luzy i kompresje... może akurat

Witam
Mam podobne objawy z falowaniem obrotów na zimnym i gaśnięciem silnika po wysprzęgleniu podczas dojeżdżania do skrzyżowania np. przed skrętem czy zatrzymaniem. U mnie sygnalizował błąd czujnik położenia wałka rozrządu. Wymieniłem ale nic nie pomogło. Czy udało się jakoś rozwiązać opisane problemy?

Witam. Miałem podobnie w moim Aveo 1,2 72KM. Okazało się, że gazownik poszedł po taniości i założył słabą listwę gaz. W tym silniku trzeba dobrą szybką listwę i dobrze ustawić mapę. Luz zaworowy miałem ok. Tak niestety regulacja ręczna.

Mam to samo u siebie z tym samym silnikiem - od nowości.

W zeszłym roku byłem u gazownika, bo urwałem przewód od gazu podczas wymiany filtra. Taki Peszek .

I przy okazji się zapytałem od czego to może być, że tak gasnie. Powiedział mi wtedy, że mam złe dysze wstawione. Że powinny być jakieś kątowe czy coś takiego, nie pamiętam. Nie zdecydowałem się wtedy na wymianę tych dysz z obawy, żeby nie było gorzej w razie czego.

Gaz BRC był wstawiany w ASO.

Dodam coś ze stronki RU https://www.youtube.com/watch?v=qMfVytmB1i8