Strona 1 z 1

T250 1,4 płynoholik

: 26 paź 2024, o 16:23
autor: WINORED
W przeciągu tygodnia i ok 400 km wyżłopał zbiorniczek płynu. Zbiorniczek w środku powiedzmy że czysty, płyn z olejem silnikowym się nie miesza - brak majonezu, nie przybywa także. Auto działa poprawnie, raczej tak jak zawsze .... Obstawiam chłodniczkę oleju w sumie od zawsze było mokro w koło i na niej od oleju, także ciężko płyn wyłapać wizualnie. W koło termostatu raczej sucho. Może przepustnica ...? Po odpaleniu dzisiaj i pracy ok 10 min woda z rury kapie , ale to chyba kondens z powietrza, bo przejechaniu ok 5 km , nie kapie. Czy to auto ma strategiczne miejsca gdzie ta usterka się pojawia ?

Re: T250 1,4 płynoholik

: 26 paź 2024, o 16:45
autor: bubu1769
Jak nie wymieniałeś jeszcze uszczelnień w chłodniczce bądź zamontowałeś zamienniki to bardzo możliwe że to właśnie ona jest przyczyną.
Ja miałem podobny przypadek jak właśnie zamiast oryginalnych o-ringów na rurki dobrałem coś w sklepie i po roku zaczęły puszczać gdy silnik się rozgrzał i wzrosło ciśnienie w układzie.
Dostęp wizualny niestety jest kiepski więc beż demontaży kolektora wydechowego będziesz miał ciężko żeby potwierdzić ze to właśnie gdzieś w tej okolicy.

Re: T250 1,4 płynoholik

: 26 paź 2024, o 23:34
autor: WINORED
śruby trzymające katalizator stały się jednością z nakrętkami, one są zaprasowane w kolektorze ? Tzn czy jak zrobię rozwód tych w/w to trzeba wybijać /rozwiercać pozostałości z kolektora, czy wyjdą ?

Re: T250 1,4 płynoholik

: 26 paź 2024, o 23:42
autor: bubu1769
Szpilki są wbijane we flansze tylko w przypadku urwania dwie można by jakoś wymienić ale do trzeciej nie ma dostępu.i trzeba by ją odwiercić i nagwintować otwór.
U mnie udało się dwie nakrętki odkręcić a trzecią musiałem naciąć i rozwalić żeby uratować szpilkę