Pasek osprzętu strzelił
-
- Wymiatacz
- Posty: 1630
- Rejestracja: 22 sie 2014, o 16:07
- Reputacja: 24
- Imię: Ryszard
- Samochód: Cruze LT
- Silnik: 1.8, 2H0, 141KM,
- LPG: BRC SQ24.11
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Pasek osprzętu strzelił
No i element ciała. Dziś ponownie problemy z rozruchem. Czujnik i tak trzeba będzie kupić. Ciekawe czy ta niedziałająca klima nie miesza.
Czujnik tylko orginal? Czy nie koniecznie?
Czujnik tylko orginal? Czy nie koniecznie?
-
- Wymiatacz
- Posty: 1630
- Rejestracja: 22 sie 2014, o 16:07
- Reputacja: 24
- Imię: Ryszard
- Samochód: Cruze LT
- Silnik: 1.8, 2H0, 141KM,
- LPG: BRC SQ24.11
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Pasek osprzętu strzelił
Właśnie doczytałem wpisy z forum. Czujniki oryginalne trzeba zamówić.
-
- Wymiatacz
- Posty: 1630
- Rejestracja: 22 sie 2014, o 16:07
- Reputacja: 24
- Imię: Ryszard
- Samochód: Cruze LT
- Silnik: 1.8, 2H0, 141KM,
- LPG: BRC SQ24.11
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Pasek osprzętu strzelił
Niestety nadal mam problem, uporządkowałem informacje zebraną dotychczas:
Aveo t300 1,2 51KW 2021r, łańcuch rozrządu.
Przy 75kkm po ok. 20km w upał, napinacz paska osprzętu zblokował się z kołem pompy wody. Pasek osprzętu został zerwany. Zerwany pasek wkręcił się i uszkodził uszczelniacz wału korbowego.
Bez obiegu wody i bez ładowania, auto zjechało 400m, i silnik został wyłączony.
Po kilkunastu minutach, silnik raz odpalił, a za drugim razem, nie.
Objaw: po przekręceniu kluczyka, kontrolki, radio, wyświetlacze gasną, rozrusznik nie zakręci. Słychać buczenie z okolicy pompy paliwa, zza tylnych kół. (nie jest to normalny odgłos pompy zakończony pstryknięciem. Buczenie jest ciągłe cały czas od przekręcenia kluczyka w pozycję 1 do cofnięcia w poz. 0. I ma inny cichszy odgłos niż przy normalnym „pompowaniu”.) Niemożność załączenia silnika jest losowa. Raz od strzała odpali, ma moc i obroty max, jeździ normalnie, a raz j/w.
Mechanik wymienił: pasek, uszczelniacz, pompę wody, napinacz, akumulator. Rozszczelnił Klimę, mył zarzygany silnik w rejonie paska. Przy poprawcę zaniósł rozrusznik do przeglądu. Wymieniono tylko szczotki, które raczej nie były przyczyną awarii. Rozrusznik w dobrym stanie. Klima nabita i już działa.
Teraz najbardziej zagmatwane. Auto podpięte pod komp. pokazywało następujące błędy:
1/ Na początku: P0014, p0365, p0366, wszystkie niepotwierdzone. MIL zapała p0365. On się potwierdzał, a po skasowaniu natychmiast powracał.
2/ Następnie gdy czujniki wałków zamieniłem miejscami i skasowałem błędy: P0341, i jako do potwierdzenia, i jako potwierdzony.
Diagnoza: czujnik padł ten co generuje błędy. Ale, mechanik po tej podmiance wyciągał jak już pisałem rozrusznik. Po ponownym zainstalowaniu rozrusznika, przy testach na drodze, mechanik twierdzi, że zaczęło wywalać błędy obu wałków. Odpiął akumulator i resetował w ten sposób 2h komputer.
3/ Następnie ja się wpiąłem ELMem i znowu ujrzałem p0365. Mechanik zaklinał się, że nie przestawił czujników w pierwotne położenie, co sugeruje wywalanie błędu na wydechu jak przed moją podmianką czujników. Sprawdziłem numery na czujnikach, mechanik faktycznie nie ruszał.
4/ No to znowu zrobiłem podmiankę, czyszcząc czujniki alko, i szmatą z oleju. Podpinam kompa i znowu mam błąd czujnika wałka dolotu, a raczej jego okablowania czyli tym razem p0340.
Diagnoza2: Zmianę w generowaniu błędów powoduje nie wadliwy konkretny czujnik przestawiony w inne miejsce, ale sama ich podmiana. (z zastanego błędu wałka wydechu, na błąd dolotowego po podmiance. Nie ważne który to egzemplarz czujnika).
Na razie auto stoi. Mechanik już się wycofał i scedował dalsze naprawy na elektromechanika. Sam nie sprawdzał napięć na czujnikach, na wiązce, nie sprawdzał, czy podawane jest napięcie na rozrusznik, ale rozrusznik zaniósł do przeglądnięcia..nie komentuje, a kasy już poszło..no i twierdzi, że nie ma czujnika wału korbowego. Zapomniałem, że jest na 100% (poprzednie wpisy)
Naprawdę, mogę auto milion razy odpalić bez zająknięcia, a na drugi dzień dowiaduje się, że rozrusznik nie zakręci i amen.
Mam zamiar jeszcze samemu:
1/ odpiąć wtyczki obu czujników i tak testować. Odpiąć może jeszcze raz aku.
2/ kupić na razie może jakieś używki czujników, i testować.
3/ może jeszcze wrócę do mechanika, niech w końcu sprawdzi ten czujnik wału bo jest na 100%!
Co wg mnie mogło się stać:
1/ pasek pociągnął gdzieś w rejonie czujników wiązkę.
2/ silnik bez obiegu wody podgrzał czujniki które wariują i głupieje ECM. ECM wtedy cały czas steruje pompą paliwa i nie puszcza prądu na rozrusznik.
3/ szlag trafił jakiś przekaźnik? A może ECM? ;(
Pomocy!
Aveo t300 1,2 51KW 2021r, łańcuch rozrządu.
Przy 75kkm po ok. 20km w upał, napinacz paska osprzętu zblokował się z kołem pompy wody. Pasek osprzętu został zerwany. Zerwany pasek wkręcił się i uszkodził uszczelniacz wału korbowego.
Bez obiegu wody i bez ładowania, auto zjechało 400m, i silnik został wyłączony.
Po kilkunastu minutach, silnik raz odpalił, a za drugim razem, nie.
Objaw: po przekręceniu kluczyka, kontrolki, radio, wyświetlacze gasną, rozrusznik nie zakręci. Słychać buczenie z okolicy pompy paliwa, zza tylnych kół. (nie jest to normalny odgłos pompy zakończony pstryknięciem. Buczenie jest ciągłe cały czas od przekręcenia kluczyka w pozycję 1 do cofnięcia w poz. 0. I ma inny cichszy odgłos niż przy normalnym „pompowaniu”.) Niemożność załączenia silnika jest losowa. Raz od strzała odpali, ma moc i obroty max, jeździ normalnie, a raz j/w.
Mechanik wymienił: pasek, uszczelniacz, pompę wody, napinacz, akumulator. Rozszczelnił Klimę, mył zarzygany silnik w rejonie paska. Przy poprawcę zaniósł rozrusznik do przeglądu. Wymieniono tylko szczotki, które raczej nie były przyczyną awarii. Rozrusznik w dobrym stanie. Klima nabita i już działa.
Teraz najbardziej zagmatwane. Auto podpięte pod komp. pokazywało następujące błędy:
1/ Na początku: P0014, p0365, p0366, wszystkie niepotwierdzone. MIL zapała p0365. On się potwierdzał, a po skasowaniu natychmiast powracał.
2/ Następnie gdy czujniki wałków zamieniłem miejscami i skasowałem błędy: P0341, i jako do potwierdzenia, i jako potwierdzony.
Diagnoza: czujnik padł ten co generuje błędy. Ale, mechanik po tej podmiance wyciągał jak już pisałem rozrusznik. Po ponownym zainstalowaniu rozrusznika, przy testach na drodze, mechanik twierdzi, że zaczęło wywalać błędy obu wałków. Odpiął akumulator i resetował w ten sposób 2h komputer.
3/ Następnie ja się wpiąłem ELMem i znowu ujrzałem p0365. Mechanik zaklinał się, że nie przestawił czujników w pierwotne położenie, co sugeruje wywalanie błędu na wydechu jak przed moją podmianką czujników. Sprawdziłem numery na czujnikach, mechanik faktycznie nie ruszał.
4/ No to znowu zrobiłem podmiankę, czyszcząc czujniki alko, i szmatą z oleju. Podpinam kompa i znowu mam błąd czujnika wałka dolotu, a raczej jego okablowania czyli tym razem p0340.
Diagnoza2: Zmianę w generowaniu błędów powoduje nie wadliwy konkretny czujnik przestawiony w inne miejsce, ale sama ich podmiana. (z zastanego błędu wałka wydechu, na błąd dolotowego po podmiance. Nie ważne który to egzemplarz czujnika).
Na razie auto stoi. Mechanik już się wycofał i scedował dalsze naprawy na elektromechanika. Sam nie sprawdzał napięć na czujnikach, na wiązce, nie sprawdzał, czy podawane jest napięcie na rozrusznik, ale rozrusznik zaniósł do przeglądnięcia..nie komentuje, a kasy już poszło..no i twierdzi, że nie ma czujnika wału korbowego. Zapomniałem, że jest na 100% (poprzednie wpisy)
Naprawdę, mogę auto milion razy odpalić bez zająknięcia, a na drugi dzień dowiaduje się, że rozrusznik nie zakręci i amen.
Mam zamiar jeszcze samemu:
1/ odpiąć wtyczki obu czujników i tak testować. Odpiąć może jeszcze raz aku.
2/ kupić na razie może jakieś używki czujników, i testować.
3/ może jeszcze wrócę do mechanika, niech w końcu sprawdzi ten czujnik wału bo jest na 100%!
Co wg mnie mogło się stać:
1/ pasek pociągnął gdzieś w rejonie czujników wiązkę.
2/ silnik bez obiegu wody podgrzał czujniki które wariują i głupieje ECM. ECM wtedy cały czas steruje pompą paliwa i nie puszcza prądu na rozrusznik.
3/ szlag trafił jakiś przekaźnik? A może ECM? ;(
Pomocy!
- etac
- Prezes
- Posty: 23774
- Rejestracja: 4 sie 2013, o 00:31
- Reputacja: 249
- Imię: Krzysztof
- Samochód: Hyundai Tucson
- Silnik: 1.6T 150KM
- LPG: NIE
- Inny samochód: Toyota Yaris Hybrid
- Lokalizacja: SBE
- Kontakt:
Re: Pasek osprzętu strzelił
a może coś z łańcuchem?
Lekcje prywatne są odpłatne, pytania na forum są darmowe
-
- Wymiatacz
- Posty: 1630
- Rejestracja: 22 sie 2014, o 16:07
- Reputacja: 24
- Imię: Ryszard
- Samochód: Cruze LT
- Silnik: 1.8, 2H0, 141KM,
- LPG: BRC SQ24.11
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Pasek osprzętu strzelił
Nie wiem co może być z łańcuchem. Wszystko po odpaleniu chodzi cicho i poprawnie. Nie słychać rozrządu. Moim zdaniem ecm nie puszcza prądu na rozrusznik, bo wisi na podawaniu prądu do pompy. Głupie z jakiegos pewnie elektrycznego, elektronicznego powodu. Czujniki?
-
- Wymiatacz
- Posty: 1630
- Rejestracja: 22 sie 2014, o 16:07
- Reputacja: 24
- Imię: Ryszard
- Samochód: Cruze LT
- Silnik: 1.8, 2H0, 141KM,
- LPG: BRC SQ24.11
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Pasek osprzętu strzelił
A jak sprawdzić, dokładnie które przekaźniki mają cyknać podczas rozruchu? Da się samemu sprawdzić czy nie walnięty przekaźnik? Skoro pompa buczy po przekręceniu kluczyka cały czas? Aż się cofnie kluczyk, wtedy przestaje?
- chocisz
- Profesjonalista
- Posty: 589
- Rejestracja: 17 gru 2019, o 19:13
- Reputacja: 31
- Imię: wojtas
- Samochód: Lacetti
- Silnik: F18D3
- Lokalizacja: warszawa
- Kontakt:
-
- Wymiatacz
- Posty: 1630
- Rejestracja: 22 sie 2014, o 16:07
- Reputacja: 24
- Imię: Ryszard
- Samochód: Cruze LT
- Silnik: 1.8, 2H0, 141KM,
- LPG: BRC SQ24.11
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Pasek osprzętu strzelił
Nie no, u mnie odpada ten poziom elektromechaniki. Bardziej, która kostkę na tablicy bezpieczników zlokalizować i posłuchać czy pstryka. Ale pewnie i tak skończy się fachowcem...
- bubu1769
- Administrator
- Posty: 5727
- Rejestracja: 5 wrz 2018, o 16:40
- Reputacja: 337
- Imię: Bartłomiej
- Samochód: Aveo T250
- Silnik: 1.4 101KM
- Inny samochód: Orlando 1.4T, Meriva A 1.8
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontakt:
Re: Pasek osprzętu strzelił
Ten przekaźnik w skrzynce pod maską.
-
- Wymiatacz
- Posty: 1630
- Rejestracja: 22 sie 2014, o 16:07
- Reputacja: 24
- Imię: Ryszard
- Samochód: Cruze LT
- Silnik: 1.8, 2H0, 141KM,
- LPG: BRC SQ24.11
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Pasek osprzętu strzelił
Panowie, jest teoria, o delikatnym przestawieniu rozrządu. Koła są na ścisk montowane, a zblokowana pompa z napinaczem musiała szarpnąć mocno zrywając pasek. Szarpnęło korbą.... Możliwe?
- bubu1769
- Administrator
- Posty: 5727
- Rejestracja: 5 wrz 2018, o 16:40
- Reputacja: 337
- Imię: Bartłomiej
- Samochód: Aveo T250
- Silnik: 1.4 101KM
- Inny samochód: Orlando 1.4T, Meriva A 1.8
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontakt:
Re: Pasek osprzętu strzelił
Wątpliwe, wał musiałby praktycznie natychmiast stanąć w miejscu.
-
- Wymiatacz
- Posty: 1630
- Rejestracja: 22 sie 2014, o 16:07
- Reputacja: 24
- Imię: Ryszard
- Samochód: Cruze LT
- Silnik: 1.8, 2H0, 141KM,
- LPG: BRC SQ24.11
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Pasek osprzętu strzelił
Kurde tak nie było. Płynnie auto zjechało i kierowca wyłączył silnik. Owszem w wał wkręciły się części paska i rozwaliły uszczelnienie.
Po kilku dniach auto odpalali na holu ma 2gim biegu. Ale dlatego, że już się zacinał podczas rozruchu.
Ogólnie skucha.
Po kilku dniach auto odpalali na holu ma 2gim biegu. Ale dlatego, że już się zacinał podczas rozruchu.
Ogólnie skucha.
-
- Bywalec
- Posty: 135
- Rejestracja: 17 mar 2018, o 08:48
- Reputacja: 13
- Imię: Krzysiek
- Samochód: Orlando
- Silnik: 1.8 benzyna
- LPG: Alex Optima Nano
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Pasek osprzętu strzelił
Moim zdaniem powinieneś to sprawdzić.
Znam przypadek z innego auta (renault), że zerwany pasek wieloklinowy rozwalił układ rozrządu, właśnie przez wkręcenie się w koło wału.
Widziałem też w jakimś dużym dieslu mercedesa jak stojąca rolka nie robiła na nim wrażenia i po założeniu nowego paska wieloklinowego silnik działał normalnie, a pasek spalił się na tej stojącej rolce. No ale to był jakiś duży diesel, więc miał wystarczająco momentu, żeby obracać się przy zablokowanej rolce.
Znam przypadek z innego auta (renault), że zerwany pasek wieloklinowy rozwalił układ rozrządu, właśnie przez wkręcenie się w koło wału.
Widziałem też w jakimś dużym dieslu mercedesa jak stojąca rolka nie robiła na nim wrażenia i po założeniu nowego paska wieloklinowego silnik działał normalnie, a pasek spalił się na tej stojącej rolce. No ale to był jakiś duży diesel, więc miał wystarczająco momentu, żeby obracać się przy zablokowanej rolce.
-
- Wymiatacz
- Posty: 1630
- Rejestracja: 22 sie 2014, o 16:07
- Reputacja: 24
- Imię: Ryszard
- Samochód: Cruze LT
- Silnik: 1.8, 2H0, 141KM,
- LPG: BRC SQ24.11
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Pasek osprzętu strzelił
Przepraszam, że po czasie. Problemem był padnięty czujnik / czujniki wałka.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości